Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Aż się dziwię, że jeszcze nikt tu nic nie napisał ) to moja (i śmiem przypuszczać, że nie tylko moja:)))) ulubiona ekranizacja.
Miłośników talentu i urody Jennifer Ehle jednak delikatnie osrzegam przed filmem "Possession". No chyba że komuś nie przeszkadza jaj wizerunek biseksualnej ekscentryczki który znacznie odbiega od uroczeej Lizzy )
Offline
Jennifer można zobaczyć jeszcze w "Paradise Road". Gra tam Angielkę w japońskiej niewoli. No i ma swój naturalny kolor włosów czyli... blond. Film całkiem, całkiem. jest w wypożyczalniach
Offline
Jennifer Ehle grała kiedyś w jednym z odcinków "Przygóg młodego Indiany Jonesa". Ale za bardzo nie miała tam okazji żeby pokazać swój talent.
ja też kocham tę książkę i jej ekranizację. Ten duet Firth+ Ehle jest nie do pobicia, naprawdę dziwię się, że ktoś jeszcze chce robić nową wersję.
Offline
Myślę że i tak im się ta nowa ekranizacja nie uda, nikt nie pobije tej z 1995 roku. Poza tym wyobrażacie sobie Keire Knightley w roli Elizabeth Bennet przecież ona wogóle do tej roli nie pasuje. :?
Offline
Faktycznie, Keira chyba nie pasuje. Ale widzieliście "naturalne" zdjęcia Jennifer Ehle? Moim zdaniem ona to dopiero "z pozoru" nie pasuje. A przecież po metamorfozie w brunetkę zagrała jak z nut.
Offline
wygląda tak jakby najlżejszy wiatr mógł ją przewrócić. Poza tym chyba wszyscy już się przyzwyczaili do adaptacji z 1995. A co do koloru włosów Ehle - to jej nie poznałam w jasnych włosach
Offline
Kochani dajmy im szansÄ™
Może to będzie najlepsza ekranizacja .......
ciekawe jaki byłby Colin Firth w roli pana Collinsa
Offline
Oj Ula, walnęłaś z grubej rury To bożyszcze kobiet jako Collins? No, no, byłoby ciekawie.
Offline
hi hi hi właśnie dlatego że bożyszcze
Gdyby się dobrze postarał, to może większość kobiet zmieniłaby zdanie o Panu Collinsie
Offline
Albo o panu Colinie. Swoją drogą to dobry aktor powinien umieć wszystko zagrać. Ale w przypadku pana Collinsa przydatna jest też "właściwa" fizjonomia - lekka pokraczność, śmieszne ruchy, głupi wyraz twarzy. Ale kto wie - jakby Colina oddać w ręce dobrych charatkteryzatorów?
Offline
No to i ja sie dopisze. Colin jako Pan Collins? Czemu nie? A Jennifer Ehle mozna jeszcze zobaczyc w Sunshine (tez w ciemnej peruce), W This Year's Love (lecial przedwczoraj na jedynce) w dredach. Possession bylo fajne, mial tam podobno grac Colin Firth, ale nie poete.
Chciałabym, żeby Colin zagrał pana Collinsa choćby po to, żeby go zobaczyć tak dziwnie ucharakteryzowanego. Przeważnie gra przystojniaków, niech więc zrobi wyjątek. Mnie by to nie przeszkadzało
Offline
dzięki Dorotka już się obawiałam że zostanę zlinczowana przez damską część klubu
oby tylko w tej wersji nowy Mr. Darcy był w dalszym ciągu przystojniejszy od Mr.Collinsa
Offline
oj tak, musi być przystojniejszy, bo inaczej wyszłaby z tego parodia "Dumy i uprzedzenia"
Offline
Niestety, Matthew Macfadyen, aktor, który ma grać pana Darcy'ego w nowej ekranizacji, jest... no cóż do pięt Colinowi nie sięga. Nie wiem, jakim jest aktorem, bo widziałam go tylko w jednym filmie, ale nie wyglądał tam zbyt dobrze. To były "Czasy, w których przyszło nam żyć", był niedawno w TVP. Kto go jeszcze nie widział, tu jest fotka:
http://www.filmweb.pl/Person?id=47032
A ekranizacji BBC nic nie przebije przede wszytskim dlatego, że jako serial jest bardzo dokładna i wierna. Ja tylko nie mogę odżałować, że tak skrócili końcówkę w stosunku do książki. Wiele bym dała, żeby zobaczyć reakcję pani Bennet na wieść o zaręczynach Elżbiety, a także przekomażania Elżbiety i Darcy'ego po zaręczynach.
A tak a propos bardzo lubię w ksiązkach Jane Austen to, że wszystko jest dopowiedziane do końca.
Offline
czy ktos moglby mi udzielic informacji czy w Polsce wyszlo moze DVD z Duma i uprzedzeniem z 95?lub chociaz kaseta wideo?? i czy jest juz moze rowniez "Importance of being Ernest" z Colinem Firthem. Czy ktos moze juz widzial ten film i czy Colin jest rownie wspanialy jak w Dumie?? i musze bronic Possesion z J. Ehle, mimo tego ze gra tam biseksualna ekscentryczke, robi to wspaniale.
W Polsce nie ma niestety "Dumy i uprzedzenia" na DVD i VHS - a propos, co ci dystybutorzy sobie myślą? Na pewno wiele osób chciałoby mieć ten film w domu. Ja mam, ale nie do końca legalną Tego filmu, o którym wspominasz nie widziałam, ale jak już obejrzysz to daj znać czy warto!
Offline
The Imnportance of being Ernest jest w wypozyczalniach pod tytułem: Bądźmy poważni na serio. Colin tworzy tam wspoaniałą parę z Rupertem Everettem, wygląda bosko, śpiewają nawet piosenkę! Zainteresowanym mogę przesłać mp3, jest naprwde extra. A filmem milosnicy Oscara Wilde'a i komedii pomyłek nie powinni byc zawiedzeni.
Offline
A tak jeszcz a propos Jennifer Ehle, to nie wiem, czy pamiętacie, ale grała też Cynthię Powell, przyszłą żonę Johna Lennona w filmie Bakcbeat. Miała tam blond włosy. Grała też żonę Oscara Wilde'a w filmie Wilde. Cóż, ma sczęście do ról poczciwych, ale niezbyt kochanych żon ;-)
Offline
ciekawe czemu Colin zrobił taką karierę po "Dumie" a Jennnifer Ehle nie. Przecież była urocza w roli Lizzy
Offline
W sumie nikt poza Colinem nie jest chyba zbyt znany poza Wielką Brytanią. No może Kaczy Dziób. Ostatnio widziałam ją w filmie z Colinem, gdzie omal nie wyszła za niego za mąż. Znowu sie biedczace nie udało
Offline
Kaczy Dziób to panna Bingley? Fajna ksywka. W tym filmie "Czego pragnie dziewczyna" najbardziej mi się podobała scena, w której Colin ma obcisłe skórzane spodnie i udaje gitarzystę krótko mówiąc: CUTE!
Offline
To ksywka z "Czterech wesel i pogrzebu".
A Colin w sorzanych portkach... Dla mnie bomba!
Offline
Zainteresowanym mogę przesłać mp3, jest naprwde extra.
Jestem zainteresowana.
Offline