Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Dla mnie najpiękniejsza jest Darcy's Letter bo takie to smutne i przejmujące-zwłaszcza ta wiolonczela....poza tym wszystkie melodie tańców,większości nie ma na płycie...jak zwykle :-(
Ciekawa jestem który utwór podobał wam się najbardziej
Offline
Georginio, ja bym chętnie zagłosowała, tylko nie wiem, która to była melodia, jak Lizzy w deszczu leciała przez most, by potem spokać nastawionego na wyznania miłości Darcy'ego. Proszę o podpowiedź!
Offline
Ta scena to początek melodii Darcy's Letter,jak ona biegnie przez most,potem w trakcie oświadczyn jest cisza,a po wszystkim leci dalszy ciąg dalszy melodii
Offline
Ubostwiam utwor "Your Hands Are Cold" jest taki piekny i przejmujacy... szczegonie moment w ktorym wchodzi wiolenczolela. Wzbudza to we mnie bardzo duzo emocji. I mysle ze w kazdej osobie kochajacej muzyke rownie moco.
"Darcy's Letter" rownierz bardzo mi sie podoba. WÅ‚asciwie to te dwa utwory przesluichiwalam najczesciej
Offline
A co sądzicie o tańcu Lizzy i Darcy'ego tzn "Postcard..." śliczna jest ta melodia....a jeśli chodzi o taniec,to miałam wrażenie,że to 'zagadywanie' Darcyego przez Lizzy świadczyło o ej wielkim zakłopotaniu.
A już to,że powiedział,że ma nadzieje być bardziej zrozumiałym w przyszłości....!!!...biorąc pod uwagę ówczesne konwenanse to zabrzmiało już niemal jak oświadczyny!
I to przy takiej muzyce....Potem był chyba klasyczny w dziejach człowieka moment...kobieta się zastanawia co mężczyzna miał na myśli:-) moim zdaniem w tej wersji Dumy miłość zaczyna się właśnie wtedy....kiedy ludzie zaczynają myśleć ;-)
Offline
Muzyka z tego filmu jest naprawdę piękna. W taki czysty, klasyczny sposób. Słucham jej od jakiegoś czasu i ciągle nie mam dość. Zarówno "Darcy's Letter" jak i "Your Hands Are Cold" są przejmujące, fragmentami niepokojące i piękne, ale mi osobiście najbardziej przypadł do gustu utwór "Postcard To Henry Purcell". Te solowe skrzypce... Gdy słyszę ten fragment to po prostu odpływam.
Offline
A tak na marginesie to moje pozostałe "naj" z płyty to: skoczny "Meryton Townhall" i taki żywszy, bardziej dynamiczny utwór "Georgiana".
Offline
"Darcy's Letter" - za dramatyzm. A "Meryton Downhall" też lubię, aż rwie się tańczyć/pląsać/podskakiwać (chyba jestem inna :oops: )
Offline
A "Meryton Downhall" też lubię, aż rwie się tańczyć/pląsać/podskakiwać (chyba jestem inna :oops: )
Bonduelle - nie wydaje mi się. Albo we dwie jesteśmy nieco inne
Offline
W ogóle jak oglądam te bale z nowej "Dumy", to aż ściska, że nigdy czegoś podobnego nie przeżyjemy
Offline
rzecz jasna Your hands are cold i Darcy's letter...Mr. Darcy jest też fajne...zresztą wszystko
Offline
Mnie sie podoba:
*A Postcard To Henry Purcell
*Darcy's Latter
*Living Scluptures of Pemberley(czy jakoÅ› tak )
*Lizie on the top of the world
*ach i w ogóle chyba wszystkie utwory do nowej Dumy, ale te co wymieniłam to wysuwają sie na pierwsze miejsca
Za muzyke to powinni dostać Oskara!! Jak sobie tak słucham w domowym zaciszu..tych piosenek to jakoś tak sie nastrajam...ach :oops:
Offline
Tylko jak człowiek się całymi dniami snuje z książką przy muzyce i o świecie zapomina to rodzina zaczyna dziwnie spoglądać.....
