Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Odwiedzi?am dzisiaj inne forum N&S, na pewno wielu znane i znalaz?am tam link do eseju na temat Jane i Tom.
http://jasna.org/persuasions/on-line/vo … walker.htm
Zacz??am czyta?, a poniewa? zapisane tam rzeczy wydaja si? by? nowo?ci?, przynajmniej dla mnie, pozwole sobie przet?umaczy? Wam, tre?? ww. eseju. To b?dzie wolne t?umaczenie, bo ?aden tam ze mnie t?umacz.
Oto pierwsza cz???:
"Podczas czterotygodniowych wakacji ?wiat Bo?ego Narodzenia i Nowego Roku, 1795-1796, Jane Austen i Tom Lefroy, oboje dwudziestoletni, spotkali si?, rozmawiali, ?miali si?, ta?czyli a potem rozdzielili si?. Czy by? to tylko m?odzie?czy flirt czy mo?e zakochali si? w sobie? Biografowie opieraj? si? na dwóch ?ród?ach informacji – listy które w tym czasie napisa?a Jane do swojej siostry Cassandry i nast?puj?cych wydarzeniach które dotyczy?y Jane i Toma. Je?li opieraliby?my si? tylko na listach mogliby?my doj?? do wniosku – z uwagi na u?yty przez Austin nonszalancki i m?odzie?czy j?zyk mi?o?ci – ?e by?o to tylko krótkie zauroczenie (Cecil 70). Ale ostatnio odkryto ?e par? ??czy? d?u?szy zwi?zek i ?e Jane by?a naprawd? zaanga?owana (Radovici 8-10, Spence 98-99). W ?wietlne nowych dowodów na temat intensywno?ci wi?zi, ton listów mo?e wydawa? si? by? trudny do zrozumienia, dopóki nie u?wiadomimy sobie, ?e Austen wykorzystywa?a wiele fraz i sytuacji które wymy?li?a w 1792 kiedy mia?a 16 lat i pisa?a „Cathrine, or the Bower”. Aby chroni? swoje wra?liwe uczucia, wydaje si? ?e Jane zag??bi?a si? w tej opowie?ci, aby napisa? listy w swoim j?zyku który tylko Kasandra mog?a zrozumie?."
Offline
"“Doskonale u?o?ony, przystojny i mi?y m?ody cz?owiek”
Thomas Langlois Lefroy by? bratankiem I. P. George Lefroy, ministra, który w 1783 r. ze swoj? ?on?, Anne Brydges Lefroy, przeniós? si? do Ashe, blisko Stevenson. Tom i jego wujek George byli pra-bratankiem i bratankiem, szacownego Benjamina Langlois, posiadaj?cego w?adz? bankiera i m??a stanu, który posiada? ogromn? w?adz? jako g?owa rodziny. To on da? Ashe Georgowi i p?aci? za Toma edukacj?, chcia? aby zdoby? lukratywn? karier? prawnicz? która umo?liwi?aby Tomowi pomaga? jego 10 rodze?stwu, aby by? on tym, który b?dzie wyró?niony i b?dzie wzorem dla innych a oni za nim pod???. (J. Lefroy 150). Hojno?? Benjamina nie os?ab?a nawet wtedy gdy ojciec Toma, Anthony, angielski ?o?nierz który osiad? w Irlandii, zrezygnowa? z wys?ania Toma do college w Anglii, i pos?a? go na Uniwersytet w Dublinie. Tom uko?czy? uniwersytet w kwietniu 1795 r, uzyskawszy najwy?sze stopnie we wszystkich egzaminach (T. Lefroy 12)"
Offline
Wersj? o potajemnym romansie Jane (a raczej o ukrytych, dwuletnich zar?czynach) przedstawi? Jon Spence, który napisa? ksi??k? "Becoming Jane Austen" (na podstawie której z reszt? powsta? film, cho? oparty jest baaardzo lu?no, wzi?li w?a?ciwie g?ówny motyw, a nie wydarzenia - mówi? tu o motywie, ?e romans z Lefroy'em oraz romans Henry'ego z Eliz? mia? najwi?kszy wp?yw na powie?ci Jane). Jednak to wszystko to s? spekulacje, "tradycyjni" biografowie trzymaj? si? innej wersji (ró?nice mi?dzy nimi mo?na spostrzec czytaj?c chocia?by dwa artyku?y na janeausten.pl - jeden "Pan Darcy, jak mniemam", napisany przez Spence'a, drugi "Jane Austen i Tom Lefroy"). Jak by?o - pewnie nigdy si? nie dowiemy.
Offline
„ Benjamin dobrze wybra? wybieraj?c Toma. Benjamin sam my?la? o Tomie, ?e ten posiada „dobre serce, dobry umys?, dobry zmys?, i ma?o cech do korekty, które zawsze wyst?puj? w jego wieku” (T. Lefroy 8). By? oddanym, pogodnym, ambitnym i odnosz?cym sukcesy studentem,o którym jego nauczyciel z college, dr. Robert Burrowes, napisa? po uko?czeniu przez niego studiów w Trinity College w Dublinie „?aden m?ody cz?owiek nie uko?czy? naszego College z tak wysok? jako?ci? - ?aden nie by? tak szanowany przez swoich kolegów, lub bardziej ?a?owany (przyp. t?um. – ?e odszed?) przez wielu znajomych” (T. Lefroy 13).
W 1795, Tom rozpocz?? studia prawnicze w Londynie, uczestniczy? w sprawach s?dowych w Lincoln’s Inn, rozpoczynaj?c zarówno Michaelmas semestr (który w XVIII w. trwa? od 2 listopada do 25) i Hilary semestr, który rozpocz?? si? 11 stycznia 1796. Pomi?dzy tymi dwoma semestrami przyjecha? do Ashe aby odwiedzi? wujka i ciotk?. J.A. P Lefroy, cz?onek rodziny, wypu?ci? plotk?, ?e Tom, przyjecha? do Ashe aby podleczy? si? i wzmocni? swój s?aby wzrok (151). Twierdzi równie? ?e „to wydaje si? by? jasne, ?e Jane to wszystko sprowokowa?a” (152). Wynikiem tych s?ów, jest ma?o pochlebny obraz s?abego m?odego m??czyzny upolowanego przez w?ciek??, poluj?c? na m??a Jane Austen. Tak naprawd?, Tom mia? problemy zdrowotne wcze?niej. Zgodnie z tym co mówi? jego syn, wzrok Toma, silny przez ca?e jego d?ugie ?ycie, sprawia? mu k?opoty tylko w 1791 r i 1793 r, kiedy to w korespondencji pomi?dzy jego ojcem a wujem Benjaminem dyskutuje si? czy Tom powinien pozosta? w bractwie (T. Lefroy 6-9). Tom prawdopodobnie przyby? do Ashe tylko po to aby spotka? si? ze swoj? angielsk? rodzin?. M?ody cz?owiek który przyby? do s?siedztwa w 1795 – by? – jak si? mo?na by?o spodziewa? – krzepki. W jej listach opisuj?cych go, Jane nie musia?a informowa? Kasandr? o jego stanie zdrowia."
Offline
Dalszy ci?g:
"Na pewno Jane i Kasandra musia?y od dawna s?ysze? o tym irlandzkim wzorze doskona?o?ci od Anne Lefroy, która sta?a si? mentorem dla Jane, od jej m??a i dzieci (szczególnie Lucy, 16 i George, 13). W ?adnym z listów do Kasandry o Tomie, Jane nie marnowa?a drogocennego miejsca na opis jego lub jego sytuacji ?yciowej. Czy Jane i Kasandra dzieli?y si?, mo?e nawet z Anne Lefroy, marzeniem o zwi?zku pomi?dzy Jane a Tomem? By? m?odym obiecuj?cym cz?owiekiem, którego talenty i inteligencja z ?atwo?ci? sprosta?y cudownemu probostwu w Steventon. Jane napisa?a ju? trzy tomy juwenaliów, które zacz??a prawie dekad? wcze?niej gdy mia?a 11 lat, i w?a?nie sko?czy?a „Elinor i Marianne” , wydane pó?niej jako R&R.
Blisko?? sióstr Austen by?a odzwierciedlona w ich d?ugoletniej korespondencji. Pojecha?y razem do szko?y, Kasandra mia?a 10 lat a Jane 7, i by?y jedynymi dziewczynami spo?ród o?miu dzieci. W tym czasie Jane napisa?a pierwszy z przetrwa?ych listów do Kasandry, Kasandra by?a wtedy zar?czona ze swoim Tomem – Tomem Fowle. Gdyby Kasandry nie by?a z jego rodzin?, ?egnaj?c go w jego nieuchronnej podró?y do Zachodnich Indii (która zako?czy?a si? jego ?mierci? nast?pnego roku), nie mieliby?my listów na temat Toma i Jane.
„Ta?czenie i siedzenie razem”
Kto? musia? napisa? Kasandrze ?e Jane zachowuje si? ?le, lekcewa??c konwenanse zachowania dobrze urodzonej m?odej panny na balach. Gdyby jej rodzice lub starsi bracia napisali, najwyra?niej zostawili by pouczenie swojej krn?brnej córk? lub siostry swej starszej siostrze. Ktokolwiek to by? to na pewno próbowa? przywo?a? do rozumu Jane i nie uda?o mu si? to, lub pozostawi? tak delikatn? spraw? osobie której jak im si? wydawa?o Jane by wys?ucha?a. Jakkolwiek si? dowiedzia?a, wyobra?cie sobie konsternacj? Kasandry i jej zaniepokojenie tym, ?e zachowanie Jane mo?e odstraszy? Toma. Musia?a napisa? do Jane w srogi i alarmuj?cy sposób, który mia? ostrzec j? nie przed jakim? zakochanym m?odzie?cem który ma przemin??, tylko przed kim? w kim pok?adali specjalne nadziej?. Odpowied? Jane na wyra?ne skarcenie Kasandry, napisana 9 i 10 stycznia 1796, jest pierwszym listem z korespondencji Austen który posiadamy.
Odnosz?c si? do innej pary która ta?czy?a ze sob? dwa razy, Jane przechwala si? ?e ona i Tom zachowywali si? bardziej nieprzyzwoicie, podkre?laj?c s?owa które Kasandra sama musia?a u?ywa? jako ostrze?enie: „ale oni sami nie wiedz? jak si? zachowywa?”. Kontynuuje: „Tak bardzo mnie skarci?a? w swoim mi?ym d?ugim li?cie który przed chwil? dosta?am od Ciebie, ?e a? boj? ci si? powiedzie? jak mój irlandzki przyjaciel i ja si? zachowywali?my. Wyobra? sobie wszystko, co najbardziej wyst?pne i szokuj?ce w dziedzinie ta?ca i siedzenia obok siebie”.
Ton sugeruje zarówno obaw? przed chwaleniem si? oraz pewno?? odwzajemnionego uczucia. Niewielkie konwenanse nie ograniczy?yby przyznanego jej prawa przez mi?o?? do zachowania si? jak ona chce, tak jak to by?o w przypadku Marianne Dashwood w R&R (53). Jane nie wyra?a skruchy ani ?alu i szczerze wybucha dum? za „mojego Irlandzkiego przyjaciela” i „mojego przyjaciela”. "
Offline
CD:
" Sugeruje si? równie?, ?e Jane razem z Kasandr?, fantazjowa?a na temat jego przed jego przyjazdem, wskazuje na to stwierdzenie „na pewno z niecierpliwo?ci? czekasz na us?yszenie czego? o nim”. Tom okaza? si? by? takim jakim Jane mia?a nadziej? ?e jest, wiedzia?a ?e Kasandra te? by?aby zadowolona z niego, i ?yczy?a sobie aby brat Toma Fowle, Charles, zosta? na ostatnim bali „poniewa? wtedy on opisa?by ci mojego przyjaciela”
Jest jednak zaniepokojona, ?e nie mia?a wi?cej mo?liwo?ci na poznanie jego i ?e sytuacja ta nie ulegnie poprawie. „Mog? si? zaprezentowa?, jednak?e, tylko jeden raz, poniewa? on opuszcza pa?stwo wkrótce po nast?pnym pi?tku, a w tym dniu s? ta?ce w Ashe”. Brak spotka? spowodowany by? w pewnym stopniu przez kuzynostwo Toma w Ashe, których dokuczanie musia?o go denerwowa?, by?o ono domniemane lub prawdziwe. „Ale co do tego ?e mieliby?my si? jeszcze spotka?, pomimo tych trzech ostatnich bali, nie mog? za wiele powiedzie?, poniewa? tak mocno si? z niego ?miano w Ashe z uwagi na mnie, ?e wstydzi si? przychodzi? do Steventon, i uciek? gdy zawo?ali?my Pani? Lefroy kilka dni temu”. Jego towarzyska reputacja z college nie pasuje do tego obrazu wy?miewanego, nie?mia?ego ch?opca (T. Lefroy 13).
To ?e Tom by? wy?miewany oznacza, ?e zachowywa? si? jak m??czyzna interesuj?cy si? kobiet?. Jednak?e to sta?o si? przeszkod? w cz?stszych wizytach Jane, unicestwiaj?c dalsz? znajomo??. Ale potem, w ?rodku pisania tego listu, Tom prawie staje nam przed oczami. „ Po tym jak napisa?am powy?sze” kontynuuje, „odwiedzi? nas pan Tom Lefroy i jego kuzyn George.” Potem wskazuje ?e Tom „ma jedn? wad?, która mam nadziej?, ?e minie z czasem – jego poranny surdut jest o wiele za jasny. Jest wielkim wielbicielem Toma Jonesa, i dlatego nosi tak samo kolorowe ubrania, jak on gdy by? ranny”. Jej ton jest radosny: wizyta by?a satysfakcjonuj?ca, ale nie pisze ?adnych szczegó?ów co si? wydarzy?o pomi?dzy nimi, nic o gestach, wygl?dzie lub mowie Toma, a musia?a to intensywnie studiowa?. Zamiast tego, pisze frywolnie o porannym surducie Toma Jonesa. Wielu czytelników wydedukowa?o z tej aluzji do Toma Jonesa, powie?ci Henry Fieldinga, ?e Jane i Tom ??czy? swobodny, niekonwencjonalny, i dzi?ki temu bardzo prawdziwy zwi?zek (Spence 96, Tomalin 115)."
