Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Hehe, jeśli chcesz sie leczyc... Bo my chyba nie Dobrze nam z naszym uzaleznieniem
Offline
Nawet nie wiem ile już razy widziałam "D i U" z Colinem w roli głównej i teraz nie wyobrazam sobie po prostu innego Mr Darcy. Colin jest po prostu stworzony do tej roli. Grał tam nie tylko wypowiadajac słowa, ale przede wszystkim grał mimiką ( te jego oczy ). Po prostu zakochałam się w panu Darcy'm
Offline
Niedawno znowu sobie zrobiłam maraton z P&P. Nigdy mi się nie znudzi i rzeczywiście, dobrze mi z tym uzależnieniem
Offline
Po prostu zakochałam się w panu Darcy'm
Zawsze byłam zdania, że zadurzenie w postaci postaci literackiej, albo postaci odtwarzanej przez aktora jest jeszcze zdrowsze niż w samym aktorze. Miłośc idealnie platoniczna.
Offline
Przyznam się Wam , że dziś z kumpelami zrobiłyśmy sobie maraton z "Dumą i uprzedzeniem". Z całej trójki tylko ja widziałam ten serial, a dziewczyny dopiero dziś zobaczyły go pierwszy raz. I co? I są oczarowane 8O Colinem ( którego zresztą znają tylko z "Dziennika BJ"). Tan więc grono zakochanych w p. Darcym znowu się powiększyło
Offline
Taaaaak... ja też muszę sobie zrobić projekcję, to dobrze zrobi mojej znękanej psychice
Offline
Taaaaaaaaak.... ja też chcę..... to będzie cudowny odpoczynek po moim tłumaczeniu... Na razie przeczytałam (w ramach odpoczynku ) Sanditon.
Ale teraz... ja chcę obejrzeć Dumę!!!
Offline
Ja również dawno nie oglądałam P&P, ale zrobiłam inny eksperyment - puściłam "Dumę..." moim trzem kolegom i chłopakowi. Wnioski z pokazu pierwszych dwóch odcinków: panowie przyszli głównie na ciasto . Jeden oglądał z uwagą, trzech gadało o wszystkim (też o filmie) i stwierdzili jednogłośnie, że wszystkim bohaterom chodzi o pieniądze (nie mogę się nie zgodzić ;P). Na następny pokaz zaproszę tylko jednego kolegę, ponieważ on to naprawdę chciał obejrzeć. Natomiast wszyscy panowie, po pokazaniu im urywku B&P zgodnie stwierdzili, że to chcą zobaczyć. Jak tylko uda mi się w końcu coś zorganizować (nie ma mnie też na forum, bo teraz za dużo się u mnie dzieje) to dam znać jak było.
Pozdrawiam!
Offline
Po tym seansie z ekranizacją "D i U" w związku z tym ze miałam ostanio troszkę wolnego czasu mogłam ( nie wiem juz który raz...) poczytać sobie na nowo o losach Lizzie i p. Darcy'ego. Co za lektura... :oops:
Offline
Loana, fajnego masz kolegę Ja się przyzwyczaiłam, że z mojego otoczenia tylko mój kochany rodzic lubi P&P. Traktuj go jak okaz
Ehhhhh... jak ja chcę urządzić sobie mały seansik... niech ci nauczyciele dadza mi spokój... :cry:
Offline
ula napisa³:
Kochani dajmy im szansÄ™
Może to będzie najlepsza ekranizacja .......
ciekawe jaki byłby Colin Firth w roli pana Collinsa
Cuuudny z pewnoscia!
A tak na powaznie - moze po takim posunieciu obsadowym w koncu wszyscy przestaliby kojarzyc CF z postacia pana Darcy'ego. Biedaczek, ma tego najwyrazniej po dziurki w nosie!
Luisa
Offline
No nie zgadniecie!!!!!!!!!1
Mój własny, osobisty Brat zaskoczył mnie niedawno czymś baaaaardzo...
Siedzieliśmy sobie razem u mojego Brata w domu, piątkowy wieczur, gadamy, popijamy czerwone, hiszpańskie winko (mmm...pycha...), mój Brat grzebie sobie przy jakichś komputerowych rzeczach, a na głównym monitorze (mój Brat - informatyk i programista ma ich kilka.....) leci sobie D&U. Oczywiście, ponieważ ja oglądam odcinek lub 2 raz na jakiś czas - włączyłąm sobie odcinek 4...
Generalnie mój Brat to komputerowy oszołom, maniak po prostu, często gadam tylko z jego plecami i przekrzykuje klikanie klawiszy...
a tu proszę, tak go zainteresowała ta D&U, że potem, z braku czasu na oglądanie wszystkich odcinków od początku, musiałam opowiedzieć mu całą historię od początku!!!!!!!!! Mój własny Brat zadawał mi pytania, dlaczego te pacjentki na ekranie noszą czepki, a dlaczego to, a dlaczego tamto...
I nie żeby mój Brat stał się fanem JA od razu, ale jego zainteresowanie tematem naprawdę było fajne
Offline
No to fajnego masz brata
U mnie niestety nikt w domu, ani rodzice ani siostra w najmniejszym stopniu nie wykazują żadnego zainteresowania moimi austenowsko-colinowskimi pasjami. No, jedynie jak kupuję książki i płyty DVD ( a ostatni troche tego było ), to oczywiście zaraz musze wysłuchac przemówienia, że wyrzucam pieniądze. Ach, jak ja Ci zazdroszczę, że masz w domu kogoś, kto wykazuje jakies zainteresowanie chociażby tylko "Dumą i uprzedzeniem"... No ale doś tych smutków. Mam tutaj Was i to mnie pociesza. Dobrze, że jest takie forum, na którym fani powieści Jane Austen i ich ekranizacji, mogą śmiało pogadac o swych zainteresowaniach Brawa dla Kazika!!! Coraz bardziej podoba mi sie to miejsce i tylko żałuję, że od października nie będę mogła za często tu zaglądac :cry: W mieszkaniu studenckim nie mam podłączonego Netu i pozostaną mi tylko kafejki internetowe... No ale dobre i to
Pozdrawiam
Offline
No cóż, mój Brat to już nie całkiem w domu... myślę, że jego Żonie by sie to nie podobało...
ale poważnie, u mnie w rodzinie jest taka niepisana zasada, że choć żarciki są dozwolone, szanujemy nawzajem swoje zainteresowania i nawet jeśli nas to nie interesuje, wykazujemy anielską cierpliwość w słuchaniu o przedmiocie zainteresowania innego domownika, czasem odrzucamy również uprzedzenia i staramy się poznać/zrozumieć sprawy ważne dla innych członków rodziny. To dobra rzecz, ponieważ oducza ignorancji, że jeśli coś osobiście mnie nie interesuje, to jest napewno niewarte uwagi.
Offline
Ja też urządziłabym sobie maraton z P&P . Ale jest pewien problem :cry: moja ukochana jamniczka nienawidzi pana Darcyego . Za każdym razem gdy pojawia się na ekranie ona wściekle ujada ....A może w ten sposób wyraża swój zachwyt i uwielbienie? :? hmm...sama nie wiem . Ale niezależnie od przyczyny jej dziwacznej reakcji , u sąsiadów nie wzbudza to entuzjazmu . No i nie łatwo skupić się na oglądaniu filmu , gdy półmetrowej długosci pies skacze na telewizor i robi przy tym okropny jazgot swoim szczekaniem ... Pozostaje mi mieć nadzieję , że z czasem jej to minie...albo ja się przyzwyczaję
Offline
Kto by pomyślał...
Offline
Twoja jamniczka jest po prostu zazdrosna, kiedy widzi jak reagujesz na Darcy'ego... Mój mąż też go nie lubi... chociaż on to nie szczeka i nie skacze na ekran No ciekawe jakby to wyglądało
Offline
Twoja jamniczka jest po prostu zazdrosna, kiedy widzi jak reagujesz na Darcy'ego... Mój mąż też go nie lubi... chociaż on to nie szczeka i nie skacze na ekran No ciekawe jakby to wyglądało
Moje koty uwielbiają pana Darcyego. Nie wiem dlaczego, ale jak tylko puszczam P&P Feluś szybciutko umiejscawia się na monitorze i zaczyna smacznie pochrapywać z nogą seksownie wywieszoną przez połowe monitora. Wszelkie próby nakłonienia go do zmiany pozycji kończą się śmiertelną obrazą. ja naprawdę nie jestem w stanie tego wyjaśnić, ale ten scenariusz powtarza się za każdym razem kiedy oglądam gdy jest w domu.
Bella zwykle śpi na moim brzuchu. Nie znosi Bridget Jones
Offline
Dlatego ja oglądam P&P w samotności zwykle w środku nocy :oops:
Offline
oj, moja sunia to uwielbia jak ja oglądam dumę, bo oglądanie dumy = czekolada lub inne pyszności, a że moja kitka jest amatorką wszelkich słodkości - uwielbia te seanse
Offline
Po prostu zakochałam się w panu Darcy'm
Zawsze byłam zdania, że zadurzenie w postaci postaci literackiej, albo postaci odtwarzanej przez aktora jest jeszcze zdrowsze niż w samym aktorze. Miłośc idealnie platoniczna.
Tak trzymać, ja też.
Offline
Chyba wszystkie tak mamy...... :oops:
Offline
I potem można mówić o tym, że się przeżyło miłość tragiczną i nieodwzajemnioną
Offline
I na starość będziemy miały co wspominać......
Offline
Oj będziemy: "Kochałam się kiedyś w przystojnym, tajemniczym Angliku. Ale on ożenił się z inną "
Offline