Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Państwo Allen zabierają Catherine Morland do Bath w Anglii, aby wprowadzić ją do towarzystwa. Poznaje tam między innymi Isabellę i Johna Thorpe oraz przystojnego Henry'ego Tilney z jego elegancką siostrą Eleanor Tilney. Dziewczyna robi dobre wrażenie na ojcu rodzeństwa i zostaje zaproszona do ich posiadłości - Northanger Abbey. Catherine szybko zakochuje się w Henry'm Tilney'u, spędzając z nim wiele czasu w malowniczej rezydencji, lecz zauważa również, że oblicza miłości są bardzo zmienne wobec pieniędzy, które okazują się w tej sferze bardzo ważne.
http://www.imdb.com/title/tt0844794/
http://www.filmweb.pl/Northanger+Abbey+ … ,id=372807
Dla zainteresowanych podajÄ™ sumkÄ™ do emule:
ed2k://|file|Northanger.Abbey.(2007).DVDRip.XviD-PRESSURE.avi|732964864|EA520B8289BEEDFA2049DFE65C3B4B1E|/
ANG napisy:
ed2k://|file|Northanger.Abbey.(2007).DVDRip.XviD-PRESSURE.subs.rar|1272248|A3D50E952D5BA756A06FCDB0995CC4F5|/
Kilka screenów z filmu:
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez Falcon (2007-05-09 14:34:08)
Offline
Widzialam juz nowa wersje Northanger Abbey i goraco polecam. Znakomity dobor aktorow. Catherine momentami piekna chwilami brzydula, obdarzona urocza naiwnoscia i ignorancja. (Sorki nie mam polskich znakow) Henry, ach Henry jest uroczy i zabawny. Nie podoba mi sie tylko Mrs Allen. Za ladna. Nie jest to tak wielka ekranizacja jak obie Dumy... czy Rozwazna... , ale tez ksiazka nie jest tak dojrzala, bo przypominam, ze N. Abbey to pierwsza powiesc, ktora Jane napisala, choc wydana zostala dopiero po jej smierci. Odmiennosc tej historii dodaje jej uroku, Catherine dopiero sie uczy, popelnia bledy ktorych nie popelnilaby, zadna z jej dojrzalych bohaterek, ale przeciez spotykamy ja jako siedemnastolatke z prowincji, ktorej wiedza o okrucienstwach swiata plynie wylacznie z lektury romansow gotyckich. Elementy gotyku w filmie sa.......... i......... dodaja troszeczke pikanterii. Jest to niewatpliwie najbardziej zmyslowa ze wszystkich ekranizacji powiesci Austen.
Offline
Dodam jak dodam -- nie zrzucałbym odmienności Opactwa na młodość Jane. Opactwo to w pełni świadoma satyra, podczas gdy inne powieści, choć dowcipne, są pisane na poważnie.
Offline
Tak samo jak Ewie podoba mi siÄ™ nowa ekranizacja, a najbardziej cieszy mnie fakt, że KatarzynÄ™ Morland zagraÅ‚a Felicity Jones. PamiÄ™tam jÄ… z serialu „ Niefortunna czarownica” gdzie zagraÅ‚a Ethel, to byÅ‚a moja ulubiona postać
Offline
Swiadoma satyra? Oczywiscie do tego bardzo wprost, ale prawdziwymi satyrami sa dopiero pozniejsze powiesci, satyrami spolecznymi do kwadratu, tylko o wiele bardziej subtelnymi i wyszukanymi
Offline
Opactwo jest bardziej pastiszem, niż świadomą satyrą. W zasadzie nie chodzi o pokazanie bohaterki w krzywym zwierciadle, ale nawiązanie stylem do powieści gotyckich.
Offline
ha ha moze wszyscy powinninsmy wziac 'Literary Terms' Cuddona do reki i uzgodnic definicje, bo wszyscy uderzaja w ten sam dzwon tylko na troche inna nute.
Offline
Biorę zwykły słownik (SJP):
Pastisz [...] dzieło plastyczne, utwór literacki lub muzyczny, będące świadomym naśladownictwem stylu lub maniery innego twórcy, innej szkoły, epoki.
Czy Opactwo to pastisz? Mamy świadome nawiązania do powieści gotyckiej, ale do naśladownictwa stylu lub maniery jest dość daleko. To tylko jedna z bohaterek i to we własnych myślach, przesiąknięta jest stylem i manierą powieści gotyckich. Chyba trochę mało na pastisz.
Satyra [...] utwór literacki ośmieszający i piętnujący wady ludzkie, sposoby postępowania i poglądy, obyczajowość, stosunki społeczne i polityczne; od XVIII w. odrębny gatunek literacki; ogół utworów o tym charakterze [...]
Satyra to jak najbardziej jest. (Nie jako gatunek literacki, ale w pierwszym znaczeniu.) Elementy satyry mamy we wszystkich powieściach JA, ale tu chyba są najwyraźniejsze (ośmieszający [...] ludzkie [...] poglądy, obyczajowość).
