Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
No, teraz jest godnie w tytule i czarno na białym. :twisted:
Alison, gratulacje! A jak się pomysli, że wśród tych 2000 są nsze ciasteczka, to gratulacje strzelaja pod niebo jak fajerwerki
Offline
Dobra chciałaś normalnie - masz normalnie
Ty malpiszonie
Offline
Poniedziałek przemknął przez ekran w M jak M i mu się przyjrzałam Gdzie mu tam do Króla Ryszarda I!!
Ale baczki tez ma
Offline
Dobra chciałaś normalnie - masz normalnie
Ty malpiszonie
![]()
![]()
![]()
![]()
Możesz mnie dopisać do nowego wątku Aine ;-)
Offline
Gosiu - Naczelna Biografko i Encyklopedystko Richarda, a znalazłaś informację o cyrku?
Offline
Gosiu - Naczelna Biografko i Encyklopedystko Richarda, a znalazłaś informację o cyrku?
Cyrk węgierski już omówiony dawno. Ty się tak nie opuszczaj forumowo i napisz do mnie o rozdzielniku urlopowym ;-)
Offline
Toś mnie matka zgasiła! Do kroćset.
Nie pamiętam dyskusji o hulahopie czy w czym tam on się specjalizował
Czymkolwiek jest rozdzielnik urlopowy zaraz Ci o nim napiszÄ™. EpopejÄ™.
Offline
Znalazlam: oczywiscie jak byl mlodziencem dolaczyl do cyrku i w ten sposob zdobyl "Equity card" (bylo o tym w ostatnim artykule).
Tyle ze sa pewne rozbieznosci w artykulach, czym sie w cyrku zajmowal.
Ale jeszcze poszukam.
Encyklopedystko i Biografko? 8O
No niech bedzie! Dla Rysia wszystko
Offline
Obyś tylko się nie doszukała, że żonglował piłką na nosie. Tego nie zniese.
Gosia, a propos: jak Ci się podobał motyw krawata wpleciony w noc poślubną?
Offline
Alison - moje gratulacje z okazji 2000!
I temat widzę zmieniony. Już bez pysia
Offline
Wow jaka zmiana
szukam rysia-pysia a tu nie ma i jak rozumiem nie będzie
Gosiu i Ali, nawet nie zauważyłam kiedy weszłyście w XXI wiek
gratulacje!
Offline
Dzieki, ja chyba dostalam postotoku, czy jak to tam mozna przerobic
Pysio na szczescie wypadl, po usilnych prosbach, choc to co jest tez nie calkiem mnie zadowala, ale dziewczynki moze macie jakies pomysly na tytul watku?
Ali (podobno) jest otwarta na propozycje
Mam nadzieje, ze po tym wszystkim nie zloi nam skory
Trzykrotko, musze chyba jeszcze raz ten fanfik przeczytac
Offline
Bardzo podoba mi sie ten fragment:
"Guziki były małe i pokryte kremowym jedwabiem. Wydawało się, jakby były ich tysiące. Tak bardzo trzęsły mu się ręce, że z pierwszymi trzema czy czterema trwało to długo"
„MuszÄ™ rozsznurować gorset. Pomożesz mi?”
Postąpił naprzód, stając wobec kolejnego strasznego wyzwania
Trzykrotko, przeczytalam ten fragment o krawacie.
Wolalbym zeby sam go sobie rozwiazal.
Offline
Ciiiiiiiiii, Gosiu, to była tajemnica dla pełnoletnich!! Olaboga!
Sam, sam, owszem, ale prosze, jakie miał doznania, kiedy żona to uczyniła własnymi rekoma! Możnaby dopisać wersję alternatywną tego fragmentu
Offline
Ciiiiiiiiii, Gosiu, to była tajemnica dla pełnoletnich!! Olaboga!
Przeciez zatrzymalam sie na guzikach
Sam, sam, owszem, ale prosze, jakie miał doznania, kiedy żona to uczyniła własnymi rekoma! Możnaby dopisać wersję alternatywną tego fragmentu
Jestem za!
