Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
A ja lubię awangardę...Tzn. tak bez przesady-np. czułych barbarzyńców też średnio, ale dobry teatr alternatywny czemu nie? A najbardziej....teatr japoński, dlatego uwielbiam filmy Kurosawy, bo on wykorzystuje konwecje trzech podstawowych japońskich teatrów...
Dobra kończę swój kolejny offtop, sorry... :oops:
Offline
Moja Melania mruczy jeszcze głośniej.
Melania jak sliicznie
Offline
Pewnie bym polubiła coś z teatru, w końcu obejmuje chyba wiele, wiele różnych rzeczy, gdyby mi się chciało spróbować 8) ale jestem leń i wolę Alanka w domu niż wrzeszczących pajaców gdziekolwiek indziej.
Więc jak Aine, z tym filmiskiem, mogę liczyć na nie?
kasiunia89@tenbit.pl PLIZ
Offline
Nieśmiertelne Heniek?!
TWM bym poprosiła bardzo
No Heniek Portier.
Mojego maila masz
Offline
Moja Melania mruczy jeszcze głośniej.
Melania jak sliicznie
gdzieś pisałam to na cześć Melanii z przeminęło z wiatrem.
Melcia też jest wielką damą.
Offline
Nie! Serio, nie sądziłam że jestem aż tak ciemna żeby Heńka Portiera dopiero teraz zajarzyć... :oops: :!: za Henieczka dziękuję pięknie, ale TWM to by się chciało...
Offline
Aha...Cholera, nie lubię kotów :cry: Poza tym one nie szczekają A odpowiedzieć poza forum możesz na mój mail-chętnie przeczytam jakiś wykład o zwierzętach, bo doprawdy nie wiem, kogo wybrać na swojego towarzysza Może chomika?
A ja kotów ruszyc nie pozwolę.... :evil: :evil: :evil:
Garfield też nie :twisted:
Offline
No dobra, chowamy pazury 8)
Offline
nie wiem czy ktoś już to zauważył, ale Alan Rickman bardzo "lubi" grać z Emmą Thompson... no chociażby "RiR", "Harry Potter", "Zimowy gość" (pomijam gigantyczną rolę Rickmana-"mężczyzna na ulicy".. ale napisał scenariusz ), "pocałunek Judasza" (jakbym oglądała... ), "To właśnie miłość"... ale w życiu bym nie powiedziała, że grał Snape'a i płk Brandona... zupełnie niepodobny...
Offline
to czy lubi, czy nie, akurat nie od niego zależy, a od producenta i rezysera (aczkolwiek RiR reżyserowała właśnie Emma ;D).
Ale właśnie tę stałość występowania aktorów angielskich, tak bardzo lubię w produkcjach brytyjskich. Czuję się jak w domu, wśród starych przyjaciół, gdy ciągle widzę Emme i Sophie Thompson, Amande Root, Alana, Colina, Toma Hollandera, Annę Chancellor, Geme Jones, Crispina Bonham-Cartera, Ciarana Hindsa czy cała plejade innych aktorów. Dzieki swoim rolom stali się, jakby to ująć, częścia mojego życia. Więc każdorazowo cieszę się jak ich widzę.
Offline
tak, oni bardzo Å‚adnie ze sobÄ… wyglÄ…dajÄ… w filmach
Offline
nie! o boże broń chodziło mi raczej o Tomcia Hollanderka, Colinka Firtha i w ogóle.... 8)
Offline
no to jeśli wyglądaja ładnie, to raczej niekoniecznie ze sobą... :twisted:
Offline
ale ja wcale nie powiedziałam, że koniecznie ONI razem ze sobą pięknie wyglądają... miałam raczej na myśli Mężczyzn & Kobiety, a podając przykład Toma i Colinka... chciałam poprostu zaznaczyć, że Ciaran i Alan- no poprostu ich jeszcze razem nie widziałam.. a to, że oboje są dobrymi aktorami (chyba, to tylko moje domysły- jeszcze się nie załapałam na żaden film z którymś z nich w rolach głównych tudzież pobocznych)
Offline
lemonicku zdecyduj siÄ™. Rozmowa wyglÄ…da tak:
- tak, oni bardzo Å‚adnie ze sobÄ… wyglÄ…dajÄ… w filmach
- Alan i Ciaran?
- nie! o boże broń Razz chodziło mi raczej o Tomcia Hollanderka, Colinka Firtha i w ogóle....
A teraz nagle: ale ja wcale nie powiedziałam, że koniecznie ONI razem ze sobą pięknie wyglądają...
No to jak nie ze sobÄ…, jak ze sobÄ…?
Offline
yyy.... no i znowu...
1) chodziło mi raczej o to, że Colin i Tom wyglądaliby ze sobą razem dosyć śmiesznie, a jeszcze lepiej, gdyby grali w tym samym filmie dwa zupełnie inne "żywioły"
2) oglądałam wtedy mecz, akurat byłam zapatrzona w Nuno Gomesa i Cristiano Ronaldo więc troszkę nie kontaktowałam... a poza tym, jak już zauwazyłaś, często piszę raz jedno, a raz drugie i uważam, że wszystko jest w porządku. ja to nazywam "wymijaniem", bo to poprostu tłumaczenie się i próbowanie wmawiania komuś, że czegoś się nie powiedziało, coś się powiedziało lub coś powiedziało się zupełnie inaczej. i znowu muszę upraszać się o wybaczenie (niedługo będę tylko chodzić i przepraszać..."przepraszam, przepraszam, przepraszam, że żyję, przepraszam, że oddycham, przepraszam, że zjadłam twoją bułeczkę..." )
i jak tu nie powiedzieć "Winny zawsze sie tłomaczy"...
Offline
lemonicku jak widzę, nie skorzystałaś z mojej rady. Zamiast pisać 5 zdań po polsku, piszesz ich 20, ale po polskiemu. Ciągle stawiasz na ilość, nie na jakość.
Offline
to konsekwencje pisania wypracowań "aby zajęły więcej miejsca"... typowe lanie wody...
Offline
lemonicku, ale jest forum, a nie szkoła i wypracowanie. Poza tym do lania wody też trzeba mieć talent. Ja nie stawiam dobrych ocen za bełkot, a za polot i fantazję (nawet jeśli jest nie na temat. Zdarzyło mi się nie raz podwyższyć za to ocene )
Offline
Miało być o Alanie!!!
Offline
i jest. Alan nierozłącznie towarzyszy nam w myslach niczym król-pan i władca, guru i inspirator
Offline
Król, pan i władca, który gra w "Pachnidle". Ten wątek już był, czy ja oglądam przedwcześnie fotosy??
Offline
na temat "Pachnidła" chyba osobnego wątku nie ma, a o tym filmie coś wspominaliśmy. Bez szczegółów. Można więc powoli zaczynać
W sumie chyba i tak na razie niewiele wiadomo poza tym, że wspaniały i ze wzgl na dużą ogladalnosc przyśpieszono polską premierę
No i zdjecia sÄ…, aczkolwiek chyba niewiele.
Offline