Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Mówcie co chcecie- ja i tak o niebo wolę "Valmonta" niz "Niebezpieczne związki". Colin jest słodki, a pana J. Malkovica nigdy nie lubiłam. Żałuję , że tak niewiele filmów z Colinem widziałam. Jestem pewna , że z kazdym kolejnym byłabym jeszcze bardziej nim zauroczona. Ostatnio poluję na "Adwokata"... :twisted: P.S. "Valmonta" kupiłam ostatnio w "Tesco" za ... 19,99 zł...
Offline
Zgadzam się, że wersja z Glenn Close i Malkovichem jest bliższa oryginału, za to ta z Colinem jest swobodniejsza i mniej ponura, swobodna adaptacja krótko mówiąc.
W ogóle to jeden z tych filmów, w których Colin Firth jest niepodobny do siebie :-), tzn. do Darcy'ego, pamiętacie "Angielskiego pacjenta"?
A wiecie, że w wersji teatralnej, która była pierwowzorem "Niebezpiecznych związków" Valmonta grał Alan Rickman i podobno był rewelacyjny, nie wzięli go do filmu, bo był jeszcze mało znany, ale Malkovich wzorował na nim swoją kreację. Szkoda, bo osobiście nie przepadam za Malkovichem.
Offline
No Malkovich to niewatpliwie świetny aktor, ale ja też jakos go specjalnie nie lubię.
Colin jako Valmont był bardziej ludzki, łatwiej się z nim utozssamić i zrozumieć go, Malkovich zawsze jest taki lekko demoniczny...
Offline
Wybaczcie, ale wersja z Malkovichem jest o niebo lepsza... Colin jest zbyt miły i dobry do tej roli, choćby z wyglądu... natomiast malkovich pasuje w sam raz na drania
No i generalnie Niebezpieczne związki to film lepiej zrobiony pod względem artystycznym chociażby.
Offline
A mi bardziej podobał się jednak film "Valmont", może dlatego, że widziałam tą wersję jako pierwszą...? A poza tym ja jakoś nie trawię Glen Close i Malkovicha tez nie bardzo, mimo że to dobry aktor. I nie pasuje mi "urodą" (wątpliwą zresztą) do tej roli. Ogólnie jednak film podobał mi się, no bo nie da się ukryc, że był dobrze zrobiony i zagrany.
A Colin to zawsze Colin.... mnie tam odpowiadał w roli Valmonta...
Offline
Film "Valmont" będzie można kupić z "Galą" 27 lutego. To taka informacja dla tych, które jeszcze nie widziały
Offline
Film "Valmont" będzie można kupić z "Galą" 27 lutego. To taka informacja dla tych, które jeszcze nie widziały
Choroba, to ja przepłaciłam, bo go kupiłam na Allegro. Ten po hiszpańsku był dla mnie niestrawny. Może któraś z was uczy się hiszpańskiego, to ja go chętnie odstapię do ćwiczeń.
Offline
Cos kochliwy ten Colin
"Na planie "Valmonta" (1988) Firth poznał aktorkę Meg Tilly. Byli parą przez następne pięć lat i doczekali się syna. Podczas realizacji serialu "Duma i uprzedzenie" (1995) Colin związał się z aktorką Jennifer Ehle, z którą rozstał się, by w 1997 roku poślubić Livię Guggioli."
http://film.onet.pl/551,1,Colin_Firth,osoba.html
Offline
UWAGA UWAGA!!!
27 lutego do "Gali" dołączą VALMONTA :mrgreen:
Offline
Choć podobała mi się Anette Benning, np. w scenie z wanną. G. Close nie jest, moim zdaniem, tak ładna, a jeszcze tak ją w "Niebezpiecznych związkach" pociągnęli bielidłem, że normalnie- anemiczka. Ale pewnie wtedy to i takie kosmetyki były...
Offline
Anette świetnie zagrała, śmiem twierdzić, że to jedna z jej większych rół, jeśli nie rola życia.
Offline
Czy ktoś wypatrzył Paulinę Młynarską w Valmoncie? Bo mnie sie udało ;-)
Offline
Aktorkę. Nazwiska w końcowych napisach nie było. Kiedyś słyszałam jak w jakimś wywiadzie mówiła, że grała epizod w Valmont i chciałam ją tam wypatrzyć. Dopiero za drugim "oglądem" znalazłam ją w końcowej scenie w kościele, robi tłumek damulek wokół naszego młodziutkiego chevalier (po prawej stronie z wachlarzem). Myślę, że epizod to dość szumna nazwa dla jej meteorycznego błysku na ekranie, no ale fakt faktem pojawiła się w filmie kultowym "Valmont".
Offline
Dzięki czujna Alison!
jak tylko w poniedziałek zakupię galę z filnem sprawdzę swój refleks
dzięki tobie mam fory w tej grze
Offline
informuję drogie Panie że we wtorek 28 II będzie emisja "Niebezpiecznych związków" w godzinach wieczornych - niestety nazwa stacji mi umknęła
Offline
Już wiem dokładnie 28.02 godz. 22.50 program 2 ale tak jak pisałam wyżej to te "Związki" z Malkovichem
Offline