Ogród Jane Austen

Ja się nie chwalę ja jestem w rozpaczy. Chyba żaden z bohaterów JA nie ma tyle lat. Auuuuu

Nie martw się Kaziutka, ja na pewno mam więcej. Ja wszędzie mam najwięcej. Już nawet nie pamiętam jak to się stało, że prawie całe życie wszędzie byłam najmłodsza, a potem nagle jakby wszyscy wymarli od zarazy, wszędzie gdzie się pojawiam jestem najstarsza, więc sama rozumiesz, ze nie możesz być starsza ode mnie, w końcu to ja tu jestem Matką Przedłużoną. Jak kcesz to założymy kółko dinozaurów JA ;-)

No widzisz, nie jest tak zle

A może założymy ZBoWiD (Związek Bojowniczek o Wiek i Dorosłość)

Niech będzie, ale niech się nazywa Związek Bojowniczek o Wdzięk i Dumę oraz uprzedzenie ;-)

Może zacznijmy się przyznawać, zamiast sie licytować?
Ja mam 28 (w maju)

Może zacznijmy się przyznawać, zamiast sie licytować?
Ja mam 28 (w maju)

15 luty - obchodziłam swoje 25lecie

A ja się przyznam dopiero wtedy jak padnie liczba większa od mojej.

Co wy kobitki z tym wiekiem:-)
To jakiś wstyd się przyznać....a propos wieku,ostatnio w pewnej rozmowie stwierdziliśmy ze znajomymi,że współczesna kultura produkuje ludzi niedojrzałych...czy by mieli 20 czy 30 czy 40 lat....smutne,ale prawdziwe.
ja tam ze swoim wiekiem czuje się dobrze,zwłaszcza,że w myśl buddyzmu mam starą duszę to powinnam się cieszyć ,że jeszcze dość mlode ciało 24 letnie:-)

Ps.Pamiętacie?Jak byłyśmy młodsze to się wydawało,że jak ktoś ma np.24 lata to jest straaasznie stary i taki dorosły:-)

No cóż... nie będę ukrywać, że 13 marca stuknie mi 30-stka... Wtedy to już tylko kremy przeciw zmarszczkom i liftingi...

To może jeszcze zaczniemy sobie opowiadać o swoich dzieciach?

No cóż... nie będę ukrywać, że 13 marca stuknie mi 30-stka... Wtedy to już tylko kremy przeciw zmarszczkom i liftingi...

kremy przeciwzmarszczkowe to już po 20 zalecają używać :twisted:

30 marca zaczne 27 rok zycia. Jestem przeraźliwie młoda i niedojrzała i wpadłam w chandre egzystencjonalną :evil: :evil:

Przemówię teraz głosem Matki Przedłużonej - Dzieci Drogie, co Wy tu kremy, zmarchy, liftingi, chandry egzystencjalne. Na to wszystko mamy czas po siedemdziesiątce! A nawet później! Moja Mama ma 76 i jeszcze w planach objechać całą Skandynawię! Wstydziłybyście się. A Ciebie Czarny Kapturku to będę musiała wziąć do galopu, to Ci się zaraz chandryczyć odechce. Ja Matka P. Ci to mówię...

Skora sie zaczyna starzec po 25 roku zycia, kochane. Wiec nie ma co sie wiekiem mlodzienczym chwalic

Tak, a od dnia narodzin codziennie po troszku umieramy...
Idź Ty, co Ty tu Dziewczynom opowiadasz o skórze, skóra to powłoczka, człowiekiem się jest od środka ;-) a w środku jak człowiek się o to specjalnie nie stara to się nie starzeje...