Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Nie wiedzia?am, gdzie by umie?ci? to co koniecznie chcia?am napisa?, wi?c ?eby chocia? raz napisa? co? na temat, musia?am zapocz?tkowa? nowy.
Chodzi o to, ?e zacz??am czyta? jedn? z kontynuacji - "Emma i inni" i nie mog? si? od niej oderwa?. Jeszcze jej nie sko?czy?am, ale jest miejscami lepsza od Emmy. Mo?e dlatego, ?e g?ówn? bohaterk? jest pani Goddard, osoba, która w samej "Emmie" nie wypowiedzia?a ani s?owa, a nie wkurzaj?ca i zarozumia?a swatka. Ksi??ka jest w formie epistolarnej, najwi?cej listów sypie si? mi?dzy pani? Goddard i jej siostr?, która ma ciekawe poczucie humoru.
"Emma i inni" bardzo mi si? podoba, jest zabawna i przeros?a moje oczekiwania , prawd? mówi?c. By? mo?e autorka odziedziczy?a zdolno?ci pisarskie od swojej ciotecznej prapraprababki. W ka?dym razie, polecam.
Pewnie nietrudno j? znale??, skoro pojawi?a sie w jednej z mniejszych polickich bibliotek
Napiszcie co? o innych kontynuacjach, które warto albo nie warto przeczyta?.
Loana, mog?aby? przes?a? mi to co przepisywa?y?my wtedy? O ile to jeszcze masz, oczywi?cie. Bo prawd? mówi?c, ciekawi mnie ile bzdur mog?a ta niewydarzona pisarka jeszcze umie?ci?
Offline
Je?li Ci si? podoba "Emma i inni" to polecam pierwsz? cz??? tej ksi??ki "?wiat Emmy", równie? zawieraj?c? listy pani Goddard, ale pisane równolegle z wydarzeniami z "Emmy". Jest to wi?c "Emma" oczami Pani Goddard. Jeszcze jej w ca?o?ci nie przeczyta?am, ale podajrzewam, ?e mo?e by? zabawna.
Offline
Ja w?a?nie dzi? sko?czy?am "?wiat Emmy" (swoj? drog? oryginalny tytu? "A visit to Highbury" bardziej mi sie podoba). Bardzo mi sie podoba?. Zabawne jest spojrzenie na te wszystkie znane nam wydarzenia oczami kogos innego. No napisane z wielkim szacunkiem dla orygina?u, który jak zaznacza we wstepie autorka, jest dla niej ?wieto?ci?.
Offline
Jeszcze jedno skojarzenie odno?nie ?wiata Emmy. Czy zwróci?y?cie uwag?, ?e m?oda Charlotta ma obi?? posad? guwernatki trzech dziwczynek na plebanii gdzie? na Pó?nocy, w?ród wrzosowisk? Tylko czeka?am, czy pojawi si? informacja, ?e dziwczynki maj? na imi? Charlotte, Emily i Anne, a miejscowo?? nazywa si? Haworth. Uwielbiam takie nawi?zania mi?dzy wierszami...
Offline
Czytam to forum i dosz?am do wniosku ?e chcia?abym przeczyta? t? kontynuacj? Rozwa?nej i Romantycznej. Troch? si? boj? co wymy?li?a Emma Tennant ale...Ma któras z was t? ksi?zk? i mo?e w jaki? sposob pozyczy?? By?abym wdzi?czna
Offline
Z tego co wiem , nie musisz si? ba? ;-) Bo ksi??ki "?wiat Emmy" i "Emma i inni" napisa?a nie pani Tennent, tylko prawnuczka (czy jako? tak -jak si? myl? to inni na pewno mnie poprawi?) samej JA, Joan Austen-Leigh. Ale niestety nie mam tej ksi??ki, ?ebym mog?a Ci j? po?yczy? :-(((
Offline
No s?ysza?am ?e te kontynuacje Emmy s? dobre ale chodzi mi o t? ksi?zk? Emmy Tennant " Eleonora i Marianna" - kontynuacja Rozwa?nej i Romantycznej:)
Offline
Aha i jeszcze jedno:) ja kiedy? napisz? jak?s kontynuacj? i to napewno b?dzie wspania?a ksi?zka:) narazie zbieram jeszcze pomysly:D
Offline
By? mo?e nie powinnam si? na ten temat wypowiada?, gdy? nie przeczyta?am ani jednej kontynuacji ksi??ek Austen, ale ja wprost nie znosz? tego rodzaju ksi??ek. I kto by ich nie pisa?, czy to wnuczka autorki, czy kompletnie nieznana kobieta, dla mnie s? one, niczym innym jak marn? namiastk? orygina?u. Nie lubi? kontynuacji zako?czonych ksi??ek, a w szczególno?ci pisanych przez innego autora. Nigdy ich nie czytam, z obawy, ?e zepsuje mi to na zawsze pierwowzór. Wyj?tkiem by?a tylko "Scarlett" - dalszy ci?g "Przemin??o z wiatrem", ale zako?czenie kompletnie mnie nie zadowoli?o, wi?c nie mog?am si? powstrzyma?
Offline
Nie wiem czy "Sanditon" 30-rozdzia?owe mo?na nazwa? kontynuacj?, ale mnie osobi?cie podoba?o i - niemal?e (a to wa?ne s?ówko ) -nie odczu?am ró?nicy pomi?dzy rozdzia?ami JA a M.Dobbs, wi?c polecam
Ko?cze bo mo?e to nie odpowiednie miejsce na poruszanie tematu "S"
pozdrawiam
Offline
Essi, wiadomo, ?e kontynuacje nie dorastaj? do pi?t orygina?owi. Ale niektórzy ludzie lubi? sobie troch? pofantazjowa? i naprawd? nie musimy ich czyta?, niech sobie pisz? co chc?.
