Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Ostatnio do?? nami?tnie ogl?dam B&P i przyznaj? si?, bez bicia, ?e ten Darcy zaczyna mi si? coraz bardziej podoba? !
Je?li kto? lubi Hendersona a dodatkowo ballady Jamesa Blunta zapraszam - http://www.celebritywonder.com/vids/Mar … wmyh0.html
Re?yserka okre?li?a go jako seksownego, powa?nego m??czyzn? o go??bim sercu. Rewelacyjnie wygl?da w koszulach z niedbale podwini?tymi d?ugimi r?kawami. A scena, w której podczas pierwszego spotkania z Lalit?, ci?gle spadaj? mu spodnie jest przeurocza. :oops: Rewelacyjnie si? u?miecha i chyba nara?? si? wielbicielkom Colina Firtha jego do?eczki robi? na mnie wi?ksze wra?enie.
Offline
W zasadzie na mnie do?eczki Colina nie robi? ?adnego wra?enia...
Dodaj?, co by by?o wiadomo o kogo chodzi
Offline
Colin po wczorajszym seansiku Pogoni za rozumem(tytu? wypisz wymaluj o mnie)<dzi?ki nieocenionej Gandzi > zaczyna robi? na mnie wra?enie.
Ale Darcy z B&P to robi na mnie wra?enie jaki? czas jest s?odki kochany cudny. Imapi?kne oczy(cho? znam pi?kniejsze )
Autorko tematu zdj?cia prosimy zdj?cia.
Aine jak ty? si? uchowa?a tutaj bez linczu za tak? oboj?tno?c? 8O
Offline
Normalnie. Dziewczyny s? fajne. Mniej lub bardziej cierpliwie znosz? moje herezje (Rysiek te? mi si? nie podoba )
Offline
Ry?ka nie mia?am okazji pozna? dok?adniej. :oops:
Ciii
Bo jeszcze mnie wyrzuc?
Offline
Jesli chodzi o omawianego pana, to pasuje mi tu okre?lenie Aine: wo?ek zbo?owy...
A do dziwacznego gustu Aine juz si? przyzwyczai?ysmy. Có?, ten typ tak ma, taka ona jest i tak? ja trzeba kocha?. Ma na szcz??cie inne zalety
Offline
OJ Aine mog? mnie wyrzucic z miejsc o których boj? si? wspomina? ?eby mnie nnie wyrzucili
Offline
A do dziwacznego gustu Aine juz si? przyzwyczai?ysmy. (...) taka ona jest i tak? ja trzeba kocha?.
Oj nie ma to tamto, musicie i ju?
Offline
Jestem raczkuj?ca je?li chodzi o forum, ale lubi? Was dziewczyny i ch?opcy poczyta?.
Co to znaczy, ?e do Hendersona pasuje okre?lenie wo?ek zbo?owy? Prosz? o wyja?nienie!
Ten Darcy z B&P to wspó?czesna wersja tej postaci - mo?e o tym pogadamy? Mniej w nim dumy, na poczatku raczej daje si? pozna? jako pracoholik i to nieco zagubiony w nieznanym sobie kolorowym i zwariowanym ?wiecie Indii. Zamiast dumy pojawia si? raczej przyzwyczajenie do luksusu - standardu jak to on okre?la. My?l?, ?e na tym polega urok B&P, ?e to nie kalki postaci. Co o tym s?dzicie?
Offline
wo?ek zbo?owy, to okre?lenie pewnego typu faceta, trudne do wyja?cienia.
Ogólnie, chodzi o zniewie?cia?ego lalusia.
To taki ?wietny kandydat na m??a dla córki, wg opinii mam, ale córki raczej ich unikaj? To taki ?liczny, s?odki facecik. Jak budy? z soczkiem. I bit? ?mietan?. I karmelem. I czekolad?. I od wszystkiego na raz dostajesz md?o?ci.
Darcy z Bride jest w sumie przystojny, ale jako? mi nie le?y. Ja lubie facetów z pazurem, niekoniecznie idealnych.
Offline
Facet z pazurem to na pewno jest Pazura
Offline
wo?ek zbo?owy, to okre?lenie pewnego typu faceta, trudne do wyja?cienia.
Ogólnie, chodzi o zniewie?cia?ego lalusia.