Offline
CD:
"Jane napisa?a drugi list podczas wizyty Toma w Ashe – we wtorek, 12 stycznia lub w ?rod? 13 stycznia – który zagin??. W nast?pnym, oznaczonym przez Le Faye jako list numer 2, napisanym w czwartek i pi?tek, 14 i 15 stycznia, ton si? zmieni?; to prawie przes?d. Trzy stwierdzenia zaczynaj? si? od nadziei i emocji które przybli?aj? si? do farsy.
Oczekuj? z wielk? niecierpliwo?ci? na otrzymanie o?wiadczyn od mojego przyjaciela dzisiejszego wieczora
Odmówi? mu, chyba ?e przyrzeknie mi pozby? si? swojego jasnego surduta.
Mam na my?li oddanie si? w przysz?o?ci panu Tomowi Lefroy,
Nie dbam o niego wcale.
Nadchodzi dzie? w którym mam poraz ostatni flirtowa? z Tomem Lefroy, i kiedy otrzymasz to ju? b?dzie koniec
Moje ?zy p?yn? gdy pisz? takie smutne rzeczy.
Ostatnio edytowany przez snowdrop (2007-09-18 12:55:43)
Offline
"Pocz?tek tych zapewnie?, w lewej cz??ci, czyta si? jak pe?ne emocji s?owa kobiety zakochanej, która wierzy, ze jej uczucia s? odwzajemnione. Jednak?e stwierdza te?, ?e nie mia?aby czego ?a?owa? : "nie wymaga?oby to ode mnie ?adnego po?wi?cenia gdybym mia?a z tego zrezygnowa?.”
Te stwierdzenia zosta?y przeczytane jako dowód na to, ?e do tej pory, jej rycerz w jasnym surducie zawiód? j? ju?, ale mo?liwe, ?e by?y po prostu oznak? zdenerwowania. Istnia?y prawdziwe powody do nabrania otuchy. Napisa?a w swoim pierwszym li?cie, “mamy przecie? zata?czy? w Ashe”, z tego mo?emy wywnioskowa? przezwyci??enie pierwszej niech?ci ze strony Anne Lefroy. Mo?liwe, ?e wstrzymywa?a wydanie pierwszego balu boj?c si? ?e ich spotkanie nie wypadnie dobrze. Czy Anne Lefroy, przed któr? zarówno Tom i Jane otworzyli swoje serca, chcia?a da? parze ostatni? szans?? Lub czy prosi?a i otrzyma?a tymczasowe pozwolenie od Benjamina Langlois aby Tom wróci? po 11 stycznia, po otwarciu s?du? Tak czy siak, przes?dne przeczenia Jane pe?ne nadziei i uczucia wyra?one z u?miechem wydaj? si? budzi? dreszcze gdy nadesz?a noc podczas której mog?a si? ?mia? z nim i dotyka? go po raz ostatni."
Ostatnio edytowany przez snowdrop (2007-09-18 13:54:15)
Offline
"Czuj?c l?k, pewno?? Austen mog?a by? wzmocniona przez fakt, ?e wszyscy inni widz? w nich par?. Napisa?a do Kasandry, ?e John Warren „nakre?li? (namalowa?) dla mnie obraz tego Gentelmana i szybko dostarczy?”.
“On uciek?”
Czy Tom naprawd? uciek?? Czy zosta? odes?any? Jedna z bratanic Jane, Caroline Austen, wierzy, ?e Anne Brydges Lefroy rozdzieli?a Toma i Jane: „Pani Lefroy odes?a?a gentelmana pod koniec tych kilku tygodniu, aby nie wydarzy?o si? nic wi?cej” (Family Record 251 – zapiski rodzinne). Biografowie Austen równie? brali pod uwag? interwencj? Pani Lefroy, pocz?wszy od Austen-Leighs (87), jak równie? Halperin (61), Nokes (160), Tomalin (119), i inni. Tom opu?ci? Ashe zaraz po balu nie dlatego ?e uciek? czy by? odes?any od Jane, ale dlatego ?e by? studentem który ju? by? spó?niony na rozpocz?cie semestru – 11 stycznia. Wydaje si? ?e jedno powtórne spojrzenie na opowie?? Jane i Toma mo?e zrzuci? odpowiedzialno?? z Anne Lefroy za to jak si? sko?czy?o.
Anne Lefroy na pewno w pó?niejszych dziejach ich zwi?zku dzia?a?a w imieniu m?odej pary. Dzi?ki wspania?ej pracy detektywistycznej Jona Spence, nie mo?na d?u?ej przepuszcza?, ?e bal w Ashe by? ostatnim rozdzia?em w opowie?ci Toma i Jane (98-99). On przekonuje równie?, ?e Jane ?y?a nadziej? o po?lubieniu Toma przez prawie 3 lata, a? do listopada 1798. "
Offline
CD:
"Austen napisa?a trzeci list z Londynu, siedem miesi?cy po styczniowym rozstaniu, 23 sierpnia 1796, z którego wkrótce mia?a wyjecha? z jej bra?mi Edwardem i Frankiem do Rowling. List zosta? napisany z Cork Street, jak sugeruje Spence z domu Benjamina Langolisa, wujka Toma, w czasie kiedy Tom przebywa? jeszcze na studniach w Londynie. Spence przypuszcza ?e Tom by? wtedy obecny (98) ale ta konkluzja jest w?tpliwa. Spence twierdzi, ?e Jane pisze z ulg? do Kasandry „Dzisiaj w nocy mamy by? w Ashley, z czego bardzo si? ciesz?”, jak gdyby g?o?na rozrywka mia?a by? oczekiwana (99). Je?li Tom by?by tam, a Jane denerwowa?a si? czy jej wizyta zako?czy si? o?wiadczynami, cyrk Ashley nie by?by najlepszym wyborem. Ale poniewa? 23 Sierpnia wypada pomi?dzy semestrami Trinity i Michaelmas, jest to czas d?ugich wakacji (od lipca do pa?dziernika) kiedy s?dy s? zamkni?te, prawdopodobie?stwo ?e Tom by? wtedy w Londynie jest niewielkie.
Ten list jest najbardziej niespokojnym listem jaki Jane napisa?a do Kasandry. Pisze tak jakby znalaz?a si? w paszczy lwa, i to czego si? obawia?a jest przed ni?. Pisze szybko, zdaje si? ?e zaraz po przybyciu, jeszcze przed pokazaniem si?, zapewne podczas krótkiego wytchnienia gdy odpoczywa?a w swoim pokoju w celu pozbycia si? kurzu z podró?y. Gdyby Toma nie by?o tam, ten niepokój na pewno nie wynika?by z tego ?e jest w domu w którym on przebywa?, by?a na tyle zrównowa?ona aby da? sobie z tym rade.
