Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Jam ci to nie chwalac się uczyniła?
Ty, Ty! Za karę idź się wybatożyć i posyp głowe popiołem - sprawdziłam, Mateuszek nie ma tak okropnych pleców... Szczerze mówiąc są całkiem całkiem :-)
Offline
Matko jedynościowa! Dziewczyny! Co Wy tu oglądacie?! 8O
Uciekam stąd w te pędyyyyyy!!1
Offline
Aine, skąd te zdjęcia? Z domowego albumu ? A może to Ty :twisted:?
Offline
Gunia, no co ty! Mnie się też co prawda nie podoba, że ona tak sobie przeszła od jednego męża do drugiego, ale grunt, że są szczęśliwi, a wyglądają na takich. Wizualnie bardzo do siebie pasują. W dodatku podwójne ojcostwo dobrze zrobiło Matthew. W słynnym wywiadzie, w którym zaprezentował się jak niezły gbur przyznał, że przedtem nie stanowiło dla niego problemu np. przeleżenie w łóżku całego dnia, jeśli nie musiał wstawać (wyobrażam sobie jak wyglądało jego mieszkanie i lodówka!). Synek Keely i własna z nią córeczka sprawiłi, że wydoroślał.
Offline
Czy nie uważacie, że to skandal, że nasz Mateuszek wziął ślub z tą Hawes? Używaną Hawes! Ale wedle obiczeń powinni się rozwieść w 2007 roku...?
Hm odnosze wrazenie, że on to raczej z tych wiernych jest... No chyba że zostanie BARDZO ZNANYM AKTOREM to wtedy mu się w głowie poprzewraca
Ale na razie mozemy być spokojne i marzyć sobie o plecach Mateusza
Offline
Miłosz, umówmy się - jeżeli on nie jest z tych wiernych, to mu ręki nie podamy, jak go pójdziemy witać z ruskimi pierogami na lotnisku.
Offline
Czy nie uważacie, że to skandal, że nasz Mateuszek wziął ślub z tą Hawes? Używaną Hawes! Ale wedle obiczeń powinni się rozwieść w 2007 roku...?
Mam taki charakter, że ogólnie życzę ludziom dobrze - nawet jak ich nie znam. Nie lubię zawiści. I szczerze mówiąc cieszę się, jeśli ludzie, których cenię, są szczęśliwi. Nie przeszkadza mi, że MM ożenił się z Keeley Hawes - robi na mnie wrażenie, że ich uczucie to było "coup de foudre"
;-)
Życzę im wszystkiego najlepszego - wygladają zresztą na zakochanych i szczęśliwych, np. tutaj (jak on na nią pięknie patrzy...)
http://www.workingtitlefilms.com/filmPh … hotoID=133
Wkurzałoby mnie, gdyby się okazał gwiazdorkiem romansującym z wszystkimi koleżankami z planu.
Offline
Synek Keely i własna z nią córeczka sprawiłi, że wydoroślał.
Kobiety, no właśnie (bo przecież dzieci ma dzięki niej:-)) One mają zbawienny wpływ na facetów! Jacy byliby bez nas? Czy kochałybyśmy Darcy'ego, gdyby nie pokazał swych uczuć - dzięki Elizabeth? :-) Bez niej pozostałby nudnym sztywniakiem z 10000 funtów rocznie i bez emocji.
Offline
No i się wydało.
Tak, Margarett.
Już wiem czemu ciągle chodzisz w tym kapturze
Offline
Kobiety, no właśnie (bo przecież dzieci ma dzięki niej) One mają zbawienny wpływ na facetów! Jacy byliby bez nas?
Amen.
Offline
Już wiem czemu ciągle chodzisz w tym kapturze
Próbuje wyjść na światło dzienne, ale walczę z rozmiarami.
Offline
http://www.workingtitlefilms.com/filmPh … hotoID=133
Wkurzałoby mnie, gdyby się okazał gwiazdorkiem romansującym z wszystkimi koleżankami z planu.
hm jakbypowiedzieć na tym zdjęciu jak sie patrzę na Mathew to dochodzę do wniosków dwóch:
1) MM ma profil zbliżony nieco do pewnej prezydentowej
2) cytat z piosenki(bodaj niejakiej łobaszewskiej) mi się nasuwa: "Brzydka ona, brzydki on a taka piękna miłosć"...
ale to tylko na t y m zdjęciu :mrgreen:
(i proszęmnie na taczki nie wsadzać)
Aine - cóż za awtarek - a plecki wydepilowałaś?
Offline
Aine - cóż za awtarek - a plecki wydepilowałaś?
A juści!!! Co by nie!!!
Azaliż z takim futrem mam się pokazywać publicznie? Never!!
Jakowoż wyszłam spod kapturka, moja facjata, postura i prezencja nie stanowią o tym jak miało być.
Offline
hm jakbypowiedzieć na tym zdjęciu jak sie patrzę na Mathew to dochodzę do wniosków dwóch:
1) MM ma profil zbliżony nieco do pewnej prezydentowej![]()
2) cytat z piosenki(bodaj niejakiej łobaszewskiej) mi się nasuwa: "Brzydka ona, brzydki on a taka piękna miłosć"...
ale to tylko na t y m zdjęciu :mrgreen:
(i proszęmnie na taczki nie wsadzać)
MM ma nos z lekka kartoflany, a tu na dodatek delikatnie zaczerwieniony, jak pijaczek pospolity ;-) Pryszcze na paszczy - ale i tak mi się podoba. co zresztą potwierdza moje upodobania - tacy hollywoodzcy śliczni podobają mi się, ale jakoś... mniej. Oglądałam Bonda "The World Is Not Enough" kilka razy (a męczące to było, że hej!) dla złego Roberta Carlyle'a - co ja mogę, że on dla mnie sexy mimo krzywych zębów i marnej postury, takiej, że by go ten Wasz Gerard klatą rozgniótł ;-)
MM nie jest klasycznie przystojny, ale moim zdaniem jakoś tak... porażająco seksowny :-) I jak na początku tak średnio, tak teraz podoba mi się już na każdym zdjęciu :-) Tylko mój kochany mąż mówi, że na tapetę wsadziłam znów tego brzydala ;-)
A ona - nie jest klasyczną pięknością, ale też nie jest brzydka. Ma dużo uroku. Tu wyszła bardzo ładnie - jako brunetka podoba mi się bardziej niż jako blondynka w "Spooks".
No to się wywnętrzyłam :-)
Offline
Oh God! Aine! Cóż to za negliż, tak bez kaptura?
Offline
Dawniej występowałam wyłącznie bez kaptura. Ale jak się tłok na forum zrobił, to się schowałam
Offline
to Ty taka wstydliwa, czo może zimno Ci było??
Offline
Odstraszałaś wszystko i wszystkich tym kapturem?
Offline
Sęk w tym, że włożyłam kaptur gdy brakło mi perspektyw na sensowny avatarek. Albo za duże, albo bezsensowne.
Posypałam więc głowę popiołem, włożyłam kaptur i pokutowałam. A teraz znalazłam swoje "drugie ja"
Offline
wow... prawie jak w "krzyżakach" :twisted:
Offline
A tak poza tym: co sądzisz o Orlando Bloomie? I o tym Jak-Mu-Tam Aragornie z "Władcy pierścieni"?
Bloom jako facet nie jest w moim typie, chociaż jako Legolas - jedyny. Aragorn - jako postać powieściowa i jako Viggo w tym filmie - jestem na tak :-)
Offline