Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Wołami Cię tam już nikt nie zaciągnie? Mi się wydawało, że wiele kobiet trzeba wołami wyciągać z centrum handlowego
Offline
Nawet cenrtum handlowe powinno mieścić się w jakiś granicach To łodzkie, znacznie wykracza poza jakiekolwiek granice.
A tak wogóle, to piękny avek Armakolit. No prześliczny! Z której to części?
Ostatnio edytowany przez Dione (2008-06-01 23:12:47)
Offline
Bo te głupie centra handlowe mają to do siebie - jak dla mnie - że po raz drugi się do nich nie wchodzi. Podczas wizyty w Złotych Tarasach mieliśmy w planie tylko Empik, bo dziecię chciało "Kaczora Donalda" - wsadziłam nogę do tego Empiku i zwiałam, bo w środku było okropnie duszno :-? . Stałam na zewnątrz i patrzyłam na schody, co się nosi latoś w stolycy ... I tyle ze Złotych Tarasów.
Offline
Ja w centrach i hipermarketach bywam średnio raz w roku , aby spożytkować talony , łaskawie sprezentowane przez pracodawcę z okazji Bożego Narodzenia , inaczej z własnej woli bym raczej nie poszła . W Złotych Tarasach jeszcze ani razu nie byłam , ani w Blue City ani Arkadii i jakoś kurczę wcale mnie tam nie ciągnie
Offline
Ajajaj! Czemu takie tematy powstaja akurat wtedy, jak mnie nie ma? Co za fantastyczny pomysł z tym spływem! Ja się zgłaszam na ochotnika wraz z lubym mym (choć jeszcze go nie spytałam o zdanie, ale i tak się zgodzi ) Czy są może jakies nowe ustalenia? Jakas wstępna data? Cokolwiek... Dione?
Offline
Dione napisa³:
A tak wogóle, to piękny avek Armakolit. No prześliczny! Z której to części?
Dzięki, mi też bardzo się podoba Z pierwszej części. Fajnie wygląda w tych okularkach, co? Uuuuwielbiam Indiane i w ogóle Harrisona Forda.
Ja tam po centrach też raczej maniakalnie nie chodze i robienie tam zakupów za męczące troche uważam. Ale jedno co dobre - w każdym można Empik znaleźć
Offline
elbereth napisa³:
Ajajaj! Czemu takie tematy powstaja akurat wtedy, jak mnie nie ma? Co za fantastyczny pomysł z tym spływem! Ja się zgłaszam na ochotnika wraz z lubym mym (choć jeszcze go nie spytałam o zdanie, ale i tak się zgodzi ) Czy są może jakies nowe ustalenia? Jakas wstępna data? Cokolwiek... Dione?
Misiaczku drogi, na razie nie wiadomo nic, poza dwiema uczestniczkami (znaczy ja i Aine, i może trzecia czy czwarta by się znalazła wśród niebywających w ogrodzie moich przyjaciółek ). Kilka...naście postów wcześniej napisałam, że do końca czerwca trzeba by było ustalić termin (wstępnie jest sierpień, bo we wrześniu już może być trochę za zimno, a lipiec został szybko odrzucony - nikt nie ma czasu) i wstępną listę uczestników. Wtedy będę mogła się konkretnie rozejrzeć za miejscem noclegowym (domek, agroturystyka, czy jakiś kemping), bo załatwienie samych kajaków to mniejszy problem. Choć w weekendy może gorzej niż w tygodniu, ale myślę, ze na początku lipca bez problemu się znajdzie jakąś firmę. No i oczywiście pozostaje decyzja, czy spływ weekendowy (znaczy dwa - trzy dni), czy jednodniowy, i oczywiście na której rzece. Polecam Krutyń, bo ją znam i wiem, że jest tam prześlicznie, a trasa nie należy do najtrudniejszych (osoba pierwszy raz w kajaku da sobie radę, a stary wyga też będzie zadowolony). No to czekam na decyzję, ale jak piszesz, to chyba można was z miejsca na listę wciągać...
Offline
armalkolit napisa³:
Dione napisa³:
A tak wogóle, to piękny avek Armakolit. No prześliczny! Z której to części?
Dzięki, mi też bardzo się podoba Z pierwszej części. Fajnie wygląda w tych okularkach, co? Uuuuwielbiam Indiane i w ogóle Harrisona Forda.
Ja tam po centrach też raczej maniakalnie nie chodze i robienie tam zakupów za męczące troche uważam. Ale jedno co dobre - w każdym można Empik znaleźć
Ja też ubóstwiam Indianę. No Harrisona oczywiście też. Któż nie kocha Hana Solo
Offline
HanSolo <mdleje> choc wole Luk'a Skylwalkera:P
Offline
Od razu mowie, ze ja najprawdopodobniej wezme psiapsiole - taka co zna Jozefa (nie Dioniczku - nie TEGO Jozefa ) i o ile wyplaca mi podatek lub odbije sie jakkolwiek od dna finansowego - przybywam (moze cos mi sie w tej Irlandii uda zaoszczedzic?)
Dodam, ze organizacje splywu (jedno, czy kilkudniowy) musimy uzaleznic od Loany i jej ekipy (o ile sie zjawia )
Offline
Dlatego mam nadzieję, że do końca czerwca będzie wiadomo coś o uczestnikach (kto, ile sztuk itp.).
No Aine, jak nie zna TEGO Józefa, to nie wiem czy możemy ją zabrać
Offline
Han Solo i doktro Richard Kimble z mojego ulubionego filmu "Åšcigany". Ale i tak naj jest Indiana
Ja bym może i z chęcią się wybrała, ale wątpie w rodziców dlatego na razie prosze mnie na liste nie wciągać. Pozrozmawiam i zobacze i dam znać.
Offline
Ja JADE! Jeszcze meza zapytam, czy on tez chce. Koniec sierpnia, tak? Prosilabym tak po 22 sierpnia, najlepiej weekend 23-24 lub 30-31. Ja niestety pisze sie na jedniodniowy, i tak bedzie problem, zeby mnie puscili, ale wiadomo, bedziecie o mnie dbac, prawda?
Offline
Oki, maz jedzie, powiedzial, ze musi mnie pilnowac .
Czyli jade NA PEWNO z mezem. Dione, czy jestes w stanie juz teraz ustalic miejsce, date i koszt? Mi pasuje splyw jednodniowy, najlepiej w sobote, zebym mogla przyjechac w piatek i wyjechac w niedziele (czyli dwa noclegi), wyzywienie we wlasnym zakresie. Zapodaj na pewno miejsce, gdzie moze byc ten zlot, to ja moge poszukac noclegu. Pasuje mi ta rzeczka, ktora podalas, poniewaz wolalabym cos latwego na poczatek (ani ja, ani maz nigdy jeszcze nie bylismy na splywie, obydwoje nie plywamy dobrze... tudziez nie plywamy w ogole, tylko dlugo sie topimy ;P). Jakby co, mozemy szczegoly uzgadniac na maila .
Offline
Już teraz to niestety nie, bo wciąż nie wiem dokładnie ile osób się wybiera i jaki termin wszystkim pasuje. Ja osobiście nie będę mogła 30-31 sierpnia, bo zaraz potem mam wyjazd na konferencję i będzie trochę z tym roboty. Ale 23-24 jak najbardziej. Jak reszta? Data do przyjęcia, czy wolicie wcześniej? Jeśli chodzi o długość spływu, to dla osób, które są pierwszy raz to polecam właśnie jednodniowy. Wystarczy, żeby się troszkę zmęczyć. Jeśli Krutyń pasuje, to mogę zacząć rozglądać się za noclegiem. Tylko wolałabym wiedzieć dla ilu osób. Choć jeśli udałoby się znaleźć domek to zawsze są karimatki i podłoga
Offline
Ceny spływów jednodniowych na Krutyni to od 30-50 zł za kajak i 50-75 zł za kanoe. Cena zależy głównie od długości trasy. Najkrótsze są przewidziane na 3-4 godziny, a te dłuższe 6-8-9 godzin. Kajaki są tylko 2 os., a kanoe 3-4 os. Co do noclegów to ceny bardzo zróżnicowane. Jak będzie wstępna lista chętnych, to powiem coś konkretnie. Na razie widzę że jest:
- Aine + 1
- Loana + mąż (tudzież trzecia osoba, ale dla niej nie musimy liczyć miejsca
- El + Mike
- Ja + 1-2
Kogoś ominęłam?
Offline
Chyba nikogo. Ale dla pewności: komu jeszcze pasuje KRUTYŃ 23-24 sierpnia 2008 r?
Ostatnio edytowany przez elbereth (2008-06-04 21:14:16)
Offline
Że tak powiem: Vasco liczymy na ciebie i małżonkę
Offline
oj marzylabym o tym ale jade do Hiszpani, rodzice nie dadza mi juz kasy,nie puszcza tak samej,oni by chyba zwariowali. ALe wam zazdroszcze:(
Offline
Jesli chodzi o wyzywienie - to ja proponuje wspolne. Ja i tak sie nigdzie nie ruszam bez spagetti i puszki pomidorow, na paste ashutta (bo najszybciej i najtaniej ), ale ta potrawa ma te cudowne wlasciwosci, ze wyzywi i cala bande (a w razie czego moge wrzucic druga puszke do plecaka )
Åšniadapki tez wychodza ciekawiej i smaczniej kiedy je sie wspolnie. a do przypraw i dodatkow - zawsze sie dogadamy. Niech kazdy wezmie swoje ulubione, reszte i tak kupimy na miejscu.
Czyli koszt to jakies 2 stowy. Chcialabym aby i sie udalo, bo potrzebuje odmiany i odpoczynku.
Offline
Ja zabiorę tego Tokaja, którego miałam do Wrocka zabrać, gdy nie dojechałam. Tak, tak... czeka, choć kusi I robię świetną sałatkę z tuńczyka
Offline
Jestem za wspolnym wyzywieniem, termin mi pasuje . Czyli co, mam sprawdzac noclegi juz? W jakim miasteczku dokladnie?
Offline
Loana, może lepiej ja zajmę się noclegami? Jestem przecież na miejscu. No chyba, że chcesz się tym zająć. Ja mogę zarezerwować kajaki. Co do noclegu trudno tu mówic o konkretnym miasteczku, bo okolice Krutyni pełne sa małych miejscowości, a w każdej można coś znaleźć. Wszystko zalezy czym chcecie dojechać. Jeśli samochodem, to nie ma znaczenia gdzie będzie nocleg. Jeśli pociageim lub autobusem to raczej trzeba się rozglądać w tych większych, położonych przy głównych trasach. Z większych to proponowałabym Ruciane Nida, Mikołajki, Uktę, Piecki, Spychowo. Mniejszych jest dookoła mnóstwo, trzeba tylko poszukać, gdzie są wolne miejsca. Firmy wypożyczające kajaki przyjeżdżają po klienta, zawożą na miejsce początku spłytu i odbierają w umówionym punkcie końcowym o umówionej porze. Tak więc nocować można wszędzie. Myślę, że dobrze byłoby gdyby udało się wynająć domek letniskowy. Wtedy nawet jakby przyjechałoby więcej osób będzie gdzie nocować - podłoga zawsze się znajdzie. W pensjonatach i agroturystykach niestety liczą konkretne miejsca i trzeba dokładnie wiedzieć ile osób się wybiera.
A tak wogóle, to czy wszyscy piszą się na kajak, czy może są chętni na kanoe?
Ostatnio edytowany przez Dione (2008-06-05 09:52:34)
Offline
Nic nie obiecuję. Żona topi się nawet gdy woda sięga do kolan... Raczej będzie już miała rady w szkole.
Offline
Vasco napisa³:
Nic nie obiecuję. Żona topi się nawet gdy woda sięga do kolan... Raczej będzie już miała rady w szkole.
Oj tam. Na kajaku wcale nie trzeba wchodzić do wody
Offline