Jak wyt?umaczy? ten niepokój? Tego kogo si? ba?a to nie by? Tom, tylko Benjamin Langlois. By? mo?e Anne Lefroy, Tom lub oni oboje przekonali Langloisa aby ten spotka? si? z Jane, obiektem zainteresowania Toma. Benjamin wyra?a? swoj? opinie na temat ka?dego aspektu edukacji Toma i musia? by? zaniepokojony tym, ze Tom zainteresowa? si? kobiet? o takich s?abych prospektach. Jane mia?a jeden plus: by?a angielk?. Langlois nie lubi? Irlandczyków i ba? si? o bezpiecze?stwo Toma. W 1763 r. przeczyta? Duke of Portland, “ indianie skalpuj? amerykanów” i odniós? to do „irlandzkich dzikusów”, którzy równie? byli burzliwi (Langlois). Langlois ca?y czas próbowa? zwi?za? Toma z Angli?: szko??, adwokatur?, zdobyciem dla niego miejsca w Parlamencie (T. Lefroy 4). Gdyby naprawd? Langlois faworyzowa? Jane dlatego, ?e sprawi?aby ?e Tom pozosta?by w Angili, to by? mo?e denerwowa?o to ojca Toma lub samego Toma, który, urodzony Anglo-Irlandczyk, ostatecznie zwi?za? si? z Irlandi? gdy po?lubi? Mary Paul z County Wexford. Nie mo?emy powiedzie?, czy Langlois by? zadowolony z Jane i czy wola?by aby Tom osiad? z ni? w Anglii, lub czy dezaprobowa? Jane i odwiód? Toma od dalszych kontaktów z ni?.
List(y) napisane po tym który napisa?a na Cork Street zagin??y, nast?pny mamy list numer 4 datowany 1 wrzesie? 1796, w którym przeprasza za „zwi?z?o??” w korespondencji która zagin??a i obiecuje przekaza? Kasandrze „najmniejsze szczegó?y” kiedy si? spotkaj?, ta fraza nawi?zuje do kpi?cego tonu z jej pierwszych listów."
Offline
Ale Snowdrop si? m?czysz z tym t?umaczeniem . Mo?e pó?niej wy?lesz to na stron? g?ówn?? Mo?e wi?cej osób wtedy przeczyta, a warto, bo to ciekawy esej.
Offline
Cd:
“To b?dzie ju? koniec”
Tom Lefroy zar?czy? si? z Mary Paul kiedy robi? adwokatur? w Irlandii podczas “Easter Term” w 1797 r. (T. Lefroy 14,20). Ray sprzecza? si? ?e Tom, b?d?cy „typem osobowo?ci A” który dok?adnie wiedzia? czego chce, zawsze chcia? po?lubi? Paul i prze?y? jedynie krótkie zauroczenie w stos. do Jane (313). Sprzecza? si?, ?e w przeciwie?stwie do Edwarda Ferrara w R&R, który tak naprawd? by? zar?czony (312), Tom nigdy nie mówi? o tym, ale przedsi?wzi?? ?e o?eni si? z kobiet? któr? spotka? „co najmniej dwa lata wcze?niej przed spotkaniem Jane Austen” (313). Nie wiadomo dlaczego Ray przypuszcza, ?e Tom pozna? Mary Paul co najmniej dwa lata wcze?niej ni? Jane. Syn Toma napisa? o zalotach swoich rodziców nie podaj?c ?adnych dat: „dobra przyja?? która ??czy?a Toma z jednym z jego kolegów z college, otworzy?a drzwi do znajomo?ci i go?ciny u rodziny Jeffry Paula z Silverspring w hrabstwie Wexford, ojca jego kolegi, i wkrótce pomi?dzy Tomem a jedyn? córka pana Paula powsta?o uczucie (14). Tak czy siak, pomimo tego, ?e nie wiadomo jak d?ugo Tom zna? Mary, to j? po?lubi?.
Jakiekolwiek powody kierowa?y Tomem, ?e nie po?lubi? Jane – dezaprobata jego wujka, jego lojalno?? i przez to mi?o?? do Anglo – Irlandii i Irlandzka narzeczone – nie poinformowa? Anne Lefroy (i tym samym Jane) o tym ?e by? zar?czony. Tak naprawd? móg? nawet nie powiedzie? swojej ciotce o tym, ?e by? na adwokaturze. W listopadzie 1798 Anne Lefroy powiedzia?a Jane, ?e Tom „wróci? do Londynu jad?c do Irlandii, gdzie ma robi? adwokatur? i b?dzie tam praktykowa?” (17 listopad 1798). Zdanie to sugeruje, ?e Anne przypuszcza?a, ze on naprawd? tylko pojecha? tam zrobi? adwokatur?, lub chcia?a z?agodzi? skutki tego zdania. Tak naprawd? Tom pojecha? tam 1,5 roku wcze?niej"
Offline
Bardzo ciekawy . Jak przet?umacz? ca?y to spróbuje dac na g?. stron?.
Offline
"Czy Tom post?powa? ob?udnie lub lekkomy?lnie, flirtuj?c z Jane b?d?c zar?czonym z Mry? Czy by? Willoughby, post?puj?c jak pozbawiony sprytu? Czy by? Edwardem, zagmatwanym we w?asnych czynach? Jak bardzo flirtowa? z Jane? Czy pó?niej sk?ada? odwiedziny w Steventon o których my nie wiemy? Jak daleko w oszustwie lub zaprzeczeniach si? posun??? W trakcie d?ugiego milczenia od listopada 1796 do kwietnia 1798, w czasie w którym ?aden list nie przetrwa? i to w??czaj?c ?mier? Toma Fowle w lutym 1797 r., uczucia Jane do Toma okryte s? tajemnic?, poza dramatycznym zdarzeniem który sta? si? w Bath, w listopadzie lub grudniu 1797 r., mo?emy sobie to wyobrazi? dzi?ki dwóm pó?niejszym wzmiankom.
Jane i Tom mogli si? spotka? ponownie w Bath. Zarówno Radovici (8-10) jak i Perlstein odkryli w li?cie napisanym do Kasandry w Godmersham dnia 8 kwietnia 1805, ukryty opis chwili która wypali?a si? w sercu Jane na zawsze. Jane, pisz?c z Bath, podsumowuje:
Byli tam Richard Chamberlayne i m?ody Ripley ze szko?y Mr Morgan i nasza wizyta wypad?a bardzo dobrze. Tego ranka byli?my obejrze? pann? Chamberlayne jak je?dzi konno – siedem lat i cztery miesi?ce temu te? byli?my w Ridinghouse ?eby zobaczy? wyst?p panny Lefroy! – W jakim innym sk?adzie teraz si? poruszamy! Ale jak przypuszczam siedem lat to wystarczaj?co d?ugo aby zmianie uleg?a ka?da pora na skórze i ka?de uczucie.
