Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
W dzisiejszym ONET rozrywka jest artykuł o odtwórcy roli Darcego Matthew Macfadyen. Polecam przeczytać. Póżno ta polska premiera!!!
Offline
Tu jest link do tego i innych artykułów na jego temat na onecie:
http://film.onet.pl/O,35469,1158349,wiadomosci.html
http://film.onet.pl/O,35469,0,1,wiadomosci.html
Offline
Dziękuję, że podałaś linka, tak się wczoraj spieszyłam, że zapomniałam
pozdrawiam
Offline
Powiem szczerze, że po obejrzeniu najnowszej wersji, jestem mile zaskoczona. Matthew naprawdę dobrze zrobił nie ogladając wcześniej serialu Jego Darcy jest na tyle przekonywujący, że spokojnie może stanąć w szeregu obok interpretacji Colina ( w niektórych partiach jest nawet lepszy od swojego poprzednika! - wiem, że się mocno narażam w tym momencie, ale nic na to nie poradzę
Nie licząc lekko cukierkowej otoczki, dostajemy bardzo interesującą - i jakże różną! - interpretację.
Offline
Następna, która już widziała...
Offline
No właśnie, nam tylko zostaje zazdrościć i czekać do stycznia to nie sprawiedliwe
A swoją drogą fajnie, że są tak różne opinie na temat tej Dumy, same się przekonamy jak to z nią jest.
Offline
Niestety, swoją wiedzę opieram tylko na zagranicznych recenzjach, milionach fotosów i filmików, ale Macfadyen absolutnie mnie podbił ^^ Jak twierdzili producenci, Darcy'ego musiał grać stuprocentowy facet, jakiego trudno znaleźć w dzisiejszych czasach Gdyby np. w tej roli obsadzono Orlando Blooma (a chcieli ) skoczyłabym chyba z okna Macfadyen, jego gra aktorska i (fetyszyzm ) głos i akcent są baaardzo obiecujące
Offline
Widziałam go w Wichrowych Wzgórzach - zagrał rewelacyjnie.
Rola Darcy'ego jest o tyle zbliżona, że równie małomówna i tajemnicza
Offline
Macfadyen jako facet bardzo mi siÄ™ podoba. Ma w sobie coÅ› z Alana Rickmana.
Ale (póki co) uważam,że Darcy z niego słaby. Może popełniam błąd,bo porównuję go z CF.To raczej nie ma sensu.
Offline
A ja ostatnio odkryłam, że widziałam MacFadyena w wichrowych wzgórzech. I z jeszcze większym utęsknieniem czekam na P&P boi skoro tam się sprawdził, tutaj też nie powinien mieć problemów.
Chociaż muszę przyznać uczciwie - tam kostiumolodzy i styliści bardziej o niego zadbali
Offline
Po dzisiejszym obejrzeniu DiU stwierdzam, że jego Darcy'ego zdecydowanie można pokochać, bardzo ciekawie zinterpretował tę postać, tak uroczo nieśmiałą ^^
I to jest FACET. W tej rozchełstanej koszulki na wrzosowisku... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Offline
A ja skÅ‚amaÅ‚am i niniejszym muszÄ™ siÄ™ do tego kÅ‚amstwa publicznie przyznać, bo kiedyÅ› tu powiedziaÅ‚am, że nie widziaÅ‚am MF w niczym poza nowÄ… D&U, ale coÅ› mi jego gÅ‚os nie dawaÅ‚ spokoju i sprawdziÅ‚am, i mam „Wichrowe Wzgórza”, w których MF gra Hertona i w ogóle nie zapamiÄ™taÅ‚am jego twarzy tylko....gÅ‚os. Ach, a gÅ‚os to on ma...
OK, koniec z głupawkami, dziś będę boleśnie poważna, chociaż radość mnie rozpiera bo skończyłam jedną z mordujących mnie od jakiegoś czasu prac. Amen.
Czy to aby nie jest mój setny pościk?
Z tej okazji idę zaparzyć dobrej herbatki
Offline
mam „Wichrowe Wzgórza”, w których MF gra Hertona
A Lintona nasz Bingley - Crispin Bonhan Carter:D
Offline
Ale dałam z tymi Wichrowymi Wzgórzami. Mam nauczkę żeby czytać posty wstecz i dopiero dziś zobaczyłam, że pisałaś Aine o MF w tym kontekście 2 piętra wyżej. A ja myślałam, że odkryłam Amerykę, a to tylko moja osobista ameryczka buuuuuuuuu :cry:
Offline
Alyson, jesli dokonałaś tego odkrycia - to jest to Twoja osobista Ameryka. Twoja własna i nikt Ci nie ma prawa jej odebrać
Ja jej nie odkrywałam. Oglądałam tę wersję niedawno, kiedy wiedziałam już ze MM bedzie grał Darcyego, kiedy sie naoglądałam zdjęć. Tak, że po prostu rozpoznałam go bez Ameryki
Offline
Dla wielbicieli aktora link do galerii zdjęć
link
http://search.msn.fr/images/results.asp … ;FORM=PDIR
Offline
A czy to w szafirowej koszulce i szarej marynareczce, to on sam po wielogodzinnej charakteryzacji czy jego wujek z Ameryki...
A do Johna Cusacka naprawdę jest podobny, tylko ma bródkę ładniejszą, bo Cusacki to mają straszną, a w damskim wydaniu jeszcze dramatyczne usta ;-)
Offline
A teraz gratka dla miłośniczek MM:
PARENTIAL ADVISORY!
http://img465.imageshack.us/img465/3051/pdvd0002tv.png
Offline
"Wujek" powalił mnie na łopatki! 10 minut się śmiałam nieprzerwanie. A to w negliżu- nieźle, nieźle... Szkoda, że nie miał loczków... :oops:
Offline
Bondi... :twisted:
O przepraszam, powinno być chyba :oops:
Offline
No, co? :twisted: Ostrzegałam. Nie wkleiłam zdjęcia, tylko oznakowanego linka
Offline
JesteÅ› baaardzo dzielna dziewczynka
Offline
Całkiem do rzeczy...
Offline
Tak sobie właśnie "wyogląduję" tę nową D&U do imentu i muszę jednak odszczekać parę wcześniejszych moich sądów. Mówiłam, że w scenie oświadczyn to oni na siebie głównie wrzeszczą, ale muszę przyznać, że Matthew daje tam pokaz takiej mieszaneczki uczuć, że proszę siadać.
Zaczyna tonem pt. "Proszę pani, na wstępie chciałbym pani wyjaśnić..", by już za sekundę łamiącym się głosem wygłosić "I love you much argently", po chwili ze szczerym zaskoczeniem "Are you laughing at me?", ze złością i niedowierzaniem "Are you rejecting me?", za moment już ma tą swoją buźkę w ciup i się tłumaczy w sprawie Jane, a już w następnej sekundzie ze zwężonymi nienawiścią źrenicami pyta o Wickhama. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. To się dzieje tak szybko, że w kinie mi to wszystko jakoś umknęło.
Natomiast kiedy napada Lizzy na plebanii (przed oświadczynami), międli w łapkach te rękawiczyny, po czym prawą ręką wykonuje taki gest a'la krakowiaczek ci ja, to wygląda jak taki przedszkolaczek na akademii z okazji Dnia Babci, a ja mam dla niego tyle ciepłych uczuć, że dała bym mu buziaka, herbatki, a jakby poprosił, to nawet i łapkę. Ta Lizzy to normalnie jak Roman Bratny jest twarda!
Idę se kupić spraya i napryskam se na ścianie "I love Matthew MacFadyen!!!" wery macz of kors,
Offline