Ogród Jane Austen

A propos dziennikarek: podejrzewam, ?e i pod nimi nogi si? uginaj?, kiedy staj? oko w oko ze swoimi rozmówcami. Mam gdzie? wywiad z Colinem, w którym kobieta nie ukrywa?a, ?e s?abo jej si? zrobi?o na sam widok jego u?miechu i d?wi?k g?osu, a ju? jak pomóg? jej z fili?ankami (bo si? gdzie? w kawiarni przes?uchiwali), to bliska by?a tego, ?eby wystawa? pod jego domem i ?azi? za nim krok w krok.

:-) I ja to doskonale rozumiem - kiedy pomy?l?, ?e mia?abym przeprowadzi? wywiad z Colinem i znale?? si? z nim oko w oko, to ju? mi si? s?abo robi ;-) Tylko ?e ja wymagam w tym momencie profesjonalizmu - i od siebie bym wymaga?a. Tzn. my?l?, ?e cokolwiek bym nie my?la?a (O Chryste, jaki g?os! Jak te oczy pal? z bliska... ;-)) nie chcia?abym tego okaza?. Wola?abym jednak wyj?? raczej na kogo? pokroju Lizzy, a nie Lydii :-)

A zach?cona tak ?adnie przez avatarek Mi?osza kupi?am sobie dzi? Upiora (moja kiesze? ?ka). Ale? ten Butler ?piewa! Na rockowo.

Trzykrotko czy mog?aby? mi wys?a? e_mail lub poda? swój mam pytanie do Ciebie.
gitka.sz@wp.pl

Mi?osz.....?
Chyba ca?a pensja posz?aby na po??czenia.
Cholerka, co to jest, ?e z ca?ego dramatycznego odcinka zapami?tujemy ca?usy Matthew??
Tiaaaa....
By? chyba po wakacjach, bo taki siaki? opalony i zadowolony... wyle?a? si? ch?opak na pla?y, to i ca?owal jak nale?y.
Ale kurteczk? to mia?, ?e olaboga.... Bond. James Bond by si? tak nie ubra?. Zdecydowanie.

Mnie tez
I do teraz nie wiem

Mi?osz.....?
Chyba ca?a pensja posz?aby na po??czenia.
Cholerka, co to jest, ?e z ca?ego dramatycznego odcinka zapami?tujemy ca?usy Matthew??
Tiaaaa....
By? chyba po wakacjach, bo taki siaki? opalony i zadowolony... wyle?a? si? ch?opak na pla?y, to i ca?owal jak nale?y.
Ale kurteczk? to mia?, ?e olaboga.... Bond. James Bond by si? tak nie ubra?. Zdecydowanie.

Co by si? nie ubra?? ?le Mateuszkowi by?o w tej kurteczce, no ?le? Poza tym on ?wiat ratuje, nie ma czasu na shoppingi ;-) Zauwa?y?y?cie, ?e ca?y czas ma w serialu niebieskie koszule? To element mundurku MI5 czy po prostu wie, ?e mu w nich dobrze? :-)
Inna sprawa, ?e si? ci?gle spó?nia na spotkania z kobietami, chyba te? bym si? wkurzy?a na ich miejscu - chocia? ta wczorajsza si? nie wkurzy?a. Rozumiem - poca?unek za?atwi? spraw?, nie?le si? Matthew zna na psychologii kobiet ;-)
Wczoraj odcinek by? mniej interesuj?cy, bo ten m?ody z fotograficzn? pami?ci? by? g?ówn? postaci?, a nie Tom. To dlatego ten poca?unek taki wa?ny - oj, ca?u?ny jednak Matthew okrutnie! I na koniec pos?a? jej przes?odki u?miech :-)

Jak agent z agentem. Po rozmowach kanapowych

hm ty my?lisz ?e oni na tej kanapie rozmawiali. :oops:

hm ty my?lisz ?e oni na tej kanapie rozmawiali. :oops:

A jak?e, na stronie "Spooks" jest to okre?lone jako debriefing ;-)

Matthew mo?e ?mia?o nosi? - oprócz "Rz?sy" przydomek "Futerko"

Matthew mo?e ?mia?o nosi? - oprócz "Rz?sy" przydomek "Futerko"

No to chyba prawdziwego futrzanego misia nie widzia?y?cie

Aine jestem zbulwersowana i rumieni? si? :oops:
A cz?owiekowi sie wydaje, ?e ju? wszystko widzia? w ?yciu ( tu ikonka turlaj?ca sie ze ?miechu)

O mamo dziewczyny ja tu juz le?? i kwicz? na widok tego "futerka"

:twisted: :twisted: :twisted:

Aine!
Przez Ciebie spad?am z krzes?a!!
:twisted: