Ogród Jane Austen

Strona poświecona Jane Austen

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

#351 2008-04-25 17:23:27

Tamara
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Mimo powy?szych s?usznych rad spróbuj znale?? zawód wykonywany taki ,?eby cho? troch? by? pokrewny Twoim zainteresowaniom . Nauczy? si? czego? ,co w ogóle nie pasuje i robi? to dla zarobku ca?e ?ycie - gehenna .
Robótkowiczki zami?owane znajdziesz tu te? , o ró?nym stopniu wprawy big_smile , ja osobi?cie z ogromn? przyjemno?ci? ogl?da?am na "Travelu" cykl "Podró?e kolejami szwajcarskimi", mi?o?nicy sportu te? sie znajd? ,wi?c na pewno nie jeste? tu outsiderem smile . I wcale nie zanudzasz ,wr?cz przeciwnie , im wi?cej cz?ek ma pasji i zainteresowa? zw?aszcza nietuzinkowych , tym fajniej big_smile

Ja si? do swoich zainteresowa? po prostu nie przyznaj? publicznie ,?eby nie uchodzi? za zielon? g?? i co? od czego lepiej z daleka , bo dziwaczne wink , a towarzysko i spo?ecznie to w ogóle le?em i kwiczem , co przez wiele lat bardzo mnie bola?o , nie powiem , a w ko?cu si? przyzwyczai?am (z braku innej opcji) tongue

Ostatnio edytowany przez Tamara (2008-04-25 17:32:23)

Offline

 

#352 2008-04-25 17:51:19

AineNiRigani
Użytkownik

Re: S? takie dni....

a ja towarzysko nawet nie narzekam, ale jest towarzystwo i towarzystwo...
Dodam, ze trzeba poszuka? z?otego ?rodka. Sko?czy?am studia w wymarzonym zawodzie, ale nie ma dla mnie etatu, pracuje wiec w zawodzie, w ktorym zawsze modli?am sie ze nie bede pracowac, nienawidze swojej pracy, nienawidze piatkow, bo zawsze jest jakas afera i wrecz chorobliwie nienawidze niedziel, bo wiem, ze nastepnego dnia znowu musze tam isc. W dodatku zarabiam grosze, pracuje za 3 osoby, a ani moja praca ani zaanga?owanie nie sa doceniane.
Najlepiej znale?? to, co sprawia frajde, ale i daje jakies perspektywy na rozwoj, na zarobek.


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#353 2008-04-25 17:55:33

armalkolit
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Mi si? wydaje, ?e wybieraj?c zawód warto dok?adnie przemy?le? jego plusy i minusy, zobaczy? czego jest wi?cej i sprawdzi? czy minusy jeste?my w stanie prze?y?. Je?eli tak to mo?na si? w niego wpakowa?. Korzystnie popyta? innych o zdanie, ale ostateczn? decyzj? trzeba podj?? samemu bo to przecie? ty b?dziesz wykonywa? ten zawód i m?czy? si? z nim na codzie?.
Te? lubie robi? na drutach wink
Tylko, ?e mój pierwszy sweter wyszed? troche d?ugi i teraz wci?? si? niekontrolowanie wyd?u?a...
Oprócz tego lubie malowa?- z ró?nymi efektami bo jak malowa?am swój autoportret to zamiast mnie wyszed? mi stary dziad...
Teatru troch? nie lubie bo tam zawsze wszystko jest wydziwione- rozumiem, ?e to sztuka, ale dlaczego Królow? ?niegu gra ?ysy facet?


Pan Bloch pisze równie? znakomite krótkie opowiadania z pogranicza grozy i fantasy, a zapytany kiedy?, czy gatunek historii, który tworzy, nie wywiera przypadkiem wp?ywu na jego psychik?, odpowiedzia?: "O, nie. Mam serce ma?ego ch?opca (...) Trzymam je w s?oiku na moim biurku".
Alfred Hitchcock
http://armalkolit.blog.pl

Offline

 

#354 2008-04-25 18:07:44

Akaterine
Administrator

Re: S? takie dni....

