Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Czasem zdarzają się ludzie, którzy w ogóle nie widzieli serialu (np. ja)... :oops: i pewnie już długo nie pociągną, przynajmniej tutaj
Offline
Gosiu, mężczyźnie po kąpieli w chłodnym stawie nawet scenariusz nie pomoże...
Jezu ale siÄ™ robimy obsceniczne :oops:
Hahaha, dobre!
Offline
a jeśli mogę zapytać.....to o co chodzi w tej scenie z kąpielą w stawie....?
Zabij mnie, a Ci nie powiem, on w tych kalesonkach jak dla mnie wygląda żałościwie, sama scena jest dla mnie obrzydliwa ze względu na mnogość wodorostów. Zaczynam dopiero odżywać jak on idzie w koszuli przez łąkę pełną jaskrów, a rozczulam się kiedy spotyka Lizzy, bo tak na dobra sprawę to pierwszy moment w filmie, kiedy on pokazuje jakąś ludzką twarz.
Offline
Nie mow ze nie znasz tej kultowej sceny!
8O
Znam ,znam (oglądam teraz serial na BBC prime) ale nie rozumiem w jakim kontekście się tam znalazła.....jak dla mnie Darcy nie wygląda na takiego który od tak sobie do stawu wskakuje;-)
Offline
Czasem zdarzają się ludzie, którzy w ogóle nie widzieli serialu (np. ja)... :oops: i pewnie już długo nie pociągną, przynajmniej tutaj
serial emituje teraz BBC prime,jak masz kablowke to sie zalapiesz jeszcze na 2 odcinki:-)
BTW nie polecam oglądania serialu po filmie z 2005.....optyka się zmienia i to chyba nie jest już to samo:-(
Rzecz jasna serial warto zobaczyć,ale film dopiero po nim:-)
Offline
Znam ,znam (oglądam teraz serial na BBC prime) ale nie rozumiem w jakim kontekście się tam znalazła.....jak dla mnie Darcy nie wygląda na takiego który od tak sobie do stawu wskakuje;-)
Ja myślę, że on się tam kapał w dzieciństwie i tak go naszło, bo się zgrzał i zakurzył na koniu, a ponadto myślał, że poza służbą nikt go nie nakryje, a tu taka niespodziewajka :-)
Offline
faktycznie to może być powod...ale wodorosty...fujjj
Offline
Tak go ta milosc grzala, ze postanowil sie ochlodzic.
Masz racje Alison pod cylinderkiem mogl sie spocic.
Georginia
Szczerze mowiac, kiedy pierwszy raz widzialam ta scene ze stawem, to bylam zniesmaczona samym pomyslem, bo scena nie odpowiadala charakterowi literackiego Darcy`ego, no i te wodorosty...
I nawet jak czytalam Bridget to sie dziwilam, czym ona sie tak zachwycala?
No ale coz, latka leca widac i teraz to dla mnie tez kultowa scena
Bo popatrzcie, swietnie wyjasnia ona to, ze Darcy spotkal Lizzy i szybko sie pozegnal, a pozniej jednak wrocil i oprowadzal ja po posiadlosci.
W ksiazce to wydalo mi sie dziwne, ale w filmie w swietle tego ze byl mokry i w zwiazku z tym nieoficjalny, tlumaczy to jego zachowanie.
A poza tym widac jego bardziej ludzkie oblicze
Offline
A mnie się strasznie podobał, jak po "przebiórce" zbiegał po schodach i tak nerwowo się rozglądał gdzie ona może być i czy ją jeszcze złapie, a potem jak powiedziała, że miło jej będzie poznać jego siostre, to tak ślicznie na nią spojrzał i tak czule powiedział "thank you"...
Aaaach mój Boże.... chyba się rozmarzyłam... :oops:
Offline
Bo popatrzcie, swietnie wyjasnia ona to, ze Darcy spotkal Lizzy i szybko sie pozegnal, a pozniej jednak wrocil i oprowadzal ja po posiadlosci.
W ksiazce to wydalo mi sie dziwne, ale w filmie w swietle tego ze byl mokry i w zwiazku z tym nieoficjalny, tlumaczy to jego zachowanie.