Wiemy ?e Jane, Kasandra i ich matka odwiedzi?y Jane i James Leigh- Perrot w Bath pod koniec 1797 (Family Record 95). Z opisu Jane mo?na tak?e wywnioskowa?, ?e Anne Lefroy by?a te? tam, ogl?daj?c jazd? swojej córki. „Inny sk?ad” do którego odnosi si? Austen to ludzie zebrani w Hampshire – Lefroye z Ashe i Austenowie ze Stevenson – sk?ad który zosta? niedawno i bole?nie pomniejszony przez ?mier? ojca Jane w styczniu 1805 r. i Anny w 1804 r. w urodziny Jane."
Offline
Cd
"Ale dlaczego, ze wszystkich wydarze? które mia?y miejsce w Bath podczas trwaj?cej miesi?c wizyty w 1805, Jane wspomina o wyst?pie szko?y je?dzieckiej? Tomalin uprawdopodobnia fakt, ?e Tom by? wtedy z Lefroyami, poniewa? Jane opisuje, ?e w grudniu 1797 r. Lefroyowie przyprowadzili na obiad w Chutes „m?odego bratanka” (119). Czy Tom towarzyszy? im z Ashe, gdzie móg? z nimi przebywa?? Lub czy Tom przyby? do Bath, by? mo?e niezapowiedziany, aby do??czy? do swojej ciotki i kuzynów? Czy podczas wizyty w domu je?dzieckim w sierpniu 1797 Tom i Jane byli tam jako przyjaciele czy jako kochankowie? Lub czy widzia?a jego okrutn? oboj?tno?? w stosunku do niej, mo?e by? z kobiet? – z Mary Paul? Mo?liwe ?e zako?czy?o si? to pewnego rodzaju szokiem jaki Jane zarezerwowa?a dla Marianne, kiedy, w gor?cym, zat?oczonym t?umie, ona nagle zauwa?a Willoughby z Miss Grey (S&S 176). Czy z rozpami?tywania przez Jane czasu z tak? matematyczn? dok?adno?ci? mo?emy wywnioskowa? g??bie bólu Jane? Czy czeka?a, nie maj?c ?adnej nadziei, na wype?nienie si? jej marzenia o Tomie, a? do tego momentu?
Drug? wzmiank? odnosz?c? si? do tej sytuacji mo?na znale?? w Perswazjach napisanych w 1815-1816, kiedy Anne Elliot rozmy?la nad up?ywem czasu nast?puj?cym po utracie jej wielkiej mi?o?ci. Anne spogl?da na swoje ?ycie, nie tak drobiazgowo, jak Jane, ale rozpatruje co straci?a i co zosta?o z czasów kiedy ona by?a szcz??liwa. Anne pami?ta czasy od kiedy straci?a Wentwortha, to jest prawie ten sam okres trwaj?cy od ko?ca 1797 r do kwietnia 1805 r.:
Wi?cej ni? siedem lat min??o od czasu gdy ta smutna historia przygn?biaj?cego zainteresowania sko?czy?a si?; i czas wiele z?agodzi?, by? mo?e nawet ca?e uczucie do niego. … Nikt nie pojawi? si? w kr?gu Kellynch, kto móg?by dorówna? Frederickowi Wentworth, takiemu jak go zapami?ta?a. (28). "
Offline
cd:
I
„Osiem lat, prawie osiem lat min??o, od czasu kiedy wszystko zosta?o zarzucone. Jak absurdalne jest przypuszczenie, ?e takie poruszenie (emocje), przeminie jak czas lub stanie si? czym? nieznacznym! Czego osiem lat nie zrobi? Wszelkie wydarzenie, zmiany, alienacje, przenosiny – wszystko, wszystko musi si? w tym mie?ci? …
Niestety! O ile jej rozum pozwala?, u?wiadomi?a sobie, ?e je?li chodzi o trwa?e uczucia osiem lat nic tu nie zdzia?a. (60)”
Cokolwiek si? sta?o w grudniu 1797 r., pewnym jest ?e nie pó?niej ni? do listopada 1798 r. opowie?? o Tomie i Jane by?a zamkni?ta na zawsze. Resztki nadziei które mia?a Jane znikn??y gdy Anne Lefroy przysz?a do jej domu 17 listopada i powiedzia?a jej, albo po raz pierwszy albo utwierdzi?a j? w tym co ju? wiedzia?a lub podejrzewa?a, ?e Tom bez widzenia si? z Jane „wróci? do Londynu” po tym jak przyjecha? odwiedzi? Lefroyów (17 listopada 1798). By? mo?e towarzyszy? wujkowi Benjaminowi do Ashe. Langlois sp?dzi? ostatnie lata swojego ?ycia z rodzin? bratanka i zosta? pochowany w listopadzie 1802 r. w Ashe (Le Faye, Letters 544). Jak przykro, ?e Jane, a? do roku 1801 kiedy przenie?li si? do Bath, mia?a w swoim s?siedztwie kogo? kto przypomina? jej bole?nie stracon? mi?o??.
Nie wiemy jak Jane dowiedzia?a si? o zar?czynach Toma – czy Anne Lefroy powiedzia?a jej o tym, czy ona sama si? o tym dowiedzia?a. Mo?liwe ?e, po powrocie Toma na studia do Londynu, Tom i Mary utrzymywali w tajemnicy fakt, ?e byli zar?czeni (chocia? uchodzi?o to wtedy za nieuczciwe), zawarli ma??e?stwo w marcu 1799 r. – po tym on znowu powróci? do Londynu i studiowa? do 1800 r. (T. Lefroy 15, 20). Ale z pewno?ci? kiedy? pomi?dzy Wielkanoc? 1797 a listopadem 1798 Anne Lefroy musia?a us?ysze? o zar?czynach. W 11 li?cie, napisanym 17-18 listopada 1798 r. Jane pisze o tym potwierdzaj?c to tylko, tak jakby Kasandra wiedzia?a o Toma afroncie. List jest pe?en bólu i niedopowiedze?.
Pani Lefroy przysz?a ostatniej ?rody, tak jak i Harwoods, którzy bardzo rozwa?nie z?o?yli nam wizyt? przed przyjazdem pani Lefroy, aby nie przeszkadza? zarówno ojcu jak i Jamesowi, ja by?am na tyle sama, ?e us?ysza?am wszystko to co by?o interesuj?ce, na pewno dasz temu wiar? bo o swoim bratanku nie powiedzia?a nic. … Ani razu nie wspomnia?a imienia (Tom), a ja by?am zbyt dumna aby wypytywa? si?; ale poniewa? mój ojciec pyta? si? gdzie on jest, dowiedzia?am si? ?e wróci? do Londynu, jad?c do Irlandii gdzie ma robi? adwokatur? i tam praktykowa?.