Teraz trudno dla humanisty znale?? sobie kierunek (bo my?l?c o zawodzie trzeba zacz?? od studiów wink), bo kierunki humanistyczne ciesz? si? wielk? popularno?ci?, a perspektyw po nich nie ma tak wiele, tym bardziej w?a?nie, ?e absolwentów jest wielu. Ja sama wybra?am sobie kierunek ma?o presti?owy, a mianowicie informacj? naukow? i bibliotekoznawstwo, i jaka? perspektywa zawsze jest, cho?by praca w bibliotece w moim niewielkim mie?cie, bo gdy sz?am za?atwia? sobie praktyki, pani dyrektor powiedzia?a mi, ?e pracowników owszem ma, ale niewielu jest po bibliotekoznawstwie.


"The more I know of the world, the more am I convinced that I shall never see a man whom I can really love."

Offline

 

#355 2008-04-25 18:34:35

Nancy18
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Jestem na kierunku geografia-historia-wos. Nie widze sie w zadnym zawodzie,oprocz nauczania badz pracy pedagoga,np w doach dziecka.pogotwiach opiekunczych,poradniach pedagogiczno-psychologicznych. Ciagle zyje marzeniami i wsrod Was to jestem tu jeszcze najmlodsza i taka mala jeszcze. Udzial w czyms, jakis przedsiewzieciach,praca dla innych to cos so mnie napedza. Daje jakis sens. Ludzie mnie nie rozumieja,nienawidza, ja lkane kontaktu a z drugiej strony ssamotnosc daje mi bezpieczenstwo.


To pi?kne, gdy cz?owiek mo?e by? dumny ze swojego miasta, lecz jeszcze pi?kniej, gdy miasto mo?e by? z niego dumne.

Offline

 

#356 2008-04-25 19:10:22

Dione
Użytkownik

Re: S? takie dni....

A ja zwróc? ci uwag? na co? innego. Nancy, ja rozumiem, ze masz teraz mnóstwo marze? i idea?ów, ale praca w domach dziecka, czy pogotowiach opieku?czych to nie jest tylko naprawianie ?wiata. To nie tak, ?e rozmawiasz z dzieckiem (czy jego opiekunami) i masz poczucie, ?e zrobi?a? co? dobrego. W takiej pracy jest wi?cej kl?sk ni? zwyci?stw. Zastanów si? czy b?dziesz umia?a sobie z tym radzi?. Czy nie jeste? na to za wra?liwa? Czy b?dziesz potrafi?a otrz?sn?? si? po stpotaniu z kim? komu nie umia?a? pomóc, lub komu? kto twoj? pomoc gniewnie odrzuci?? Czy twój charakter jest na tyle mocny, ?e b?dziesz umia?a ?y? ze ?wiadomo?ci?, ?e np. molestowane dziecko wraca do swojego oprawcy, bo nie mo?na udowodni? mu winy, cho? ty jeste? jej pewna lub ?wiadomo?ci?, ?e jaki? nastolatek przedawkowa? w dwa tygodnie po opuszczeniu o?rodka, w którym pracujesz? Wiem, ze mo?e podaj? ci przyk?ady ekstremalne, ale musisz by? gotowa nawet na takie sytuacje i musisz umie? sobie w nich radzi? ... i mimo wszystko "nie zwariowa?". Zastanów si?, czy b?dziesz umia?a oddzieli? te sprawy od swojego ?ycia? Czy wytrzymasz bezsilno??, gdy kto? kto si? pogubi? w ?yciu, zatrza?nie przed tob? drzwi i skoczy z okna? Zastanów si? i je?li jeste? pewna, ze dasz rad?. ?e po ekstremalnie ci??kim dniu w pracy, wrócisz do domu, ugotujesz dla m??a obiad, zabierzesz dziecko na lody i pójdziesz na imprez? imieninow? do kole?anki. Je?li tak, to ja nie b?d? przekonywa? ci?, ?eby? wybra?a zawód z wi?kszymi perspektywami. Ale pami?taj, musisz by? w 100% pewna, ze dasz rad?. Czasu cofn?? si? nie da i je?li ci si? nie uda, to nie uda ci si? zacz?? ?ycia od pocz?tku.


