Ogród Jane Austen

Alison, kto gra? w "Domu duchów", bo mo?e znam ten film? Z tym wzruszaniem to u mnie te? cz?sta dolegliwo??. Np. przy "Królu lwie", "Titanicu" (w kinie, pami?tam, tak rycza?am, ?e potkn??am si? i spad?am ze schodów ), "W?adcy Pier?cieni" czy "Moim w?asnym wrogu". A i "Gladiator" bardzo poruszy? mnie nie tak dawno temu, bo zobaczy?am go dopiero w TV.

Alison, kto gra? w "Domu duchów", bo mo?e znam ten film?

Grali tam sami wielcy Jeremy Irons, Meryl Streep, a ponadto Winona Ryder i Antonio Banderas. Film trzeba by?o, ?e tak powiem ogl?da? "osobnymi oczami" bo jak to zwykle bywa nie dorasta? do pi?t ksi??ce, ale i tak rycza?am jak stado krokodyli. Co dziwne Titanic jako? tak nie do ko?ca mnie wzruszy?, tzn. chyba p?akn??am, ale chyba tak bardziej jak Georginia, natomiast jest jeszcze taki mój pewniak, którym lecz? stresy (bo jak sobie cz?owiek pop?acze to zaraz jest jak nowy) tzn. "Instynkt" z Anthony Hopkinsem. To taki film, na którym ciekn? od pocz?tku do ko?ca z pot??nym szlochem jak mu zabijaj? jego ma?pi? rodzin?. A? musz? ko?czy?...

Hm, rzadko p?acz? na filmach... po zastanowieniu dochodz? do wniosku, ?e tylko "Król Lew" mnie doprowadza do ?ez

A po obejrzeniu "Titanica" wyg?osi?am d?ug?i zjadliw? mow? nt. kichowato?ci tego?, a? mama si? przerazi?a "ale? Ty jeste? nieromantyczna" (ta. a "Dumy i uprzedzenia" czyta? nie chcia?a ;P)

Hmm nale?? do tych p?aczliwych na filmach. Nawet na kreskówce si? wzrusz?, czy serialu familijnym
Ostatnio rycza?am w niedziele ogladajac film w poludnie (TVP2) - biografie ksi?znej rosyjskiej Zofii Jakiej?tam.
Ale wielkie wra?enie zrobi? na mnie równie? Dom dusz, Po?egnanie z Afryk?, Goryle we mgle (tutaj rycz? przez calutki film), Pianista, ogólnie filmy wojenne, katastroficzne i wymielone dramaty.
W zasdzie jednocze?nie jest to kino które najmniej lubi? i niecz?sto ogl?dam. Chyba ?e mam do czynienia z ciekawym, niebanalnym scenariuszem.

Dziewczyny taka zbie?no?? gustów powoli zaczyna sie robic chyba chora, nie s?dzicie :twisted: :twisted: :twisted:

A niby dlaczego? Ja tam do?? cz?sto pow?tpiewam w swoj? normalno??, wi?c istnienie osób o podobnych odchyleniach mi? troch? dowarto?ciowuje. A co tam, te? mi si? co? od ?ycia nale?y!!!

No tak bratnie dusze, zawsze mi?o jest sobie ponienormalnie? w doborowym towarzystwie. Sama ?mietanka :twisted:

Ale? sk?d, ?mietanka ?wie?ute?ka. Diabelski u?mieszek dotyczy? raczej ca?o?ci wypowiedzi.

Uwielbiam Erin i jej mocne wej?cia, szczególnie w kierunku tej sztywnej, bezp?ciowej prawniczki ;-)

Tak jeeest!! Mocna scena, podoba?a mi sie te? fina?owa, jak Ed by? taki z siebie dumny, ?e jej przywali? tym dodatkowym milionem :-)

Matki tak chyba maj?, bo ja jedna r?k? prasowa?am, smarowa?am chleb a nawet robi?am pierogi - potrzeba jest matk? wynalazków

O tak!!! I ?wietnie j? tam ubrali; a bohaterka wybra?a w?a?ciwego faceta- d?ugow?osy, je?dzi? na motorze, ale za to jak si? troszczy? o jej dzieci i o ni? sam?! Jak jej przez telefon oznajmi?, ?e dzidziu? powiedzia? w?a?nie swoje pierwsze s?owo: "pi?ka" i jak Erin by?o strasznie szkoda, ?e jej przy tym nie by?o...

Fajn? par? byli! Do pierwszej k?ótni, oczywi?cie, musia?o w ko?cu doj?? (nawet nie oby?o si? bez wyprowadzena si? go?cia z domu), ale jednak chyba rzeczywi?cie to by? wyj?tkowy facet. Te? si? wzruszy?am- to jest taki film, do którego lubi si? wraca?, moim zdaniem.