Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Oni mają coś wspólnego z Hugh Grantem: ta mina!! Jakbym widziała Hugh w "Był sobie chłopiec"
Offline
Serio? Ja mu dawałam właśnie jakieś góra 18 wiosen...
On na tym zdjęciu młodo wyszedł. Zresztą nie przypominam sobie aby w Another był tak nowocześnie ubrany. Jakby nie by ło to się dzieje jakoś tak w okolicach wojny. I w sumie w filmie wygląda na te 24 lata.
Mnie natomiast zupełnie tam zaskoczył Rupert
Offline
Dla niedowiarkow:
http://www.geocities.com/Hollywood/Cinema/1280/ac2.html
Ale ja tego filmu nie znam.
Offline
Gosiu zgodzę się, że to zdjecie pochodzi z tego okresu, ale czy z tego filmu?
Z drugiej strony koszulka z takim guziczkami wskazywałaby na archaizm
A film trudny.
Offline
Specjalnie dla Gosi: wywiad z Colinem nosi tytuł "Man of the moment - Colin Firth", nie zapisałam ani autorki ani pisma, a zaczyna się tak (w moim tłumaczeniu):
"Przygotujcie się na omdlenie. Człowiek, który uczynił bryczesy seksownymi, znowu gra Darcy'ego - tym razem BEZ bryczesów - w nowym, gorącym filmie, Dziennik Bridget Jones."
I dalej: "Jednostki alkoholu skonsumowane podczas nerwowego oczekiwania na Colina Firtha: 0 (b. dobrze). Kalorie skonsumowane podczas nerwowego oczekiwania na Colina Firtha: 1.005 (b. żle). Ilość razy w których zrobiłam z siebie glupka podczas wywiadu: 2 (marnie. Muszę popracować nad wewnętzrną równowagą, tak, żeby ktoś w typie gwiazdy filmowej wziął mnie za kwintesencję kobiety, a nie za smutnego, szurniętego na tle gwiazdy singla uzależnionego od pączków)"
Offline
Rzeczony artykuł znajduje się tu:
http://hem.passagen.se/lmw/articles.html
Offline
ciekawe tapety z Collinem:
http://community.livejournal.com/pw_graphics/690.html
Te tapetki są nie tylko z Colinem, ale również z Ioanem G. i Butlerem
Mi podoba siÄ™ ta jesienna:
http://img481.imageshack.us/my.php?image=cffall8lq.jpg
I ta "trampkowa":
http://img481.imageshack.us/my.php?imag … use5ct.jpg
Offline
Te w szarościach i błękitach są też piękne...
A propos dziennikarek i miękkich nóg, sięgnęłam dziś po moją Bridget Jones żeby sobie jeszcze raz poczytać, jak to z wywiadem było:
"-Cześć Bridget, mówi Colin Firth.- odskoczyłyśmy jak oparzone. To był pan Darcy. Ten sam bajerancki, głęboki, luzacki głos, którym w BBC oświadczał się Elizabeth Bennet. Bridget. Ja. Pan Darcy powiedział "Bridget". Na mojej sekretarce".
Jak ja jÄ… rozumiem!
Offline
No taaaak. Dziś w pracy potajemnie oglądam "silence of Darcy" i inne przyjemne filmiki. Jak mnie zwolnią, to będzie wyłącznie wina pana F!
Offline
Te w szarościach i błękitach są też piękne...
A propos dziennikarek i miękkich nóg, sięgnęłam dziś po moją Bridget Jones żeby sobie jeszcze raz poczytać, jak to z wywiadem było:
"-Cześć Bridget, mówi Colin Firth.- odskoczyłyśmy jak oparzone. To był pan Darcy. Ten sam bajerancki, głęboki, luzacki głos, którym w BBC oświadczał się Elizabeth Bennet. Bridget. Ja. Pan Darcy powiedział "Bridget". Na mojej sekretarce".
Jak ja jÄ… rozumiem!
Och, czytałam ten fragment setki razy, wyobrażając sobie ten _głos_ Czy to szaleństwo, że niedawno kilkanaście razy oglądałam scenę oświadczyn z serialu, aby wyłapać wszystkie niuanse głosu Boskiego C? ;-)
Offline
Wiecie, już dawno miałam napisać.
Podłączcie sobie porządne słuchawki i oglądajcie film słuchając w ten sposób. Usłyszycie to, czego normalnie nie słychać, np. to, że jak Darcy kończy pisać list rano ćwierkają ptaszki. Niby normalne i logiczne, ale na głośnikach tego w zasadzie nie słychać.
A scene tych konkretnych oswiadczyn mam zakodowaną idealnie. Pamietam kazdy półton, każdy przydech, kazde słowo. Mam w mp3 taki fragmencik i swego czasu puszczałam go na okrągło (zakodowałam powtórke po każdym zakończeniu )
Offline
Wiecie, już dawno miałam napisać.
Podłączcie sobie porządne słuchawki i oglądajcie film słuchając w ten sposób.
OglÄ…dam tak "Spooks" - interesting :-)
A scene tych konkretnych oswiadczyn mam zakodowaną idealnie. Pamietam kazdy półton, każdy przydech, kazde słowo. Mam w mp3 taki fragmencik i swego czasu puszczałam go na okrągło (zakodowałam powtórke po każdym zakończeniu )
To, co mi przysłałaś? :-)
Offline
Dla fanek Colina, bo go jednak nie zaniedbuje, co sie zdaja niektorzy insynuowac:
http://www.fanmail.biz/2381.html
Offline
Colin jak dobre wino: im starszy tym lepszy
Offline
Trzykrotka - zdecydowanie
Offline
TÄ… Nianie to moglas sobie darowac 8O
Zgadzam sie, im starszy tym lepszy
Bardzo go lubie jako Vermeera, a to ujecie ktore dalas super.
Offline
młodość i...wiek dojrzały
W młodości trochę podobny do Jona Bon Jovi, mojej młodzieńczej miłości :-) Ale Boski C, rzeczywiście jak wino - im starszy, tym lepszy. Zresztą to "przypadłość" świetnych, moich ulubionych aktorów, np. Ala Pacino.
Offline
ach te spojrzenie... `
Migotka nie strasz!!! W pierwszej chwiliz aczełam się zastranawiać co to za czupiradło i dziecko wojny tutaj nam wkleiłaś. A to sam Boski "C" we własnej osobie!!!
Cóz. Ma wiele korzystniejszych zdjeć
Offline
[b]Migotka nie strasz!!! W pierwszej chwiliz aczełam się zastranawiać co to za czupiradło i dziecko wojny tutaj nam wkleiłaś. A to sam Boski "C" we własnej osobie!!!
Dziewczyny! Aine nam tu w wątku Colinowym Boskiego C obraża, czupiradłem go zwąc! Huzia!! ;-)
Offline
Na tym zdjęciu wyszedl jak stara rozczochrana czarownica z bajek i koszmarów.
Dlatego dodałam, że ma kilka korzystniejszych zdjęć. Hmm...
chyba każde inne jest korzystniejsze
Offline
Na tym zdjęciu wyszedl jak stara rozczochrana czarownica z bajek i koszmarów.
Dlatego dodałam, że ma kilka korzystniejszych zdjęć. Hmm...
chyba każde inne jest korzystniejsze
Cóż Ty za herezje prawisz? Takie seksowne, piękne, mroczne spojrzenie tu ma, a Ty go od czarownic... A kysz! ;-)
Offline