Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Trafiłam przez przypadek na strony tzw torrentów. To grupa stron, związanych z filmami, grami komputerowymi i programami. I niby według ichniejszych regulaminów po zalogowaniu można z tych stron ściągać róznego typu filmy. Nawet na jednej trafiłam na zabezpieczenie przed "antypiractwem". I tak się zastanawiam, czy faktycznie to coś jest bezpiczne i korzystne. Tak z wierzchu wygląda prosto do użycia, ale ... No właśnie. Czy ktokolwiek orientuje się może w korzystaniu z takich stron? W regulaminach znalazłam tylko wzmianki, że do zalogowanych użytkowników mogą wysyłać jakieś reklamy itp. Wydaje się, ze nie ma opłat za korzystanie, ale wolałabym nie obudzić się za pół roku ze stertą długów. Co o tym sądzicie? To jest bezpieczne czy lepiej się nie pakować? Znalazłam tam kilka pozycji, które by mnie interesowały, ale... laik jestem w takich sprawach i wolałabym dowiedzieć się czegoś więcej.
Offline
Dione, najkrócej rzecz ujmując: ściąganie torrentów jest nielegalne i... cały (dosłownie) świat to robi. Niektóre strony żądają opłat i informują o tym w momencie rejestracji, inne - dopiero gdy chcesz pobrać konkretny plik. Większość działa dzięki datkom od dobroczyńców, czyli użytkowników (odpowiednia informacja z reguły znajduje się na stronie głównej, wraz z numerem konta).
Offline
Rudzielcu to ja tutaj walcze z takimi tematami dla dobra forum, a Ty tak prosto z mostu i w ogole. Noremalnie wioslem Ci przyloze!
Offline
Raz na zawsze napiszÄ™
W myśl polskiego prawa (obowiązującego wczoraj i dziś, choć nie wiadomo jak będzie jutro) nie jest karalnym pobieranie filmów i muzyki. Oznacza to, że za to nie można pójść do więzienia. Oczywiście można mieć wytoczony proces cywilny o złamanie licencji, odszkodowanie itepe. Oczywiście są prawnicy, którzy twierdzą, że to jest kradzież, ale jest ich zdecydowana mniejszość i ich wywody nie należą do najlogiczniejszych.
Zakazane za to jest rozpowszechnianie takich materiałów. Czyli: nie można stanąć na bazarze i nagrywać płytek, lub jak kto woli, udostępnić swój dysk przez sieć i pozwolić zasysać komu popadnie. Jest wyjątek: wolno się dzielić z osobami, z którymi łączy nas stosunek rodzinny, kręgu znajomych itd. Czyli gdybyśmy np. między sobą tutaj na forum się wymieniali, to teoretycznie też byłoby zgodne z prawem. Ale to jest na tyle śliski temat, że nie robimy tego na tym forum! Dla własnego dobra.
Programy typu eMule, Kazza czy inne Torrenty działają na zasadzie ściągania pliku z jednoczesnym udostępnianiem go innym użytkownikom. Tak więc ich używanie niesie za sobą konkretne konsekwencje, czego trzeba być świadomym. Z kolei strony typu RapidShire w świetle tej interpretacji wydają się być legalne. Oczywiście wiele też zależy od tego co ściągamy/udostępniamy, bo istnieją rzeczy które wolno całkowicie legalnie rozpowszechniać, ale chyba nie o to pytano.
Poza filmami i muzyką jest jeszcze oprogramowanie (Windowsy, Office'y czy też gry). Samo ich posiadanie jest karalne - z podparagrafu o kradzieży dokładniej. Nie trzeba mieć programu zainstalowanego!
Najzabawniejsze w tym jest to, że argumenty o ściaganiu/posiadaniu kopii filmów dostarczył ustawodawca wpisując do zabronionych treści tylko programy, z czego wniosek, że inne treści nie są zabronione...
Uwaga: nie traktujemy tego jako obowiązującej wykładni prawa, tylko moją opinię Na tym forum nie wymieniamy się żadnymi materiałami. Jak ktoś od kogoś coś chce, to dogadywać się na privie!
Offline