Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Strony: 1 … 13 14 15 16 17 … 96
W±tek Zamkniêty
Alison jak mogłybyśmy postąpić inaczej? Jedna za wszystkie wszystkie za jedną.
Offline
Alison nie bardzo kontaktuje bo dopiero wróciłam z pracy ale chciałam Ci bardzo podziękować za te napisy
Dla osoby która ani be ani ce po angielsku ten film z napisami przybrał inny koloryt- dziekuję
Offline
Alison - jesteÅ› tytanem pracy, nie wiem, jak Ty to robisz, mnie ciÄ…gle brakuje doby.
Offline
Dziewczyny Alison zrobiła już napisy do trzeciego odcinka.
Wysyłać mi na e-mail kto chce.
Monika i Naryaa Wam już wysłałam.
Offline
Witam późnym wieczorkiem
Mój ulubiony serial obejrzałał już z napisami!!!
Cudownie się oglądało
Troche mnie to niepokoi , że mój ukochany Darcy( mam na mysli bohatera książkowego a nie aktora ) poszedł w odstawkę
No cóż kobieta zmienną jest
Alison - wielkie dzieki i wielki podziw dla umiejętności
Offline
Gitka, jak Armitage ladnie spoglada z Twojej sygnaturki, taki nieogolony ma nawet jakby nieco wiekszy urok ...
Wlasnie jestem po dwukrotnym obejrzeniu trzeciego odcinka, dzieki Alison, ktorej serdecznie dziekuje.
W ciagu dnia nie bylo mnie w domu, choc ciezko bylo mi wyjsc i rozstawac sie z tym filmem, wiedzac, ze juz jest tlumaczenie.
Zostawilam go sobie jednak na wieczor, bo nie ma to jak ogladanie go wlasnie wtedy, gdy nic nie rozprasza i mozna sie w nim zatracic.
Pierwsze wrazenie bylo takie, ze odcinek trzeci jest bardzo smutny, bo i wiele jest w nim smutnych wydarzen.
Ale przy drugim ogladaniu, znalazlam w nim wiele innych smakow i ciekawych scen, niektore z nich zreszta sobie potem powtorzylam pare razy...
Oczywiscie najwazniejsze bylo w tym odcinku to, jakim dzentelmenem okazal sie John Thornton.
Armitage w ogole tak gra ta role, jakby byla skrojona na niego. Przyciaga uwage, nawet bardziej, niz Margaret. Jest fascynujacy.
Zreszta widac, ze i zdanie jej o nim ulega zmianie. Pewnie pociagal ja od poczatku, ale w swoim wewnetrznym przekonaniu miala mu wiele do zarzucenia, chodzi tu o sposob postepowania z robotnikami, i uwazala, ze nie moze przyjac czlowieka, ktory tak w tej sprawie postepuje.
Jednak przeciez w trakcie rozruchow bala sie o niego, stanela w jego obronie przed tlumem. Tu zreszta jego matka domyslila sie prawdy, ktorej moze nie chciala przyjac do wiadomosci sama Margaret.
Widac wyraznie, ze w rozmowach o nim z innymi, ona staje po jego stronie, broni jego racji, ze ma do niego szacunek, czy to w rozmowie z Higginsem, czy bratem.
To ze on z kolei teraz stracil szacunek do Margaret, jest dla niej najwieksza przykroscia i kara za sposob, w jaki go odrzucila.
Oczywiscie nie wierze w jego slowa konczace ten odcinek. To co zrobil dla niej, zrobil dlatego, ze ja kochal. I mimo tego, ze ja potepial.
Tak, Evo7, ja tez juz mysle, ze to byla milosc od pierwszego wejrzenia.
Offline
Kiedy w końcowej scenie John mówł Margaret , że patrzy w przyszłośc i jeszcze tak wymownie popatrzył - pękło mi serce
Offline
Gitka, jak Armitage ladnie spoglada z Twojej sygnaturki, taki nieogolony ma nawet jakby nieco wiekszy urok ...
Armitage w ogole tak gra ta role, jakby byla skrojona na niego. Przyciaga uwage, nawet bardziej, niz Margaret. Jest fascynujacy.
Tak, Evo7, ja tez juz mysle, ze to byla milosc od pierwszego wejrzenia.
Offline
Dziewczyny dzięki nieocenionej Alison mamy napisy do ostatniego odcinka.
Alison - stoimy w szeregu i składamy pokłony, jesteś kochana.
Dziewczyny poru osobom już wysłałam, kto jeszcze chce niech do mnie napisze.
