Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Też to widziałam, mam zresztą w domu. Rzeczywiście zachowywał się tak, jakby czytanie tego typu książek to był najgorsza kara dla faceta. Ale zauważyliście, jak bohaterka grana przez Ryan zdziwiła się jak powiedział jej, że czytał tę książkę?
Offline
To prawda zdziwiła się , ale nie wiedziała, że zrobił to tylko dla niej. Wniosek z tego taki że facet potrzebuje silnej motywacji, żeby przeczytać P&P
Offline
żal mi ich nie wiedzą co dobre ale z drugiej strony może dla nich to wcale nie jest dobre?
Offline
Facet potrzebuje motywacji, a póżniej i tak nie wie, kto był dumny, a kto uprzedzony- właśnie tak jak Tom Hanks, w końcu stwierdza, że to jakieś dyrdymały i odkłada książkę przed szczęsliwym i wzruszającym finale i tłumacz mu teraz, że Austen tak subtelnie opisuje uczucia :cry:
Offline
tak, pamiętam to stwierdenie również "Elizabeth była dumna a Darcy uprzedzony, a może to ona była uprzedzona a on zbyt dumny ....."
ech Ci faceci
Offline
Hehe, wyobraźcie sobie, jak oni na jakimś forum, np motoryzacyjnym nazekają na naszą ignorancję: Ach te kobiety, w ogóle ich nie obchodzi moc silnika, tylko kolor nadwozia!
Po prostu inny typ wrażliwości, a w wielu przypadkach kierowanie się właśnie uprzedzeniami, że to niemęskie i facetowi czytać takich rzeczy nie wypada. I jeszcze ten tytuł! Mojemu męzowi kilka lat zajęło zrozumienia, że "Duma i uprzedzenie" to nie jest tytuł brazylijskiej telenoweli!
Offline
hehe, podziwiam z jaką łatwościa doszłyście od "Brzydkiego Colina" do mężów itp
o Colinie sie nie wypowiadam, bo potrzebne byłyby wstawki dźwiękowe, mmmm...
pare dni temu bylam z kolezanka na BJ w pogodni za rozumem, i -wstyd sie przyznac- zachowywałysmy sie jak zdesperowane nastolatki piski, krzyki, jęki i wzdechy nie były nam obce
w kwestii facetów.. wszystko zostało powiedziane..
mojemu osobistemu probowałam puścic, ale przy pierwszym odcinku w momencie kiedy Mrs. Bennet pozwala Lydii wziąć kapelusz Kitty miał minę pobitego szczeniaka i zrobiło mi sie go żal, więc wyłaczyłam...
takie mam dobre serce!
szkoda, ze musiał się postarzec...
a! zapomnialabym- popłakałam sie ze smichu przy scenie jak sie bije z Hugh Grantem
Offline
"szkoda, że musiał sie postarzeć"
tyczy sie nie mojego osobistego tylko Colina, rzecz jasna
Offline
a kto nie płakał przy tej scenie? ja byłam najgłośniejsza z moją qmpelą, a ich bójka to nas po prostu rozłożyła. Ale trzeba przyznać, że to było bardzo realistyczne- czego można się spodziewać po przedstawicielach klasy średniej, którzy biją się raz na ruski rok i w dodatku tak nieudolnie, że wyglądają jak przedszkolaki
Offline
Prawda, że nie zabrzmi to całkowicie kretyńsko, kiedy sie przyznam, że idę drugi raz? (oczywiscie oficjalnie to jestem najlepsza kolezanka na świecie,bo niby idę z koleżaką, która nie byla, a jej chlopak sie nie daje wyciągnąc hihi)
a swojÄ… droga... dzisiaj na lekcji (tak tak, jeszczes ie ucze ) angielskiego robilismy ukochany reported speech, ale nei o tym. Pani podyktowala zdanie:
"I like this hotel very much"
a ja z moja koleżanką (też fanką CF i P&P) spojrzalysmy sie na siebie i równo (ofkors tylko ruchem ust,ale jednak) powiedziałysmy:
"I like this house very much indeed"
zboczenie?
dorotka, gdzie sÄ… Police?
(freeze! Police!) <- używacie tego?
Offline
He he, zastanawiałam się kiedy padnie to pytanie o Police - a więc są one koło Szczecina, jakieś pół godziny drogi, co odczuwam codziennie, bo uparłam się uczyć w Szczecinie i teraz dojeżdżam.
Nie,to na pewno nie jest zboczenie, że chcesz iść drugi raz. Sama chętnie bym poszła, ale nie mam kiedy. To nic, ściągnę sobie, jak będą w miarę dobre kopie w necie, na razie nie ma co się męczyć, bo są beznadziejne wersje.
Offline
O!!! Tu jest moja odpowiedź. Ja właśnie pytałam na innej stronie forum gdzie można ściągnąć "Bridget...", (też bym wybrała się jeszcze raz do kina ) Skoro są na razie beznadziejne kopie to też sobie poczekam....
Offline
A mnie tak korci, żeby jeszcze raz pójść do kina... ale moja rodzina już i tak uważa, że mam wystarczającego fioła, nie chcę ich rozczarowywać na NAPRAWDĘ dobre kopie to sobie jeszcze dłuuugo poczekamy - z reguły najlepsze są te przegrywane z DVD. Ostatnio zaczęłam ściągać wersję kinową - w dokładnym tego słowa znaczeniu. "Autor dzieła" stał z kamerą w kinie i kręcił. W pewnym momencie było widać, jak ktoś wstał i jego głowa przedefiladowała przez ekran. Koszmar!!!
