Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
retezat napisał:
Swoj? drog? - czy kto? z Was s?ucha powie?ci Austen w wersji audio z librivoxa?
Ja mam DiU z librivoxa w?a?nie, ale prawd? powiedziawszy, nie mog? tego zdzier?y?. Nie potrafi? s?ucha? do szpiku angielskiej powie?ci czytanej na wskro? ameryka?skim akcentem. ?lina mi si? w gardle zbiera jak ta kobieta czyta. O niebo lepsza jest wersja z BBC Drama Hour, z narratorem i podzia?em na role. Chocia? to bardziej s?uchowisko ni? audiobook. Ale i tak dziwnie si? tego wszystkiego s?ucha. Dla mnie te postaci zawsze b?d? mia?y g?osy z serialu. Przy Colinowym "My good opinion once lost is lost forever" ka?da próba wypowiedzenia tego zdania przez kogo innego wypada blado i beznami?tnie (vide wersja DiU 1980) Mimo, ?e staram si? nie by? ortodoksem. No ale co kto lubi. Peace & love.
Offline
No to zostaje Allegro albo inne Merliny...
Offline
Ja tam zdzier?am, tym bardziej, ?e wersja czytana to co? innego ni? s?uchowisko, nie mówi?c ju? o filmie.
Na librivoxie s? 3 wersje DiU, dwie poprzednie ameryka?skie takie ju? do szpiku ko?ci.
Osobi?cie wol? ksi??ki czytane mniej afektowanie (a Karen Savage tak w?a?nie czyta) ni? to robi np. Szczepkowska.
Z tym, ?e oczywi?cie, "de gustibus..."
S?ucham teraz Northanger Abbey (wykonanie Elisabeth Klatt) - dla mnie OK, cho? tu akcent ameryka?ski jest ju? du?o silniejszy, z "przeci?ganiem".
Serdecznie pozdrawiam.
Ostatnio edytowany przez retezat (2008-08-20 21:33:16)
Offline
retezat napisał:
Ja tam zdzier?am, tym bardziej, ?e wersja czytana to co? innego ni? s?uchowisko, nie mówi?c ju? o filmie.
Na librivoxie s? 3 wersje DiU, dwie poprzednie ameryka?skie takie ju? do szpiku ko?ci.
Osobi?cie wol? ksi??ki czytane mniej afektowanie (a Karen Savage tak w?a?nie czyta) ni? to robi np. Szczepkowska.
Z tym, ?e oczywi?cie, "de gustibus..."
S?ucham teraz Northanger Abbey (wykonanie Elisabeth Klatt) - dla mnie OK, cho? tu akcent ameryka?ski jest ju? du?o silniejszy, z "przeci?ganiem".
Serdecznie pozdrawiam.
Wersji Szczepkowskiej nie znam, ale z tego co wiem, nie mam czego ?a?owa?. Innych ksi??ek czy wersji z livriboxa nie s?ysza?am. Wiem, ?e bym ich nie lubi?a, bo nie znosz? tego ameryka?skiego, skrzecz?cego "aaaaaaaaaammm" przed ka?dym wyrazem. Skrzywienie zawodowe. Nie ma co si? zmusza?. Zupe?nie fantazjuj?c to DiU móg?by, jak dla mnie, czyta? np. Jaz Coleman,50 sekunda
Offline
Witam
Ja najpierw obejrza?am mini-serial z 1995, który na pocz?tku wcale mi si? nie spodoba?, pó?niej z nudów obejrza?am go drugi raz i bardzo mi si? spodoba?. Potem przeczyta?am ksi??k? i jeszcze bardziej mi si? spodoba?a, wi?c postanowi?am j? zakupi?. Pó?niej zacz??am wyszukiwa? informacje P&P, Colinie, Jennifer i aby te inf. gdzie? zachowywa?, stworzy?am bloga na którego Was zapraszam: http://ehleifirthdumaiuprzedzenie.blog.onet.pl/
Offline
Najpierw (za namow? mamy) obejrza?am DiU '05 na Canal +. Po prostu od razu zakocha?am si? w tym filmie, poruszona nie mog?am zasn?? ca?? noc, bo mialam jakie? dziwne motylki w brzuchu;) Potem dopiero przeczyta?am ksi??k?. Pierwszy raz, potem drugi, potem kolejny.... (do tej pory w chwilach nastrojowego do?a wracam do czytania tej ksi??ki). Niestety sdopiero po d?u?szym czasie uda?o mi si? obejrze? serial z '95. Równie? mnie oczarowa?, jednak g??bszy sentyment mam do filmu, bo to od niego zacz??a si? moja mi?o?? do DiU i w ogóle do twórczo?ci JA. ;d
Offline
Skorzystam z okazji i te? podziel? si? wspomnieniami. S?dz?c po wypowiedziach, b?d? w mniejszo?ci, ale to pewnie ze wzgl?du na podesz?y wiek...
Moja przygoda z "Dum? i uprzedzeniem" rozpocz??a si? dawno temu, kiedy Brytyjczycy jeszcze si? nie zabrali za najs?ynniejsz? ekranizacj? tej cudownej ksi??ki. Podsun??a mi j? moja starsza siostra (to akurat nie jest oryginalne...), a ja nie mog?am uwierzy?, ?e doros?am do TEJ ksi??ki, któr? od lat delektowa?y si? na zmian? moja mama i siostry.
A potem pojawi? si? serial... Nagrany i odtwarzany do zdarcia. Wreszcie zdobyty na DVD. Kolejne ekranizacje - obowi?zkowo obejrzane wszystkie, cho? z ró?nymi odczuciami. Ale zawsze wracam do ksi??ki. I czytam od deski do deski, bo wtedy puenta smakuje mi najbardziej.