No racja, tacy ludzie ?eruj? na dorobku i nazwisku znanych ludzi, poza tym to troch? nie w porz?dku ci?gn?? co? dalej, skoro sam autor postanowi? zako?czy? losy bohaterów w danym momencie. Ale niech im b?dzie
Nie czyta?am tej kontynuacji "Przemin??o z wiatrem" - mo?e dlatego, ?e ledwo przebrn??am przez t? ksi??k?. Jako? mnie nie zachwyci?a. Nie bijcie...
Offline
Jestem "za, a nawet przeciw" kontynuacjom JA. Za wtedy, gdy s?
zgrabnie i zgodnie z duchem orygina?u napisane, a przeciw, gdy jest
inaczej. Otó? w tych drugich tak naprawd?, to oprócz nazwisk "z orygina?u" wszystko jest inne, wtedy nie odczuwamy tej atmosfery.
Tak w skrócie widz? t? spraw?, ale przecie? ca?a kultura na ?wiecie pe?na jest kontynuacji znanych dzie?, ich podróbek, na?ladownictw!
Nawet nie zdajemy sobie sprawy, ?e niejedno arcydzie?o mo?e by?
"plagiatem" nieznanego utworu, opowie?ci, legendy.
Mam w domu par? utworów Tennant i Garrett, traktuj? je z przymru?eniem oka i jako ciekawostk?.
Offline
Zaczynam w?a?nie czyta? "Zakochan? Emm?" i musz? powiedzie?, ?e jestem zniesmaczona. Pani Tennant powinna chyba zmieni? zawód. Tak g?upich tekstów i opisów przyczyn zachow? nie czyta?am ju? dawno, kompletny brak logiki, normalnie kosmos... nie wiem czy b?d? kontynuowa?a czytanie, bo naprawd? nie warto...
Offline
i ja przeczytalam "dopiski" Tennant i tez mi sie absolutnie nie podobaj.....ale tez nie przeczytalam nigdy zadnej kontynuacji powiesci napisanej nie przez tego samego autor zeby mi sie podobala...... :?
Offline
Mnie te? specjalnie te kontynuacje nie zachwycaj?, ale pisarki trafnie
opisuja niektóre cechy charakterów. Akurat zauwa?y?am, ze dwie autorki
- Aiken i Tennant - w dalszym ci?gu "R i R" jednakowo oceni?y Edwarda
Ferrarsa, m??a Eleonory. Jaki jest po ?lubie wg opinii autorek?
Nadmiernie sk?py, zgorzknia?y, bez ?adnej woli i inicjatywy, aby zmieni?
swe ?ycie i Eleonory, polepszy? warunki bytu, za to tyranizuj?cy ?on?.
A Eleonora, tak bardzo w nim zakochana, wybaczajaca mu wszystko,
z trudem znosi jego humory i bierno??.
S?dz?, ?e jest to bardzo trafny opis, cho? oczywi?cie mog?oby by?
inaczej. Ale czy? wcze?niej Edward robi? co? innego? To jemu Eleonora
"zalatwi?a" dzi?ki p?k Brandonowi plebani?, bo Edward w ogóle palcem
nie kiwn??, aby czego? szukac. Co Wy na to?
Offline
Tego akurat nie mia?am okazji czyta?, ale powiem jedno... Pani Tennant zdecydowanie powinna zmieni? zawód........By?am tyko rozczarowana z?ym stylem i ogólnie brakiem polotu ksi??ki do momentu sceny lesbijskiego poca?unku pomi?dzy Emm? a fa?szyw? baronow?... potem by?am ju? tylko przera?ona, ze kto? to w ogóle wyda?... za przeproszeniem mia?a chyba ci??kie obstrukcje (znaczy si? zatwardzenia...) gdy to pisa?a. Do kosza i nic wi?cej!!!
Offline
Ja zrezygnowa?am z jej "twórczo?ci" ju? podczas przepisywania mojego fragmentu
Nasuwa mi si? tekst, którym obdarzy?aby jej ksi??ki moja sorka od PWD. Ale lepiej nie przytocz?...
Offline
Taaa, czyli nie tylko ja mam takie zdanie o wypocinach niejakiej Tennant...
Bo?e bro? przed takimi pseudoliteratami... brrrrr.....
Offline
A ja nie mam zdania, bo jeszcze nie mia?am okazji nic przeczyta?.
I przez Was jako? nie chce mi si? nawet próbowa?. No prosz?... kto? zniech?ci? mnie do ksi??ek... hmmmm....
Dorotka - a co to jest PWD :?: 8O
Offline
Propedeutyka Wiedzy Dziennikarskiej - fantastyczny przedmiot z nasz? fantastyczn? profesork?, przypominaj?c? gestapowca
Nazywamy t? lekcj? "seansem nienawi?ci"
Offline
Sorki, nie chcia?am nikogo zniech?ca?... Po prostu ta lektura wprawi?a mnie w takie os?upienie, ?e zareagowa?am z?o?ci? i wielkim rozczarowaniem t? fataln? profanacj?...
Offline
Sister, jak najbardziej rozumiem i popieram
Offline
zy pozosta?e kontynuacje tej pani s? tak samo z?e jak "Zakochana Emma" czy tylko ja tak fatalnie trafi?am na pocz?tek?
Offline
Nie czyta?am, wi?c nie wiem.
Ale mam dziwne uczucie, ?e lepszej nie u?wiadczysz
Offline
Trudno o porównania, bo jak któ? przeczyta jedn?, to do innych si? nie zabiera - ja trafi?am na Eleonor? i Mariann?, brrr.
Offline