Ogród Jane Austen

Hehe, jak Ci powiem, że dużo było tańcowania?
A głowa mi chodzi rytmicznie w poziomie i podśpiewuję "Kal hooooo na hooooooooo"
Tez piękny rocznik - i jakie body! Mmmmm każdemu czterdziestolatkowi życzę

Oglądałaś "Czasem słońce, czasem deszcz"?
Fajny film. Pierwszy hinduski film z Boolywood jaki znam i bardzo mi się podobał. Panowie-ciasteczka. Świetne układy taneczne wykonane perfekcyjnie.

Hehe, jak Ci powiem, że dużo było tańcowania?
A głowa mi chodzi rytmicznie w poziomie i podśpiewuję "Kal hooooo na hooooooooo"
Tez piękny rocznik - i jakie body! Mmmmm każdemu czterdziestolatkowi życzę

Rozumiem, rozumiem :-) I nie dziwię się, bo Shahrukh bardzo piękny :-) "Kal Hoo..." widziałam raz, ale chcę do kina, jak już mówiłam! Po kilka razy oglądałam "Czasem słońce..." i "Jestem przy tobie" - wspaniałe!
A w "Czasem słońce..." jeszcze Hrithik Roshan, który też jak młody bóg wygląda i podobno dostaje na walentynki 30 tysięcy propozycji matrymonialnych :-) A i kobiety w Bollywoodzie piękne, te włosy! I normalne figury! Kajol ma oczy jak milion gwiazd! :-)

Och, wiem, mam tak samo
A do Bollywoodu Cię zachęcam (po raz ostatni robię wtręt) - nie każdy to trawi oczywiście, trzeba z góry pewne rzeczy założyć i się nie bulwersować ani schematyzmem akcji, ani przyciężkawym dowcipem, ani dłużyznami akcji. Ja złapałam się na haczyk Czasem słońce... : dzień był ponury, koniec lutego, szarzyzna i roztopy, a kiedy w kinie tylko zgasło światło i zabrzmiała muzyka od razu moja szyja zaczęła się poruszać rytmicznie i przepadłam. Na przeglądzie kina bollywoodzkiego w kinie Mikro sala była tak przepełniona, jak na żadnym innym przeglądzie.

Rozumiem Cię, bo gdy usłyszałam pierwsze takty wspomnianej piosenki, wykorzystanej w Planie lotu - też przepadłam.

pozdr.
m.

Ja ją serwuję na rozbudzenie codziennie kolegom z pracy. Jeszcze wytrzymują...

Rozumiem Cię, bo gdy usłyszałam pierwsze takty wspomnianej piosenki, wykorzystanej w Planie lotu - też przepadłam.

Oj fajna ta piosenka była. Muszę odnaleźć ten link...

proszę bardzo

https://www.ezarchive.com/derekdavies/A … +Joint.mp3

ściąga się dość kilka minut, ale - jak wiesz - warto.

m.

Moniko, dziekuję bardzo! Biorę się za ściaganie.

Dziewczyny, pomyślałam, że boski Shah Rukh, Amitab, Aishwarya i cała reszta zasługują na osobny wątek. Wydzieliłam go z "Mateuszka", starałam się nie rwać wątków, choć czasem rozmowy się zazębiały.

I słusznie, Caroline, uprzedziłaś mnie, sama myślałam, żeby założyć taki wątek. Trzeba rozpowszechniać Bollywood, bo jest tego warte! Kino, które nie boi się wzruszeń i nie udaje, że chce przekazać coś innego niż przekazuje. Dla mnie jest jak starożytny teatr - dokładnie wiadomo, czego się spodziewać, a na końcu następuje katharsis!

Specjalnie dla Trzykrotki :-)
http://www.pyara.com/shahrukh/pic_shahrukh.cfm
Ta fotka w bieli na moście - z "Kal Ho..." chyba - miodzio

Tu z rodziną:
http://www.pyara.com/shahrukh/pic_family.cfm

A tu palacz (bleee, a tak zdrowo wygląda :-)):
http://zia_ur_rahman.tripod.com/srkhot8.jpg

W kwestii formalnej tylko - w "Planie doskonałym" z Clive'em Owenem, nie w "Planie lotu" z Seanem Beanem :-)

Właśnie byłam na tym filmie ostatnio. Od razu mi się spodobała ta piosenka. Puszczam, a to właśnie ta! Super, dzięki za linka!

Specjalnie dla Trzykrotki :-)
http://www.pyara.com/shahrukh/pic_shahrukh.cfm
Ta fotka w bieli na moście - z "Kal Ho..." chyba - miodzio

Jeszcze jakbyście mi wytłumaczyły co wam się w nim podoba...
On jest jakiś taki ...obojnak :?

Drugi z moich hinduskich idoli - nawet go miałam na tapecie kiedyś ;-) Hrithik Roshan

Świetne zdjęcia! To on grał młodszego brata w "Czasem słońce...", prawda? Strrrasznie mi się podobał... 8)

Ooo, temat o Bollywoodzie!
Muszę sobie chyba poprawić humor piosenkami z "Czasem słońce, czasem deszcz"... kiczowate to czy nie, grunt, że działa

Mnie sie filmy bollywodzkie też podobają, choc widziałam właściwie tylko Czasem słońce, czasem deszcz. W Bride and Prejudice są elementy tego stylu. Moze uda mi się kiedyś zdobyć jakieś filmy tego rodzaju.

Jakby co, to służę :-)