Ogród Jane Austen

Strona poświecona Jane Austen

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

#76 2007-06-18 12:15:21

Dione
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Wiesz Kathy na d?u?sz? met?, ka?da wola?aby Darcy'ego ni? Wickhama. Jednak w momencie poznawania nowych osób... ?atwiej polubi? u?miechni?tego gadu??, z którym po pi?ciu minutach rozmawiasz jak ze starym przyjacielem, ni? zamkni?tego w sobie powa?nego faceta, który jest tak nie?mia?y, ?e mówi "dzie? dobry" a potem przez pó? godziny milczy, bo nie wie o czym móg?by mówi?. Wickham jest uroczy w pierwszej chwili, dopiero po pewnym czasie okazuje si? ?otrem. Natomiast Darcy w pierwszej chwili nie jest sympatyczny, to typ osoby, któr? trzeba pozna? ?eby polubi?. A jak ju? si? polubi to bezwarunkowo i na zawsze. wink


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#77 2007-06-18 13:50:12

pak4
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Ka?dy z nas to samotny szczyt,
by go zdoby?, trzeba si? trudzi?.

Ech... Koft? mi przypomnia?a? smile


Oddaj wierzbie
Ca?? nienawi??, ca?e po??danie
Twego serca.

Basho (1644-1695)

Offline

 

#78 2007-06-18 14:15:18

Dione
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

ojej, ja tak tylko przypadkiem... przez nieuwag? lol


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#79 2007-06-18 18:17:26

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Dione napisał:

Wiesz Kathy na d?u?sz? met?, ka?da wola?aby Darcy'ego ni? Wickhama.

Ja nawet po blizszym poznaniu i pozbytciu sie uprzedzen - pewnie bym nie wola?a.
Pu?kownik Fitzwilliam rulez!!!

Ostatnio edytowany przez AineNiRigani (2007-06-18 18:24:29)


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#80 2007-06-18 18:55:55

Kathy
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

do AineNiRigani
jesli chodzi o sympatycznosc to nie wybralabym Wickhama tylko pana Bingley'a wink

Offline

 

#81 2007-06-18 22:49:51

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Bingley to pantoflarz boj?cy si? wychyli? nosa poza damsk? spódnice. Podejrzewam równie?, ?e by? maminsynkiem.
Ja kiedy? stawia?am na Wickhama, ale w wyniku dyskusji na forum zmieni?am zdanie. Wole pu?kownika big_smile


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#82 2007-06-19 08:37:27

Kathy
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

ok
moze i jest pantoflarzem ale jest bardzo czulym czlowiekiem
Nie moglby si? posunac do tak nikczemnego planu co pan Wickham
a co fo pulkownika w zupelnosci sie z Toba zgadzam tongue

Offline

 

#83 2007-06-19 10:01:00

Dione
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

AineNiRigani napisał:

Dione napisał:

Wiesz Kathy na d?u?sz? met?, ka?da wola?aby Darcy'ego ni? Wickhama.

Ja nawet po blizszym poznaniu i pozbytciu sie uprzedzen - pewnie bym nie wola?a.
Pu?kownik Fitzwilliam rulez!!!

Kochanie?ka ja mówi?am o przypadku, gdy masz tylko Wickhama i Darcy'ego do wyboru. Jakby tam si? jeszcze pu?kownik Fitzwilliam zakr?ci?, to ka?da mia?aby m?tlik w g?owie big_smile tongue


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#84 2007-06-19 13:16:27

Kathy
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Racja
Troszke odbiegli?my od tematu
Je?li chodzi o Darcy lub Wickham
W 100% wybieram tego pierwszego pana 
Wybacz Donie to poszerzenie horyzontu

Offline

 

#85 2007-06-19 19:06:41

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Dione - Ty wiesz, ?e na mus?e pod pr?d big_smile
Darcy czy Wickham? ?aden. Wola?abym, zosta? star? pann? big_smile


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#86 2007-06-19 20:09:02

Marija
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Dajcie Aine wody!! I jakiego? okr?g?ego blondyna mo?e...wink

Offline

 

#87 2007-06-19 22:18:17

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

To? mówi?amm, ?e pu?kownika mi trza - to nie pozwalacie...


