Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Zaraz nam Alison wygarnie o m?skiej urodzie!
Mnie si? podoba w tych aktorach i aktorkach, ?e niezale?nie od walorów urody, s? jeszcze ?wietnie "utrzymani" - wida?, ?e dbaja o swoje cia?a jako o warsztaty pracy. Przek?ada sie to potem na efekt ko?cowy.
Offline
Musz? o siebie dba?, przecie? wystarczy obejrze? ich taniec... Ach, marzenie. Chcia?abym obejrze? film "Yadein..." z tym aktorem, szkoda ?e nie ma jak go dosta?
Mam podobny typ urody. Brunet, jasne oczy... No i u mnie koniecznie d?ugie w?osy
Offline
Oj tak... Mog? mu darowa? to ?e nie ma jasnych oczu. Chocia? by?am pewna ?e ma zielone 8O
Offline
Ma jasne! Ogl?da?am wczoraj K3G, wi?c wiem na pewno: br?zowe, ale takie jak orzechy laskowe - jasne i bardzo roz?wietlone od ?rodka. Mo?na si? w nich zatopi?, jak si? juz raz zacznie wpatrywa?.
Offline
No nie no, nie wierz?! Niech b?dzie i 100.000, bo przecie? nie w?tpi? ?e jeste?my pi?kniejsze/wspanialsze/m?drzejsze od ca?ej reszty
Offline
Mi SRK jako? nie za bardzo si? podoba... Aktorem jest naprawd? dobrym, ale co do urody... Ma jako? zbyt grube rysy twarzy 8O
Offline
SRK to mój typ.
Mo?e nie taki pi?kny,ale za to ma taki u?miech, na który ja si? zawsze ?api?: taki a la Linda Bogus?aw, z k?cikami ust w dól. Poza tym ma poczucie humoru, na swój temat tez.
Offline
A ja mam koleg? bardzo, bardzo do niego podobnego.
Niestety ju? zaj?ty, albo stety bo troch? ma?o komunikatywny.
Offline
No wi?c mówi?am, to tylko w Indiach potrafi? to wszystko po?aczyc w jedno. Ale mieszanka wysz?a piorunuj?ca, uprzedzam!
Offline
A propos konfliktów, to film, który kr?cono m.in na Kasprowym, tez o nich mówi?. Fanaa oznacza podobno "unicestwienie". nasze Tatry udawa?y Kaszmir
http://www.filmweb.pl/Film?id=266331
Kajol biedna ta?czy?a w sari przy tych naszych trzaskaj?cych mrozach.
Offline
Wczoraj w radiu BIS by?a ca?a audycja o Bollywood. Ciekawie by?o jej pos?ucha?, mówili w?a?nie o tym filmie "Fanaa", i tych starszych produkcjach. I dodatkowo by?o oczywi?cie du?o muzyki
Offline
Nie no Migotka, tyle Hrithik Roshana na jeden raz? Przecie ja tu zaraz z wra?enia padn?
Kaziuta, pewnie ?e to takie ciasteczka, ale jak ka?de ciasteczko s? tacy s?odccy... Mniam!!
Musze zobaczyc te dwa filmy: "Jestem przy tobie" i "Gdyby juta nie by?o". Koniecznie!
Mój pzyjaciel by? w Indiach przez prawie rok i "troch?" pozwiedza? ten kraj. Opowiada? ?e jak do jakiego? malusie?kiego miasteczka przyje?d?a kino raz na d?ugi czas to przez kilka dni wszystko w okolicy jest zamkni?te, ludzie praktycznie nie pracuj? tylko siedz? w wielkim namiocie i ogl?daj? filmy. Taki kilkudniowy maraton
Offline
Tam w?a?nie podobno kino jest najwi?ksz? rozrywk?, a aktorzy traktowani jak bóstwa...
Offline
Bilety sa bardzo tanie, ot i tajemnica sukcesu. Mo?na zapomnie? o nie najweselszej rzeczywisto?ci id?c do kina, a nie kupuj?c puszk? piwa. I to mi si? bardzo podoba. No i mo?na popatrzec na pi?kne kobiety, którym od czasu do czasu mocz? sari.
By? kiedys w naszej TV fantastyczny dokument "Kiniarz z Kalkuty" o takim w?a?nie obazdowym kinie. Ogl?da?am wtedy po raz pierwszy to, o czym piszecie: Ekran z przescierad?a wywieszony pomi?dzy drzewami i ca?a wie? przed tym ekranem, wpatrzona bez tchu. Nie do uwierzenia.
Offline
U nas te? by cos takiego sie przyda?o... Bo niestety u nas puszka piwa wygrywa z kinem. Pewnie tak jak piszesz Trzykrotko, du?y wp?yw na to ma cena. Niestety bilety do kina nie nale?? u nas do najta?szych
Offline
Podobno swój sukces kino bollywoodzkie zawdzi?cza tez temu, ?e w warunkach hinduskich jest ono niebywale erotyczne. A my wychwalamy te filmy za to, ?e obywaja si? bez scen ?ó?kowych i nawet bez poca?unków!
Erotyzm ten manifestuje si? w scenach tanecznych, zw?aszcza oczywi?cie w duetach mi?osnych. Substytutem najazdów na kominek s? takie obrazki jak ten pod piramidami w Czasem s?o?ce: Kajol w zwiewnym sari, SRK w przezroczystej, rozpi?tej koszuli przytulaj? si?, ocieraja o siebie, g?aszcz?, przeginaj?, rzucaj? sobie pow?óczyste spojrzenia. Oczywi?cie dla nas to komicznie wygl?da - to wyginanie partnerki w ?uk na przyk?ad, ale co? w tym jest, w tych "tematach zast?pczych". Pami?tacie scen? z bransoletkami na targu w Czase s?o?ce...? T?, w której Sharuk, trzymaj?c Kajol za r?k? nak?ada bransoletki, mówi i uczuciach i pyta po ka?dym zdaniu - bola?o? No, motyle, stado motyli!
Offline
Tak, tu te? masz racj? Mi sie to w?a?nie bardzo podoba, w produkcjach do których jeste?my przyzwyczajeni "wszystko jest na wierzchu". Jak wyznaj? sobie mi?o??, to od razu zaczynaj? si? ca?owa? (a nawet nie musz? by? w sobie zakochani ?eby si? ca?owa?), potem obowi?zkowo id? do ?o?ka, i tyle
Zero subtelno?ci.
Offline
W dodatku na Bollywood zach?caj?, ?eby?my g?osowali nogami na te filmy - czyli chodzili do kina, bo tylko pod tym warunkiem b?d? je sprowadza?!
Offline
Niestety nie ma jak gosowa? nogami, bo te filmy graj? tylko w du?ych miastach. U mnie grali tylko Czasem s?o?ce, czasem deszcz....
Offline
W Krakowie "Gdyby jutra nie by?o" graj? tylko w jednym, niedu?ym kinie. Tak?e z ta promocj? to chyba troche nie za bardzo jest...
Offline