Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Dawno mnie tu nie bylo, wi?c serdecznie witam si? ze wszystkimi. Postaram si? zagl?da? cz??ciej, lecz mam tyle pracy, ?e nie wiem czy do ?wi?t wyjd? na prost?. Znajomi narzekaj?, ze nie mam dla nich czasu, a ja có?... Jak utkn??am w tym laboratorium tak ledwie zauwa?y?am, ?e ?nieg spad? 8O
Offline
Uuuuuu... To na prawd? ?le... U mnie zdo?a? on stopnie? i to kilka dni temu...
A tak powa?nie, to sam powinienem zachowa? si? podobnie, co mi jako? nie idzie...
Offline
Ja podobnie jak Dione - wiecznie zaj?ta... Ton? po uszy w uniwersyteckich podr?cznikach i opracowaniach, a na forum zagl?dam od ?wi?ta, bo jedyny komputer do jakiego mam dost?p to biblioteczny z?om Bez literek na klawiaturze. Bez Office'a. Bez nap?du CD i stacji dyskietek.* Ale wszystkie prace pisz studencie na komputerze, bo tak zarz?dzi? rektor :x Ech, ci??ka studencka dola...
______
* to dlatego jeszcze nie wys?a?am Vasco grafiki na stron? :oops: przepraszam :oops: obiecuj?, ?e zrobi? to jak tylko dopadn? jaki? lepszy sprz?t...
Offline
to chyba ja jedna mog? si? pochwali? zbytkiem czasu. Leci mi on przez palce zwykle ca?kowicie zmarnowany ...
Offline
A ja sobie w?a?nie u?wiadomi?em, ?e odpowied? Dione pisa?em z... 'laboratorium'. Tak si? nazywa to pomieszczenie i nic za to nie mog?
Aine, wiesz, ja czasem mam poczucie, ?e czas mi przecieka przez palce ale z drugiej strony na nadmiar wolnego czasu nie narzekam
Mam ponad 100 ksi??ek nie przeczytanych na pó?kach, sporo p?yt (CD), które chcia?bym dobrze przes?ucha? i opisa? znajomym, spory zbiór p?yt DVD z gazet (nigdy nie ogl?danych), ?adny park dla spacerów i kolosalne zaleg?o?ci w wizytach w teatrze
(Potem przychodz?, a pani szatniarka mi mówi: 'Dawno tu pana nie widzieli?my...'
)
Offline
Ja wszystkie zaleg?e ksi??ki ju? przeczyta?am, a te które chcia?abym przeczyta? s? na dzie? dzisiejszy niedost?pne (biblioteka oddalona o 40 km). Filmy ogl?dn??am niemal wszystkie z zapasu nieigl?danych - a wierz mi by?o tego bardzo du?o (dzieki Bogu za seriale!!! Teraz jestem na etapie brata Cadfaela
). I nie powiem, staram sie swykorzystac czas w miar? dobrze - wzie?am si? za konserwacj? starych mebli (to troch? potrwa - pracoch?onne zaj?cie:D), wyhaftowa?am 1,5 obrazka, za tydzie? - dwa pomaluj? ?azienk?, sprz?tam po remoncie.
Ale i tak uwa?am, ?e marnuj? czas. Bezsens, bezsens, bezsensem pogania
:?
Offline
Hm, mam pewne techniczne problemy z tym forum
..................
Ale ju? lepiej
Offline
Ja pocieszam si? tym, ?e dwa tygodnie ko?cz? zaj?cia ze studentami i b?d? mog?a zaj?? si? tylko swoj? prac?.
Po wczorajszym 13 godzinnym maratonie na ?wiczeniach dzi? nie mia?am si?y podnie?? si? z ?ó?ka. :? Zdecydowanie potrzebuj? troch? wypoczynku. Je?li mi si? uda, to wychodz? dzi? wcze?niej, id? prosto do mieszkania (tylko osiedlowy sklep odwiedz?, bo lodówka od tygonia pusta ) i b?d? "nieprzyzwoicie" si? wylegiwa? w fotelu przed TV. Ogl?da? b?d? tylko g?upawe komedie, :twisted: bo nie mam si?y my?le? na filmach z sensem.
Offline
8O Biedactwo!! To jaki? straszny wyzysk tam masz!!!
Offline
Wiem co oznacza zm?czenie. Kiedy? pracowa?am na zast?pstwie w centrum handlowym, a czas pracy mia?am taki: czwartek i pi?tek po 12 godzin, sobota i niedziela wolne, a poniedzia?ek i wtorek po 12 godzin. Raz tak wypad?o, ?e kole?anka musia?a jecha? na zjazd na uczelnie i przez sze?? dni musia?am pracowa? po 12 godzin dziennie. Po tych sze?ciu dniach mia?am wszystkiego do?? i nie mia?am si? by u?miecha? si? do klientów . Od tamtej pory ju? nie szuka?am pracy w centrach handlowych i dopie?am swego, teraz pracuje od poniedzia?ku do pi?tku, od 8:00 do 16:00 i jestem tak zadowolona jak nigdy dot?d. Pozdrawiam.
Offline
8O Biedactwo!! To jaki? straszny wyzysk tam masz!!!
A ?eby si? nie nudzi?, to za tydzie? jestem ?wiadkiem na ?lubie siostry. Ju? mam gniewne i prosz?ce telefony, kiedy przyje?d?am do domu
Offline
Oj! Przepracowanie - wiem co o tym Teraz zamieszka?am z dala od domu i na poczatku t?skni?am, ale tak si? wzi??am za obowi?zki na "w?asnym" to nawet nie wiem kiedy jest niedziela. Nie s?dzi?am, ?e "doros?e" ?ycie poch?ania tyle uwagi i... nerwów.
Offline
Trafi?am na ten w?tek , bo w?asnie mam krótka przerw? i wyjrza?am spod papierzysk.Nie potrzebuj? pomocy , ale dobrego s?owa , bo tym razem ju? zw?tpi?am, ?e kiedykolwiek uwolni? si? od nadmiaru pracy.......
Offline
czytelniczko - to ja Ci tego ?ycz?
I przesy?am nie tylko ciep?e s?owa, ale i ciep?e my?li.
Offline
Czytelniczko: dasz rad?!
(A po cichu zastanawiam si?, czy to praca sama, czy te? pogoda za oknem -- jakby s?o?ce wyjrza?o zza chmur, oczywi?cie nie o tej porze to s?dz?, ?e w ja?niejszych barwach by? to widzia?a
Których to barw szczerze ?ycz?!)
Offline
Aine i Pak wielkie dzi?ki za zyczenia , pomog?y mój pólroczny raport jest prawie sko?czony .Teraz widz? ,?e za oknem ca?kiem niez?a jesie?.
Offline