Ogród Jane Austen

Strona poświecona Jane Austen

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

#426 2008-06-03 23:11:41

Nancy18
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Kazdy ma swoj nick , a moze pochwalilybyscie sie swoimi imionami,hmm?


To pi?kne, gdy cz?owiek mo?e by? dumny ze swojego miasta, lecz jeszcze pi?kniej, gdy miasto mo?e by? z niego dumne.

Offline

 

#427 2008-06-04 07:32:39

AineNiRigani
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Nie big_smile


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#428 2008-06-04 09:22:29

Marija
Użytkownik

Re: S? takie dni....

No, w wieku doros?ym to mo?e i nikt tak do ko?ca ?wiata mi nie urz?dza, ale przecie? nie pójd? po trupach najbli?szych mi osób (i dalszych te?!) do swoich wyimaginowanych, jak s?dz?, potrzeb. OBOWI?ZEK, prosz? Pa?stwa, obowi?zek i odpowiedzialno?? za innych, to jest najtrudniejsze w byciu doros?ym i "wolnym".

Offline

 

#429 2008-06-04 11:02:40

Loana
Użytkownik

Re: S? takie dni....

> A swego lubego pozna?am - tak, tak! - na ubieg?orocznym zlocie fanek Jane Austen w Krakowie
No nie? Jakie to straszne rzeczy na tych zlotach sie dzieja ;P

A ja sie poskarze, ze ta choroba, na ktora zapadlam jest straszna O_O wczoraj ledwo sie do pracy dowloklam, a sniadanie bardzo szybko mnie pozegnalo... A dziewczyny jeszcze sie smialy, ze to normalne i wszystko okej - brrr, ja jednak wolalabym, zeby mi kinder nie zabieral energii zyciowej i jedzenia! Zwlaszcza, jak tyle sie nameczylam, zeby je przygotowac!

Ostatnio edytowany przez Loana (2008-06-04 11:03:37)


Jakie? pytanko do mnie? loana@go2.pl
http://joanna-loana.deviantart.com/

Offline

 

#430 2008-06-04 16:19:44

elbereth
Użytkownik

Re: S? takie dni....

AineNiRigani napisał:

Moze to tez dlatego El, ze dla Ciebie ten okres sie jeszcze nie skonczyl. Studia to dopiero jego drugi etap.

My?la?am, ?e rozmawiamy o okresie gimnazjum/liceum - a ten, jakby nie patrzy?, mam juz za sob? big_smile A od rozpocz?cia studiów maje ?ycie zmieni?o si? o 200 stopni, dlatego raczej nie traktuj? ich jako "drugi etap".

Loana napisał:

> A swego lubego pozna?am - tak, tak! - na ubieg?orocznym zlocie fanek Jane Austen w Krakowie
No nie? Jakie to straszne rzeczy na tych zlotach sie dzieja ;P

A czyja to wina, no, czyja? tongue

Loana napisał:

A ja sie poskarze, ze ta choroba, na ktora zapadlam jest straszna O_O wczoraj ledwo sie do pracy dowloklam, a sniadanie bardzo szybko mnie pozegnalo... A dziewczyny jeszcze sie smialy, ze to normalne i wszystko okej - brrr, ja jednak wolalabym, zeby mi kinder nie zabieral energii zyciowej i jedzenia! Zwlaszcza, jak tyle sie nameczylam, zeby je przygotowac!

Mo?e mu/jej nie smakowa?o? tongue


?ona: Dlaczego zostawi?e? mnie sam?? Wida? kochasz swojego przyjaciela bardziej ode mnie...
M??: Ale? sk?d! Gdyby?cie oboje ton?li w rzece, ratowa?bym Ciebie!
?ona: Naprawd??
M??: Oczywi?cie! Jeste? dwa razy l?ejsza! big_smile

Offline

 

#431 2008-06-04 21:33:36

Tamara
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Loano , staraj si? je?? cz??ciej , za to mniej i lekkostrawnie . Rzeczywi?cie to bywa norm? na pocz?tku , i mo?esz fatalnie si? czu? :pociesza i przytula: , ale na pewno minie smile , to kwestia rozstrojonych hormonów . I unikaj ostrych przypraw itp oraz rzeczy konserwowanych i takich "gotowych do spo?ycia po podgrzaniu/zalaniu/podsma?eniu" , to nie s? rzeczy zdrowe i maluch nie powinien tego je?? smile

Marijo , obowi?zek nie pojawia si? jak Deus ex machina po sko?czeniu 18 lat , poczucie obowi?zku powinno by? wyrabiane w dziecku od najm?odszych lat ,?eby po prostu wesz?o w krew i sta?o si? czym? normalnym , inaczej nie da si? funkcjonowa? w doros?ym ?yciu (szko?? jako? mo?na przebimba? wink )

Ostatnio edytowany przez Tamara (2008-06-04 21:36:45)

Offline

 

#432 2008-06-05 07:45:24

Marija
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Ale dziecku obowi?zek przewa?nie trzeba wyegzekwowa?, a prawdziwy doros?y musi pilnowa? si? sam, a w ogóle doros?e poczucie obowi?zku jest wr?cz dojmuj?ce :-? . S? tacy, co i doros?e ?ycie potrafi? przebimba?, ale skutkiem tego inni doro?li musz? mie? podwójne poczucie obowi?zku.

Offline

 

#433 2008-06-05 09:50:16

Loana
Użytkownik

Re: S? takie dni....

elbereth napisał:

A czyja to wina, no, czyja? tongue

Wasza oczywiscie, nikt Wam przeciez pistoletu do glowy nie przystawial, wiec nie macie teraz na kogo zwalic ;P.

A kinder moze byc chcial sie zdrowo zywic, ale przykro mi, w pracy mam takie mozliwosci jak mialam, wiec zywie sie tak jak moge. Wiec na razie wcinam glownie truskawki tongue.

Co do dojrzewania i okresu przejsciowego, to zgadzam sie z Aine, ze studia dla wiekszosci to druga czesc pierwszego etapu smile. Dopiero potem czlowiek na tyle dorasta, ze przechodzi do nastepnego etapu, czyli prawdziwej samodzielnosci. Ja okres szkolny wspominam calkiem dobrze, bardzo uczuciowo, ale ja akurat uczucia lokowalam w ksiazkach i anime, wiec nie mialam dylematow zwiazanych z ludzmi tongue. Wiec z jednej strony dobrze wspominam ten czas, intensywny, skupiony na sobie, bez obowiazkow i zobowiazan, ale z drugiej strony super czuje sie rowniez w terazniejszosci smile. Natomiast w tej chwili, jak patrze sie na ludzi w wieku szkolnym to wymiekam - co za egoistyczne, cierpiace osoby ;P.


Jakie? pytanko do mnie? loana@go2.pl
http://joanna-loana.deviantart.com/

Offline

 

#434 2008-06-05 09:57:38

Dione
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Loana ja bym na twoim miejscu uwa?a?a w tymi truskawkami. S? jednym z cz?stszych alergenów, a ty teraz masz os?abion? odporno?? i musisz podwójnie uwa?a?. nie tylko na siebie, dziecko mo?e mie? uczulenie na truskawki.


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#435 2008-06-05 10:02:19

Loana
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Dziecko JUZ moze miec uczulenie??? Tylko od jedzenia truskawek?
Oczywiscie nie jem ich AZ tak specjalnie duzo, po prostu w pracy latwiej mi sie nimi zywic obok kanapek tongue. Oprocz tego jem normalne sniadania i obiady w domu.
W rodzinie nie mam w ogole nikogo uczulonego, wiec ja nie wiem, jak to jest miec ta chorobe.


Jakie? pytanko do mnie? loana@go2.pl
http://joanna-loana.deviantart.com/

Offline

 

#436 2008-06-05 16:18:45

Mike Moriarty
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Dla tych, co nie skumali: JLo jest w ciazy! ;-)

Do tematu: Ja osobiscie podstawowke wspominam bardzo zle, ale liceum bardzo dobrze. Za to studia znowu raczej zle. :-D Zycie to jednak karuzela, ey?

