Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Tak sobie siedz? spogl?dam przez okno a za nim mg?y, deszcz i jesienna s?ota. W jakich chwilach, gdy robi mi si? sm?tnie na duszy si?gam po jaki? film lub ksi??k? na popraw? humoru. Oczywi?cie numer jeden to DiU i jej ekranizacja z 95.
Jest jeszcze par? filmów i ksi??ek, ktore skutecznie poprawiaj? mi nastrój. Wczoraj u?mia?am si? ogl?daj?c np. "Lepiej by? nie mo?e" z J.Nicholsonem i Helen Hunt.
Offline
Co to znaczy "poprawiaj? humor"?
Ja kiedy? chandr? leczy?em lektur? wierszy Stachury, Ksi?gi Koheleta, albo Tao Te Ching Wzgl?dnie czytaniem w?asnej stopki
Ka?dy kto to zna, wie, ?e nie jest to lektura na odegnanie mg?y zza okien
Offline
Ostatnio u?mia??m si? przy "zakochanym Szekspirze" lubi? oczywi?cie Smaych swoich ca?? t? tryogi?. Najlepiej misie ?mieje na polskich komediach typu "Zróbmy sobie wnuka"
a z ksi??ek Too "Jestem nudziar?" "Zapiski stanu powa?nego"
No i czasami ale ju? mi raczej przes??o co? z trylogii Grocholi(to jednak ju? przesta?o mnie ?mieszy?)
Offline
Chodzi?o mi o co? pogodnego. Niekoniecznie ?miesznego. Oto moje typy:
Spacer w chmurach
Dzie? ?wistaka
Francuski poca?unek
Kilka tak temu w TVP by? cykl filmów na podstawie powie?ci Pagnola "Zamek mojej matki" i "Mój ojciec bohater". Ich akcja toczy?a si? w Prowansji na pocz?tku XX wieku. Obejrza?abym jeszcze raz sobie te filmy, bo mialy cudowny klimat.
Offline
ale jak napisa?am te ?mieszne one mi poprawiaj? bnastrój. bo jak mnie chyci dó? to takie pogodne moga mnie ejszcze dobi?
Offline
A pogodne To ja dorzucam "Wiele ha?asu o nic" w wersji Branagha. Cho? i "Stracone zachody mi?o?ci" te? w podobnym celu trafi?o mi si? ogl?da?
A z lektur? to mam tak? inercj?, ?e jak wyjm? co? z pó?ki bo mam na to nastrój, to nastrój zmieni si? wiele razy zanim zaczn? to czyta?
Offline
Chandre miewam rzadko, ale je?li musze si? na ni? leczy?, to wybieram moje ukochane optymistyczne, aczkolwiek nie zawsze ambitne filmy :
Calcium Kid, LOTR, Fantagiro, obie Bridget, Timeline, Shreki, Nigdy w zyciu, Jane Eyre (ostatni serial, albo wersje z Ciaranem), Pod ?o?cem Toskanii (mimo, ?e wyidealizowany ), Ewolucja, Miss agent, ?wi?ci z Bostonu
zwykle jednak skupiam si? na serialach:
seriale: M.A.S.H. Hiacynta Bukietowa, Hornblower i Sharpe, Przyjaciele, LOST, N&S, P&P, Wifes&daughters, przygody brata Cadfaela, Impresjoni?ci, Niania, Przystanek Alaska, Storyteller, Un paso adelante
Z ksi??ek to przede wszystkim Lesio Chmielewskiej, Opowie?ci z Wysp Brytyjskich Godziszewskiego.
Offline
Jane, Maud Montgomery, Tolkien albo... Muminki Moje wielce ukochane pocieszaj?ce i bliskie ksi??ki
A jak ju? bardzo mam do?? tego ca?ego ?wiata i ten stan si? niebezpiecznie przed?u?a, to zostaje Harry Potter i ju? mam wszystko w nosie bo wsi?kam ca?kiem w ksi??k? i nie ma mnie dla ?wiata 8) tym bardziej ?e tam jest Alan
Offline
To ja dodam, ?e we W?oszech mia?am ju? takiego strasznego do?a, czu?am si? wypompowana intelektualnie (niestety z szefow? na temat filmów czy ksi??ek nie mog?am pogada?. Z Polkami, te? nie bardzo. Jedynie o przys?owiowej d... Maryni ), Tolkiena mia?am zczytanego do granic mo?liwo?ci i zacze?am si? uczy? na pami?? pie?ni tolkienowskich. Dosz?am do po?owy lamentu po Bormirze
Ale ogólnie na depresj? wole co? l?ejszego. Bardzo mi odpowiada Xanth, albo niektóre ulubione ksi?zki Andre Norton. A najcz?sciej bior? sobie po prostu bajki irlandzkie, s?ownik mitologii celtyckiej, s?ownik bogów celtyckich, s?ownik tradycji i kultury Kopali?skiego.