Na koniec dodam, ?e po "Dumie i uprzedzeniu" wch?on??am wszystkie pozosta?e powie?ci Jane Austen. Nawet doko?czone przez Pewn? Dam? "Sanditon". I wci?? si? nimi delektuj?...
Offline
To ja te? napisz? kilka zda? od siebie. W?a?ciwie w tej historii jestem "?wie?ynk?". Kilka miesi?cy temu postanowi?am sobie przeczyta? najwa?niejsze, najbardziej popularne ksi??ki, czyli takie które wypada zna?. O Dumie i uprzedzeniu s?ysza?am tyle, ?e po prostu czu?am si? idiotycznie nie wiedz?c nic o tej historii. W zwi?zku z tym, ?e ksi??ka od ?adnych paru lat zalega?a na pó?ce to pewnego wieczoru do niej si?gn??am i... po jaki? dziesi?ciu minutach ze znudzenia zacz??am przekartkowywa? strony, omijaj?c po?ow? tekstu. W ko?cu od?o?y?am ja i sobie obieca?am, ?e kiedy? sko?cz?, ale widocznie to jeszcze "nie ten czas".
No i ten czas przyszed? w te wakacje, kiedy znudzona siedzia?am w pracy i zamiast czyta? szkolne lektury zadane na wrzesie? szuka?am jakiego? fajnego "romansid?a". Zrobi?am drugie podej?cie do Austen, zacz??am od pocz?tku jeszcze raz i... nie omin??am nawet s?ówka z tej ksi??ki.
By?am w szoku, ze wcze?niej od?o?y?am j? i uzna?am za nudn?. Od tego momentu mam mani? na wszystko, co wi??? si? z t? powie?ci?.
Offline
moja historia zacze?a sie chyba od Brigit - ksi??ki oczywi?cie, a mo?e wcze?niej by?a RiR i film i ksi??ka. Potem dosta?am p?yt? (nawet nie wiem od kogo) tak? niepodpisan?, by?a to DiU 05 - no i zakocha?am sie! tak bardzo brakowa?o mi poca?unku na koniec, ?e zrobi?am wszystko aby zdoby? ksi??ke, po przeczytaniu, zrobi?o mi sie smutno, ?e tyle rzeczy pomini?to w filmie... wtedy zacze?am czyta? i szuka? w necie i zobaczy?am serial '95. Ale te? ko?cówka mnie rozczarowa?a tak zwan? przez Aine "rozmow? o ?limakach" - bardzo mi sie to okre?lenie spodoba?o
no i po kolei szukanie wszystkich ekranizacji (za co bardzo dziekuje mojemu Bratu, bo mimo, ?e mówi, ?e trudno znale?d? te wszystkie filmy, bo nie sa chodliwe i ?e co ja wymy?lam... to mam prawie wszystkie) co prawda wersje sa ró?ne, np. EMME to tak mam nagrana, ?e film ju? sie sko?czy? i leci ju? obsada a ja jeszcze czytam napisy z ostatnich dialogów... szukanie ksi??ek i czytanie po nocach (w dzie? wiadomo, praca, dom, dzieci...) i ostatnio dosz?am do wniosku, ?e musze sobie sprawi? tak? kolekcje ksi??ek na w?asno?c, bo juz za czesto po?yczam. Dumy to nawet nie odda?am od ostatniego razu, a? wstyd sie przyzna?... tak lubie wraca? do tej ksi??ki... a na to forum to przez przypadek wesz?am, najpierw czyta?am tylko co piszecie... przeczyta?am o spotkaniu... a teraz mam wolniej w pracy i moge troche popisac na ró?ne tematy
Ostatnio edytowany przez villemo (2009-08-27 09:04:03)
Offline
Villemo, Ty tez zaczelas od Bridget i RiR? Przybij piatke!!!
Offline
oczywi?cie przybijam pi?tke
Offline
Ja pierwszy zobaczy?am film - now? wersj?, w której gra?a Keira. Film mnie oczarowa? i ju? nast?pnego dnia kupi?am sobie ksi??k?. I od tego wszystko si? zacz??o Najpierw ciekawo?? jakie s? inne ksi??ki, potem ch?? dowiedzenia si? czego? o samej Jane, kolekcjonowanie ksi??ek, ogl?danie ekranizacji itd.
Offline
Hmmm...Od czego by tu zacz????? Moja przygoda z J.A. zaczela sie rok temu....Przed feriami zimowymi bylam zdeterminowana przeczytac jedna z ksiazek tej autorki.Wypozyczylam wiec DiU. Po kilku dniach z nudow wreszcie zaczelam ja czytac....i....naprawde nie przypuszczalam ze tak sie to wszystko skonczy! Bylam tak zachwycona ze mimo iz mialam jeszcze co czytac to zaraz po skonczeniu DiU zaczelam ja czytac od poczatku Oczywiscie po feriach poszlam do empika i kupilam ekranizacje z 2005 roku- ogladam ja srednio co dwa miesiace i ogromnie mi sie podoba
Kilka miesiecy pozniej mialam bierzmowanie-oczywiscie na trzecie imie wzielam Elzbieta w dodatku od swiadka dostalam DiU . W wakacje nie moglam sie powstrzymac i przeczytalam cala reszte ksiazek i teraz wszystkie zajmuja honorowe miejsce na polce
ponadto obejrzelam przynajmniej po jednej ekranizacji kazdej z powiesci no i oczywiscie niezastapiona DiU z Firthem
Ostatnio moja ukochana ksiazeczka pomogla mi w pracy z polskiego...poprostu ja uwielbiam
Nikt z moich znajomych nie moze uwierzyc ze czytam te ksiazki ( potem siegnelam po siostry Bronte) bo mam teraz 16 lat i wiekszosc znajomych czyta np."Zmierzch"
Offline