Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Czy zauważyliście, że JA często wraca do niektórych imion. Jak narazie przeczytałam DiU, R&R, Watsonów, Sadition i widziałam Emmę i tylko do nich mogę się odnieś.
Charlotta występuje w DiU, R&R i Sadition. Mozna też wskazać na Edwarda R&R i Sadition, Lizzy DiU i Watsonów, Emme - Emma i Watsonowie. I są to w sumie głowni bohaterowie.
Można zatem powiedzieć że to były jej ulubione imienia.
Jak myślicie?
Offline
Ja uważam inaczej - w pewnej biografii JA czytałam, że nie było dużego wyboru jeżeli chodzi o imiona dla dziewcząt, i po prostu takie imiona jak Fanny, Anne, Jane, Elizabeth, Mary były bardzo popularne i poza nimi nie było z czego wybierać (bo już taka Emma, Elinor i Marianne mogły uchodzić za bardziej wymyślne), tym bardziej, że niektóre imiona mogły uchodzić jako niepasujące dla dziewcząt z dobrych domów, albo miały pochodzenie francuskie, co ze względu na sytuację polityczną raczej nie uchodziło .
Offline
Naprawde tak malo imion wtedy bylo??? A nie bylo mimo wszystko imion troche bardziej "eleganckich" od Anna, Jane, Mary czy Fanny? I dla panow?
Offline
A Anna czy Jane nie jest eleganckie? Ale faktycznie większość imion u Jane Austen ciagle się powtarza. Mnie jednak to jakoś bardzo nie przeszkadza.
Offline
Fanny to może i jest średnio eleganckie imię. Ale Anna i Mary? Razem z Elizabeth i później Wictoria to chyba najbardziej nobliwe
Offline
Przepraszam, ze ja tak offtopem. Caitriona - cudny avatarek!
Offline
Fanny nieodłącznie kojarzy mi się z "funny" i natychmiast mam przed oczami scenę z R&R kiedy siedzi z piórami w dłoni... wszelka elegancja po prostu wypada mi z głowy i za nic nie powróci... za to zawsze ujmowała mnie Elizabeth i to zdrobnienie Lizzie...Jane wiedziała co robi dając jej to imię...
Ostatnio edytowany przez Rosenblaetter (2007-10-15 20:14:44)
Offline
To fakt, że Fanny nie jest eleganckim imieniem, a przez (albo dzięki ) Mansfield Park kojarzy mi się właśnie z taką cichą, niepozorną istotą. Podobnie jak po "Żonach i córkach" imię Molly też pasuje mi do takich dziewcząt.
Offline
Ale o Flanders wszyscy mówili Moll, a nie Molly. To już trochę świadczy o charrakterrku
Offline
Zapewne macie rację z imionami, ja jeszcze bardzo często oceniam poczynania osób z tamtych czasów przez pryzmat naszych.
A tak sobie myslałam że to pewnie jej ulubione imiona i nadałaby je swoim dzieciom, gdyby tylko je miała .
Offline
A czy jedno wyklucza drugie? Mogły podobać się jej i takie bardziej pospolite wtedy i te bardziej wyszukane imiona. A skoro dzieci nie miała, to nadała je swoim "dzieciom" literackim.
Offline
Dione napisa³:
Przepraszam, ze ja tak offtopem. Caitriona - cudny avatarek!
Dzięki wielkie! Pomęczyłam się trochę i taki mi wyszedł
Offline