To taki ?wietny kandydat na m??a dla córki, wg opinii mam, ale córki raczej ich unikaj?To taki ?liczny, s?odki facecik. Jak budy? z soczkiem. I bit? ?mietan?. I karmelem. I czekolad?. I od wszystkiego na raz dostajesz md?o?ci.
Na naszym forum buffiowym forum trwa nieko?cz?ca sie dyskusja o najlepszym ch?opaku dla g?ównej bohaterki serialu. By?o w jej zyciu trzech, przy czym tylko jednen by? cz?owiekiem, pozostali dwaj natomiast byli, powiedzmy, facetami z problemami, ten, którego kochamy najbardziej by? przy tym typem ekstremalnego bad boya Ale do rzeczy - ten, którego lubimy najmniej, a który chyba obiektywnie bior?c by?by chyba dla niej najlepszy by? w?a?nie idealnym kandydatem na m??a dla córki. Ciekawa jestem, jak wy go ocenicie. Bo facet w gruncie rzeczy przystojny, tyle, ?e rol? mia? tak?, a nie inn?. Moim zdaniem, z wygl?du pod kategorie wo?ka nie podpada
Offline
No nie podpada.
Jak dla mnie wo?kiem w czystej postaci jest Bingley, a najfajniejszym facetem - pan Bennet. Jestem zagorza?? fank? tego ostatniego
Lubi? sobie poogl?da? na discovery programy naukowe, szczególnie te biologiczno-socjologiczno-psychologiczne (?e to tak ujm? ). Cz?owiek sobie my?li ?e jest panem w?asnej woli, serca i umys?u. ?e wybór partnera, czy m??a, to jego w?asny wybór, ?e zakochuj?c si? dzia?aj? tutaj czynniki wy?sze, szlachetniejsze itd.
A tu kaszanka. To wszystko chemia.
To wszystko to jeden wielki kocio? zwany "instynkt podtrzymania gatunku". Ko?cz?c ten wst?p - udowodniono, ?e z kim innym kobieta chce mie? dziecko, a kto inny j? poci?ga. Co innego zabawa, a co innego rozmna?anie. Na ojca dzieci wybiera si? zawsze tych odpowiedzialnych, najlepiej ustawionych, zdrowych i tych, którzy sa jak najbardziej oddaleni genetycznie (tutaj dzia?aj? s?ynne feromony).
I teraz zale?no?ci od tego co kobieta chce od ?ycia (bo drogie panie, to zawsze my decydujemy ) - zabawy, czy rodziny, takiego partnera sobie wybierze.
Wi?c nic dziwnego, ?e wo?ki zbo?owe sa najlepszymi kandydatami na m??ów (wg naszych mam). A my? mamy 3 wyj?cia: albo kiedy? do tego doro?niemy, albo b?dziemy trwa? w staropanie?stwie, albo te? zdarzy si? cud i trafi nam si? jaki? facet. Hmm. Podobno cuda czasem si? zdarzaj?
Offline
Hm, mnie ju? od dawna nie grozi staropanie?stwo, a? si? sama sobie dziwi? 8O To musia? by? w?ciek?y atak feromonów Ja wiem, czy to cud? Ja wyznaj? ?yciowe przypadki: przypadkowo znalaz?am si? w takim miejscu, w którym te? do?? przypadkowo znalaz? si? mój feromon na dwóch nogach. Absolutnie przypadkowo dosz?o do spotkania, do którego równie ?atwo mog?o nie doj??
Na szcz??cie wo?ek to nie by?
Naprawd?, takie "cuda" mog? zdarzy? si? jutro albo nigdy. To na razie, ja sobie jad? na par? dni. B?dzie mi Was brakowa?!!!
Offline
Szcze?ciara!!
Cead Mile Failte Marija. Baw si? dobrze
Offline
Dzi?ki za wyt?umaczenie o co chodzi z tym wo?kiem. Widz? to inaczej, ale podobno o gustach sie nie dyskutuje. Za pazurki u facetów dzi?kuj?, niestety zadzia?a?y...
Czy b?d? natr?tna, je?li zapytam, czy nikt nie chcia?by pogada? o konstrukcji postaci granej przez Hendersona??? Jak to widzicie??
Offline
Jak to widzicie??