I tak si? sko?czy?o. Oprócz notatki w grudniu 1798 ?e jedna z sióstr Toma wychodzi za m??, Austen nic nie napisa?a o Tomie, poza przeobra?eniem jego i swojej bolesnej mi?o?ci do niego w bohaterów i sytuacje w swoich powie?ciach."
Ostatnio edytowany przez snowdrop (2007-09-20 14:52:12)
Offline
Brawo snowdrop, napracowa?a? si? .
Offline
To jeszcze nie koniec, jeszcze ok. 4 stron .....
CD:
"Wydaje si? by? prawdopodobnym, ?e Anne Lefroy stara?a si? jak mog?a najlepiej dla Jane i ?e bola?o j? to co si? sta?o. W przeciwie?stwie do swojej kuzynki Caroline, Anna Austen Lefroy, synowa Pani Lefroy, wierzy?a ?e Anne Lefroy by?a po stronie Jane. W 1869 r., napisa?a:
Jestem jedyn? osob? która wierzy w tradycj? – albo mo?liwe ?e by?aby wyj?tkiem gdybym nie w?eni?a si? w rodzin? Lefroy – ale kiedy wci?? s?ysz?, od tych którzy s? na tyle starzy ?eby pami?ta? jak matka nie lubi?a Toma Lefroya za to jak ?le potraktowa? Jane Austen, co czasami ojciec pot?pia?, to co mam my?le?? I co mo?na zrobi? poza tym, ?e wyda? werdykt …. bior?c pod uwag? ?agodne okoliczno?ci – po pierwsze – m?ody wiek stron – po drugie – fakt, ?e Pani Lefroy, jakkolwiek czaruj?c? osob? by?a, ciep?? w swoich uczuciach, by?a równie? stronnicza w os?dzie – po trzecie – nieprawdopodobnym jest to ?e by?a uprzedzona w stos. do Gentelmana i na pewno niedowierza?aby gdyby nie chodzi?o o Jane Austen. Jedno jest pewne ?e do ostatnich dni jego ?ycia by?a ona zapami?tana jako obiekt jego m?odzie?czej admiracji. (Le Faye, “Tom Lefroy” 9)
Czy Tom kocha? Jane? W maju 1869, Anna Austen Lefroy, us?ysza?a od swojego szwagra Thomasa Edwarda Prestona Lefroy o rozmowie któr? on odby? ze swoim wujkiem „na temat (Toma) wczesnej znajomo?ci z moj? ciotk? Jane”, nie przekazywa?a jej poniewa? uznawa?a j? za prywatn?. James Edward Austen Leigh chcia? dowiedzie? si? wi?cej o rozmowie i poprosi? T.E.P. Lefroya o powtórzenie rozmowy, co ten zrobi? w li?cie napisanym w sierpniu 1870: „mój starszy czcigodny wujek … u?ywa? tylu s?ów aby wyrazi? swoj? mi?o?? do niej, chocia? powiedzia? ?e by?a to ch?opi?ca mi?o??. A poniewa? to pojawi?o si? w prywatnej, przyjacielskiej rozmowie, mia?em pewne obawy przed publikowaniem tego” (Family Record 275 n 106, 252). S?owa „ch?opi?ca mi?o??” mo?e by? odczytana na dwa sposoby. Tom Lefroy móg? mie? na my?li to ?e by?a to ch?opi?ca mi?o?? inna ni? ta dojrza?a i trwa?a mi?o?? któr? czu? do swojej ?ony. Ale by? mo?e mog?y to by? przeprosiny sk?adane przez starego cz?owieka w chwili ?mierci, 55 lat pó?niej ni? jej. By? mo?e Tom zawsze si? wstydzi? i przyznawa? si? do ch?opi?cego, nieodpowiedzialnego i szkodliwego uganiania si? za Jane Austen."
Offline
cd:
"Z wydarze? i relacji opisanych powy?ej, wiemy ?e Jane ?ywi?a intensywne i trwa?e uczucia do Toma i mo?emy przypuszcza?, ?e ich romans nie zako?czy? si? na balu w Ashe. Zatem czy j?zyk u?yty w listach które napisa?a do Kasandry w czasie kiedy zakocha?a si? jest teraz bardziej zrozumia?y. Poszukajmy ?ród?a tego j?zyka.
Nokes napisa? o jej romansie z Tomem, ?e Austen „powinna by?a by? ?wiadoma ?e to rozczarowanie by?o do przewidzenia, bo czy nie przewidzia?a tego na ostatnich stronach „Cathrine” kiedy to pan Stanley, tak samo niedba?y w stosunku do swojego surduta jak jej Tom, zosta? nagle przez swojego ojca odes?any do Francji tego ranka gdy móg? si? o?wiadczy? bohaterce ksi??ki?” (160). Ale oczywi?cie Austen nie przewidzia?a swojego zwi?zku z Lefroyem w „Catharine, or the Bower.” To sta?o si? inaczej. Austen tak bardzo podoba?a si? ta opowie?? z 1792 ?e zaktualizowa?a j? w 1809, zmieniaj?c nazw? ksi?zki ni? orygina? który by? ju? opublikowany (Family Record 164). W 1795-1796, u?ywa?a j?zyka i motywów opowiadania, napisanego przez ni? gdy mia?a 16 lat i dedykowanego Kasandrze w celu komikowania si? z ni? o Tomie w taki sposób aby by? on niezrozumia?y dla pó?niejszych czytelników ale by?by zrozumia?y dla nich.
W „Catharine, or the Bower”, Kitty (Cathrine), sierota, ?yje z ciotk?, Pani? Percival, która dba o ni? ze „szczególn? … surowo?ci?” (192), poniewa? boi si? ?e Kitty wyjdzie za m?? bezmy?lnie. W ich ?yciu pojawiaj? si? dalecy krewni, Standleyowie, z ich córk? Kamil?. Kiedy s?siedzi wyprawiaj? bal, wszyscy ju? poszli i tylko Kitty zosta?a sama w domu, syn Stanleya Edward przyje?d?a tak nagle z Francji, ?e ma tylko jeden surdut. (222). Kitty przyje?d?a na bal sama z porywczym i czaruj?cym Edwardem, i wchodz? na bal bez bycia sobie przedstawionym – dwa naruszenia etykiety którymi Edward si? upaja. Kitty jest za bardzo uduchowiona aby zwa?a? na karcenie ciotki, i nast?pnego dnia, ciotka zauwa?a jak Edward ca?uje Kitty w r?k?, krzyczy na ni?. Niepohamowana, Kitty stwierdza ?e „dusza i ?ywotno??” Edwarda pasuje jej (234). On, jednak?e, nie mówi ?e j? kocha. Nast?pnego dnia budzi si? i widzi, ?e on odszed? bez deklarowania jej swojej mi?o?ci, ale Kamila mówi jej, ?e Edward przesy?a przez ni? pozdrowienia mi?osne. Wkrótce Stanleyowie wyje?d?aj?, Kitty nie ma ju? wie?ci od Edwarda, i historia si? ko?czy."