I proszę, już byłem gotów zgodzić się z Aine i uznać, że źle użyłem słowa, a tu słownik jest po mojej stronie
Ostatnio edytowany przez pak4 (2007-05-19 11:24:15)
Offline
Doznałam ostatnio małego szoku kiedy zorientowałam się, że Isabelle Thorpe gra Carey Mulligan czyli Kitty z DiU 2005. Nie mogłam jej poznać bez ciągłego chichotu i w innych włosach. O wiele lepiej wygląda kiedy jest blondynką.
Offline
!!! Nie zorientowalabym sie!!! Zdaje sie, ze DiU z 2005 byla jej debiutem filmowym. Coz za zmiana...
Offline
Paku, mnie się nadal wydaje, że Opactwo jest pastiszem, aczkolwiek z dużymi elementami satyry. Ale satyra , jak sam zauwazyłes, jest we wszystkich powieściach JA, każdy z wyrazistych bohaterów piętnuje pewne cechy obyczajowe, które nisko ceniła sobie sama Jane.
Ale w przeciwieństwie do np. MP, ON jest pastiszem powieści gotyckiej. Już sam początek daje nam to wybitnie do zrozumienia
Offline
Nie, DiU to nie jej debiut zagrała wcześniej w 2005r w Bleak House jako Ada Clare.
Offline
to jednak ten sam rok, chodzi mi o jej przemiane z dziewuszki w kobite, wiem charakteryzacja, itp. Zdaje mi sie ze w special features na moim dvd jest jej wypowiedz jak to fajnie jest debiutowac w DiU, a moze to byla Mary? slaba pamiec, sprawdze. Widocznie obejrzenie czegos 100 razy to dla mnie za malo. Pozdro
Offline
Przyznaje, ze d\jak dla mnie ewolucji wielkiej nie było.
Po prostu inna rola.
Mnie w Kitty sie bardzo podobała figlarność i filuterność. Jak dla mnie to ona powinna grać Lydię.
Offline
Fajny film. Aktorzy mi pasowali. Fajnie mi się ogladało
Offline
Faktycznie aktorka grająca Isabelle Thorpe to Kitty z DiU2005. Bez waszej podpowiedzi jeszcze długo bym się głowiła skąd ja ją znam. Moim zdaniem korzystnie jej w tych włosach i jakoś tak wydoroślała.
Offline
Jak dla mnie ona już P&P 2005 była dużo ładniejsza, filuterniejsza niż Lydia, tutaj widać jak rozkwita - wspaniała Izabela: ładna, o kociej urodzie i ruchach kokietka.
Offline
Zupełnie się z tobą zgadzam. i Jako Lidia byłaby rewelacyjna. Na pierwszy rzut oka widać, że wie jaak przykuć uwagę mężczyzn!!!
Offline
Co do tego, że to wie jak przykuć uwagę w Opactwie jestem pewien. Ale sobie jej zupełnie nie mogę przypomnieć jako Kitty z DiU 2005... Czy tam też to wiedziała?
Offline
Czy nie uważacie, że Opactwo wyszło najlepiej z całego tegorocznego cyklu?
Ewa chyba uważa W każdym razie dobrze się ogląda i właściwie zachowana treść bez zbędnych uwspółcześnień i do tego sprytne zakończenie z burzą nad opactwem
PS. A P&P'05 muszę sobie po prostu przypomnieć, bo jakoś siostry Lizzy z tej ekranizacji mi wylatują z pamięci (z wyjątkiem Jane), a na ich miejsce wchodzą te z realizacji z 1995...
Ostatnio edytowany przez pak4 (2007-06-11 21:02:28)
Offline
Bo rzeczywiscie - te serialowe sa jakos wyraźniejsze.
Co do Opactwa - rzeczwiscie to chyba najlepsza ekranizacja, ale jednak Perswazje najbardziej mi sie podobały. Nie tylko dlatego że to ekranizacja mojej ukochanej powieści, ale również i dlatego, że mają magię i to "coś", co sprawia, ze motylki noremalnie furgają.
Niestety HenryÅ› ku palpitacjom nie przyprawia.
Offline
Też mam coraz więcej sympatii do Perswazji, tyle że ich ekranizacje są ani wybitne, ani słabe, tylko średnie.
Offline
Wiesz, mnie sie ta ekranizacja zdecydowanie najbardziej podoba. I pod względem technicznym (mało latania kamerą z ręki. Na MP dostawałam choroby lokomocyjnej) i pod względem klimatycznym - magia JA była zdecydowanie.
Offline
AineNiRigani napisa³:
(mało latania kamerą z ręki. Na MP dostawałam choroby lokomocyjnej)
Uważam, że Opactwo Northanger jest bardzo dobre, ale Perswazje mają ten nietypowy klimacik, który sprawia, że to właśnie ta ekranizacja jest najlepsza
Offline