Offline
Hej Dziewczynki, cieszÄ™ siÄ™, że siÄ™ Wam przydaÅ‚am. Jak siÄ™ okazaÅ‚o Wy mnie też tym serialem uratowaÅ‚yÅ›cie chyba życie. Jestem po gÅ‚Ä™boko przespanej nocy, pierwszej od tygodnia, to mogÄ™ siÄ™ już też wypowiedzieć, bo wczoraj pół dnia spÄ™dziÅ‚am non stop przy kompie i filmie. Już trochÄ™ wczeÅ›niej napisaÅ‚am. Wciąż jestem pod wrażeniem postaci matki Johna. Jest odpychajÄ…ca, niemiÅ‚a, ale tak posÄ…gowa, że nie można jej nie podziwiać. Uwielbiam też Higginsa, kiedy wypuszcza Johna ze swojego domu, mówiÄ…c – „ByÅ‚by pan grzeczniejszy?” i tak fajnie siÄ™ uÅ›miecha, jakby już wszystko o nich wiedziaÅ‚. I tak kombinuje w tej hali jakby tu mu wszystko powiedzieć o tajemniczym bracie, żeby już w koÅ„cu przestaÅ‚ siÄ™ biedny Jasiu mÄ™czyć przez tÄ… MargaretkÄ™. Niesamowita jest muzyka w tym filmie, nieprawdopodobnie potÄ™gujÄ…ca nastrój kluczowych scen. Scena finaÅ‚owa rozkleja mnie wciąż tak samo i chyba bÄ™dÄ™ już miaÅ‚a kolejnego pewniaka do generowania Å‚ez, zaraz po Cienistej Dolinie. Ale muszÄ™ powiedzieć, że serce to mi pÄ™ka kiedy Margaret przychodzi siÄ™ pożegnać, a John mówi: „WiÄ™c pani wyjeżdża?” Jest tak zrozpaczony, jak skamlÄ…cy psiak, wczeÅ›niej w stołówce, kiedy dowiaduje siÄ™ o wyjeździe Margaret tak charakterystycznie przykÅ‚ada zwiniÄ™tÄ… dÅ‚oÅ„ do ust, robi tak zawsze kiedy siÄ™ czymÅ› strasznie zamartwia, a ona jest bardzo czÄ™sto powodem jego zmartwieÅ„. I po prostu uwielbiam jak on na niÄ… patrzy, kiedy ona wyjaÅ›nia mu na peronie te „sprawy biznesowe”, wtedy najbardziej ryczÄ™. Boże, czÅ‚owiek jest taki stary, a taki gÅ‚upi, aż mi wstyd :oops:
Offline
Alison zafundowałaś mi cudowny poranek
Ta wiadomość o napisach spowodowała moje drżenie
Niestety nie potrafię tych napisów zgrać z filmem
Zawsze Alison wysyłałaś je w notatniku i nie miałam problemu
Teraz są w Wordzie i pojawił sie problem. Ja nie jestem zbyt biegła w tych praktykach komputerowych i dlatego zawracam głowę- przepraszam
Czy można coś z tym zrobić??
Błagam pomóżcie
ProszÄ™
Offline
Ewuniu już Ci wysłałam napisy w notatniku, żebyś już nie płakała.
Offline
kurcze...wrrr...przepadły moje płytki z filmem <łzy jak grochy> błagam czy ktoś może mi przesłać??
Offline
Gitko moja krajanko dzieki serdeczne
Wiesz ja jestem taka nieporadna w takich sytuacjach i potem zakłócam Wam spokój na forum
Offline
Alison, jesteś Wspaniała Wielkie dzięki za napisy.
A ja wzruszam się za każdym razem, gdy widzę jak Thornton podchodzi do okna i spogląda na małego podopiecznego Nicholasa i uśmiecha się przy tym taki zadumany, albo gdy pomaga mu czytać. Lub gdy Hannah Thornton okrywa swoim szalem śpiącego Johna, głaszcze delikatnie jego włosy i gasi lampę. Taki prosty, matczyny gest, pełen miłości i oddania
Offline
Tak, wszystkie te sceny jak on spoglada na dzieci, na tą dziewczynkę na ulicy której daje pieniądz też i tak się rozczulająco uśmiecha. I jak pomaga czytać małemu Tomowi (a-ni-mal) i interesuje się czy jadł kolację. Będzie dobrym ojcem ten nasz John Thornton.... Mam straszną słabość do facetów co lubią dzieci :oops:
Offline
Alison nie tylko ty.
Kiedyś widziałam program o tym czym się kierują kobiety przy wyborze partnera życiowego. Otóż, kazda samica wybiera nie tylko jak najlepsze geny (miłość to bzdura, wszystko jest chemicznie i biologicznie uwarunkowane :twisted: :twisted: ), ale też kandydata na ojca (szczególnie jest to widoczne wśród małp człekokształtnych).