Offline
cd
"Analogia pomi?dzy opowie?ci? i tygodniami sp?dzonymi razem przez Jane i Toma jest zadziwiaj?ca. Obaj bohaterowie pochodz? z zagranicy, i pomimo tego, ?e s? obcymi, staj? si? obiektami zainteresowa? z uwagi na powi?zanie z rodzin?. Obaj m??czy?ni s? tak inteligentni jak kobiety, zainteresowani histori?, polityk?, ksi??kami i zdolni spiera? si? w ka?dej sprawie. Pary s? razem przez krótki czas, a ich zachowanie sprzeciwia si? konwenansom. Ani Jane ani Kitty nie ?a?uj? lub przepraszaj? za swoje flirty, obie zachwycaj? si? swoim duchem i pi?knem. Obie s? nieczu?e na karcenie i przemowy ich starszych ?e?skich mentorek. Zarówno Jane jak i Kitty nie wiedz? jak odczyta? m?skie intencje. Pomimo tego, ?e obaj m??czy?ni zachowuj? si? w taki sposób ?e daj? kobiecie nadziej?, wyje?d?aj? bez rozmowy na temat mi?o?ci i dalszego romansu.
Jest wi?cej podobie?stw ni? te poza w?tkami i osobami. Nokes wskazuje na ekscentryczno?? Toma jak i Edwarda w stos. do ubioru. Ale by? mo?e jeden z wa?niejszych odno?ników do „Catharine” znajduj?cy si? w listach Jane jest s?owem „bezwstydna”. Pani Percival krytykuje Kitty po tym jak zobaczy?a poca?unek: „jakkolwiek bezwstydna by?a?, nie by?am gotowa na taki widok” (232). Austen, w swoim pierwszym li?cie, pisze do Kasandry” wyobra? sobie wszystko najbardziej bezwstydne i szokuj?ce w sposobie ta?czenia i siedzenia obok” (9 stycznia 1796). Poniewa? Austen u?ywa tego s?owa tylko raz w swych dojrza?ych powie?ciach, z jeszcze wi?kszym moralnym naciskiem opisuj?c „fa?szywego i oszuka?czego” Wickhama (P&P 284), s?owo to sta?o si? rodzajem znaku unosz?cego si? nad g?owami Jane i Kitty kszta?tuj?cych swoj? drog? do mi?o?ci.
“Catharine, or the Bower” pokazuje dramat m?odej kobiety zawieszonej pomi?dzy oczekiwaniem jej rodziny aby zachowa?a dziewiczo?? i bezpiecze?stwo przed drapie?nikami a atrakcyjnym m??czyzn? chc?cym wprowadzi? j? w ?wiat cielesno?ci. Ten dramat wyst?powa? u pó?niejszych bohaterek Austen, kiedy rodzice byli nieobecni lub zrównani z bohaterk? tak jak w R&R, a ona walczy sama z sob? pomi?dzy tymi dwoma si?ami."
Offline
Cd:
"Podsumowanie
Pisz?c do Kasandry o Tomie, mamy wra?enie ?e Austen u?ywa?a j?zyka który by? niezrozumia?y, jest tak dopóki nie u?wiadomimy sobie, ?e u?ywa?a tematów i j?zyka z “Catharine, or the Bower.” By? to j?zyk m?odej Austen opisuj?cej z dowcipem i inteligencj? wybuja?? mi?o??, pewno?? seksualn?, dum?. Odnajdujemy jego ?lad w przypadku g?ównych par w jej pierwszych trzech powie?ciach. W listach ona sama staje si? bohaterk? i pisze o sobie tak jakby pisa?a o nich. Tak jak Kitty, by?a czaruj?ca, iskrz?ca dowcipem (201), a jej zachowanie by?o „bezwstydne i szokuj?ce”. Jakim prze?yciem musia?a by? zmiana z autora dramatów mi?o?ci w uczestniczeniu w nim. Jedyn? widowni? jak? mia?a dla swoich sztuk by?a jej siostra, która zna?a w?tek i j?zyk „Catharine”. W pó?niejszych pracach, j?zyk w którym wyra?a?a mi?o?? móg? sta? si? bardziej stonowany ale równie? bardziej czu?y i erotyczny, tak jak wtedy gdy Wentworth podnosi dziecko z pleców Anne (80).
Gdy Jane ta?czy?a z Tomem Lefroy, Kasandra by?a ze swoim narzeczonym, Tomem Fowle, i Jane podejrzewa?a, ?e jej siostra mo?e przeczyta? mu listy. W takiej wra?liwej materii, czym by?o spotkanie m??czyzny z którym wi?za?a nadzieje, potrzebowa?a j?zyka który b?dzie przemawia? do Kasandry a do Fowlów nie. U?ywaj?c „Catharine” jako kodu, przerywa?a niepokoj?cy krytycyzm Kasandry i uspokaja?a j?. Mo?liwe ?e mia?y z Kasandr? specjalne kody, w których ocenia?y zachowanie Toma w stos. do Jane, przywo?ywanie Toma Jonesa mog?o by? jednym z nich. Ukryte odwo?ania do „Catharine” równie? mog?y by? sposobem na odniesienie si? do trudno?ci jakie mia?a Kitty w zrozumieniu Edwarda. Za tym, ?e Tom faworyzowa? Jane przemawia?o kilka rzeczy – wzajemny elitaryzm na balach za który Kasandra j? karci?a, mo?liwe ?e jego wra?liwo?? na bycie obiektem dokucza?, oraz postrzeganie innych ?e oni s? w sobie zakochani - ale nic tak naprawd? potwierdzaj?cego uczucie.
Co Austen, pisarka, zrobi?aby z Edwardem Stanleyem? Kiedy odchodzi jest niewiarygodnie czaruj?cy - Willoughbym bez jego z?a, Wickhamem bez jego zemsty i panem Elliot bez jego dumy. Czy by si? poprawi?? Darcy jest jedynym bohaterm Austen który si? poprawia, ale on musi pozby? si? tylko dumy. Grzechy Edwarda Stanleya wynikaj? z m?odo?ci i porywczo?ci; chocia? jego pogarda do autorytetu swojego ojca jest powa?n? wad?, to jednak i ona tak?e mo?e by? skorygowana wraz z up?ywem lat, poprzez rozum lub mi?o??. Z drugiej strony, by? mo?e Austen podj??a decyzj? ?e dla swojej opowie?ci potrzebuje bardziej pasuj?cego do niej bohatera. Na pewno Jane i Kasandra dyskutowa?y na temat Edwarda i jego przysz?o?ci, i mo?liwe ?e brak zdecydowania sprawi?, ?e Jane porzuci?a „Catharine”, jedn? z jej pierwszych dojrza?ych prac. Mo?liwe, ?e z uwagi na fakt, ?e jej praca sta?a si? bardziej realistyczna, nie chcia?a przenosi? akcji do Londynu, a akcja tego wymaga?a. Pomimo tego, ?e nie wiemy co nast?pi?o pomi?dzy Kitty i Edwardem, Jane i Kasandra na pewno to wiedzia?y.
W sumie mamy tylko domys?y. Ka?de s?owo napisane o Jane i Tomem jest domys?em. Jane sama gra?a w swoich romansach, tworzy?a historie na podstawie swojej historii „Cathariny” a potem tworzy?a z tego jeszcze wi?cej historii, pokazuj?c nieko?cz?ce si? jej odbicia. Nasze najlepsze próby zrozumienia jej – z najwi?ksz? wyobra?ni?, najdok?adniej zbadane, najwierniejsze tekstom – s? jedynie spojrzeniem w ciemne odbicie lustra."
Offline
Ostatnia cz???:
" Zako?czenie
Jedn? z najwi?kszych ironii, jest to ?e tak wiele komentarzy o Austen, które przekazane zosta?y potomno?ci zosta?y napisane przez ludzi z nazwiskiem „Lefroy”. Jane nie mog?a wyj?? za Lefroya, ale Anna Austen wysz?a za m?? za Bena Lefroy, syna Anny i George, i w 1846 r. ich córka Jemima wysz?a za bratanka Toma. No tak, bratanica Jane, Anna Austen ?y?a w s?siedztwie z synem George i Anne i zosta?a jego ?on? w 1814 r. Maj?c takie powi?zania, jest prawdopodobne, ?e wiadomo?ci o Tomie docieraj? do Jane i ?e Tom wiedzia? o poczynaniach Jane i ?e czyta? jej ksi??ki. Wiemy ?e pami?ta? j? przez 70 lat, rozmawia? o niej, i powiedzia? ?e j? kocha?.
Czy Jane mówi?a o Tomie? Jedn? z rzeczy które mog?a us?ysze? przez rodzinn? poczt? pantoflow? by?o to, ?e Tom nazywa? swoj? ?on?, Mary, „Mabs” (J. Lefroy 153). W R&R, Jane Austen nazwa?a konia Willoughby’ego ksi??n? Mab (59). To imi? mo?na ?atwo przeoczy? i jest niekwestionowanie Szekspirowskie. Czy by?o równie? szelmowskie?
Notatki
1. Mo?liwe jest równie?, ?e odno?niki do “Toma Jonesa” s? kodem Jane do Kasandry, poniewa? nie ma dok?adnych opisów ksi??ki. Rodzina Austenów kocha?a bawi? si? s?owami, a powtarzana w listach Jane o Tomie nazwa Tom Jones jest bardzo podobna do imienia Toma Jane. Czy by? to znak dla Kasandry, by? mo?e wcze?niej ustalony jako znak ?e wszystko dobrze si? uk?ada?
2. Mary Paul odziedziczy?a ca?y maj?tek po ojcu po ?mierci jej brata ju? po ?lubie. Oczywi?cie nawet bez jego ?mierci mia?a ona odziedziczy? znacznie wi?cej ni? Jane mog?a liczy?. B?d?c uczciwym w stos. do Toma, mo?na powiedzie?, ?e nie zaleca? si? do kobiety która mia?a odziedziczy? wszystko. Kiedy Ray, Tomali i inni og?osili ?e Mary Paul jest spadkobierc?, to trzeba pami?ta? o tym, ?e w tym czasie Tom i Mary byli zar?czeni, a jej brat te? Tom, by? spadkobierc? ojca. W 1798, dom Paula zosta? ograbiony przez Irlandzkich rebeliantów, a Tom i Mary pobrali si? w Walii, gdzie rodzina si? schroni?a. Tom Paul – brat Mary, przyjaciel Toma Lefroya i spadkobierca ojca zmar? oko?o 1800 r, i dopiero wtedy Mary odziedziczy?a ca?y maj?tek ojca (J. Lefroy 154).
3. “Memoir of Chief Justice Lefroy” napisane przez Toma Lefroya nie by?y napisane w prózni?. Pierwsza edycja „Memoir” Jamesa Edward Austen Leigh zosta?a opublikowana w grudniu 1869 r., a rodzina gromadzi?a informacje przez lata. JEAL napisa?a do bratanka Toma Lefroy, T. E. P. Lefroya, prosz?c aby wyrazi? uczucia swojego wujka jakie ?ywi? do Jane, a odpowied? bratanka przysz?a w sierpniu 1870 (Family Record 275 n 106). W 1869 Tom zmar?. Zbieg tych zdarze? sprawi?, ?e syn Lefroya napisa? „Memoir”, które zosta?y opublikowane 1871 i w których ten dobrze znany pisarz, nie napisa? nic o Jane Austen. Thomas Lefroy by? mo?e próbowa? chroni? swoj? matk? przed brakiem szacunku, lub móg? broni? reputacji swojego ojca przed tym aby nie okaza?o si? ?e Jane Austen jest tak wa?na jak S?dzia Najwy?szego S?du Irlandii.
4. Arnie Perlstein, niezale?ny uczony pisz?cy o podtekstach w pracach Austen, wskaza? mi na list 43, niezale?nie od artyku?u Radoviciego. On równie? odkry? i ukierunkowa? mnie na wiele istotnych cytatów z Perswazji i poda? o wiele wi?cej wnikliwych sugestii.
5. Radovici (55) i Farrell (8) sugeruj?, ?e Tom nazwa? swoj? pierwsz? córk?, Jane, po Jane Austen. Bardziej prawdopodobne jest to, ?e córka zosta?a tak nazwana po swojej babci – Jane Paul. Wiemy ?e tak mia?a na imi? z listów Toma zawartych w „memoir” z 1871 r. (15 ff). Jestem wdzi?czna History of Parliament Trust za pozwolenie zobaczenia szkicu artyku?u Stephen M. Farrella."
Dalej wskazane s? cytowane prace.
To ju? ca?y esej i co Wy na to?
Tom wychodzi na drania.
Ostatnio edytowany przez snowdrop (2007-09-22 22:14:43)
Offline
Mnie chyba najbardziej zaskakuje, ile odniesie? jest tu do RiR, a nie do DiU, jak si? zazwyczaj sugeruje. Zachowanie Toma ma odzwierciedlenie zarówno w Wollioghby'm, jak i w Edwardzie Ferrarse - mo?e pierwszy odzwierciedla zachowanie Toma i jedn? stron? charakteru, a drugi jego drug? stron? charakteru i to, jak Jane by chcia?a, by post?pi?? Tak samo zreszt? zarówno Marianne i Elinor mog? by? odzwierciedleniem pewnych cech charakteru Jane (bo z pewno?ci? mia?a z?o?ony charakter i ani nie by?a tak bardzo porywcza jak Marianne, ani tak bardzo opanowana jak Elinor).
Rzeczywi?cie Tom wychodzi na drania i my?l? sobie, ?e Jane w pó?niejszych latach nie wspomina nic o Tomie nie tylko dlatego, ?e by? on jedyn? mi?o?ci?, ale dlatego, ?e bardzo j? zrani?? Nie znalaz?a po nim pocieszenia, gdy? wszystkie znajomo?ci ko?czy?y si? na sympatiach, za? tajemniczy wielbiciel znad morza podobno zmar?.
Offline