A poza tym widac jego bardziej ludzkie oblicze
A ja myślę, że on w książce ulotnił się bo po prostu musiał ochłonąć, bo przecież to było absolutnie nieoczekiwane spotkanie i JA wyraźnie opisała jego zmieszanie przejawiające się tym, że pare razy pytał o zdrowie rodziców, bo zapomniał języka w gębie z wrażenia.
Offline
No i jak tu mowic ze scena byla niepotrzebna??
Byla cool
Offline
.
A ja myślę, że on w książce ulotnił się bo po prostu musiał ochłonąć, bo przecież to było absolutnie nieoczekiwane spotkanie i JA wyraźnie opisała jego zmieszanie przejawiające się tym, że pare razy pytał o zdrowie rodziców, bo zapomniał języka w gębie z wrażenia.
Zgadzam sie, ze o to JA chodzilo. Ale wydawalo mi sie to jednak troche dziwne.
Offline
A czy my się przypadkiem z tym tematem nie powinnysmy przenieść na pod inny nagłówek bo rozmarzamy się o Colinie pod tytułem "Matthew MacFadyen". Mateuszku wybacz :-(
Offline
Alison
O Colinie moge sie rozmarzac pod kazdym tematem
P.S. Ja tez lubie ta scene z przebiorka
Offline
A mnie się strasznie podobał, jak po "przebiórce" zbiegał po schodach
szczegolnie ten chód... :twisted: :twisted:
Offline
Chód chodem, ale mnie bardziej "idzie" o twarz. Było widać jak bardzo mu zależy, żeby nie zaprzepaścić nadarzającej się okazji naprawienia tego co spaprał u Collinsów.
Offline
Oj tak, byl taki urzekajacy, ujmujacy i w ogole taki pelen atencji.
Kazda by wymiekla
Offline
A Gosiu pamiętasz jak ją pięknie wsadził do powozu i jak pięknie powiedział to swoje "Miss Bennet" , tak spojrzał spanielkowato prawie jak Mateusz przez cały film!
Offline
Chód chodem, ale mnie bardziej "idzie" o twarz. Było widać jak bardzo mu zależy, żeby nie zaprzepaścić nadarzającej się okazji naprawienia tego co spaprał u Collinsów.
Hmm moze jestem nienormalna, ale ja w takiej sytuacji nie myslałabym o zmarnowanej okazji, czy jakiejkolwiek okazji. Po prostu starałabym się cieszyć obecnościa i towarzystem. No i po prostu starać się jakoś dobrze wypaść (byleby sie nie zbłaźnić )
Offline
Pieknie spojrzal
Ale wlasnie, wlasnie, jest podobna scena w nowej Dumie, tylko "naskorkowa", bo bez rekawiczek.
Jesli mialabym wybierac, to wolalabym jednak, zeby to Colin mnie wsadzal do powozu
Offline
Hmm moze jestem nienormalna, ale ja w takiej sytuacji nie myslałabym o zmarnowanej okazji, czy jakiejkolwiek okazji. Po prostu starałabym się cieszyć obecnościa i towarzystem. No i po prostu starać się jakoś dobrze wypaść (byleby sie nie zbłaźnić )
Obecnością i towarzystwem to byś się mogła cieszyć jakbyś spotkała koleżankę ze szkoły a nie ukochaną, która Ci nawrzucała, że jesteś cham i nagle masz okazję pokazać jej, że może i owszem, ale nie tak do końca ;-)
Offline
A Gosiu pamiętasz jak ją pięknie wsadził do powozu i jak pięknie powiedział to swoje "Miss Bennet" , tak spojrzał spanielkowato prawie jak Mateusz przez cały film!
No a potem ten sam wzrok podczas koncertu. Chociaż nie - tam wyglądał jak moja Bella.
Offline
Ale wlasnie, wlasnie, jest podobna scena w nowej Dumie, tylko "naskorkowa", bo bez rekawiczek.
Jesli mialabym wybierac, to wolalabym jednak, zeby to Colin mnie wsadzal do powozu
Oboje oczywiście bez rękawiczek....jak mniemam.
Offline
I jakos tak fizycznie do niej podoby...
:twisted: :twisted: :twisted:
Offline
"Oboje oczywiście bez rękawiczek....jak mniemam."
Obowiazkowo
Offline