Ogród Jane Austen

No... z tym kontynentem to nie tak do ko?ca jest, bo konkuruj?cego ze Straussami Josepha Lannera dobrze si? zna...

?eby o Lannerze s?ysze? wystarczy ?ledzi? koncerty noworoczne z Wiednia

PS. W grudniu co? pisa?em: http://www.janeausten.pl/modules.php?na … mp;sid=264

Ale w m?odo?ci JA ta?czono chyba do muzyki nieco dawniejszej, tzn mam na my?li ta?ce XVIII-wieczne (a nawet XVII-wieczne) Nie wiem na ile mo?na wierzy? ekranizacjom, ale cz?sto wykorzystywane s? utwory barokowe (np. H. Purcell w DiU 2005) Wydaje mi si?, ?e bawiono si? raczej przy tradycyjnej, znanej muzyce-co mo?e oznacza?- muzyce sprzed 100 lat. W ka?dym razie, nie wydaje mi si?, ?eby kompozytorzy znani nam dzi? z 1 po?owy XIX w. królowali na wiejskich balach. A mo?e nie by?o wiele tych utworów, skoro w ekranizacjach pojawia si? tyle razy Hole in the wall wspomnianego Purcella (utwór opisywany chyba na tym forum:)
No wi?c nadal licz?, ?e jaki? znawca muzyki o?wieci mnie w kwestii muzyki tanecznej, ale mo?e nie koniecznie XIX, lecz raczej XVIII-wiecznej ) [nie wiem czy szuka? czego? barokowego, klasycystycznego czy folkowego:P

Do czego ta?czono na wiejskich balach???
(ciekawe czy za 200 lat nasi prawnukowie b?d? sobie zdawa? spraw?, ?e my na weselach ta?czyli?my do disco-polo:/ (i nie tylko ci, którzy na co dzie? uciekaj? przed atakami Chopina:)

Pytanie te? kto gra? do ta?ca - czy sprowadzeni z Londynu muzycy czy miejscowi grajkowie , w pierwszym przypadku pewnie byli to akurat najmodniejsi kompozytorzy ta?ców , w drugim mog?y to by? utwory równie? folkowe , anonimowe .

Wiejskie ta?ce by?y skoczne. To co pokazuj? na filmach to bzdura. Chodzi o to, ?eby by?o bardziej romantycznie i dystyngowanie, wi?c choreografowie robi? co? w rodzaju pomieszania menueta z polonezem, ale tak si? nie ta?czy?o.

Walc pojawi? si? w Anglii wcze?niej, ok 1812, ale przyj?? si? dopiero po 1815, tylko ?e to by? taki ?wawy taniec w kó?ko. Ta dystyngowana forma, któr? znamy jako walc angielski, pochodzi dopiero z XX w. Tu jest walc z ko?ca XIX w. http://www.youtube.com/watch?v=pbEfNime … re=related

Ta?ce zmienia?y si? tak jak moda, a moda w okresie regencji, czyli lekkie zwiewne sukienki, pozwala?a na nieformalno??. By?o du?o skakania, klaskania itp. Najbardziej zbli?ony jest ten taniec z DiU 2005 z pocz?tku filmu. Tylko, ?e takie ta?ce nie pasuj? do naszego wspó?czesnego wyobra?enia o romansie.

W Netherfield Darcy proponuje Lizzy, ?eby zata?czy? reela. Nie jest to a? tak szybki taniec jak nasz oberek, ale powolny te? nie jest: http://www.youtube.com/watch?v=5DJXsfi_7ZM
Uwa?ano, ?e reel jest tak bezpo?rednim ta?cem, ?e nadaje si? tylko do ta?czenia w zaufanym gronie.

Problem z ta?cami angielskimi cz??ciowo bierze si? st?d, ?e nie s? one kultywowane tak jak nasze, wi?c nie ma ci?g?o?ci, zespo?ów ludowych, które by je tak dobrze przechowywa?y. S? ró?ne grupy, które próbuj? je odtwarza?, ale to nie to samo.

W XIX w. przyj?? si? te? nasz mazur i czasem polonez, ale oba by?y ta?czone ?le, w bardzo uproszczonej formie, bo ludzie zagranic? nie potrafili si? nauczy? a? tak trudnych kroków. Oto przyk?ad: http://www.youtube.com/watch?v=tR3oOmvx5ew

Ale przy walcu si? nie podskakuje tak jak ci tancerze , to wygl?da raczej oberkowato , no chyba ?e to walc ameryka?ski

Prawdziwego mazura mo?na zobaczy? w przedwojennych polskich filmach i niektórych filmach z Janem Kiepur? . Krok mazurowy wygl?da troszk? inaczej ni? ta baletowa "wariacja na temat" no i mazur jest troch? szybszy ni? tutaj pokazano i ?eby go zata?czy? potrzeba co najmniej czterech par tancerzy , bo jest to taniec figurowy .

Ale w?a?nie chodzi o to, ?e w czasach Austen w walcu si? podskakiwa?o. Ten który znamy my jest z XX w.

Mazura, tak jak mówi?am, uproszczono w wersji zachodnioeuropejskiej. Tam s? ró?ne formy jak waltz-mazurka, polka-mazurka itp. Ale ten mazur, którym zarazili Europ? nasi ?o?nierze we Francji by? znacznie bardziej spontaniczny. Mazura przeplata?o si? z kujawiakiem i oberkiem, i dopiero ta mieszanka nazywa?a si? mazurkiem, od którego Francuzi a pó?niej Anglicy wzi?li nazw? na to co? co ta?czyli sami.

Jest do?? malowniczy opis mazura w biografii Chopina autorstwa Liszta. Wg autora nikt kto nie by? w Polsce w XIX w. nie ma poj?cia o tym jak ta?czono. I on tam w?a?nie k?adzie nacisk na taniec poszczególnych par, które wy?aniaj? si? z grupy tancerzy. Zarówno kobieta jak i m??czyzna si? popisuj? przed reszt?. Taki flirt po??czony z akrobacj?.