Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Keira jest na prawd? pi?kn? dziewczyn?- podziwiam jej urod? g?ównie za "Piratów"- gdzie wspaniale wygl?gada?a w kostiumie historycznym i przyzwoicie gra?a. Natomiast jej kreacja Lizzy mnie rozczarowa?a- po pierwsze ma za ?adn? buzi?- a przecie? Lizzy nie by?a specjalnie ?adna, ale m?dra i mia?a du?o wdzi?ku. Po drugie jej gra jest histeryczno-dramatyczna- bardziej stosowna dla Marianny ( "Rozwa?na i romantyczna") ni? dla El?biety o cietym j?zyczku i ogromnym poczuciu humoru. PO trzecie warunki fizyczne: ten uporyczywie podkre?lany brak biustu robi sm?tne wra?enie- te sukinie wisia?y na niej jak na niedo?ywionej sierotce- my?l?, ze mo?na je by?o jednak delikatnie dopasowa? do posiadanych walorów i by?oby to z korzy?ci? dla ogólnego wizerunku kreowanej postaci.Na pewno nie jest ona Lizzy z moich wyobra?e?, niestety :cry:
Offline
A mnie Keira jako Lizzy bardzo si? podoba. I mo?e w?a?nie to,?e jest p?aska mia?o podkre?la?,?e nie jest idea?em urody. Podoba mi si? szczególnie ta scena kiedy jest w Pemberley i ogl?da popiersie Darcy'ego, uwa?am,?e wtedy ?wietnie zagra?a.
Offline
ju? jest tu w?tek "Keira Knightley" tam ju? wertowa?y?my jej rol? w "P&P"'05.Zajrzyj-na pewno znajdziesz opinie zgodne z Twoj?, ale te? polemiczne (np. moj?
)
Offline
mój poprzedni post jest do Cassandry:) nie spodziewa?am si?, ?e kto? mnie uprzedzi:)
Offline
Piszesz, ?e Lizzy nie by?a specjalnie ?adna, ale ona przecie? by?a ?adna.
By?a tylko mniej ?adna ni? Jane. Mnie podoba si? Keira jako Lizzy.
Offline
Nie mam nic do Keiry ale momentami wkurza? mnie ten jej idiotyczny u?miech pewnie to by?o wymuszone scenariuszem ale naprawde dla mnie to jest po prostu irytuj?ce.
Offline
Keira... có? -- w tle rozwija si? dyskusja o "klasycznym pi?knie". Otó? Keira klasyczn? pi?kno?ci? nie jest. I jako taka nie?le pasuje do roli Lizzy.
Co do u?miechu -- wola?em Jennifer Ehle z jej gr? oczami, ni? u?miechy Keiry. Ale rozumiem, ?e to efekt kondensacji tre?ci i podkre?lenie zuchwa?o?ci Lizzy.
Offline
Mnie u?miech Keiry wydaje si? taki ?ywy i bez skrupu?ów, jak przysta?o Lizzie. Aktorka pi?kna nie jest, ale bardzo urocza, o charakterystycznej urodzie i lekko wysuni?tej dolnej wardze. Poza tym jej uroda jest bardzo naturalna i delikatna, co podkre?la charakter Elisabeth. Takiej stanowczej, zadzieraj?cej nosa, a z drugiej strony bardzo wra?liwej.
Offline
A ja widz?c u?miech Keiry mam wra?enie, ?e cierpi na szcz?ko?cisk. Co do urody to poza brakiem biustu jest ?liczna. I ma w sobie naturalno??. A jednak wola?am w roli Lizzy Jennifer. By?a taka mniej ... nowoczesna 8) Keira jest w Dumie troszk? nie z tej bajki.
Offline
Eeeee, Keira jest za chuda. Czy?by pan Darcy gustowa? w anorektyczkach? Zdecydowanie Jenifer Ehle. I rzeczywi?cie, uroda Keiry jest dla mnie zbyt dzisiejsza.
Offline
A mnie si? wydaje,?e one to zagra?y tak ró?nie, ?e trudno je porówna?. Id?c na kompromis ze sob?, mog? powiedzie? tak: Keira mi si? podoba?a jako Lizzy, gdy? bardziej mi ona pasuje do roli dziewczyny pe?nej m?odzie?czej ?wie?o?ci, która ?mieje si? i ci?gle gdzie? biega. Jest lekka i delikatna. Jest ?adna, ale nie klasycznie pi?kna, do czego mo?emy te? podpi?? jej figur?-w tamtych czasach rzeczywi?cie nie by?aby uznana za pi?kno?? i to mi akurat tu pasuje. Poza tym w ksi??ce pojawia si? wzmianka o tym, ?e Lizzy by?a zgrabna, ale nie mocno zbudowana-nawet 16-letnia Georgiana by?a mocniejszej figury; Jane te? by?a od niej ci??sza. Zatem Keira bardzo mnie przekona?a. Jennifer by?a cudowna, ale ona pokaza?a Lizzy-kobiet?, Keira Lizzy-dziewczyn?. Natomiast mog? z czystym sumieniem powiedzie?, ?e Jennifer jest na pewno lepsz? aktork?. Wida? po niej, ?e jest w tym kierunku wykszta?cona, ?e ma znakomity, wyniesiony z teatru, warsztat-nie tylko po repertuarze gestów, mimice, sposobie poruszania si?, ale te? wystarczy jej pos?ucha? (sposobu mówienia i si?y g?osu). Mog? j? sobie tylko wyobrazi? na deskach-nie dziwi mnie, ?e dosta?a nagrod? Tony.
Co do szcz?ko?cisku Keiry-ja jestem przekonana, ?e ona to ma. Ma?o tego, wydaje mi si?, ?e ona ma przodozgryz. To te? s?ycha? po sposobie jej mówienia. W ka?dym razie budowa jej dolnej ?uchwy na to mi wskazuje i obawiam si?, ?e kto? si? powienien tym u niej zaj??, bo to przewa?nie si? pog??bia. Ale mimo tego, te? wydaje mi si? ona ca?kiem urocza
Offline
Megg nic doda? nic uj?? - zgadzam si? z Toba w pe?niastej pe?ni (poza fragmentem ze szczeko?ciskiem. Nie znam sie na tym wi?c, nie mam w tej sprawie zdania) [/img]
Offline
Aine, ja ostanio mia?am prawie 20 godzin wyk?adów o zgryzie i skróconych w?dzide?kach i jak w ko?cu znalaz?am chwil?, to w??czy?am sobie Keir? i wszystko mi tak pasuj?, ?e zacz??am si? a? martwi? o dziewczyn?
Offline
jeny?ciewy, to wy tam na tej historii literatury macie wyk?ady z logopedii?
Offline
Nie, ale logopedia to moje drugie studia. A jaki fajny sta?
Offline
no tak, te s?ynne drugioe studia. Wko?cu sie wygada?a?
Ja posz?am w inn? dzia?k?
Offline
Ale ja nie ukrywa?am nigdy tych drugich, po prostu nie mówi?am, bo nie maj? ?adnego zwi?zku z forum Ale jak s?ucha?am o tych przodozgryzach, to ca?y czas widzia?am t? nieszcz?sn? Keir?...
Aine, ja mam nadziej?, ?e Twoja druga dzia?ka nie ma nic wspólnego ze szpitalem psychiatrycznym i pa?ami..........
Offline
hmm. Teoretycznie nie, ale praktycznie ...
Offline
Keira jako Lizzy...hmmm...Pi raz pierwszy gdy obejrza?m DiU wszystko by?o pi?kne. Zachwyt itp.Ale teraz jak mia?am mozliwo?? zobaczenia te? DiU z 1995r. z Jennifer Ehle.I róznica jest. Keira by?a stanowczo za chuda.To a? razi?o!!Przecie? ona nawet biustu nie ma :p.?adna jest-trzeba jej przyzna? ale tak jak powy?ej pisali?cie, przynajmniej niektórzy-NIE jest PI?KNa.Sprawia czasami w filmie wra?enie niedojrza?ej, za m?odej i zbyt dziecinnej -w przeciwie?stwie do Pana Darcego. To by?a moja taka mini uwaga.
Offline
JEnnifer Ehle to 100% kobiety. Je?li chodzi o wygl?d to Keira nawet si? nie umywa.
Offline
Ojj zgadzam sie niestety taka prawda jest,by?a i b?dzie . Jeszcze kilka miesi?cy temu broni?am Keiry ?e ona tak naturalnie szczpup?? itp.,ale teraz tak patrz?c to taka sie z niej anorektyczka zrobi?a-o niej nawet ju? nie mo?na powiedzie? ze jest chuda
I napewno ona z natury tego nie ma. Z natury by?aby szczplutka,a nie tak jak teraz -ko?ciotrup.
Offline
Jennifer Ehle gra cudownie - Lizzy Bennet w ka?dym calu. Napewno Keiry ma swoich zwolenników,jest atrakcyjn? kobiet? ale zupe?nie nie pasuje do roli Lizzy. Pod ka?dym wzgl?dem. My?l?, ?e zachwyci? si? ni? w tym filmie mog? przede wszystkim te osoby,które nie ogl?da?y DiU 1995 i nie czyta?y ksi??ki JA. DiU 2005 to po prostu kolejny film, jeden z wielu i na dodatek przereklamowany.
Offline
Hmmm ale mi sie KK bardzo podoba?a, tylko ta chudo?? i silikonowe usta. Specjalnie dzi? obejrza?am "love actually" z ni? i wtedy takich nie mia?a.
Jennifer Ehle jako Lizzy pardziej pasowa?a postur?, a i te jej spojrzenia z lekkim drganiem brwi, np kiedy by?a u Collinsów i Charlotta opoiowiada?a jej jak wygl?da jej ma??e?stwo.
Offline
Szczerze powiedziawszy bardzo lubie Keire, w zasadzie mam w nosie rozmiar jej miseczki i obwód w pasie. Lubie jej sposób grania i gdyby to by?a jakakolwiek uwspó?cze?niona wersja - pewnie by?abym ni? zachwycona. Jedna z ulubionych aktorek w jednej z ulubionych rol - po prostu marzenie. Ale jej Lizzy jest zbyt wspó?czesna i chocia? jak dla mnie zdominowa?a ca?y film (jak ogl?dam P&P 05 patrze jedynie na ni? - na mimik?, ?wie?? i naturaln? gr?, s?ucham jej g?osu - uwielbiam s?ucha? jak akcentuje wyrazy, jak potrafi mówi? jednym ci?giem.
I chocia? ogl?dam ten film jedynie dla plenerów i dla Keiry, jedyn? Lizzy na zawsze pozostanie dla mnie Jennifer.
Offline
Keira jako Lizzy by?a po prostu (jak dla mnie) troch? jak wspó?czesna rozbrykana nastolatka. Czego? innego si? spodziewa?am zasiadaj?c w sali kinowej
Offline