Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Ja płakać za bardzo nie będę, bo weekend będę spędzać z laptopem na kolanach, a nie chcę, zeby mi na klawiaturę nakapało. Za to do poduszki poczytam sobie coś JA i będę o Was wtedy myśleć.
Cały weekend będę mieć skopany. Mąż nie ustąpił w sprawie wyjazdu i do teściów jadę z laptopem i trzema segregatorami papierów. Fajnie, nie?
Offline
Nie będę komentować. Przytulę tylko wirtualnie.
Offline
też się muszę wyżalić.. odkąd zaczęły się studia na nic nie mam czasu: na zaglądanie tu na forum, ani nawet na lekturę JA a w przyszłym tygodniu jeszcze beznadziejne kolokwium z analizy... myślicie, że to tylko tak na początku, czy tak już będzie przez najbliższe 5 lat?
Offline
Aine, 03:18?
EDIT: Ciekawe o której dzisiaj wstałaś
Ostatnio edytowany przez snowdrop (2007-11-10 18:58:51)
Offline
Snowdrop: Dzisiaj to pytanie może być jeszcze ciekawsze
Offline
Aine, co się z Tobą dzieje, przechodzisz na wegetarianizm, mało śpisz ..... hm
Offline
Ajajajajajaj... co sie dzieje, wszyscy oddaja auta do naprawy. Moj gosciu jest juz poumawiany, auto oddam do naprawy dopiero 26 listopada, a do konca listopada musze mu zrobic przeglad O_O - obym sie wyrobila!!! Straszne!!! Jak sie nie wyrobie, to nie bede mogla wymienic dowodu rejestracyjnego, zaplacic za OC i jezdzic autem. A potrzebuje auto do zycia!!! i jeszcze na wszystko musze miec kase -_-'
Offline
a tak, slynne nowe hobby Loany - kolekcjonowanie czesci samochodowych.
Snowdrop - przygotowania do wyjazdu i wczesna pobudka do szkoly.
Offline
Musze sobie pomarudzic... bo siedze w pracy i MAM OCHOTE WYJSC!!! a nie moge... bo w weekend zamiast siedziec w pracy poszlam na impreze i teraz musze nadrabiac na zaraz wsyztskie zaleglosci. Jutro 20sty, moja najwieksza firma ma jakis kosmiczny przychod, a ja nie mam kosztow, ale musze ksiegowac co sie da, zeby jak najbardziej zbic im podatek. Czyli siedze i ksieguje... do nocy, a jutro od poczatku, az skoncze wszystko. Brrr, a ja po tym dwutygodniowym urlopie (pierwszy dlugi urlop po 3 latach) nie moge sie pozbierac i w pracy wiekszosc czasu spedzam na necie... a maz i tak marudzi, ze malo w domu siedze, bo ciagle gdzies latam. Chociaz jest juz lepiej niz bylo . Chcialabym teraz isc do domu, zrobic sobie kawe z amaretto i poczytac N&S. Albo poszydelkowac prezent. Cokolwiek, a nie siedziec juz 13 (od 7 rano) godzine przed kompem i wklepywac dane...
Offline
Przesyłam wyrazy współczucia...
Ja też mam problemy z pozbieraniem się (ale to nie przez urlop, raczej przez jesień), tyle że robotę to ja będę miał tygodniu przedświątecznym (kończymy 6 przetargów, a ja im 'sekretarzuję', czyli muszę dopilnować dokumentów...).
Trzymaj się ciepło i zbijaj podatek!
Offline
Loano - utulam Cie wspolczujac...
Ja ogolnie mialam dzisiaj nerwowke pod samiuski koniec dnia. Ech ... w sobote kolos z zajec praktycznych, za 2 tyg egzamin z psychologii a ja w lesie...
Offline
Loana napisa³:
Jutro 20sty, moja najwieksza firma ma jakis kosmiczny przychod, a ja nie mam kosztow, ale musze ksiegowac co sie da, zeby jak najbardziej zbic im podatek. Czyli siedze i ksieguje... do nocy, a jutro od poczatku, az skoncze wszystko. Brrr, a ja po tym dwutygodniowym urlopie (pierwszy dlugi urlop po 3 latach) nie moge sie pozbierac i w pracy wiekszosc czasu spedzam na necie... a maz i tak marudzi, ze malo w domu siedze, bo ciagle gdzies latam. Chociaz jest juz lepiej niz bylo . Chcialabym teraz isc do domu, zrobic sobie kawe z amaretto i poczytac N&S. Albo poszydelkowac prezent. Cokolwiek, a nie siedziec juz 13 (od 7 rano) godzine przed kompem i wklepywac dane...
A może namówisz tę Twoją największą firmę na podatek opłacany według przychodu za ubiegły rok ( o ile to osoba prawna ).Twoje dni przed 20-tym beda nieco jasniejsze , czego Ci życzę.U mnie dopiero zaczyna się galop przed 25-tym
Offline
Hmm, nie znam tego sposobu - moze jakies szczegoly?
Moja firma to spolka z o.o., budowlanka . Wiec wiadomo, ze najpierw generuje straty, a dopiero pod koniec roku placi podatki. Co roku jest ten sam schemat i co roku "wlasciciel" cierpi z tego powodu i probuje jakos to obejsc . A galop przed 25 mam tak czy siak .
Offline
Mialam fatalny dzien. Tak fatalny, ze nawet nie chce mi sie o tym gadac...
Offline
Biedactwo :przytul: . Na pocieszenie powiem, że czerwone już się robią i w przyszłym tygodniu czekaj na listonosza.
Offline
Aine: Wyrazy współczucia. Mogę szczerze powiedzieć, że płaczę. Cały czas. Lewym okiem tylko, ale też się chyba liczy?
Offline
Na placz, to jeszce jest czas. Mam nadzieje, ze dlugi...
Ale dobrze nie jest...
Offline
LOANO- art.25 pkt 6 ustawy o pod.doch.od.os.prawnych.O ile w poprzednim roku nie miał straty do mozna z tego sposobu skorzystać , a 12 miesięcy pozostaje na szukanie kosztów.Moja firma ma nieregularne przychody i ten sposób dał mi parę przespanych nocy i o jedną wymianę zdań z zarządem mniej-pozdrawiam
Offline
AineNiRigani napisa³:
Mialam fatalny dzien. Tak fatalny, ze nawet nie chce mi sie o tym gadac...
Biedactwo Puść sobie Dumę, albo N&S, albo cosik inkszego np. z Jamesikiem. My ci jak teletubisie robimy: "Tulimy". I co? Lepiej?
A ja dziś wredna byłam. Za drzwi moich .....pip....... wyrzucałam. Ale zasłużyli
Offline
Aine, tulę Cię mocno i gorąco! Likierek dla Ciebie juz czeka, należy Ci się biedactwo. Ale nie martw się, już niedługo święta!
Offline