Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Odtwórca roli Toma Lefroya z Becoming Jane.
Co o nim my?licie?
Mi si? podoba. Nie ma urody typowego przystojniaka, ale ma co? w sobie. Mi?o mu z oczu patrzy.
Jest Szkotem i ma 28 lat.
Gra? w "Opowie?ciach z Narni". Gra te? w filmie "Pokuta" razem z Keir? Knightley.
Tekst z tvp.pl: http://tvp.pl/1835,20070831549932.strona
Brytyjska aktorka Keira Knightley ca?owa?a na ekranie ju? wielu, ale jej zdaniem kolega z niedawnego planu filmu „Pokuta”, James McAvoy robi to najlepiej.
Hm.
Offline
Gra?m równie? w Wimbledonie. I dla mnie d?ugo by? panem Tumnusem. Jak ogl?da?am BJ ci?gle czeka?am na podbekiwanie i kopytka
Ogólnie, bardzo go lubi?. Ma w sobie co?, co mnie poci?ga. Moz? te begierki w oczach?
Ogólnie bardzo mi pasuj? Szkoci.
Offline
Dodam, ze slyszalam o rewelacyjnym Makbecie z jego wykonaniem. I od dawna poluje na Dzieci Diuny (aczkolwiek dopiero niedawno dowiedzialam sie, ze gra Letho)
Offline
Ma 170, jest niski ale uroczy.
Ale "he is so hot right now" - gra w tylu fajnych filmach. Ten cytat jest z filmu "Zoolander" - komedia z Benem Stillerem i Owenem Willsonem ))))). Od czasu do czasu lubie ogladac takie g?upie komedie. A ta jest wy?mienita.
Ze Szkotów bardziej od niego wol? Ewana McGregora. Jest po prostu cudny, ma przepi?kny g?os (Moulin Rouge) i pomijajac jego gre w takich komercyjnych filmach jak "Wyspa" czy "Star Wars", to gra? te? w dobrych filmach takich jak przes?awne "Trainspotting" czy "Big Fish". Ten ostatni film jest godzien polecenia.
Ach, Ci Szkoci, co oni w sobie maj?......
Offline
Tak, Big Fish to jest to . Evan rules!!!
A co do odtworcy Toma - okej, nie powala, zwlaszcza na poczatku, potem jest calkiem przekonujacy jako facet zakochany (czyt.bezmyslny ;P). Ma nawet troche seksapilu, chociaz czasami robi minki w stylu "nikt mnie nie kocha" i wtedy to juz tylko zabawny jest .
Offline
Jamesik, Jamesik dzisiaj mi sie nawet ?ni?. We ?nie wyzna? mi mi?o?? i ?e si? ze mn? o?eni, po czym mnie poca?owa?.
Offline
Dzi? ogl?da?am po raz kolejny fragmenty Becoming Jane i ju? wiem co mi si? w Jamesie podoba najbardziej - taki szelmowski u?miech.
Ch?opak jest uroczy.
Offline
no tak - przez ten usmiech poleg?y legiony kobiet...
Offline
Zgadzam si?, ?e mo?e podoba? si? paniom, ale wg mnie brak mu tego co mia? w oczach colin, kiedy jennifer odmówi?a mu ta?ca na przyj?ciu u ojca przyjació?ki. Ten g??boki smutek i zarazem pal?ca mu trzewia mi?o??...
Czyta?am kiedy?, ?e ??czy? ich romans podczas kr?cenia d&u...zna kto? wi?cej szczegó?ów?; )
Offline
I TU SIE NIE ZGODZ?. Fakt James nigdy nie b?b?dzie takim Darcym jak Colin ale je?eli chodzi o to "co?" to chyba wol? James jako Toma.
Offline
Dla mnie colin ma niewiele w oczach, pod oczami, nad oczami i za oczami. James ma ca?a game uczu?. Ale akurat przyrównanie obu panów jest niezbyt adekwatne, bo grali ró?ne role. widzia?am trailer i obszerne fragmenty Pokuty - co ten facet potrafi zrobi? z twarz? i oczami - on nie potrzebuje s?ów. Osobi?cie uwa?am, ?e James osi?gn?? du?o, du?o wi?cej ni? Colin mimo m?odego wieku. I zdecydowanie - jest lepszym aktorem. Potrafi zagra? wszystko, nawet wbrew sobie. A jako Tom jest ABSO-KURNA-LUTNIE genialny. Seksapil mu wy?azi oczami ...