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#357 2008-04-25 20:37:07

AineNiRigani
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Nancy robie teraz podyplomowke z pedagogiki wczesnoszkolnej i przedszkolnej. Jest nas zbieranina blisko 70 osob w jednej grupie - wszystkie takie jak ja, nauczyciele, pedagodzy, ktorzy nie maja pracy. W zasadzie historykow jest 2, 1 pani muzyk, 1 anglistka, a reszta to wszystko osoby po pedagogice, pedagogice opiekunczo-wych, oligo... i tak jest co rok. Marzenia sa wazne, ale gdy sie rozbija o rzeczywistosc - gorzknieja. pamietam siebie pelna idealow, peln pomyslow i zaangazowania. Teraz chodze calymi dniami zla, zmeczona, pracuje w znienawidzonym zawodzie, a wszystko przez to, ze dokonalam zlego wyboru i nie zweryfikowalam go w odpowiednim czasie.
Przemysl to bardzo doklanie, poznaj zawod, ktory chcesz wykonywac. Zacznij od wolontariatu - bedziesz miala probke tego, co Cie czeka. I jesli nadal obstajesz przy swoim - obserwuj uwaznie rynek pracy i badz gotowa do zmiany gdy okaze sie ze nie ma zapotrzebowania na Twoj zawod...


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#358 2008-04-26 00:14:29

Nancy18
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Nie wiem co ja mam robic. Nie chce miec pracy ktorej nie bede kochac.Jestem wra?liwa i to bardzo,ale nie mam watpliwosci. Sama narazie nie wiem jaka jestem:(


To pi?kne, gdy cz?owiek mo?e by? dumny ze swojego miasta, lecz jeszcze pi?kniej, gdy miasto mo?e by? z niego dumne.

Offline

 

#359 2008-04-26 09:46:57

AineNiRigani
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Nancy - dlatego wlasnie piszemy o wyborze zlotego srodka. Gdy wybierzesz zawod z ktorego nie bedziesz mogla sie utrzymac - siadzie Ci psychika. Fakt, ze nie bedziesz mogla zalozyc wlasnej rodziny jest tutaj bardzo dolujacy. A jesli bedziesz juz miala rodzine i zawod z ktorego sie nie utrzymasz - tym bardziej bedziesz szukac innego, bo rodzina jest najwazniejsza. Uwierz mi - pisze Ci z doswiadczenia wlasnego.
Juz teraz musisz poszukac sobie cos, co sprawia Ci frajde i przyjemnosc, a co jednoczesnie da Ci jakis dobry fach w rece...
Lub ew. zacznij dwa kierunki, ale zrob sobie furtke, bo za kilka lat bedzie na to za pozno...


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#360 2008-04-26 12:47:58

Tamara
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Nancy , Aine dobrze mówi - najpierw spróbuj wolontariatu , musisz zetkn?? sie bezpo?rednio z tym , co chcesz robi? , a to ci??ka praca . Je?eli jeste? osob? bardzo wra?liw? , maj?c? problemy w kontaktach z lud?mi - zajmij si? najmniejszymi dzie?mi , takimi do trzech lat , one s? najwdzi?czniejsze i nie zbluzgaj? Ci? na dzie? dobry . Praca w domach dziecka czy placówkach opieku?czo - wychowawczych wymaga stalowych nerwów i silnego charakteru , pami?taj ,?e tam b?d? dzieci i m?odzie? "po przej?ciach" ,cz?sto ze ?rodowisk patologicznych , maj?ce zupe?nie inne ni? Ty i zwichrowane pogl?dy na ?ycie . To nie b?dzie praca od 8 do 16 , b?dziesz wszystko stale nosi? ze sob? i zabiera? do domu .
Zastanów sie , czy rzeczywi?cie chcesz takiej pracy , gdzie dy?ury masz ?wi?tek , pi?tek i niedziela , w nocy , w ?wi?ta ,bez ró?nicy . Pomy?l , czy b?dziesz chcia?a zostawia? w?asn? rodzin? w domu w Wigili? , Wielkanoc , urodziny dziecka i i?? do pracy . I przemy?l dobrze co Ci? pcha do tego zawodu - czy naprawd? chcesz po?wi?ci? siebie innym , czy mo?e s? jeszcze jakie? inne , nawet nieu?wiadomione dobrze motywy , to bardzo wa?ne smile

Offline

 

#361 2008-05-07 23:22:10

Dione
Użytkownik

Re: S? takie dni....