Nie bez kozery większość facetów odnoszących sukcesy miłosne uważa, ze najlepszy podryw jest na dziecko
I z badan wynika, że często z kim innym chcemy iść do łóżka a z kim innym mieć dzieci Żeby nie było całkowitego offtopicowania, dla większości z was John stanowi cudowne połączenie obu celów.
Offline
przepraszam, ale albo zostałam niezauważona, albo olana ( człowiek się przyzwyczaja) więc ponawiam moją prośbę o wysłanie mi N&S (jeśli ktoś ma na to ochotę, albo wykaże odrobinę dobrej woli )
Offline
Ja się przyznam - boję się obiecywać, bo kolejka u mnie wisi.
Napisz do mnie na GG w polowie tygodnia ok?
Offline
ołkej
Offline
No dziewczynki pisze do Was, totalnie rozklejona...
Oczywiscie obejrzalam ostatni, czwarty odcinek. Dwukrotnie.
Ten film bedzie zaliczony do moich najulubienszych, za co dziekuje serdecznie wszystkim, ktorzy sie przyczynili do tego, ze sie o nim dowiedzialam i ze moglam go obejrzec.
W tym ostatnim odcinku rozczulily mnie zwlaszcza trzy sceny: kiedy Margaret wraca do Helstone i ma wizje rodzicow siedzacych pod domem, kiedy John patrzy na tego malego chlopca przez szybe, i oczywiscie ostatnia, przy ktorej juz sie zupelnie rozklejam.
Uwielbiam sposob, w jaki Thornton patrzy na Margaret, a juz na peronie, kiedy ona wyjasnia mu te sprawy biznesowe, a on tak sie do niej usmiecha, to juz zupelnie.. .chyba tez bym go po rekach calowala... choc to zupelnie nie w moim stylu...
No i scena pocalunku... bardzo.........
Richard Armitage po tym filmie, chyba nie moze sie opedzic od wielbicielek. Tym bardziej to dziwne, ze widzialam jego inne zdjecia i te fragmenty filmu "Sparkhouse" i tam nie robil na mnie takiego wrazenia.
Widac, ze to rola jak dla niego, w niej sie zupelnie odnalazl. I nawet podoba mi sie jego nos ...hmm.... A w oczach ma cos takiego ... O tym jego glebokim glosie to juz nawet nie wspominam...
Bardzo mi sie podoba muzyka, to ona buduje nastroj i napiecie. Piekne sa tez zdjecia. Gra aktorow swietna.
Uwielbiam postac matki, przykuwa uwage, jest niby chlodna, ale dlatego ze tak gleboko oddana synowi, ktorego ceni bardzo wysoko, ze uwaza ze Margaret nie zasluguje na niego (stad jej niechetny stosunek do niej), zreszta zadna kobieta wedlug niej, by na niego nie zaslugiwala. A to ze Margaret go odrzucila, wzmoglo jej niechec, ze tak go nie umiala docenić.
Margaret byla tak niepodobna do kobiet, w ktorych towarzystwie sie obracal, byla niezalezna, wrazliwa na krzywde ludzka, umiala nawiazac przyjazn z robotnikami, chciala poznac ich warunki życia, sposob prowadzenia fabryki, byla tak inna od jego siostry, innych panien, nawet matki... On nie mogl sie w niej nie zakochac.
Jestem pod ogromnym wrazeniem tego filmu.
P.S. Czy ktos znalazl gdzies muzyke do tego filmu? Podobno nie zostala wydana sciezka dzwiekowa, ale moze gdzies jest w sieci?
P.S.2 Teraz przeczytam wszystkie wasze posty nt N&S i obejrze filmiki na roznych stronach z urywkami z tego serialu, bo wczesniej nie chcialam sobie psuc zabawy i wiedziec, co bedzie dalej.
Dlaczego ten serial juz sie skonczyl? Ja chce wiecej Thorntona!
Offline
Alison jesteś wspaniała! Dzięki Tobie i twoim napisom mogę jeszcze bardziej (o ile to możliwe) delektować się tym cudownym serialem. I mogę podzielić się nim z innymi, aby 'zarazić' ich uwielbieniem do niego.
To dla Ciebie:
Offline
I musze dodac, bo to obiecalam.
Thornton mnie uwiodl, choc nie sadzilam wczesniej, ze to bedzie mozliwe.
Leze plackiem pokonana ...
Offline
Moniczko bo to za Twoja sprawą pierwszy raz zetknęłam si ez N&S ,
Alison za wspaniałe tłumaczenie
Gitko za ratowanie mnie z opresji gdy przy moim nieuctwie nie potrafiłam sobie otworzyć napisów
DziekujÄ™ Wam bardzo
Za chwile szczęscia spędzone przy tym pieknym filmie
Offline
W±tek Zamkniêty
Strony: 1 … 13 14 15 16 17 … 96