Pewnie co? sobie co? przypomn?. Zbyt rzadko miewam chandre, abym musia?a si? czym? sztucznie ratowa?, to i zapominam... Zwykle czytam sobie i ogl?dam bez niej
Offline
To ja dodam [...] s?ownik tradycji i kultury Kopali?skiego.
To ja si? przyznam do straszliwego zboczenia Mianowicie wypisuj? dla znajomej S?ownik Mitów i Tradycji Kultury Kopali?skiego. Has?o po ha?le. Jestem na literze "D"
Na moje do?y to nie pomaga, ale mo?e na Wasze pomo?e
Offline
w sumie to wcale nie jest takie g?upie. Jak przepisze co? dodatkowo, szybciej zapami?tuj?
Ale Kopali?skiego nie czytam has?o po ha?le, tylko sobie skacz?. Przy ka?dym ha?le sa odno?niki i id? w?a?nie odno?nikami. Lubi? te zabaw?, bo dzieci?stwo mi si? przypomina
Tak samo skacz? sobie po s?owniku mitów i bogów celtyckich. Wtedy wszystko p?ynnie przechodzi z jednego w drugie
Offline
Z fantastyki lubi? na jesienna s?ot? " Czarnoksi??nika z archipelagu" U.K. le Guin, "W?adc? pier?cieni" Tolkiena i opowiadania i Wied?minie Sapkowskiego. Serial, który powsta? w oparciu o te opowiadania to nieporozumienie. Ksi??ka jest pe?na humoru natomiast ekranizacja to jaki? sm?tny dramat ze zbyt teatralnym ?ebrowskim.
Z wcze?niej wymienionych polecam zdecydowanie " Czarnoksi??nika z archipelagu". Kto przeczyta raz b?dzie do niej wraca?, bo jest to ksi??ka magiczna. W ksi?garniach pojawi?o si? w?a?nie ktore? tam ju? wznowienie.
Offline
Czarnoksi??nik - przyznam troch? mnie znudzi?, wiec od?o?y?am go sobie na niewiadome pó?niej (aczkolwiek wiele dobrego o tej ksi??ce s?ysza?am, wi?c mo?e warto nie opiera? si? na pierwszym wra?eniu? )
Co do Wied?mina, ja nie jestem a? tak krytyczna w stosunku do filmy. Najwiekszym pa?ciarzem ca?ej produkcji by? Szczerbic. Tak to jest kiedy producent ka?e robi? film na podstawie w?asnego spaszczonego scenariusza. Wszelkie próby poprawy wychodz? mizernie.
Mnie zachwyci?y krajobrazy, muzyka i gra aktorska. Jak us?ysza?am,?e to Micha?-Litwo ojczyzno moja-?ebrowski ma gra? wiedzmina - za?ama?am si?. Ale mnie przekona?. No i ten aksamitny g?os...
Nawet Zamachowski jako Jaskier mi si? podoba?. Troch? ?a?owa?am, ?e te cudnie z?o?liwe dialogi (szczególnie Yennefer) zosta?y zmarnowane.
Ogó?em: nauczy?am si? lubi? i docenia? film, pomimo scenariusza (aczkolwiek musz? przyzna?, ?e z kina wysz?am rozczarowana...)
Offline
Bieszczady "w roli" krajobrazu w Wied?minie przepi?kne. Ogl?da si? z prawdziw? przyjemno?ci?, zw?aszcza, gdy samemu niejedn? ?cie?k? tam sie zdepta?o.
Offline
"Wied?min" film nie podoba? mi si? ani troch?. Za to ksi??ki owszem, dostarczy?y mi mnóstwo rozrywki. Ubawi?am si? setnie czytaj?c zarówno powie?ci jak i opowiadania.
Czarnoksi??nik - faktycznie magiczny, ale nie zrobi? na mnie a? takiego wra?enia, bym do niego wraca?a. Mo?e spróbuj?, teraz po latach, jeszcze raz.
E.
Offline
AineNiRigani napisał:
Czarnoksi??nik - przyznam troch? mnie znudzi?, wiec od?o?y?am go sobie na niewiadome pó?niej (aczkolwiek wiele dobrego o tej ksi??ce s?ysza?am, wi?c mo?e warto nie opiera? si? na pierwszym wra?eniu?
)
Aine, tez tak mialam jak zaczynalam czytac "Czarnoksieznika". Czytalam,bo to jedna z ulubionych ksiazek meza i chcialam zobaczyc, co i jak. Pierwsza czesc nie wciagnela mnie az tak bardzo, natomiast dalsze juz calkiem calkiem . Ciekawe, ze z trzech czesci najlepiej odebralam druga, ktora za to nie jest ulubiona meza
. Chyba kwestia zmiany glownego bohatera
.
I mamy podobny gust w fantastyce nawet, bo ja rowniez lubie Xanth (mam nawet 15 tomow, choc czytalam polowe na razie...), z ulubionym Trollem i wyspa milosci , oraz Andre Norton. Jaka ksiazke tej autorki lubisz najbardziej?
Z poprawiajacych mi nastroj ksiazek to lubie L.M.Montgomery, zwlaszcza Blekitny Zamek i opowiadania, Ruchomy Zamek Hauru, Tajemniczego Opiekuna z druga czescia, romanse roznych autorek historyczne i jeszcze kilka tytolow .
Offline
Loana napisał:
Z poprawiajacych mi nastroj ksiazek to lubie L.M.Montgomery, zwlaszcza Blekitny Zamek i opowiadania, Ruchomy Zamek Hauru, Tajemniczego Opiekuna z druga czescia, romanse roznych autorek historyczne i jeszcze kilka tytolow
.
Ja tak?e lubi? b??kitny Zamek i Tajemniczego Opiekuna , a z wspó?czesnych Przesilenie zimowe R.Pilcher ( film pod tym tytu?em by? nieudany-moim zdaniem).W ogóle lubi? ksi??ki , które s? dobre , bo wprowadzaja nastrój spokoju i przesy?aja pozytywne fluidy.
Offline
mi poprawiaj? nastrój ksi??ki D. Steel i J. Lindsey...
Offline
Daniel Steel poprawia Ci nastroj??? To gratuluje... jest to dla mnie jedna z gorszych pisarek romansow czytalam trzy jej ksiazki i w kazdej bohaterka zostala zgwalcona, zdradzona, ponizona psychicznie i fizycznie, zyla w biedzie, musiala walczyc o kazdy dzien, miala problemy z bachorami, miala tabuny beznadziejnych facetow, itd. w takim samym tomie, dopiero na koniec ksiazki, na pocieszenie tej starej, znekanej kobiecie bylo cos w rodzaju _prawie_ happy-endu... raz sadzilam, ze lepiej, gdyby babka umarla, przynajmniej przestalaby sie tak meczyc ;P. Czy ta autorka musi sie tak znecac nad bohaterkami???
Offline
Chwilowo poprawia mi nastrój jeden z krymina?ków Akunina. No bo jak tu, zw?aszcza znaj?c Was, nie poprawi? sobie nastroju przy takim fragmencie?
Od samego Petersburga zamkn??a si? z ksi??k?, nawet wiem dok?adnie z jak?. Sonata Kreutzerowska, utwór hrabiego To?stoja. Czyta?em j? na wypadek, gdyby s?u?ba zacz??a o niej rozmawia? -- ?eby si? nie zb?a?ni?. Moim zdaniem czytanie jest nudne, a dla dziewi?tnastoletniej panny, zw?aszcza wielkiej ksi??nej -- zupe?nie nie na miejscu.
Ostatnio edytowany przez pak4 (2007-12-03 17:05:04)
Offline
Ja tez nie przepadam za pania Steel, wole juz ekranizacje jej filmow (aczkolwiek i tutaj nie kazda).
Ale Lindsey nie kojarze - kto zacz?
Offline
Tak zupe?nie sie nie zn?ca ( NADZIEJA , DOM ) i naprawde niektóre jej powie?ci moga poprawi? nastrój.Ale zgadzam sie te? z twierdzeniem, ?e filmy mog? byc lepsze od samych ksi??ek
Offline
;-) W wiekszosci przypadkow, zly nastroj bierze sie z tego, ze nie mamy tego, co chciec bysmy chcieli. Dlatego poprawa nastroju polegac moze na:
a) oderwaniu mysli od tego, ze nie mamy tego, co chcemy
b) skierowanie mysli na to, ze mamy za to cos innego
ad. a) tu polecam wysilek fizyczny. ;-) Mozna posprzatac dom lub isc na spacer. Panom polecam bieg na 7 km. ;-) Z obciazeniem na nogach.
ad. b) tu juz indywidualnie. ;-) osobiscie lubie ksiazki Suworowa, ktory w sposob niezwykle przekonujacy lekcewazy to, czego mi brak, podkresla zas to, czego nie brak. ;-) Kupcie swoim facetom, juz nigdy nie beda ponurzy. ;-P
Offline
najcz??ciej na okropny nastroj:
nie ksi??ka, ale sen (100% skuteczno?ci)
a z ksi??ek
-Cie? wiatru Zafóna
-Tolkien, Sapkowski, Paolini a nawet Rowling (mo?e jestem na to za stara:P) my?l?, ze na kryzys ?ycia najbardziej pomagaj? magiczne ksi??ki o magicznych ?wiatach, nic realistycznego tylko elfy,ró?d?ki i potwory:P
Offline
1."Przygody dobrego wojaka Szwejka ..." (co ja poradz? :-DDDDD)
2."Mistrz i Ma?gorzata"
3."Kubu? Puchatek" zawsze i wsz?dzie
4."Lalka"
5."Tajemniczy opiekun"
6."Cyberiada"
7."Klaudyna"
i jeszcze par? innych , z DiU na czele (w?a?ciwie poza dyskusj?:-))
a z filmami gorzej , bo zawsze przegrywam wojne o pilota - kiepski ze mnie taktyk :-D
Offline