Wolalabym na to patrzec, niz to robic
To znaczy chodzi o halsztuk oczywiscie :oops:
Offline
ale czy tu nie miało być o Richardzie Armitage'u lat 35 aktorze brytyjskim??
przeca on nigdy nie odpinał guziczków ani nie rozsznurowywał gorsetów... na wizji czy też... na jawie
Offline
Upsss, faktycznie, powinnam to zamiescic w watku N&S 8O
Choc nie wierze, zeby RA aktor brytyjski lat 35 nigdy nie odpinal zadnych guziczkow
Offline
Upsss, faktycznie, powinnam to zamiescic w watku N&S 8O
Choc nie wierze, zeby RA aktor brytyjski lat 35 nigdy nie odpinal zadnych guziczkow
oj pewno trochę się naodpinał. wystarczy popatrzeć na niektóre zdjęcia :oops:
Offline
Trzykroteczko, popatrz jeszcze tak z serduchem na dłoni kołaczącym , a dojrzysz, że zarost mu tak rysy rozmiękcza, że się robi taki ... jak Thronton po nocy poślubnej ;-)
No jasne, Ali, co będziemy jakieś poważne dysputy uczone prowadzić, wracamy do zachwytów Tym bardziej, że pięknie to powiedziałaś :-)
Offline
Był tak zajęty guziczkami, że nawet o skarpetkach zapominał, ten nasz aktor brytyjski lat 35 ;-)
Offline
Reklamacje do Caroline...
Gosiu dostałam funficka na otarcie łez. Dzięki.
A dla niepełnoletnich bardzo miłe zdanko "Znów podniósł brew. Czy on ma pojęcie, jak przystojny jest, kiedy tak robi?"
Fajne nie? Oczywiście o brwiach było najmniej... ;-)
Przepraszam, reklamacje do autora :-) Może napiszmy własny fanfik o brwiach
Offline
A fanficzek fajuśny. To niesamowite, że jak się czyta w oryginale, to sie niby rozumie, ale jakoś jeszcze inaczej się reaguje jak sie zobaczy ten tekst po polsku. Nie wiem czy wszyscy tak maja z obcymi tekstami, ale ja tak mam. Żeby go dogłębnie pojąć muszę go zobaczyć napisany po polsku :-)
Gosiu, ja też mam 10/10
Ali, zgadzam się z Tobą, że to zupełnie inaczej, jak się czyta po polskiemu. Twoje i Caroline zdania z tłumaczeń tkwią mi w głowie, wywołują trzepoty. To kwestia brzminia wyrazów, "muzyki dla uszu", którą tworzą :-)
A co do "fafika", to chyba się wstydzę dalej tłumaczyć - ale dzisiejszy fragment mogę jeszcze przesłać :-)
Ali, gratuluję dwóch tysiączków! A tytuł wątku powinien brzmieć "Boski RA" albo "Słodka niewola" (to drugie zalatuje tanim romansidłem jak nic ;-))
Offline
Reklamacje do Caroline...
Gosiu dostałam funficka na otarcie łez. Dzięki.
A dla niepełnoletnich bardzo miłe zdanko "Znów podniósł brew. Czy on ma pojęcie, jak przystojny jest, kiedy tak robi?"
Fajne nie? Oczywiście o brwiach było najmniej... ;-)Przepraszam, reklamacje do autora :-) Może napiszmy własny fanfik o brwiach
To nie była reklamacja. To była informacja dla tych co moga sobie tylko pokombinować o czym tam było, więc zawęziłam im krąg podejrzeń ;-)
Offline
A co do "fafika", to chyba się wstydzę dalej tłumaczyć - ale dzisiejszy fragment mogę jeszcze przesłać :-)
Przesyłaj, przesyłaj! I nic się nie wstydź. Nic co fanfikowe nie jest nam obce ;-)
A poza tym co...Mamy się wstydzisz? A kto Cię urodził? Przecie nie partenogenetycznie się na świecie wzięłaś? 8)
Offline
Alisą! Brodaty bałamutniku, na manowce nam Gosieńkę sprowadzasz
Offline