Offline
Nie mam soundtracka, ale przesluchalam fragmenty i oto co mi sie podoba:
Dawn, Stars and Butterflies, The Secret Life of Daydreams, Darcy's Letter, Your Hands are Cold, Mrs. Darcy.
A w ogole jak slucham ta muzyke, (a zwlaszcza Dawn) to jakbym sluchala Chopina. Swietny soundtrack, choc mi sie podobaja tylko te romantyczne, teskne utwory.
Offline
Też mi się te melodie kojarzyły z Chopinem i w ogóle z muzyką tego rodzaju. Na codzień takiej nie słucham, ale w filmie mi pasowała.
Offline
Muzyka do filmu jest przepiękna. Uzależniłam się od niej "od pierwszego słyszenia". Wstyd przyznać, ale dopiero wczoraj, po paru tygodniach słuchania soundtracku do P&P non stop, zagościła na mojej playliście odmiana w postaci Tori Amos...
Zdecydowaną palmę pierwszeństwa przyznaję króciutkiemu, acz przecudownemu utworowi "Liz on Top of the World" - ten motyw pojawia się też w "Your Hands Are Cold" (Darcy przemierzający łąkę o świcie). Na drugim miejscu "A Postcard to Henry Purcell" - cudownie smutne skrzypce... No i "Darcy's Letter", utwór od początku do końca idealny.
Muszę rozejrzeć się za innymi dokonaniami pana Marinellego, jestem pewna, że stworzył więcej pięknych rzeczy...
Offline
Muszę rozejrzeć się za innymi dokonaniami pana Marinellego, jestem pewna, że stworzył więcej pięknych rzeczy...
Wiem, że właśnie on odpowiada za, moim zdaniem, ciekawą ścieżkę do świetnego filmu "Nieustraszeni bracia Grimm".
A tu mała próbka: http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/426003
Muzyka z "P&P" jest fantastyczna. Uwielbiam ją i mogę słuchać cały czas...
Offline
Caitriona, dzięki za link, właśnie przesłuchuję i podoba mi się!
Offline
Caitriona, dzięki za link, właśnie przesłuchuję i podoba mi się!
Nie ma za co
Przyznam, że bardzo mi się ta muzyka spodobała już podczas oglądania "Nieustraszonych braci Grimm". Świetnie współgra z filmem i podkreśla to co się w danym momencie dzieje na ekranie. W ogóle to polecam również sam film - naprawdę warto
Offline
Napewno podobał mi się Darcy's Letter ( najbardziej mi utkwiła),ale niestety reszy jakoś nie do końca pamiętam :cry:
Offline
W ogóle jak oglądam te bale z nowej "Dumy", to aż ściska, że nigdy czegoś podobnego nie przeżyjemy
Wiecie co, dokładnie tego to nie... ale coś dałoby się zrobić
Muszę pogadać z moją kumpelą od tańców dawnych
Sceny (no i muzykę) tańców z ostatniej "DiU" uwielbiam - również za zróżnicowanie ich stylu. A muzyka z bali przypomina mi pewną płytkę z utworami Turlogha O'Carolana, choć to podobieństwo bierze się pewnie stąd, że pochodza z tej samej epoki.
Czy "Darcy's Letter" rozbrzmiewał też wtedy, kiedy Lizzie stała na skałach i podziwiała Derbyshire? Bo jesli tak, to mój nr 1
Offline
Mnie się bardzo podoba muzyka jak się zaczyna film...ta na samiuśkim początku. Ale ta jak Lizzy stoi na skałach też jest śliczna. Swoją drogą ten widok aż zapiera dech....sama bym chciała tam pojechać.
Offline
Jak oglądałam film pierwszy raz to muzyka wydawała mi się zbyt narzucająca - ścieżka dźwiękowa nie powinna za bardzo przykuwać uwagi i odwracać jej od akcji filmu. Ale jak przesłuchałam ją po filmie to uznałam, że jest prześliczna i podczas następnego seansu już się nią zachwycałam Najbardziej podoba mi się utwór "Postcard To Henry Purcell". Te solowe skrzypce są nieziemskie - mogę tego słuchać bez końca 8)
Offline
Ja własnie się doerwac nie mogę
Offline
Ja własnie się doerwac nie mogę
Offline