Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Jeżeli byłby podobny do któregoś z tych, jakie siostrzyczki nosiły w "DiU" 1995, to sama nie wiem...
Chociaż czego się nie robi dla tzw. wyższych celów (ten akurat był wyższy dosłownie i w przenośni).
Offline
Jeżeli byłby podobny do któregoś z tych, jakie siostrzyczki nosiły w "DiU" 1995, to sama nie wiem...
Chociaż czego się nie robi dla tzw. wyższych celów (ten akurat był wyższy dosłownie i w przenośni).
Maryann, zostań Ty lepiej przy swoim avatarkowym kapeluszu, który jest urzekający, Carolinei i pani Hurst zostaw ich "gniazdka" ;-)
Offline
A czy ja coś mówię? Bardzo twarzowe i praktyczne były
Offline
Przypomniała mi się taka kwestia z "Ani z Szumiących Topoli" (chyba):
"Wie pani, co on zrobił, kiedy jego żona kupiła sobie kapelusz, który mu się nie spodobał? Zjadł go."
Podążając za tym tokiem rozumowania - Karolina była chyba ze swoich zadowolona.
A tak a'propos kulinariów - czy może mi ktoś wytłumaczyć, dlac zego pani Bennet za każdym razem, kedy spodziewała się ważnych gości musiała podawać na obiad rybę i pieczyste? Angielska kuchnia nie jest może zbyt wykwintna, ale to już chyba przesada...
Offline
kojarzy mi się to z urządzaniem przyjęć typu wesele, choć nie tylko - 2 rodzaje mięsa do drugiego dania wygląda bardziej uroczyście niż jedno, nie mówiąc już że 4 wygląda jeszcze lepiej
Offline
Czytałam w Książce kucharskiej wg. Jane Austen: ryby były wtedy bardzo trudno dostępne, więc prawdopodobnie podanie jej na stół świadczyło o maksymalnym uhonorowaniu gościa. Pewnie to samo dotyczyło pieczystego.
Offline
Żeby mu okazać, jak bardzo go podziwia i szanuje? Masz rację. Ona chyba zjadłaby własny kapelusz, gdyby Darcy'emu przyszło do głowy sobie tego zażyczyć. I nie skarżyłaby się potem na niestrawność.
Oj tak dla miłości zrobiłaby wszystko
Offline