Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Wymarzone warunki... nasze pobliskie pola wyglądają jak te z DiU z 6 odcinka, gdzie Darcy i Lizzy idą i przekonują się oboje o wzajemnych uczuciach Aż grzech nie wykorzystać takich "pięknych okoliczności przyrody".
Niestety było błoto i nasze halki były ubrudzone na sześć cali. Jakiż wówczas pan Darcy by na nas zwrócił uwagę, o Bingleyu nie wspomnę, a o Collinsie nawet nie chcę myśleć. A Willoughby uciekłby chyba z krzykiem na widok naszych potarganych włosów.
Offline
Ale tak pięknie lśniły wasze oczęta........^^ jak ktoś mógł być tak nieczuły?
Offline
I jak pięknie zaróżowioną cerę miałyście!
Offline
Jakbyście nas widziały Szkoda tylko, że nie napatoczył się żaden pan Darcy. Bo wtedy daremnie walczyłby ze sobą, nie umiałby zmienić swoich uczuć
Offline
To wy jakoś niefortunnie spacerujecie....ja nie wiem....po lesie, buszu czy dżungli wy chodzicie?
Offline
Ale mam nadzieję, że żadnej panny Bingley też nie spotkałyście?
Offline
Hahaha... po polach. Polna droga do Meryton (Piekar Śląskich). Jakieś 3 mile w błocie co by na to powiedziała pani Bennet! o Karolinie Bingley już nie wspomnę. Na szczęście obecności żadnej nie stwierdziłyśmy.
Offline
Co to jest kryka?
Ja z północy jezdem, z śląsko-małopolskiego kodu znam tylko rajtki, zastrugaczkę, chochelkę i wekę :twisted:
Offline
Co to jest kryka?
Ja z północy jezdem, z śląsko-małopolskiego kodu znam tylko rajtki, zastrugaczkę, chochelkę i wekę :twisted:
Kryka, no! Taka laska do podpierania :-) Drewniana, nie żeby taka "żywa" laska ;-)
Offline
caroline napisa³:
Co to jest kryka?
Ja z północy jezdem, z śląsko-małopolskiego kodu znam tylko rajtki, zastrugaczkę, chochelkę i wekę
To tamte słowa są z dialektu? To nawet nie wiedziałam haha... dla mnie to normalne słowa Jestem mieszanką małopolsko-śląską właśnie i nikt nie rozumiał mnie na Śląsku jak mówiłam, że idę na pole (w sensie na dwór).
A najbardziej typowe śląskie zdanie to : W antryju na byfyju stoi szklonka tyju.
Co to ma do naszego tematu? Otóż sama byłam świadkiem jak jakiś gostek podrywał dziewczynę "na gwarę" i uczył ją tego właśnie zdania. Uśmiałam się niesamowicieOffline
[A najbardziej typowe śląskie słowo to : W antryju na byfyju stoi szklonka tyju.
Co to ma do naszego tematu? Otóż sama byłam świadkiem jak jakiś gostek podrywał dziewczynę "na gwarę" i uczył ją tego właśnie słowa. Uśmiałam się niesamowicie
We antryju na byfyju stoi szolka połno tyju - ja znam taką wersję ;-)
Offline
We antryju na byfyju stoi szolka połno tyju - ja znam taką wersję ;-)
Na jedno wychodzi ale podejrzewam, że bidne gorolki nie wiedzą o co biega...
Offline
Ostatnio przeczytałam w jakiejś gazecie, że jakiś nie-Ślązak chciał poderwać dziewczynę ze Śląska i chcąc jej zaimponować znajomością śląskiej gwary powiedział: "Fajny mosz dziołcha ryj"
Offline
Jakaż była reakcja owej panny?
Offline
Jakaż była reakcja owej panny?
Tego juz nie napisali ale podejrzewam że po wszystkim "ryj" tego chłopaka był mocno spuchnięty
Offline
Podejrzewam, że nieszczęśnik oberwał... po ryju za ten "ryj".
Offline
Panna najwyraźniej nie zna się na romantyzmie męskim....
Offline
Jeanne, czy to znaczy, że ty wierzysz w coś takiego jak "romantyzm męski"? Szokujące stwiedzenie kobieto - zwłaszcza że Mundial się zaraz zaczyna i faceci raczej nie będą zainteresowani romansami
Offline
Wierzę...mam żywy dowód. Chłopcy też są romantykami, choć sama w to wątpiłam.
Offline
Wierzę...mam żywy dowód. Chłopcy też są romantykami, choć sama w to wątpiłam.
Żywy dowód? To koniecznie go zakonserwuj dla przyszłych pokoleń takich romantyczek jak my.
Offline
Hmmm........podejrzewam, że mam go (niestety) w swojej władzy....na dobre.
Offline
Hmmm........podejrzewam, że mam go (niestety) w swojej władzy....na dobre.
Aha... czyli kolejny jak telefon - zajęty.
Offline
Zależy jak pojmujesz: wolny. Podejrzewam, że serce zajęte, ale oficjalnie jest wolny....
Offline
.... raz popolnilam ten blad i bzlam regularnie przepytywana kto, z kim, kiedy, gdzie, o co i z jakim wynikiem gral... 8O No comment...
Ja bym tego nie wytrzymała :evil:
Offline
Czemu nie Guniu? Ja tam piłkę nożną lubię bardzo, a LM kocham po prostu.
Offline