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#88 2007-06-19 22:25:11

Ulka
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Na marginesie - czy zauwa?y?y?cie, ?e cz?sto poci?gaj?cy s? w?a?nie faceci tajemniczy, nie do ko?ca poznani. Za? takie poczciwce jak Bingley nie budz? wielkich emocji. Wickham okazuje si? draniem i to to moim zdaniem niektóre z Pa? poci?ga wink Zw?aszcza, ?e oceniamy ich ca?o?ciowo, wiedz?c wszystko co wiemy i tylko tyle, ile wiemy.
Je?li o mnie chodzi to na pewno nie Wickham i to nie tylko przez porównanie z Darcym big_smile Draniom, nawwet uroczym, mówimy stanowcze nie. Zw?aszcza, ?e wybitnie wry? mi si? w pami?? Wickham z D&U 95... A Darcy... có? na pewno ksi??kowy czy filmowy tak... ale... w ?yciu, obawiam si?, nie by?by zbyt ?atwym partnerem...


"cierpliwo?? - spokój ?e przecie? si? stanie"
(Ks. J. Twardowski)

Offline

 

#89 2007-06-20 07:55:20

pak4
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Marijo:
To mo?e zabrzmi paradoksalnie, ale zaczynam rozumie? Aine. Ona po prostu wyczuwa przyrodzon? potrzeb? konwersacji, jako ?e cz?owiek jest istot? spo?eczn?. A jak tu gada? z Darcym? wink Co prawda JA sugeruje, ?e si? da, ale bynajmniej nie jest to proste, zw?aszcza na pocz?tku.
Nawi?zywanie kontaktu z niektórymi lud?mi, enigmatycznymi, potrafi by? bardzo trudne. Owszem, Ulka ma racj?, ?e tajemniczo?? poci?ga. (Naiwasem mówi?c, wykorzystuje to JA...) Ale ten „poci?g” nie zawsze jest silniejszy od pojawiaj?cych si? trudno?ci...
Mia?em ?wie?y przyk?ad, cho? niezupe?nie w temacie wink bo spotka?em dawno nie widzianego koleg?, z którym chcia?em sympatycznie pogada?, ot, dla podtrzymania znajomo?ci. Jak si? nie da?o porozmawia? o bie??cej sytuacji ?yciowej, zacz??em szuka? innych tematów: od Katarzyny Medycejskiej wierc?cej dziur? w pod?odze, by patrze? co jej m?? robi z kochank?, poprzez dziecinn? wpadk? CIA w Chinach w latach 50-tych, aktorki w filmach z Bollywood i surowce naturalne na Ukrainie. I znale?li?my tylko jeden wspólny temat – dowcipy polityczne...
Nie ka?dy ma ducha wytrwa?o?ci Madame de Pompadour, która s?u?y?a za jednoosobowy komitet ‘bawienia’ króla, które obejmowa?o tak?e – co mia?o by? najwi?ksz? prób? dla królewskiej kochanki – okazywanie zainteresowania podczas wys?uchiwania monologów króla. To naprawd? ci??ka rola. I si? wcale nie dziwi?, ?e Aine to nie poci?ga.

PS. A tak w ogóle, to ostatnio ogl?da?em sobie "West Side Story", z której to okazji Mariji nale?? si? serdeczne pozdrowienia i uk?ony wink


Oddaj wierzbie
Ca?? nienawi??, ca?e po??danie
Twego serca.

