Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Wyciągam, bo a' propos pytań, czy Penelope jest na podstawie książki - no niby jest... współpisanej przez R. Witherspoon:
http://www.amazon.com/Penelope-Marilyn- … amp;sr=1-1
a film wreszcie wchodzi na ekrany w UK i Stanach, może do nas dotrze chociaż DVD.
Offline
Nie dość, że w piątek zryczałam się na Pokucie, to wczoraj obejrzałam nabyte na Amazonie "Inside I'm Dancing" i tak, podobało mi się, dobrze zagrane, niegłupie i pokrzepiające, tyle, że zakończyłam oglądanie zapuchnięta i siąkająca nosem ;// czy James nie mógłby zagrać w czymś weselszym?
Offline
zagrał Uwielbiam go w Wimbledonie (szczeglnie jak mówi, ze tenis to jego życie ). W Basenie też sie troche potaplał. No i nie zapominajmy o panu Tumnusie
Offline
no tak, Wimbledon
o panu Tumnusie pamiętam, ale Kroniki Narnijskie nigdy nie wydawały mi się bardzo wesołe... pan Tumnus też jest postacią dość melancholijną
ale dobrze, oglądałam ostatnio JMcA w State of play (obejrzałam 1/2 serii) i można powiedzieć, że gra postać komiczną. No i wygląda na jakieś 16 lat (z czego zresztą np. Bill Nighy, tj. filmowy ojciec, naigrawa się w serialu).
Offline
Ja nie mogę się doczekać, aż obejrzę Pokutę i może zmienię wobec niego zdanie, bo póki co Jamesa widzę tylko jako do obrzydzenia czarującego Lefroy'a (a to nie jest mój typ). Jeżeli miałabym go za coś polubić, to za talent aktorski, a w BJ jednak nie mógł się IMO znacząco wykazać.
Offline
Będę złośliwy. Robię sobie śniadanko i zasiadam oglądać
Offline
Akaterine napisa³:
Ja nie mogę się doczekać, aż obejrzę Pokutę i może zmienię wobec niego zdanie, bo póki co Jamesa widzę tylko jako do obrzydzenia czarującego Lefroy'a (a to nie jest mój typ). Jeżeli miałabym go za coś polubić, to za talent aktorski, a w BJ jednak nie mógł się IMO znacząco wykazać.
w Pokucie naprawdę się wyróżnia. Do tej pory z niemal każdym granym przez niego bohaterem (tak, przyznaję, pan Tumnus inny było coś nie tak: samolubni, niedojrzali, zakompleksieni, sfrustrowani, no i wszyscy mniej lub bardziej wyrośnięci nastolatkowie. W Pokucie jest dojrzały, spokojniejszy, bardziej zrównoważony. Małżowinka, którą bezlitośnie męczę wszystkim z Jamesem, co uda mi się dorwać, też przyznał, że rola inna niż dotychczas.
Offline
Właśnie obejrzałam "Inside I'm dancing", a kilka tygodni temu byłam na "Pokucie", i teraz już mogę stwierdzić, że McAvoy świetnym aktorem jest . Choć gorączka na jego punkcie raczej mnie nie ogranie (ale w sumie - na niczyim punkcie mnie nie ogarnia ).
Offline
Interesujący, nawet bardzo. Ma w sobie to "coś", mimo, że w pierwszej chwili wydał mi się po prostu brzydki.
Offline
No dziewczyny, oglądałam Wanted ... choć to może za duże słowo - widziałam obszerne fragmenty ... rety, bidulek ten nasz Dżejmsik na początku, ale za to pod koniec - oj rozwija się chłopak tak naprawdę to takie holiłudzkie widowisko z masą nieprawdopodobnych momentów, ale nieźle zrobione ... a jak obejrzę, tak naprawdę, to wypowiem się czy mi się podobał, czy nie
Offline
Ja nie oglądałam, ale czytałam, ze zaczynają sie już prace nad drugą częścią. Na początku kompletowanie obsady bo poprzednia prawie cała została wybita w finałowej scenie
Offline
witam! mój pierwszy post ( nie licząc "przedstaw się") w Ogrodzie ;D
ale nie będe robić jakiś wstępów, do konkretów ;P :
Kilka dni temu widziałam Becoming Jane i jestem pod wrażeniem filmu... Kiedy wchodził do kin dawno temu jakoś nie udało mi się wybrać, mimo mojego zapału :> Trailery wyjątkowo mnie zainteresowały, muzyka, stroje, epoka, oczywiście tematyka samej JA zrobił swoje. Jednak coś co w końcu zmobilizowało mnie do obejrzenia filmu była jedna mała rzecz - uśmiech McAvoya w scenie w bibliotece xD xD xD
Jak zobaczyłam ten fragment w trailerze to myślałam że zwariuje.... po tekście o "poszerzaniu horyzontów" odwraca się z takim uśmieszkiem, ah!
Sądzę, że naprawdę zagrał super. Ok, jest czarującym uwodzicielem, ale w końcu chyba o to chodziło nie? Zresztą, ja osobiście - i chyba nie jestem jedyna ;D lubię czarujących uwodzicieli. a na ekranie to już na pewno ;P
Aktor super pokazał tą przemianę z takiego podrywacza w zakochanego młodego człowieka.
Które sceny w BJ wyjątkowo zapadły wam w pamięć?
mnie oprócz biblioteki jeszcze drugie spotkanie w lesie. Kiedy Jane zaczyna tłumaczyć przyjacielowi (przepraszam, jak on się nazywał?) że nie kocha Toma, on tak pięknie na to reaguje... Ten taki nagły, niespodziewany pocałunek... ah! ;D
choć potem jak mówi o ucieczce to wygląda jak Chopin xD xD xD
co do McAvoya (to brzmi kurcze jak nowa bułka w McDonaldzie ;P ) w innych filmach to 30 minut temu skończyłam oglądać Ostatniego Króla Szkocji.... James jest genialny. Jest tak wiarygodny... dzięki niemu i Forestowi ten film się przeżywa. Ja oglądałam go przez palce bo z jednej strony chciałam widzieć co dalej, z drugiej nie byłam w stanie patrzeć na niektóre sceny... Po prostu trzeba obejrzeć.
Ostatnio edytowany przez Freya (2008-08-08 23:56:00)
Offline
ooooo ta scena jeszcze jest słodka!
- Mrs. Austen?
-Yes?
- Goodnight. ;P
http://www.imdb.com/media/rm990222336/nm0004266
Offline
Nigdy w życiu nie pomyślałabym, ze będę się rozpływac w zachwytach nad Jamsem McAvoyem. Po obejrzeniu 'Kronik Narnii...' przyznaję zapoznałam się z biografią tegoż Pana, gdyż jako Pan Faun Tummnus wydał mi się bardzo sympatyczny. Ale bez większych emocji. Tydzień temu obajrzałam dvd z 'Becoming Jane' i przepadłam. Facet potrafi wykrzesać emocje nawet z najbardziej drętwej kwestii czy sytuacji. Nie musi używać słów, bo gestami, spojrzeniem mimika twarzy oddaje wszystkie emocje. No i najważniejsze, widział ktoś tak intensywnie niebieskie oczy??? Piękne poprostu Po tych zachwytach przeszperałam całe YouTube i najważniejsze fragmenty Penelope, Ostatniego Króla Szkocji, Wanted, wywiady itp. W każdej roli jest inny. Inny, ale niesamowicie autentyczny. Urodą nie powala, ale jest w nim coś, co sprawia, że oglada się go z przyjemnością. Magnes czy jak?
Od tygodni na półce leżyała u mnie 'Pokuta' w wydaniu książkowym z Jamsem na okładce. Odłozona, nieczytana. Teraz przyszedł jej czas. A potem film Tak dla porównania. No i oczywiście dla przyjemności podziwiania McAvoy'a.
Offline
Ja do McAvoy'a mam dziwne odczucia. Gdy oglądam film z nim, widzę, że facet ma talent i świetnie gra, ale mimo to mnie nie porywa, bardziej wiem, że świetnie gra niż czuję zachwyt.
Offline
Przyznam się, że ostatnio obejrzałam ciurkiem 2 i 3 część Dzieci Diuny, ze względu właśnie na Jamesa. Jest tam bardzo młody, łobuzerski i... przez całą 3 część biega bez koszuli
A tak na serio, nie mogę odżałować, że Penelope nie pojawiła się u nas w żadnym wydaniu, ani w kinach, ani na DVD. Ciekawa jestem, jak będzie z The Last Station, które jest w post-produkcji i w którym grają poza JMcA świetni aktorzy - Christopher Plummer i Helen Mirren.
Offline
Ostatnio widziałam w Dublinie za 20 euro - ale stwierdzilam, ze to lekka przesada - poczekam az spadnie na 10 euro lub zostanie wydana w Polsce (to ostatnie to tak z przymruzeniem oka )
Offline
Można zamówić z Amazona:
http://www.amazon.co.uk/Penelope-Christ … amp;sr=8-1
za 5,98 GBP + 3,58 GBP za dostawę. I mam zamiar w przyszłym miesiącu tak zrobić
Offline
Przepraszam za wtrącenie, ale nie wiem gdzie było o "Pokucie", a właśnie nadrabiam zaległości filmowe. (I wstyd się przyznać, ale "Pokuta" jako 'babski film' czekała dłuuugo u mnie w kolejce do oglądania :oops: ) Zadziwił mnie lektor -- wszędzie pisze "Pokuta", a on, gdy na ekranie pojawia się słowo "Atonement" czyta: "Zadośćuczynienie"...
PS.
Swoją drogą, gdyby dało się dodać 'szukaja' na forum byłoby miło... Ale się nie mądrze, bo sam na swoim blogu wyszukuję stare notki googlami...
Offline
Ależ szukaj jest: http://www.janeausten.pl/forum/search.php (w pasku między "lista użytkowników" a "profil).
A i tak bez szukaja trafiłeś do odpowiedniego wątku
Offline
Muszę się pochwalić, bo pęknę. Będę w Londynie i zobaczę Dżemika w teatrze w "Three Days of Rain"!
Oczywiście planuję udać się potem pod wyjście dla aktorów
Offline
Zdjecia!!! Zdjecia!!! Zdjecia!!!
Setki Zdjec Poprosze!!! Bo Pekne!!!
Offline
Wiesz, ponieważ ja się będę a/pchać z programem do podpisu, b/próbować się nie dać stratować w tłumie nastolatek, c/nie omdleć w momencie krytycznym , zdjęcia mógłby tylko ew. zrobić mój mąż, a nie sądzę, by był chętny... Obawiam się, że całe pójście za kulisy może być dla niego dość żenująco-krępujące. Zobaczymy. Będzie ciemno = wieczorem, nie chcę mu też fleszem walić po oczach Z wypowiedzi na IMDB wiem, że oficjalnie ochroniarze informują, że "James nie będzie pozował do zdjęć", ale także z IMDB i z youtube wiem, że się na to zgadza.
Offline