Ja go w ogóle nie widz?. Zosta? zdominowany i st?amszony przez barwno??, soczysto?? i ruch kultury indyjskiej. Jego w tym filmie po prostu nie ma.
Offline
To dosy? przewrotna odpowied?, ale jak ju? zd??y?am Ci? pozna? (z innych postów oczywi?cie), tak jak Elisabeth Benet, lubisz wyg?asza? kontrowersyjne opinie, z którymi mo?e? nie do ko?ca si? zgadzasz.
A tak powa?niej, to nie do ko?ca wiem o czym rozmawiamy, czy chodzi o aktora, który blado wypad? czyli stworzy? miern? posta?, czy chodzi o posta? stworzon? przez scenarzyst? na bazie powie?ci JA. Po moich zachwytach nad Hendersonem wola?abym pogada? na drugi temat.
Offline
Chodzi?o mi ogólnie o posta? Darcy'ego, nie tyle samego aktora. Aktor nawet do?c przystojny, ale nie zdo?a? si? przebi? przez ta barwno?? kultury. Nawet Barlaj go przyt?umia. Po prostu film jest pretekstem do sprzedania kultury indyjskiej poza Bollywod i to ona dominuje.
natomiast zdanie "lubisz wyg?asza? kontrowersyjne opinie, z którymi mo?e? nie do ko?ca si? zgadzasz" sugeruje ze bredz?, nie wiem co mówi?, jednym s?owem - gadam od rzeczy.
H???? :twisted:
Offline
Ja si? zgadzam co do tego, ?e dominuje w filmie kultura indyjska, ale ?miem twierdzi?, ?e w Bollywood w ogóle forma zawsze jest bardzo rozbudowana i czasem zdarza si?, ?e przyt?acza tre??. Bardzo lubi? te produkcje, bo s? czym? dla mnie innym ni? kino europejskie czy ameryka?skie i stanowi? ciekawe przyk?ady ?wiadomego kiczu, a ja zawsze rzucam si? na co?, co jest inne i oryginalne, ale nie mog? powiedzie?, ?eby którykolwiek z tych filmów zachwyci? mnie g??bi? jak?kolwiek czy doskonale napisanymi rolami. Tak te? odebra?am "B&P"-bardzo mi si? przyjemnie film ogl?da?o i na pewno jeszcze wróc? do niego, Henderson owszem przystojny, ale posta? Darcy'ego jest na tle tej t?czy tylko cieniem...
Offline
Nie - to taki ?art, parafraza wypowiedzi Darcy ego do Elisabeth przy fortepianie. Lubi? jak ludzie maj? inne poglady - rozmowa z nimi staje sie wtedy ciekawsza!!!
Offline
Racja z tym cieniem, ale to chyba by?o za?o?enie tej produkcji. A co s?dzicie o dumie. Kto w tym filmie by? tak naprawd? dumny?
Offline
Dzi?ki Aine... za emaila i zdj?cia Hendersona. Ale z t? dum? jest chyba inaczej. Dumna jest przede wszystkim Lalita. Darcy ch?tnie by z ni? zata?czy?, ale jak tu ta?czy?, kiedy mu spadaj? spodnie. ( Ups! Ja znowu o tym!? Mo?e kto? wie, jak nazywa si? tradycyjny ubiór Hindusów - odpowiednik europejskiego garnituru) A to , ?e wpadli sobie w oko ju? podczas pierwszego spotkania, to oczywiste - te pow?óczyste spojrzenia! Na kolejnych imprezach Darcy ubrany jest ju? w garnitur. Woli zapewne pasek od sznureczków! Ma dosy? k?opotów z garderob? - i pewnie chce zata?czy? bez komplikacji.
Wg mnie ci??ar dumy przerzucony tu zosta? na dziewczyn?. Lalita to lokalna patriotka, z temperamentem, ?wiadoma swojej urody i wykszta?cenia, cz?sto prowokuj?ca spory w duchu "ja ci tu Ameryka?cu poka??" i pokaza?a...
A oglada? kto? inne filmy z Hendersonem? Tytu?y oczywi?cie znam. Warto obejrze???? Teraz podobno kr?c? si? Flyboys, film o lotnikach I wojny. Henderson w mundurze- mieszanka wybuchowa
Offline