Basho (1644-1695)

Offline

 

#90 2007-06-20 08:40:33

Marija
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

pak4 napisał:

A tak w ogóle, to ostatnio ogl?da?em sobie "West Side Story", z której to okazji Mariji nale?? si? serdeczne pozdrowienia i uk?ony wink

Dzi?kuj? za pami?? http://img401.imageshack.us/img401/594/banan2emia5.gif (taniec rado?ci big_smile)

Offline

 

#91 2007-06-20 11:17:36

Dione
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Protestuj?!!!
Darcy wcale nie jest taki trudny we wspó??yciu. Wr?cz przeciwnie.

sad Ale ja bym z takim facetem nie wytrzyma?a. Jednak tylko dlatego, ze sama jestem w?a?nie taka jak on. A dwóch Darcych w jednym zwi?zku, to troch? za du?o wink
Mi by si? przyda? facet o charakterze Lizzy

A dla Aine pu?kownik zawsze sie znajdzie big_smile


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#92 2007-06-20 22:08:32

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Na mojej drodze stan?? kiedy? Darcy. Prowadzi?am monolog (bo odpowiedzi w stylu "Tak", "Nie", "Nie wiem", "Mo?e", "Uhmm" nie uznaj? za dialogu) i tak jak Pak doskonale to stwierdzi? - m?czy?am si? z nim bardzo. Do?? szybko odstawi?am tego Darcy'eya


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#93 2007-06-21 10:54:01

Dione
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

A on biedak cierpia? ... d?uuugoo hmm


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#94 2007-06-21 13:37:18

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Szczerze mówi?c, mia?am i mam to w nosie.
Dzisiaj z perspektywy czasu wiem, ?e mo?e zadzia?a? mój instynkt samozachowawczy, bo z ca?a pewnoscia mia?abym dzisiaj z jego powodu powa?ne problemy.


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#95 2007-06-21 14:42:19

Dione
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

A to na pewno by? Darcy? A mo?e jednak Edward Ferrars?


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#96 2007-06-21 17:17:37

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

hmmm, trudne pytanie...
Edward nie by? ma?omówny, jak najbardziej mo?na by?o z nim podyskutowa?, tylko Marianna by?a za g?upia, zeby si? z nim dogada?. Ale jak wida? Eleonora problemów nie mia?a big_smile
Chocia? stosunek do matki mia? edziowaty, mrukliwo?? darcowat? big_smile


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#97 2007-06-22 11:28:41

Dione
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Ej, Darcy wcale nie by?a taki mrukliwy. Jak rozmawia? z El?bietk?, to nawet wygadany by? troszk?. I nawet mówi? do rzeczy.


Mój ch?opak si? w?a?nie o?eni?....

Offline

 

#98 2007-06-22 11:58:01

pak4
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

By? wygadany. Tyle, ?e trzeba by?o si? przebi? przez jego pocz?tkow? "oficjalno??". I o to tu chodzi: póki kto? si? nie przebije, przy tego typu osobowo?ci mo?e wygadania by? zupe?nie nie?wiadom.


Oddaj wierzbie
Ca?? nienawi??, ca?e po??danie
Twego serca.

Basho (1644-1695)

Offline

 

#99 2007-06-22 15:04:43

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

W sumie nie jest wa?ne czy kto? jest wygadany, tylko czy ma co? do powiedzenia. Darcy mia?.


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#100 2007-06-22 17:10:47

pak4
Użytkownik

Re: Fenomen pana Wickhama :D

Komparatystyka stosowana t?umacze? naprowadzi?a mnie na nast?puj?cy fragment (Lizzy chce porozmawia? z Darcym):
Skorzysta?a te? natychmiast ze sposobno?ci.
-- Czy siostra pa?ska jest jeszcze w Pemberley? -- zagadn??a.
-- Tak. Zostanie tam do ?wi?t Bo?ego Narodzenia.
-- Sama? Czy wszyscy przyjaciele j? opu?cili?
-- Zosta?a z ni? pani Annesley. Reszta wyjecha?a trzy tygodnie temu do Scarborough.
Nie przychodzi? jej ju? do g?owy ?aden pomys?, je?li jednak on mia? ochot? na rozmow?, to przecie? móg? co? wymy?li?. Sta? przy niej przez kilka minut w milczeniu, gdy m?oda panienka znów co? szepn??a do El?biety, odszed?.


Oddaj wierzbie
Ca?? nienawi??, ca?e po??danie
Twego serca.

Basho (1644-1695)

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB