Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
http://v.youku.com/v_show/id_XNDQ5NzkyMDQ=.html
To jest chińska strona, na której można oglądnąć niemal wszystko w całości Pozdrawiam
Offline
Wielkie dzięki, Elu. Szkoda, że nie ma całości na tej stronie, ale to nic, obejrzę to co jest
Offline
Ach tu jest link do strony gdzie są 4 odcinki tamten był do pierwszego!
http://so.youku.com/search_video/q_Lost%20in%20Austen
Wystarczy wpisać tytuł w puste pole i można wyszukać dowolny film bardzo polecam, ja ostatnio się specjalizuję w nadrabianiu filmowych zaległości dzięki youku a jak się w angielskim można wprawić!
Offline
Na napiprojket są już napisy do ostatniego odcinka. Nie moje, więc mnie nie dziękować .
Offline
Warto siedzieć po nocach dla takich wiadomości Ale oglądać teraz nie zamierzam. Zostało mi trochę rozsądku...
Offline
A teraz to i taka wiadomość:
http://www.epelpol.pl/opisy/1671,w-swie … usten.html
Offline
Epelpol jak widac stawia w strategii marketingowej na nisze filmowe i dobrze im to wychodzi.
Offline
Obejrzałam sobie dzisiaj "Lost in Austen" po raz drugi i doszłam do wniosku, że jeśli mają w planach kontynuację, to przygody Elizabeth Bennett we współczesnym Londynie byłyby warte pokazania...
Offline
Niech będą dzięki za napisy do ostatniego odcinka!!! Akaterine - Tobie dziękuję, bo od Ciebie ta wieść. Ale... widział ktoś tłumaczenie "Lost in Austen - Behind the scenes"? Będę wdzięczna za info.
I najlpszego dla wszystkich na ten rok nowy!
Offline
Od 9 marca "W świecie Jane Austen" będzie dostępne w sprzedaży detalicznej
W świecie Jane Austen (2DVD)
Reżyseria:
Dan Zeff
Produkcja:
Wielka Brytania , 2008
Czas trwania:
03:00:00
Dźwięk:
DD 5.1 angielski, polski (lektor)
Występują:
Hugh Bonneville , Elliot Cowan , Florence Hoath , Alex Kingston , Jemima Rooper
Sprawdź inne tytuły:
Dan Zeff
Dystrybucja:
Epelpol Distribution
Napisy:
polskie
Amanda mieszka we współczesnym Londynie. Znudzona monotonią codziennego życia, za pomocą wyobraźni zanurza się na długie godziny w uwielbiany przez nią XIX-wieczny świat z powieści Jane Austen. Pewnego dnia odkrywa tajemnicze wrota, które, jak się okazuje, naprawdę przenoszą ją w sam środek wydarzeń z jej ulubionej książki - "Dumy i uprzedzenia". Wkrótce wychodzi na jaw, że zamieniła się ona miejscem z Elizabeth Bennet, która teraz musi radzić sobie z wynalazkami i kulturą współczesnej Anglii. Natomiast Amanda pragnie skierować akcję powieści na prawidłowe tory, ale jej pojawienie się może zaburzyć całą fabułę, zwłaszcza kiedy okaże się, że Darcy zaczyna się zakochiwać w dziewczynie z przyszłości...
Offline
"Małgosia contra Małgosia"
Pamiętacie tę książkę (i film)?
Offline
a juści!!! Strasznie lubilam serial.
Offline
Dorfi napisa³:
"Małgosia contra Małgosia"
Pamiętacie tę książkę (i film)?
Kapitalna Ewa Wencel jako Małgosia... książkę zawsze uwielbiałam, film - to chyba było w trzech częściach czy jakoś tak - z przyjemnością bym sobie przypomniała...
Offline
a nie byl to miniserial? Jakies 5-7 odcinkow?
Offline
3-częściowy spektakl... - http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/522497
Offline
Teatr Młodego Widza? Dobrze kojarzę?
