Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
"nie oceniaj ksi??ki po ok?adce"?
przyznam szczerze, ?e mnie potrafii opdstraszy? paskudna ok?adka, w czym polskie wydawnictwa celuj?, a ju? napewno zgorszy? mnie potrafii paskud na ok?adce je?li akurat znam ksi??k? z innego wydania np. nowe wydania L.M.Montgomery - gdybym znów mia?a 12 lat w ?yciu bym takich bochomazów do r?ki nie wzie?a
Offline
Musz? Wam si? przyzna? dziewczyny, ?e moim zdaniem w filmach (niestety ksi??ek nie mia?em przyjemno?ci jeszcze czyta?) opartych na ksi??kach JA "czu?" ten p?d do ma??e?stwa . Z pewno?ci? nie jest to motyw przewodni ale temat "dobrego o?enku" jest na ka?dym kroku, z tym ?e cz??ciej na ustach rodziców, rodze?stwa, czy przyjació? ni? na g?ownej bohaterki, ale jest
Offline
My?l?, ?e to wszyscy wiedz?. I taki w?tek na pewno odwzorowuje jakie? pragnienie samej JA. Ale 'jakie? pragnienie' nie musi oznacza?, ?e maj?c spokojn? g?ow? wola?aby m??a od swoich powie?ci
Offline
Otó? to.
Offline
Ale nie porównujmy sytuacji kobiet w czasach JA a obecnych. Wtedy panna (zw?aszcza niezbyt m?oda) bez maj?tku by?a "nikim". By?a uwa?ana za osob? najbardziej godn? lito?ci i zarazem najbardziej wy?miewan?. Obecnie niezam??na kobieta swobodnie mo?e rozwija? czy to karier?, czy swoje pasje, czy nawet mie? ca?? gromadk? dzieci. Wszelkie obecne ksi??ki o kobietach desperacko poszukuj?cych m??a, maj? si? do JA tak jak przys?owiowa "pi??? do oka". W ksi??kach JA ma??e?stwo by?o raczej konieczno?ci?. A w ksi??kach "dla lasek" jest opisane, jako szczyt marze? i pragnie?. No sorry, jak to wogóle mo?na porównywa?.
Offline
anchema napisał:
"nie oceniaj ksi??ki po ok?adce"?
przyznam szczerze, ?e mnie potrafii opdstraszy? paskudna ok?adka, w czym polskie wydawnictwa celuj?, a ju? napewno zgorszy? mnie potrafii paskud na ok?adce je?li akurat znam ksi??k? z innego wydania np. nowe wydania L.M.Montgomery - gdybym znów mia?a 12 lat w ?yciu bym takich bochomazów do r?ki nie wzie?a
ale to nie ksi??ki dla dzieci , coby ok?adka musia?a by? kolorowa i w ogóle , kiedy? na ok?adkach bywa? tylko tytu? bez obrazków i nic nie odstrasza?o . Dla mnie istotniejszy jest tytu? , unikam zreszt? bardzo kolorowych i wydumanych ok?adek , bo zwykle im ?liczniej na wierzchu , tym gorzej w ?rodku
, czgo przyk?adem np. Harlequiny .
Offline
bez urazy, naprawd? uwa?asz, ?e ok?adki Harlequinóww s? '?liczne"?
dla mnie to ten sam rodzaj paskudów co wy?ej wspomniane "Anie"
Offline
Moim zdaniem ok?adka jest naprawd? wa?na. Gdy ogl?da si? ksi??ki w ksi?garni to przecie? uwag? zwraca si? przede wszystkim na ok?adk?. Bo tytu? i autor czasami niewiele mówi. Gdy ju? wiem, ?e chc? przeczyta? jak?? ksi??k? to ok?adka si? nieliczy, ale gdy wybieram jak?? nowo?? to jest istotna. Paskudna zdecydowanie odstrasza. W ogóle ca?e wydanie jest wa?ne. Nienawidz? czyta? ksi??ek wydanych na "papierze toaletowym", a niestety mam takie wydanie "Rozwa?nej i romntycznej".
Offline
ale toaletowe lepiej czyta?, bo si? ?wiat?o nie odbija jak na kredowym
Offline
Mi mimo wszystko lepiej na kredowym. Zwsze mo?na w cieniu czyta? A na sam widok toaletowego ju? mi nieprzyjemnie.
Offline
Poza tym cz?sto s? l?ejsze .
Dla mnie ok?adka jest wa?na, ale w przypadku Jane Austen i innej klasyki akurat ja lubi? "konserwatywne" ok?adki - z reprodukcj? obrazu czy nawet pseudoskórzane z pseudoz?oceniami (mam tak? Jane Eyre i Wichrowe Wzgórza z wydawnictwa Zielona Sowa)
Offline
Z tego co zrozumia?am z artyku?u, w?a?nie te konserwatywne ok?adki odstrasza?y potencjalne czytelniczki w USA
jak ju? pisa?am, mnie bardziej dziwi zakwalifikowanie przez, z przeproszeniem, "masy" Austen jako "powa?ne", z drugim przeproszeniem, ksi??ki, bo w Polsce zazwyczaj sytuacja jest odwrotna
Offline
Te? mam taka Jane Eyre I takie ok?adki s? akurat ?adne, a nie jakie? byle jakie niewiadomoco.
Offline
Ok?adka Harlequina od razu wyja?nia , co jest w ?rodku i my?l? ,?e o taki rodzaj ok?adki chodzi?o narzekaj?cym ,ze nie wystarcza popatrze? na ok?adk? i ju? wiadomo o czym jest , tylko trzeba zajrze? do ?rodka i troch? przeczyta? . Natomiast klasyka literatury wed?ug mnie takiej reklamy nie potrzebuje , ale to moje prywatne zdanie , które jak najbardziej mo?e by? mylne
Offline
Austen to ichnia klasyka. Ja si? z?apa?em ze zdziwieniem jak jej blisko do "Pana Tadeusza" -- atmosfera dworku, pierwszych mi?o?ci, sporo humoru w odmalowaniu bohaterów (ale "Pan Tadeusz" ma jeszcze w?tki patriotyczne i jest pisany mow? wi?zan?...). Mo?e takie zestawienie to pewna przesada (bo u Mickiewicza forma jest bardzo wa?na), ale jednak, wyobra?cie sobie, co by by?o, gdyby w szko?ach uczono, ?e Austen to ?wietny przyk?ad powie?ci obyczajowej prze?omu XVIII i XIX wieku. I nakazywano m?odzie?y analizowa? obyczaje angielskiej arystokracji... Czy by?aby to wtedy literatura "powa?na"?
Offline
Styl Austen te? jest niepowtarzalny , a w szko?ach przyda?oby si? troch? wiedzy o ?wiatowej literaturze i to by?by ?wietny przyk?ad
Offline
A ja si? w?a?nie za?ama?am, gdy? odkry?am na naszej klasie profile Jane Austen, Elizabeth Bennet (i to nie jeden) oraz Darcy'ego . Dalej wola?am nie szuka?
Offline
Znaczy znajomo?? prozy JA rozpowszechnia sie , tylko sie cieszy?
Offline
Akaterine napisał:
A ja si? w?a?nie za?ama?am, gdy? odkry?am na naszej klasie profile Jane Austen, Elizabeth Bennet (i to nie jeden) oraz Darcy'ego
...
To takie zbeszczeszczaj?ce z lekka
Offline
Hmmm, dla mnie ogólnie tworzenie tego typu profili na naszej klasie jest dziwne... Fani czego? tam, fani kogo? tam, postaci fikcyjne (rozumiem jedynie tworzenie rodów, klanów itp rodzinnych)... Wi?c ta Jane Austen i inni mnie dobili. A czy taki profil ?wiadczy, ?e JA nagle zrobi?a si? super popularna? Raczej to ?wiadczy o manii za?o?ycieli tego - dla mnie o popularno?ci ?wiadczy raczej to, ?e ekranizacje s? wydawane przez polskich dystrybutorów, ?e na filmwebie jest coraz wi?cej dyskusji o nowych ekranizacjach, czy to, ?e powstaje kolejna strona o niej...
Offline
Bo Nasza Klasa si? zrobi?a popularna. I dla wielu sta?a si? substytutem innych form komunikacji w internecie. Cho?by 'naszego forum'...
Offline
a ja przyznaje - ani mnie to ziebi ani parzy. Zaproszono mnie do takiego profilu i przyjelam zaproszenie - bo niby czemu nie? Juz kilku znajomych w nim dostrzeglam
Offline
Ciekawe , co JA powiedzia?aby na taki dowód popularno?ci
Offline
Jest wi?cej jak pewne, ?e sza? portalu nasza-klasa wkrótce opadnie i wtedy wi?kszo?? z tych "dozgonnych" fanów porzuci profile swoich ulubionych postaci, by pogna? za jak?? now? form? mody. To troch?... smutne. W czasach Jane Austen ?ycie by?o bardziej cykliczne i spokojniejsze. Mniej gwa?towne, mam wrazenie. Cywilizacja niesie za sob? wiele konsekwencji.
Offline
moda moda, a praktycyzm praktycyzmem...
n-k poza moda jest wlasnie praktyczna.
Offline