Ogród Jane Austen

To mo?e dla odmiany to zdj?cie

Oni maj? co? wspólnego z Hugh Grantem: ta mina!! Jakbym widzia?a Hugh w "By? sobie ch?opiec"

Dla niedowiarkow:
http://www.geocities.com/Hollywood/Cinema/1280/ac2.html

Ale ja tego filmu nie znam.

Specjalnie dla Gosi: wywiad z Colinem nosi tytu? "Man of the moment - Colin Firth", nie zapisa?am ani autorki ani pisma, a zaczyna si? tak (w moim t?umaczeniu):
"Przygotujcie si? na omdlenie. Cz?owiek, który uczyni? bryczesy seksownymi, znowu gra Darcy'ego - tym razem BEZ bryczesów - w nowym, gor?cym filmie, Dziennik Bridget Jones."

I dalej: "Jednostki alkoholu skonsumowane podczas nerwowego oczekiwania na Colina Firtha: 0 (b. dobrze). Kalorie skonsumowane podczas nerwowego oczekiwania na Colina Firtha: 1.005 (b. ?le). Ilo?? razy w których zrobi?am z siebie glupka podczas wywiadu: 2 (marnie. Musz? popracowa? nad wewn?tzrn? równowag?, tak, ?eby kto? w typie gwiazdy filmowej wzi?? mnie za kwintesencj? kobiety, a nie za smutnego, szurni?tego na tle gwiazdy singla uzale?nionego od p?czków)"

Bardzo dziekuje

Te w szaro?ciach i b??kitach s? te? pi?kne...
A propos dziennikarek i mi?kkich nóg, si?gn??am dzi? po moj? Bridget Jones ?eby sobie jeszcze raz poczyta?, jak to z wywiadem by?o:
"-Cze?? Bridget, mówi Colin Firth.- odskoczy?y?my jak oparzone. To by? pan Darcy. Ten sam bajerancki, g??boki, luzacki g?os, którym w BBC o?wiadcza? si? Elizabeth Bennet. Bridget. Ja. Pan Darcy powiedzia? "Bridget". Na mojej sekretarce".
Jak ja j? rozumiem!

Te w szaro?ciach i b??kitach s? te? pi?kne...
A propos dziennikarek i mi?kkich nóg, si?gn??am dzi? po moj? Bridget Jones ?eby sobie jeszcze raz poczyta?, jak to z wywiadem by?o:
"-Cze?? Bridget, mówi Colin Firth.- odskoczy?y?my jak oparzone. To by? pan Darcy. Ten sam bajerancki, g??boki, luzacki g?os, którym w BBC o?wiadcza? si? Elizabeth Bennet. Bridget. Ja. Pan Darcy powiedzia? "Bridget". Na mojej sekretarce".
Jak ja j? rozumiem!

Och, czyta?am ten fragment setki razy, wyobra?aj?c sobie ten _g?os_ Czy to szale?stwo, ?e niedawno kilkana?cie razy ogl?da?am scen? o?wiadczyn z serialu, aby wy?apa? wszystkie niuanse g?osu Boskiego C? ;-)

Wiecie, ju? dawno mia?am napisa?.
Pod??czcie sobie porz?dne s?uchawki i ogl?dajcie film s?uchaj?c w ten sposób.

Ogl?dam tak "Spooks" - interesting :-)

A scene tych konkretnych oswiadczyn mam zakodowan? idealnie. Pamietam kazdy pó?ton, ka?dy przydech, kazde s?owo. Mam w mp3 taki fragmencik i swego czasu puszcza?am go na okr?g?o (zakodowa?am powtórke po ka?dym zako?czeniu )

To, co mi przys?a?a?? :-)

Dla fanek Colina, bo go jednak nie zaniedbuje, co sie zdaja niektorzy insynuowac:
http://www.fanmail.biz/2381.html

Trzykrotka - zdecydowanie

m?odo?? i...wiek dojrza?y

W m?odo?ci troch? podobny do Jona Bon Jovi, mojej m?odzie?czej mi?o?ci :-) Ale Boski C, rzeczywi?cie jak wino - im starszy, tym lepszy. Zreszt? to "przypad?o??" ?wietnych, moich ulubionych aktorów, np. Ala Pacino.

[b]Migotka nie strasz!!! W pierwszej chwiliz acze?am si? zastranawia? co to za czupirad?o i dziecko wojny tutaj nam wklei?a?. A to sam Boski "C" we w?asnej osobie!!!

Dziewczyny! Aine nam tu w w?tku Colinowym Boskiego C obra?a, czupirad?em go zw?c! Huzia!! ;-)

Na tym zdj?ciu wyszedl jak stara rozczochrana czarownica z bajek i koszmarów.
Dlatego doda?am, ?e ma kilka korzystniejszych zdj??. Hmm...
chyba ka?de inne jest korzystniejsze

Có? Ty za herezje prawisz? Takie seksowne, pi?kne, mroczne spojrzenie tu ma, a Ty go od czarownic... A kysz! ;-)