Offline
Też myślałam o Małgosi kontra Małgosi! Czytałam książkę kilka razy (serialu/filmu nie widziałam). Bardzo żałowałam jednak, że nie było głosu drugiej Małgosi - bardzo mnie ciekawiła ta staropolska w latach 70-tych XX w.
A Godzinę pąsowej róży z pewnością też znacie ? Choć to bardziej dziecinne było niż MkM - ale za to śmieszne
Offline
Godziną pąsowej róży zaczytywałam się setki razy, film też bardzo lubię i ilekroć go powtarzają, zawsze staram się ponownie obejrzeć...
Offline
hej witam po długiej nieobecności, ale wiadomo - sesja. Dzisiaj zaszalałam i poleciałam do empiku zakupić wersje dvd ,,Lost in Austen". Wydałam 40 zł, ale nie zawiodłam się. Wydanie jest super. Cały serial obejrzałam od razu jednym tchem. Bez denerwującego ,,sklejania" na you tubie. Plus są materiały dodatkowe. Polecam.
Offline
Hm. Widziałam dwa ostatnie odcinki;) Muszę przyznać, że całkiem fajne, interesująco pokręcona fabuła. I chociaż zakończenie odrobinę rozczarowująco to i tak jestem na plus;)
Offline
Witam po sporej przerwie... Choć nie było mnie zbyt wiele na Forum, moja fascynacja prozą Jane Austen trwa nieprzerwanie wiele już lat... I właśnie dlatego "Lost in Austen" budzi we mnie wiele emocji. Mieszanych.
Na pierwszy rzut oka scenariusz przypomina marzenie każdej dziewczyny zakochanej w Darcym - oczywiście zobrazowanym niezapomnianym Colinem Firthem. Amanda nawet pozwala sobie na porównanie "prawdziwego" Darcy'ego do Colina (swoją drogą dość humorystycznie). Zatem nie zaskoczyło mnie tak bardzo zakończenie tej historii - wszystko od początku wskazywało, że finał będzie wyglądał właśnie tak. I każda marząca o Darcym dziewczyna widzi na końcu właśnie siebie (w tym ogrodzie...)
Taak. A teraz napiszę o tym, co mi się podoba najbardziej w tym filmie. Ta przewrotność. Niemalże nikt nie jest taki, jak opisała go Jane Austen. No, może poza Panem Bennetem i Jane. Po jakimś czasie odmienne charaktery głównych postaci przestały już nawet zaskakiwać. I może przesadzili trochę z preferencjami Panny Bingley...
I kiedy podejdę do tego filmu właśnie z przymrużeniem oka, przestają mnie drażnić ciągłe wpadki Amandy - choć zabawne, czasami trudno mi wręcz uwierzyć, że ona naprawdę zna tę książkę na pamięć...
Offline
anchema napisa³:
Wydaje mi się, że trochę skopano bardzo fajny pomysł - brak logiki momentami, i nie chodzi mi o to, że Amanda wprowadza chaos, ale że niektóre jej (i nie tylko jej) zachowania są dziwne np. ten tekst, że Lizzy wyjechała, bo pisze książkę, wysyłanie Jane do Netherfield od tak sobie, Amanda się MALUJE (!!!)
Dokładnie tak! Obejrzałam parę tygodni temu ciurkiem i zgadzam się całkowicie z jw. Państwo Bennet rzeczywiście tak by przełknęli zniknięcie Lizzie? I że pisze książkę? Do pozostałych uwag dodałabym, że to ciekawe, jak Amanda przeniosła się do domu Bennetów akurat z 1 papierosem i paracetamolem (odniosłam wrażenie, że miała go schowanego w staniku -?!?). Scena z pokazywaniem włosów łonowych wydawała mi się przesadna, podobnie preferencje panny Bingley (i to, że Amanda o swoich rzekomych powiedziała Bingleyowi...). I sprawa z Georgianą...
Rozbawiła mnie scena z koszulą i z Lydią, Bingleyem i piersiówką, oraz, podobnie jak w Małgosi kontra Małgosi, najbardziej mnie zainteresował wątek Lizzie w Hammersmith. A, i swoją drogą: Amanda się niby bardzo spieszy, by Lizzie przeciągnąć z powrotem do Longbourne, bo ojciec się wykrwawia, ale prowadzą godzinne rozmowy i w Londynie XXI w., i na schodach w domu Bennetów.
A, i parafrazując kogoś z forum na IMDB (o DiU 2005): "Wiesz, że coś jest nie tak z tą Dumą..., jeśli uważasz, że Lizzie powinna wybrać pana Collinsa" - "Wiesz, że coś jest nie tak z tą Dumą, jeśli najciekawszym facetem jest Wickham ". Zdecydowanie bym go wybrała na miejscu którejkolwiek z panien w Lost in Austen
Offline
Dobra,a teraz moja mini-recenzja na ,,zimno" po euforii.
Mnie ogólnie serial sie podobał, posmiałam się trochę. Jak dla mnie role męskie: Bingley - uroczy, takiego go sobie wyobrażałam, Darcy -<oprócz Colina rewelacja jak dla mnie> no i...Wickham - wreszcie taki jaki powinien być, młody <bo stary był w wersji z '95r i to było widać> i przystojny, taki powinien byc uwodziciel, choć tutaj jego winy są troche umniejszone. Nie traktowałam serialu poważnie, jednak się w niego,,zaopatrzyłam" i dla poprawienia humoru czasem obejrzę. Jednak bardzo mi się nie podobało zachowanie Amandy <troche mi ta aktorka nie pasowała, ale już się przyzwyczaiłam do niej>bo jak dla mnie jest troche zbyt hmm?...jak to nazwać?wylgarna?-nie to za mocne słowo. obcesowa? może zbyt współczesna?Powinna byc tochę delikatniejsza. dobra zostawmy to, o co mi chodzi? Już mówię. Ok ja wiem, że twórcy chcieli pokazać różnice pomiędzy naszym światem, a czasem Regencji i Amanda powinna się troche gubić bo to inne czasy, obyczaje i w ogóle. Ale za dużo tego było. Ok skoro czytała DUMĘ I UPRZEDZENIE to powinna z samej książki choć wiedzieć jak sie ludzie zachowali. Może ja ekspertką nie jestem w dziedzinie Regencji<choć czytałam troche na ten temat> to, gdybym znalazła się na miejscu Amandy to probowałabym się choć trochę przystosować do otoczenia. może nie całkowicie jednak tak, abym nie robiła powszechnego ,,zgorszenia" swoją osobą.Przykład? Amanda upiła się na balu. To niedopuszczalne było.Albo prezentowanie lydii swojej ,,dolnej"fryzury - okropne. Dobra może innym razem podam więcej przykładów, ale Ci co oglądali wiedzą o co chodzi. a tak z innej beczki, skoro serial nosi tytuł LOST IN AUSTEN to byłoby nawet ciekawie, gdyby tak ,,przerobili" inne książki. Szczególnie byłabym ciekawa takiej wersji EMMY. Skoro Amanda darła koty z Darcym ciekawe, jakby jakąś inną bohaterkę pouczał mr. Knightley:)?
Offline
Ignis napisa³:
skoro serial nosi tytuł LOST IN AUSTEN to byłoby nawet ciekawie, gdyby tak ,,przerobili" inne książki.
Ja mam cichą nadzieję, że tak będzie . Może niekoniecznie z Amandą, ale gdyby jacyś nowi bohaterowie? Na przykład współczesny facet na siłę czytający Austen, bo jego dziewczyna to lubi. Albo przeróbkę MP - gdyby na miejsce Fanny pojawiła się bohaterka mniej uległa, nie tyle z charakterem, co z charakterkiem
.
Offline