Offline
AineNiRigani napisał:
Seksapil mu wy?azi oczami ...
W "Archiwum X" te? niektórym co? oczami wy?azi?o , brrrrrrrrr...........
Offline
Oj Aine mamy ten sam gust je?li chodzi o facetow. Tez widzialam Trailer pokuty i juz sie nie moge doczekac lutego.
Offline
Marijku, w Archiwum oczami wy?azi?y uforki. A ufokom daleko do seksapilu
Offline
Mo?ecie sobie wychwala?, zachwala?, pochwala?, chwali? Toma na wszelkie znane sobie sposoby, ale to wcale mi nie przeszkadza widziec w oczach Colina tego co widz?; )!
Offline
Sorki, ale Colin wed?ug mnie, nie ma uczu? w oczach. Mo?e tylko w jednym momencie, jak Jennifer gra, ale podczas I i II o?wiadczyn ?aru w jego oczach nie widz?. Wol? jego w roli Marka Darcy'ego w BJ albo w LA.
Offline
Dok?adnie, Kwiatuszku, ja te? widze cokolwiek w oczach Colina jedynie w tym momencie. Ju? jednog?o?nie na tym forum og?osi?y?my, ?e wygl?da jak kot co to zjad? ?mietanke. Ale li i jedynie w tym momencie...
Offline
Nooo, jeszcze wtedy to on niczego nie zjad? . Ka?dy w innym typie, co tu porównywa?? Obaj mi si? podobaj?, ale np. do mnie to by taki filut jak Tom nie pasowa?.
Offline
A napisze tego posta(cho? inny mia?am zamiar), kiedy mówi? lizzie w scenie o?wiadczyn, ?e wielbi j? gor?co i kocha to wiem, ?e pomimo, ?e na zewn?trz nie p?on?? ?ywym ogniem, w ?rodku musia? bardzo cierpie? w dwójnasób(bo j? darzy? mi?o?ci?, a nie powinien); ) Lubi? takich m??czyzn, gdzie pod pozorn? mask? ch?odu i lodu skrywa si? wielka nami?tno??-to takie dobitnie "m?skie", tajemniczy zdystansowany anglik; )
Pomimi, ?e z przyjemno?ci? obejrza?am colina w bj i la, to tylko na d&u prze?ywam co? nieopisanego...........Ciut przyd?ugie, ale jak juz si? riopisz? o tym colinie...; )
Offline
A my nawet te wszystkie oswiadczyny Colinowo-Mateuszowe ostatnio obgadalysmy przed i po kinie. W zasadzie rozmowa o slimakach dominowala w naszych ocenach ...
Offline
witam je?li wolno w??czy? si? do dyskuscji to i ja uleg?am urokowi szelmowskiego u?miechu James'a ... ale nie ukrywam, ?e obiektywnie (na ile to mo?liwe) patrz?c po prostu trzeba lubi? taki raczej ch?opi?cy typ, aby postawi? Go ponad Collina ... a ja w?a?nie lubi?
Offline
Urok urokiem, ale ja po prostu uwa?am, ?e James nie tylko osi?gn?? ciut wi?cej ni? Colin (w jego wieku Colin dopiero raczkowal, James oprócz niewypa?ow typu Basen, ma na koncie rewelacyjnego Markbeta, czy Nicholasa Garrigana. ?e o Tomie, czy Robbiem Turnerze nie wspomn?), ale ma te? i wi?kszy talent. Colin, poza Valmontem, wsz?dzie wygl?da i gra tak samo. Akurat najcz?sciej jego role s? takie, ?e swietnie do nich pasuje ten marwotwarzowy styl gry. U Jamesa najbardziej podoba mi sie doskona?a gra cia?em - nie tylko mimika, ale ?wietna koordynacja cia?a.
Offline