Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Tak Zawsze pojawiali siÄ™ faceci i grali na skrzypcach
Sympatyczny film, ale oczywiście nie obyło się bez "dramatycznych" momentów, jak odejście z domu.
Offline
Caitriono, a "Jestem przy tobie" widziałaś? Albo "Bride and prejudice"? Bo jakby co, to mam 8)O, jak ja lubie to forum!
![]()
"Bride..." widziałam, ale "Jestem przy tobie" nie, więc może wymiana maili?
Jassssne aragonte@autograf.pl
A ten nowy filmik o jutro coś tam widziałam, ale nie nabyłam jeszcze... Poczekam, aż będzie bliżej pensji chyba
Offline
O, jak ja lubie to forum!
![]()
"Bride..." widziałam, ale "Jestem przy tobie" nie, więc może wymiana maili?Jassssne
aragonte@autograf.pl
Juz piszÄ™!
Offline
Nie mogę darować temu młodszemu (na L., nie pamiętam imienia) że pod koniec filmu ściął włosy. A tak mu było ładnie
Offline
Migotka, a na tym pierwszym to kto? Hrithik Roshan?
Offline
Hritrika można poznać bezbłędnie po przeroście muskulatury. Kiedy zobaczyłam jego fotki z Czasem słońce, skojarzył mi się z Pluszczenką i tym jego popisowym numerem z pokazów.
Offline
Hritrika można poznać bezbłędnie po przeroście muskulatury. Kiedy zobaczyłam jego fotki z Czasem słońce, skojarzył mi się z Pluszczenką i tym jego popisowym numerem z pokazów.
A tak!! Hehe, dobre
Offline
Hritrika można poznać bezbłędnie po przeroście muskulatury. Kiedy zobaczyłam jego fotki z Czasem słońce, skojarzył mi się z Pluszczenką i tym jego popisowym numerem z pokazów.
Fakt, przerośniętą ma, to nie moj typ, ale Hrithik jest tak porażająco piękny, że nie dziwię się, że go w Indiach za boga uważają. Taki perfekcyjny nadczłowiek :-)
Offline
Miałam takie momenty w K3G, że kiedy H. tańczył, zastanawiałm się tylko ile on ma centymertów nóg. Modelka by się nie powstydziła. Tylko ramiona rozdął sobie przesadnie.
Offline
Miałam takie momenty w K3G, że kiedy H. tańczył, zastanawiałm się tylko ile on ma centymertów nóg. Modelka by się nie powstydziła. Tylko ramiona rozdął sobie przesadnie.
A tańczy cudnie! Zresztą oni tam wszyscy. A Hrithik to jeszcze śpiewa, na koncerty jeździ do USA i GB, a Hinduski wariują ;-)
Co do rewelacyjnych scen z "Jestem przy tobie", to oprócz sekwencji walki na platformie (jak z jakiejś gry komputerowej, genialnie zrobiona!) uwielbiam scenę na balu, kiedy major Ram Sharma w zwolnionym tempie rzuca się na podłogę, a potem rzuca się i sunie na kolanach (z zakrętem!) przed partnerkę :-) I scenę, w której strzela do terrorysty przez sari dziewczyny (pomiędzy jej nogami - jakie oko, Bond wysiada :-))
Offline
Oni tam wszyscy mają takie figury, tak świetnie tańczą, i są tak wyćwiczeni że aż szczęka opada. A co do Hrithika... Cóż, ma te mięśnie, ale akurat u niego jakoś mi to nie przeszkadza
Offline
Ja te mięśnie i te przezroczyste koszule też mogę oglądać ale tylko w indyjskich produkcjach
Wiecie, ja tego u siebie nie mogę pojąć: normalnie mam duże wyczulenie na kicz i obciach, wolę zawsze za mało niż za dużo i zmysł ironii działa u mnie w stopniu wysokim. Tymczasem w bollywood lampka się nie zapala, albo zapala się średnio o 50% rzadziej. Oglądałam wczoraj z zapartym tchem scenę "wet sari" z Kuch Kuch Hota Hai: SRK w przezroczystej i rozpiętej koszuli (ach, jak ja marzę, żeby tylko raz połozyć mu rękę na sercu, tak jak Naina w "Gdyby jutra nie było"), Kajol w przecudnym czerwonym sari, oboje mokrzy, wokół ciemności, seans dotykania się, zaplatania rąk, wpatrywania się w siebie i gładzenia po szyi i twarzy - normalnie nie wyłabym ze śmiechu. Wczoraj przewinęłam sobie ze trzy razy.
No przepraszam, jeszcze w jednym przypadku toleruję: kiedy podobne rzeczy robi Upiór-Gerard (Miłosz, to dla Ciebie)
Offline
I w ogóle, GosiuJ, stwierdzam jednak, że erotyzm sugerowany, a nie pokazywany jest strrasznie gorący. Scenę, w której Kajol przesuwa palcami po mokrej twarzy Sharuka, coraz niżej, od brwi po brodę, z małym przystankiem na ustach zgłaszam do plebiscytu na najbardziej motylkowy bollywoodzki "moment". Na drugim miejscu: bransoletki z K3G.
Offline
W majowym numerze "Filmu" jest duży artykuł na temat Bollywood i recenzja filmu "Gdyby jutra nie było", który to film uzyskał wśród dosyć ostrych krytyków tego czasopisma aż 4 gwiazdki na 6 możliwych.
Napisano m.in. "Bollywoodzkie emocje są silniejsze niż europejskie wzruszenia. Na tym polega sukces kina z Indii".
Offline
Hehe, zgadzam się. Ja też nie lubię kiczu, i takich strasznie "emocjonalnych" sytuacji w filmach. Jednak w tych z Bollywood jakoś one mnie nie rażą. To w końcu wreszcie coś innego po tym do czego przyzwyczaiły nas amerykańskie produkcje.
Offline
Dzięki Kaziutko za namiar na FILM! Od jakiegoś czasu go przestałam kupować, ale zrobię wyjątek.
Przy okazji: w czoraj byłam na Jasminum (polecem!!) - przeor "pachnącego" klasztoru był pasjonatem kina i kładł sie do łóżka z egzemplarzem FILMU (na okładce Lord Vader). Było to przekomiczne.
Offline
Czytałam wiele dobrego na temat filmu "Jasminum" i mam zamiar sie wybrać, chociaż (o dziwo) dostał od "Filmu" tylko 3 gwiazdki.
Offline
Chybaaaaa nieeeeeeee
O rany, te oczy są :oops: najpiękniejsze na świecie, w życiu czegoś takiego nie widziałam.
Jasminum ogląda się świetnie, a krytyka niech sobie mówi co chce. Zachęcam naprawdę i szczerze - rzecz jest o miłości, zapachach i świętości, melodie Koniecznego nucone przez małą dziewczynkę ("pim-pim-pim"), trochę śmiesznie, trochę smutno, troche tajemniczo - czegóż chcieć więcej? Do kompletu Gajos, Linda, Ferency, Globisz i mały elf
Offline
nie wiem dlaczego zawsze podobaja mi się oczy u facetówmnie też...a oczy Hrithika...ŚLICZNE!
Sanjana, czy Twoim zdaniem tamte oczęta (oczęta solo) Hrithika były właśnie, czy nie? Bo zdaje mi się, ze tak, ale pewności nie mam...
Offline
a to jest TEN z motoru (patrz strona wczesniej)
JOHN ABRAHAM![]()
![]()
No i w końcu ktoś w miare strawialny!!!
Offline
nie wiem dlaczego zawsze podobaja mi się oczy u facetów, moja kumpela zwraca uwagę na buty (sic) a inna na dłonie
A moim fetyszem są brwi, stopy i dłonie
Offline
JOHN ABRAHAM
A ten pan to kto? Ale jakoÅ› tak mniej ciekawy jest...
A te oczęta! O mamo! No cudeńko po prostu!
Ja patrzÄ™ na: 1 oczy 2 wzrost
Offline
Taram taram, ogłaszam, kupcie FILM!!
W majowym numerze nie tylko fajna recenzja "Gdyby jutra nie była", ale jeszcze artykuł o przyjęciu bollywood w Polsce, namiary na ludzi, strony www, imprezy, troche analizy zjawiska. Polecam, nie jesteśmy same w tym zimnym świecie
Offline
Pan od motoru też ma oczy- jak migdały. Ale nie znam człowieka.
Moja część - fetysz na którą zwracam uwagę u każdego mężczyzny to głos. No i te odwieczne oczy, ale w realu niewielu jest takich z pięknymi.
Offline