mhm... Od czego by tu zacz??. Ma?o ostatnio bywam na forum i chyba na razie tak zostanie. Postaram si? zagl?da? cz??ciej, ale plany jak to plany maj? t? wad?, ?e nie zawsze id? po naszej my?li. A tak wogóle to id? na internetowy odwyk - mam przed sob? ezgamin z phi...phi...phi...ozophii. Ale to nie jest w?a?ciwie powód mojego przygn?bienia i ma?o regularnego zagl?dania na forum. W?a?ciwie to zaprz?taj? mnie zupe?nie inne problemy i na niewielu rzeczach potrafi? si? skupi?. W?a?ciwie nie s? to moje problemy, moje wydaj? mi si? ostatnio b?ahe i bezsensowne. Chodzi o to, ?e mój najbli?szy przyjaciel troch? pogubi? si? w ?yciu. Kilka lat temu to on mi pomóg?, wi?c teraz przysz?? moja kolej. Staram si? po?wi?ci? mu ka?d? woln? chwil?, a i tak mam wra?enie, ?e to mo?e by? za ma?o. Trudno mi, bo to zawsze on by? tym silniejszym. Najgorzej jest, gdy wieczorem siedz? sama i nic nie musz? robi?. Nawet jak mam mnóstwo pracy, to i tak ci?gle my?l? tylko o nim. Mam wrazenie, ?e wszystko robi? nie tak. ?e zamiast pomóc tylko szkodz?. A wprost nie do wytrzymania jest ?wiadomo??, ?e przez ca?y czas on stara si? mnie chroni? i pilnuje, ?ebym to ja nie zrobi?a czego? g?upiego.


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#362 2008-05-07 23:40:03

AineNiRigani
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Dione, a moze sam fakt, ze jestes - gotowa do pomocy, jest juz wielka pomoca? U mnie to dziala. Wprawdzie M.Twain mial na ten temat odmienne zdanie, ale moze jednak Twoja obecnosc jest tym, czego on potrzebuje najbardziej?


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#363 2008-05-08 10:28:39

Dione
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Mam tak? nadziej?...


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#364 2008-05-08 17:50:24

karotka
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Je?li mog? do??czy? swoich par? s?ów...Akurat tak si? sk?ada, ?e osoba w moim najbli?szym otoczeniu tak?e prze?ywa teraz nieweso?e chwile(to ma?o powiedziane), a dot?d by?a opok? dla mnie, nadal tak jest. Tylko ?e i ska?a ma swoj? wytrzyma?o??, tak wi?c staram si? jak mog?, ale z ca?? ?wiadomo?ci? znajomo?ci siebie samej powiem, ?e za ma?o. ?e za du?o jeszcze we mnie egoizmu by móc zaj?? si? tylko kim? drugim. I ciagle siedzi mi w g?owie, ?e to niesprawiedliwe, to jak ja sie zachowuj?, to ?e ja mam lepiej a kto? zbiera wszystkie problemy ?wiata. Podsumowuj?c niejako rozumiem Dione.

Offline

 

#365 2008-05-08 18:14:06

armalkolit
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Moja nauczycielka opowiada?a kiedy?, ?e po ?mierci jej mamy przysz?a do niej kole?anka i powiedzia?a:"nie wiem co mam powiedzie? ani jak si? zachowa?, ale jestem przy tobie i chcia?abym ci pomóc". Pani powiedzia?a, ?e ju? sama obecno?? tej kole?anki to by?o dla niej du?o. I mi si? wydaje, ?e to jest w?a?nie bardzo du?o. Bo przecie? czasami tak jest, ?e kiedy kogo? dotknie jaka? tragedia to ludzie si? od niego odsuwaj?, bo nie wiedz? co maj? robi?. A tak on b?dzie wiedzia? Dione, ?e jeste? przy nim i gdy b?dziesz mog?a zrobi? dla niego co? wi?cej to ci? o to poprosi. Tak mi si? wydaje.


Pan Bloch pisze równie? znakomite krótkie opowiadania z pogranicza grozy i fantasy, a zapytany kiedy?, czy gatunek historii, który tworzy, nie wywiera przypadkiem wp?ywu na jego psychik?, odpowiedzia?: "O, nie. Mam serce ma?ego ch?opca (...) Trzymam je w s?oiku na moim biurku".
Alfred Hitchcock
http://armalkolit.blog.pl

Offline

 

#366 2008-05-08 18:44:45

Tamara
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Dione , to prawda , czasem sama obecno?? ?yczliwego cz?owieka jest najwa?niejsza . Nie oceniaj , nie staraj sie na si?? , po prostu przy nim b?d? , ?eby wiedzia? ,?e mo?e na Ciebie liczy? w razie potrzeby smileI trzymaj si? , na ka?dego kiedy? przychodz? ci??kie czasy , a niestety prawd? jest bolesne twierdzenie "co ci? nie zabije , to ci? wzmocni" . Przytulam Ci? i g?aszcz? Garfielda smile

