Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Prawo, Guniu kochana. Pan Darcy studiowa? prawo razem z tym paskudnym Wickhamem, który wola? panienki od paragrafów ;-)
Taaak? A gdzie to jest napisane? :? Ale si? czepiam...
To znaczy, ?e prawników nam szuka?? Tylko trzeba uwa?a? na Wickhamów...
Offline
Prawo, Guniu kochana. Pan Darcy studiowa? prawo razem z tym paskudnym Wickhamem, który wola? panienki od paragrafów ;-)Taaak? A gdzie to jest napisane? :? Ale si? czepiam...
![]()
To znaczy, ?e prawników nam szuka?? Tylko trzeba uwa?a? na Wickhamów...
W ksi??ce kochana, jest napisane, ?e pan Wickham chcia? si? po?wi?ci? studiom prawniczym i studiowa? w Cambridge. A jako, ?e Gunia wspomnia?a o pi?knym nakryciu g?owy Darcy'ego, o którym w ksi??ce si? nie wspomina, natomiast w filmie D&U 1995 jest scena kiedy Darcy w birecie nakrywa Wickhama z panienk?, wi?c wnioski nasuwaj? si? same ;-)
Offline
Dziewczyny co Wy sie tak martwicie
Tego towaru jest wbród
Trzeba sie tylko dobrze rozejrze?.
Gdzie? us?ysza?am - "Tego kwiata jest pó? ?wiata"
Wi?c... szukaj... szukaj... a potem bierz go!
Offline
W ksi??ce kochana, jest napisane, ?e pan Wickham chcia? si? po?wi?ci? studiom prawniczym i studiowa? w Cambridge. A jako, ?e Gunia wspomnia?a o pi?knym nakryciu g?owy Darcy'ego, o którym w ksi??ce si? nie wspomina, natomiast w filmie D&U 1995 jest scena kiedy Darcy w birecie nakrywa Wickhama z panienk?, wi?c wnioski nasuwaj? si? same ;-)
Ja ci?... chyba ksi??k? nale?a?oby "odkurzy?". Scen? pami?tam...
Offline
"Gunia
[/quote napisał:Ja te? trwam przy Mateuszku! B?dziemy si? wspiera??
Guniu,
to chod? do w?tku MM - tam niespodzianka z Wichrowych Wzgórz
m.
Offline
O.K. Ale mam nadziej?, Moniko, ?e to gdzie? przy ko?cu, bo nie chce mi si? go czyta? od pocz?tku...
tak, wklei?am to dzisiaj.
m.
Offline
Nie pozwoli?am, ale zabronic tez nie mog?amSpróbuj komu? zabroni? ogl?dania 'North and South'!!
Zabrania?? A bro? Bo?e, to mo?na jedynie rozpowszechnia? :-)
Offline
M??a to si? podobno szuka na polibudzieTak jakby wszyscy faceci na polibudzie si? przed nami chowali. Bo uwierz?. (...)
Dlatego mówi? "podobno", ja tam nie szuka?am, ale sporo moich kole?anek ma tak? teori? :-) Wychodzi na to, ?e najlepiej... wychodzi, kiedy si? nie szuka, a sam si? znajdzie... ;-)
Offline
Tylko raz poczu?am ten "poryw". Nie sko?czy? si? jak u JA, ale to chyba i dobrze. Bo ja nie chc? by? bohaterk? powie?ci. Ja chcia?abym po prostu ?y?. Normalnie. Zamiast ksi?cia chc? normalnego faceta, który mnie wyciszy, ale jednocze?nie nie zgasi mojego optymizmu i apetytu na ?ycie. Zamiast bia?ego konia wystarczy mi motocykl Zamiast Pemberley jaki? cichy k?cik i szumi?ca lipa.
Tyle ?e jeszcze na swojej drodze nie spotka?am ?adnego normalnego faceta. Wszyscy to typowi Marsjanie. W dodatku coraz mocniej przekonuj? si? ?e faceci nie lubi? jak kobieta u?ywa g?owy do my?lenia. Kobiety maj? g?owy do noszenia wa?ków i do walenia nimi w ?cian?. Blondi ci?gle w cenie.
Offline
Moje drogie idealnych ludzi nie ma ( no chyba , ?e w ksi??kach no i m?z jednej z moich kole?anek )
?ycie to przecie? zbiór kompromisów
Nasze marzenia i oczekiwania weryfikuje ?ycie
Tak naprawd? to nikogo do ko?ca nie znamy
Z naszymi gorszymi i lepszymi dniami tez kto? musi wytrzyma?
Offline
Kobiety maj? g?owy do noszenia wa?ków i do walenia nimi w ?cian?. Blondi ci?gle w cenie.
O qrcze a ja jestem blondi :? i nie wyobra?am sobie inaczej
Offline
To na pewno by?a blondi metaforyczna
Offline
Nie pozwoli?am, ale zabronic tez nie mog?amSpróbuj komu? zabroni? ogl?dania 'North and South'!!
Zabrania?? A bro? Bo?e, to mo?na jedynie rozpowszechnia? :-)
No wi?c rozpowszechniam Mam ju? trzy ofiary na sumieniu
Offline
Tylko raz poczu?am ten "poryw". Nie sko?czy? si? jak u JA, ale to chyba i dobrze. Bo ja nie chc? by? bohaterk? powie?ci. Ja chcia?abym po prostu ?y?. Normalnie. Zamiast ksi?cia chc? normalnego faceta, który mnie wyciszy, ale jednocze?nie nie zgasi mojego optymizmu i apetytu na ?ycie. Zamiast bia?ego konia wystarczy mi motocykl
Zamiast Pemberley jaki? cichy k?cik i szumi?ca lipa.
Tyle ?e jeszcze na swojej drodze nie spotka?am ?adnego normalnego faceta. Wszyscy to typowi Marsjanie. W dodatku coraz mocniej przekonuj? si? ?e faceci nie lubi? jak kobieta u?ywa g?owy do my?lenia. Kobiety maj? g?owy do noszenia wa?ków i do walenia nimi w ?cian?. Blondi ci?gle w cenie.
Popieram
Offline
A ja mia?am na Gadu-Gadu status z opisem "Dlaczego na ?wiecie nie ma takich m??czyzn jak MM i FD - idealnych?", a mój kochany braciszek dorwa? mi si? i zmieni? go na "Odp. Bo nie ma idealnych kobiet!".... Bezczelny, no nie?
Po prostu brak s?ów.
W ksi??ce kochana, jest napisane, ?e pan Wickham chcia? si? po?wi?ci? studiom prawniczym i studiowa? w Cambridge.
Po?wi?ci? on to mo?e si? i chcia?, ale nie prawu. Pr?dzej anatomii...
Offline
"Dlaczego na ?wiecie nie ma takich m??czyzn jak MM i FD - idealnych?", a mój kochany braciszek dorwa? mi si? i zmieni? go na "Odp. Bo nie ma idealnych kobiet!"...
Cos w tym jest, niestety.
Bo nie tylko chodzi o to, zeby znalezc odpowiedniego faceta, ale zeby byc odpowiednia kobieta.
Smutne ale prawdziwe...
Offline
No niestety, a baby czasami bywaj? bezgranicznie g?upie. Vide casus Margaret Hale ;-)
A tak na powa?nie naprawd? cz?sto uwa?amy, ?e si? nam nale?y i nie doceniamy tego co mamy, albo zwyczajnie przeaczamy fajnych ale nie?mia?ych facetów, którzy niekoniecznie maj? aparycj? gwiazdora filmowego, ale dusz? i serce jak pó? kuli ziemskiej. A my g?upie nawet nie podejrzewmy, ?e jeste?my ta drug? po?ow? i uganiamy si? za Bóg wie czym...
Offline
Ja w ogole mialam zawsze "farta" do nieodpowiednich facetow.
Czy takich szukalam czy takich przyciagalam? Ne mam pojecia..
Offline
No i w sumie tak by? powinno. Cz?owiek jak nie potrafi by? sam ze sob? szcz??liwy, to nikt mu tego szcz??cia nie da. Czasem je tylko mo?e zepsu?, ale te? jak b?dziemy si? uwa?niej rozgl?da? mo?e si? trafic i taki co je po prostu dope?ni, tyle, ?e my?my jako rodzaj ludzki jako? zatracili umiej?tno?? s?usznego dobierania si? w pary i dobieramy je sobie wg jakich? przedziwnych, wydumanych kryteriów, a potem niestety cierpimy z tego powodu. Ja my?l?, ?e nadmiar romansów wcale nie robi tu dobrej roboty. Raczej kreci?... bo tracimy w?a?ciwy odbiór rzeczywisto?ci.
Offline
Alison... Wyla?a? na mnie wiadro zimnej wody!
Przepraszam Guniu, ale my?l?, ?e w niczym Ci to nie zaszkodzi, bo jednoczesnie tak jeste?my skonstruowani ( w wi?kszo?ci), ?e nie s?uchamy starszych i tzw. dobrych rad i wszystko musimy sprawdzi? na w?asnej skórze. Tak wi?c ?ycz? Ci ?eby? prze?y?a swoj? w?asn?, ksi??kow? mi?o?? romantyczn?. No i to by by?o na tyle...
Co jest potem, to sobie sama prze?yjesz po swojemu ;-)
Offline
Tak wi?c ?ycz? Ci ?eby? prze?y?a swoj? w?asn?, ksi??kow? mi?o?? romantyczn?. No i to by by?o na tyle...
Co jest potem, to sobie sama prze?yjesz po swojemu ;-)
Chyba ka?da z nas marzy o takiej "ksi??kowej mi?o?ci"
Offline
Tytu? "starej panny" otrzymam w najgorszym wypadku najpr?dzej za jakie? 20-30 lat, wi?c mam jeszcze sporo czasu na wyimaginowane "ksi??kowe romanse"...
Ciesz si? Guniu , bo ja najwyra?niej ju? zosta?am okrzykni?ta star? pann?. Ca?a rodzina traktuje mnie tak, jakby ko?czy? mi si? termin wa?no?ci i ka?dy cz?onek tej?e rodziny usi?uje znale?? odpowiedniego kandydata któremu mo?naby mnie 'upchn??'. A ja naprawd? do?? mam ju? swatania, zw?aszcza przez mojego brata, do?? ju? mam tekstów mojej babci: 'Ja w twoim wieku to ju? mia?am dziecko!', do?? mam umoralniaj?cych
rozmów z moj? matk? na temat wad ?ycia w pojedynk?...
Offline
Gdybym mia?a wi?cej to bym si? tak nie plu?a ale ja m?oda jeszcze jestem, nieca?e 21 wiosen mam
Offline