Ogolnie w mlodych ludziach jest potrzeba cierpienia, i jakiekolwiek udogodnienia im sie nie zaprezentuje, to kazdy i tak chce byc mlodym Wertherem. I z reguly sie to mu / jej udaje. Dopiero potem nabieramy konformizmu i relatywizmu, ktory pozwala nam na lagodniejszy zywot. Moja rada to zacisnac zeby i wziasc sie w garsc, ale OK, ja jestem tylko nieczulym, ponurym facetem, ktory nic nie rozumie... :-)

Offline

 

#437 2008-06-05 16:32:34

Loana
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Ostatnio mialysmy z kolezankami dyskusje w pracy, czy WSZYSCY mlodzi ludzie tak sie skupiaja na sobie i cierpia, czy to jest ogolnie powszechne i wyszlo nam, ze to jest jednak normalne i prawie naturalne. Moze to kwestia hormonow tongue. Ale to po prostu trzeba przezyc i tyle smile.


Jakie? pytanko do mnie? loana@go2.pl
http://joanna-loana.deviantart.com/

Offline

 

#438 2008-06-05 19:03:13

Dione
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Wracaj?c do tych truskawek wink Co do ci??y to s? bardzo rózne zdania na ten temat. Na pewno nie poleca si? podawanie ich ma?ym dzieciom, a je?li ju? to najpierw odrobin? i jak nie ma objawów alergii, mo?na wi?cej. W czasie ci??y organizm kobiety to ju? nie jej organizm, wi?c ja ci Loano proponuj? po zjedzeniu truskawek obserwowa? skór?. Je?li pojawi si? wysypka itp. to niestety b?dziesz musia?a z nich zrezygnowa?. Je?li wszystko b?dzie w porz?dku, to jednak podchod? do nich ostro?nie i si? nimi nie objadaj. Wiem, wiem, s? pyszne, ale dziecko mo?e ró?nie na nie reagowa?. Niektórzy alergolodzy uwa?aj?, ?e nadmiar niektórych pokarmów podczas ci??y mo?e przyczynia? si? do pó?niejszej alergii dziecka, np. tak jest w przypadku mleka.

Ostatnio edytowany przez Dione (2008-06-05 19:03:27)


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#439 2008-06-06 09:37:49

Mike Moriarty
Użytkownik

Re: S? takie dni....

JLo, tym lepiej dla Ciebie. Jesli nie wolno podawac malym dzieciom, wiecej zostanie dla Ciebie. OK, mozna by dac 4% dla Dione za cynk. ;-)

Ale dobra, bo offtopujemy.

Offline

 

#440 2008-06-06 09:52:57

Loana
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Oki, jadlam przez trzy dni po jeden-dwa kilo truskawek w roznej postaci i nie widze zadnych objawow smile. Ale dzisiaj nie jem (bo wczoraj nie kupilam sad ), wiec sie przekonamy co bedzie tongue. Ale dobra, zeby dziecka nie uczulac przez dwa dni nie bede jadla truskawek, potem znowu sie skusze tongue.


Jakie? pytanko do mnie? loana@go2.pl
http://joanna-loana.deviantart.com/

Offline

 

#441 2008-06-06 11:33:40

armalkolit
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Wszyscy m?odzi ludzie skupiaj? si? na sobie i cierpi? - wydaje mi si?, ?e to dotyczy nie tylko m?odych ludzi, ale niektórych doros?ych równie?. I nie róbmy ju? z tych nastolatków takich psycholi - niektórzy s? przecie? normalni. I wydaje mi si?, ?e liczba ich problemów jest proporcjonalna do liczby problemów doros?tch tylko, ?e maj? one inny charakter.