Offline

 

#367 2008-05-12 12:30:29

Dione
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Buuu... Spiek?am sobie wczoraj rami?cie na s?oneczku i przewia?o mi szyj? - boli i si? nie moge w prawo obróci?. A poza tym dzi? nie jest ?le. W?a?nie si? dowiedzia?am, ?e zakwalifikowali mnie na kurs. Zaraz te? id? m?czy? koleg?, o którym pisa?am ostatnio, ?eby poszed? ze mn? w tym tygodniu na koncert... bo nikt inny nie chce.... a ja tak baaardzo mocno chc? i?? hmm


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#368 2008-05-12 18:02:37

Tamara
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Powiedz mu . ?e jak nie pójdzie z Tob? , oparzelizna s?oneczna rozlezie si? na ca?? Ciebie a szyja usztywni Ci si? ca?kowicie wink A co to za koncert?

Offline

 

#369 2008-05-12 21:16:16

Dione
Użytkownik

Re: S? takie dni....

.... Szanty na pla?y....
big_smile W tym tygodniu s? juwenalia co dzie? co? si? dzieje, np. w sobot? jest KULT.


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#370 2008-05-13 17:31:59

Tamara
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Ooo , to je?eli z Tob? nie pójdzie , zawieje Ci? do reszty i ca?kowicie big_smile

Offline

 

#371 2008-05-13 17:41:59

Dione
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Tamara napisał:

Ooo , to je?eli z Tob? nie pójdzie , zawieje Ci? do reszty i ca?kowicie big_smile

No có?. Tak sobie wykombinowa?am, ?e skoro jest du?y to mnie od nag?ych szwa?ów os?oni wink


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#372 2008-05-13 20:53:54

Tamara
Użytkownik

Re: S? takie dni....

To jest powa?ny argument big_smile

Offline

 

#373 2008-05-13 21:24:00

Akaterine
Administrator

Re: S? takie dni....

Dione napisał:

big_smile W tym tygodniu s? juwenalia co dzie? co? si? dzieje, np. w sobot? jest KULT.

Który, je?eli wierzy? toru?skim studentom, zosta? zabrany niecnie przez Olsztyn Toruniowi wink.
Mnie juwenalia jako? nie kr?c?, z powodów trzech - pierwszy to referat, drugi to kolokwium w poniedzia?ek, po trzecie tego typu imprezy to nie moje klimaty. Wi?c nie narzekam big_smile


"The more I know of the world, the more am I convinced that I shall never see a man whom I can really love."

Offline

 

#374 2008-05-13 22:17:45

Dione
Użytkownik

Re: S? takie dni....

Akaterine, w Olsztynie ( a w?a?ciwie w Kortowie) juwenalia to nie tylko koncerty i alkohol lej?cy si? strumieniami. Oprócz tego jest Wenus Show, Bój Wydzia?ów, Zawody Regat, Turniej Rycerski, Konkurs na Wystrój Akademików, wydzialowe koszulki, parada wydzia?ów. Naprawd? klimat jest niepowtarzalny. Idziesz ulic? i wiesz z jakiego wydzia?u s? mijaj?cy ci? ludzie, studenci naprawd? tworz? wtedy co? w rodzaju rodziny. W innych miastach tego nie ma a? w takim stopniu. Jak studiowa?am bra?am w juwenaliach do?? aktywny udzia?. Teraz raczej jako widz wybior? si? którego? dnia na troch?. Jedno si? od wielu lat nie zmienia - w sobotni koncert pada big_smile


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#375 2008-05-14 13:16:03

Akaterine
Administrator

Re: S? takie dni....

W Toruniu s? g?ównie koncerty i jakie? imprezy plenerowe, które brzmi? tak, ?e ju? wol? z kole?ankami nad Wis?? posiedzie?... O atmosferze na kortowiadzie to wiem, bo obaj bracia studiowali w Olsztynie, a jeden nawet bardzo si? anga?owa? - bra? udzia? w boju wydzia?ów, wygra? kiedy? konkurs na koszulk? (a on te? raczej ma?o imprezowy). Ja nie chcia?am i?? studiowa? w Olsztynie, poza tym nie ma tam mojego kierunki, ale akurat kortowiady to ?a?uj?...

Ostatnio edytowany przez Akaterine (2008-05-14 13:16:37)


"The more I know of the world, the more am I convinced that I shall never see a man whom I can really love."

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB