Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
jeszcze nigdy nie bylam na prawdziwym zlocie, a jak widze dyskusja na ten teamt na forum ostatnio zamilkl. moze warto wrocic do pomyslu tych regionalnych na razie? Z tego co czytalam, nigdzie nie mam za blisko. Ale najlepszy bylby Wroclaw ewntualnie Krakow, bo ja z Opolszczyzny. Jest moze ktos z Opola lub okolic?
Offline
Robert jest z Opola
O ile pamiętam.
Ale na Śląsku i w Krakowie trochę się osób znajdzie...
Offline
A ja akurat Wrocław I też nie miałam przyjemności bycia na jakimkolwiek zlocie
Offline
W lipcu sie kroi spotkanie w kieckach empire. Moze wartaloby wreszcie cos i tutaj postanowic?
Offline
Byloby ekstra. Ale musicie mi cos wybaczyc, ja musialabym wziac opieke. Dla rodzicow wciaz jestem za mala
Offline
Karotko - jak bylam we Wrocku, to nie raczylas byc, to teraz musisz przyjechac do mnie
Nancy - jak wielka jest twa małoletnosc?
Offline
W sumie jestem juz pełnoletnia, z pełnymi prawami obywatelka. W styczniu skonczone 18.
Offline
Przecież Nancy napisała - jest ciągle za mała dla rodziców . Też to przechodziłam, minęło im, gdy poszłam na studia
Offline
A mi sie wydaje ze to sie nieskoncze, ale mam nadzieje ze masz racje
Offline
Ale to akurat niekoniecznie jest problemem. Zalezy od tego jak to rozegrasz...
Przyznaje, ja w mlodosci mialam olbrzymia swobode - z banda jechalam na drugi koniec Polski, biwaki weekendowe, wypady w gory. A i potem zwykle informowalam w ostatniej chwili o swoich planach (tak jak z polrocznym wyjazdem do Wloch, powiedzialam kilkanascie godzin przed wyjazdem )
Niestety, w miare uplywu czasu stosunek moich rodzicow staje sie odwrotnie proporcjonalny. To teraz musze sie tlumaczyc gdzie ide, z kim, po co, ile czasu mi to zajmie i kiedy wroce. Mam juz swoj staly tekst, ktory rodzicow stopuje w ta ingerencje w moje zycie, bo zwykle i tak mowie kiedy wroce.
Offline
To może tym razem spotkanie na północy? Bo ja biedny sam jeden taki Kopciuszek znowu będę miała najdalej....
Offline
Dione, ja wobec Ciebie ciagle mam wyrzuty po mordzie... tak ogolnie. Gdybym miala troche wiecej kasy wzielabym Barbarelle i pognala, bo zawsze marzylam o Mazurach i w ogole...
Do konca studiow moge sie pozegnac z wszelkimi jazdami.
Offline
A ja Cię chciałam na Kortowiadę w maju zaprosić.... kiedy praktycznie całe miasto wywrócone do góry nogami przez żądnych piwa i imprez studentów. A przy okazji możnaby parapetówę urządzić...
Offline
Slonce - wylacznie finanse mnie wstrzymuja. Zawsze tylko ta jedna jedyna rzecz...
Postaram sie cos pokombinowac, ale cholernie ciezko bedzie.
Offline
Rozumiem. Dlatego nie naciskam, choć zapraszam serdecznie. Byłoby szalenie miło, gdybyś mogła, ale jak się nie da, to trudno.
Offline
Aine lepiej późno niż później ;P Trzeba by było zorganizować większe grono (hulanki, tańce, zabawy ) choć to zawsze mile łechce takie "osobiste" zaproszenie, a tak a propos to gdzie ty aktulanie obozujesz? ;P
Offline
Wybacz, ale to trosze za daleko, zeby sie tłuc pociągiem Ale gdyby to był zlot z prawdziwego zdarzenia to by się pomyslało
Offline
Takie z prawdziwego zdarzenia to sie chyba kazdej z nas marzy. A jak wy to sobie wyobrażacie?
Offline
a jak nie z prawdziwego??? Toz przyjedzie wroclaw (Loana), wielkopolska (Marta), bede ja z Dorficzkiem (najprawdopodobniej), cos slyszalam ze i Gumis sie wybiera... fakt byloby to mieszane, ogrodowo-salonowo-norowe(halsztukowe? ) ale wszystko i tak pozostaje w kregu rodziny.
W zeszlym roku w Kraku byl pierwszy zlocik - wroclawsko-krakowsko-torunsko-gliwicko-olsztynski, do Wrocka na jesienie przyjechala Fringilla i ja w swej skromnej osobie.
Kazde nasze spotkanie jest z prawdziwego zdarzenia
Offline
Nancy18 napisa³:
Takie z prawdziwego zdarzenia to sie chyba kazdej z nas marzy. A jak wy to sobie wyobrażacie?
Tak jak ostatnio - zaspać, spóźnić się, dojechać, "nie spać-zwiedzać", kawusiować, gadać do rana, ciutku pospać, gadać znowuż, naleśnikować, do domu wracać
Offline
He he, ale wybaczcie, ale na te nalesniki nie chce mi się tłuc za kraków, u mnie we wrocku też nie gorsze; P chyba poczekam, aż tu się coś urodzi...: )
Offline
We Kraowie było rok temu, we Wrocku na jesieni...
Pora na Olsztyn
Offline
Olsztyn daleko. Ale Mazury piękne
Offline