Offline
A ja właśnie ściągam jakąś wersję - ale nie wiem jaką (może też kinową ).
W każdym razie idzie to jak krew z nosa - już chyba 4 czy 5 dzień. O dziwo dzisiaj zasysa strasznie szybko - 6,9 kB/s!
Offline
no to życzę powodzenia, może akurat trafisz na jakąś dobrą wersję. A nie możesz sobie sprawdzić na podglądzie?
Offline
UWAGA, chwalÄ™ siÄ™!!
(nie,niestey jednak facetom nie można ufać i nie dostałam jeszcze obiecanej kopii na VHS), ale...
stałam się dziś rano, powielu dniach oczekiwania szczęśliwą posiadaczką soundtracku do P&P )) huhu!
KaTa, jeszcze raz dzięki za poświęcenie..
capital, capital!
Offline
Dorotka! Ja nie wiedziałam, że można sprawdzić na podglądzie jaką wersję ściągam 8O Czy mogę prosić o podpowiedź i wskazówki???
A co do ścieżki dźwiękowej z P&P - ja też mam!!! Dzięki cierpiliwości Loany, która przesłała mi to spakowane w 36 plikach! Loana - jeszcze raz serdeczne dzięki!!!
Offline
Hej. Na poczatku witam wszystkich. To mój pierwszy post. A teraz do rzeczy faktycznie , że Colinowi przytyło się troszkę od czasu "Dumy" ale i tak jak dla mnie jest bardzo przystojnym facetem i ( pewnie byłby zły czytajac to ) dla mnie na zawsze zostanie Mr Darcy z serialu. I tego nic nie zmieni
Offline
Taaa, ja ostatnio wypozyczyłam sobie BJ - W pogoni za rozumem tylko po to, zeby obejrzec w dvd dodatkach wywiad Bridget z Colinem. Był mniej zabawny niz w ksiązce ale usmiałam się setnie, jak BJ mówi: Mr Darcy, I mean, Mr. Colin Firth
Offline
Najwierniejszym wielbicielkom kreacji Colina Firtha w "Dumie..." nie spodoba się ta informacja, właśnie przeczytałam, że przyjął rolę seryjnego mordercy i handlarza zwłok :-)
Szczegóły:
http://www.filmweb.pl/Colin,Firth,i,Rob … s,id=21911
Offline
Ismena napisała:
Swoją drogą, ciekawe, co tak odrzuca facetów od tego filmu (oprócz nielicznych chwalebnych wyjątków jak nasz Wspaniały Książe Regent )? Bo przecież jeśli mówię, że Mr Darcy jest ideałem, to mogliby się poświęcić i zobaczyć, jak daleko im do niego
swiete slowa nikt nie rozumie mojego pytania "czy wygladasz choc w polowie jak pan Darcy?" A potem dziwia sie moim rozczarowaniom ;| a tak malo trzeba GOOGLE wyszukiwarka grafiki i miliony Darcych
aaa... tak mi sie cosik przypomnialo. Z moim 10letnim bratem ktory juz wie kto to pan Darcy, Lizzy i inni ogladalam jakis serial na ZigZapie. Toczyl tam sie taki mniej wiecej dialog:
- Po szkole pomozesz mi wyczyscic zeby pana Darcy'ego.
- Kto to jest pan Darcy?
- To piecdziesieciokilowy rotwiler z nieswiezym oddechem.
Nie musze mowic jaka byla moja reakcja. I jaka byla reakcja mojego brata... lazil za mna tydzien z ta kwestia na ustach. Ma dzieciak ubaw - nie ma co. Swoja droga duzo psow sie tak wabi, nieprawdaz?
Offline
Po niewczasie chciałam tak nazwać mojego kotka!
Offline
A ja jeśli bedę miała kiedyś jeszcze psa nazwę go Pan Collins To tak BTW
Offline
ej.. jestem walnieta.. bo dla mnie Colin Firth ani w polowie nie jest taki super jak pan Darcy (chociaz to jedna i ta sama osoba). Ale Darcy sie nie starzeje, a jak pomysle, ze Colin jest rowiesnikiem mojego ojca... 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O poza tym.. niestety Colin to nie Sean Connery, co by sie starzal z klasa jak wino. Tylko nie bijcie
Offline
ej.. jestem walnieta.. bo dla mnie Colin Firth ani w polowie nie jest taki super jak pan Darcy (chociaz to jedna i ta sama osoba). Ale Darcy sie nie starzeje, a jak pomysle, ze Colin jest rowiesnikiem mojego ojca... 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O poza tym.. niestety Colin to nie Sean Connery, co by sie starzal z klasa jak wino. Tylko nie bijcie
Dodam, że Collin mnie tyż nie kręci ( i generalnie uważam, że jest drzewem, choć ma przebłyski )
Postqać Darcego kocham do upojenia........
A na koniec dodam - n i k t nie starzeje się ja Sean Connery (choć ten jest w wieku mojego ojca) :mrgreen:
Offline