Nigdy by mi do g?owy nie przysz?o, ?e truskawki s? niebezpieczne dla kobiet w ci??y. O kie?kach s?ysza?am, ale nie o truskawkach. Jakie to forum jest edukacyjne wink


Pan Bloch pisze równie? znakomite krótkie opowiadania z pogranicza grozy i fantasy, a zapytany kiedy?, czy gatunek historii, który tworzy, nie wywiera przypadkiem wp?ywu na jego psychik?, odpowiedzia?: "O, nie. Mam serce ma?ego ch?opca (...) Trzymam je w s?oiku na moim biurku".
Alfred Hitchcock
http://armalkolit.blog.pl

Offline

 

#442 2008-06-06 11:55:30

Mike Moriarty
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Nastolatek bez problemow wyrosnie na psychopate, bez watpienia. :-)

A co do doroslych, to hmmm... Czy nie jest tak, ze 90% wszystkich doroslych problemow sprowadza sie do pieniedzy, a w przypadku mlodziezy, 90% problemow sprowadza sie do poszukiwania akceptacji?

Offline

 

#443 2008-06-06 14:21:36

Loana
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Hmmm, mam problem z akceptacja pieniedzy, tzn one mnie nie chca zaakceptowac ;_;
;P


Jakie? pytanko do mnie? loana@go2.pl
http://joanna-loana.deviantart.com/

Offline

 

#444 2008-06-06 16:42:46

karotka
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Loana napisał:

Hmmm, mam problem z akceptacja pieniedzy, tzn one mnie nie chca zaakceptowac ;_;
;P

Ha ha

Offline

 

#445 2008-06-06 20:08:56

Tamara
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Loano ja mam ten sam problem :cry: i nik?e szanse na rozwi?zanie po mojej my?li sad . A z truskawkami uwa?aj nie tyle ze wzgl?du na ryzyko uczulenia , ile na straszne ilo?ci chemii rolniczej , jak? s? szprycowane ,?eby dojrze? i nie zgni? po drodze . No chyba , ?e masz z pewnego ?ród?a np. rodzinna dzia?ka smile . A dzieciom nie powinno si? podawa? truskawek do sko?czenia 1 roku ?ycia . Za? kobieta w ci??y powinna od?ywia? si? bogato i ró?norodnie , a ewentualn? diet? eliminacyjn? czyli bez pewnych pokarmów stosowa? tylko na wyra?ne polecenie lekarza i to najcz??ciej - je?eli ju? - podczas karmienia piersi? .

Offline

 

#446 2008-06-06 21:18:01

AineNiRigani
Użytkownik

Re: S? takie dni....

U mnie tez wystepuje ten problem braku akceptacji, czyli slicznie wciskam sie w te 90%. Smutno troche byc tak calkowicie noralna...


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#447 2008-06-07 16:19:25

karotka
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Jak ju? o tych truskawkach...mieszkam w du?ym mie?cie i kupuj? je cz?sto, zauwa?y?am, ?e czasami jest miniedobrze na ?o??dku po konsumpcji, i wyskoczy?y mi na r?ce takie sw?dz?ce b?belki, zastanawiam si? czy nie od nich-skoro tyle w nich chemii...

Offline

 

#448 2008-06-07 19:55:40

AineNiRigani
Użytkownik

Re: S? takie dni....

a ja wczoraj jadlam genialna salatke z truskawek i kalafiora. Jak jestem przeciwniczka owocow w salatkach, tak tutaj komponowaly sie genialnie.


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#449 2008-06-08 11:11:30

Tamara
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Karotko - jak najbardziej , zw?aszcza , ?e mog? to by? truskawki o zgrozo importowane , wi?c i dobrze zakonserwowane yikes

Aine a ten kalafior surowy czy gotowany? I czy to by?o czym? polane? Wybacz , ?em dociekliwa , ale nied?ugo mam go?ci i musz? ich czym? zaskoczy? tongue

Offline

 

#450 2008-06-08 14:36:45

Nancy18
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Nie wiem czy moja mam w ciazy jadla truskawki ale moja siostra ma uczulenie na truskawki,pomidory,pomarancze, czekolade i takie tam inne rzeczy i to oglnie nie wesola sprawa


To pi?kne, gdy cz?owiek mo?e by? dumny ze swojego miasta, lecz jeszcze pi?kniej, gdy miasto mo?e by? z niego dumne.

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB