Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Koleżanki, sezon ogródkowy się zaczął!
Skoro już jakiś Wickham mi sądzony, to - jak szaleć to szaleć. Długi weekend się zbliża, w mieście kochanym mym go spędzam i już się cieszę na wszystkich utracjuszów tego świata. Wesoły hulaka - dla wesołego singla - to coś, czego niektóre Trzykrotki potrzebuję latem (Gunia, nie słuchaj, za młodaś!)
Offline
[
A tak w ogole - faceci sa jak telefony - albo pomylka albo zajeci.Dla mnie bomba
![]()
![]()
Zebym to ja wymyslila
ale mi sie to tez bardzo podoba...
aforyzm z innego zrodla
Z cyklu zlote mysli bezpaznokcianki - Na mnie leca tylko komary i deszcz
i jeszcze niedoszly ksiÄ…dz
Offline
Ze zlotych myśli: lubię muchy, tylko one na mnie lecą.
A faceci są też jak miejsca na parkingu: albo zajęci albo dla inwalidów. Ale niektórzy są jak kawa: mocni i pełni subtelnego aromatu... mmmmm
Offline
To moja 16 opowiedziała mi:
faceci są jak kibel: albo zas(ł)ani albo zajęci!!
Mówiłam że trza było oddać do adopcji :evil:
Jak ja juz jaki facet zechce to będzie miał przerąbane!
Alison bierz ją kochana - ona ma mieszkanie! Nawet funta dołożę na fabryczkę dla zięcia
Offline
No! czy ona tu zagląda czasami? Już ja widzę jej minę!!
Alison, korzystaj, bo to fajna dziewczyna! Torty piecze i ma dobrze w głowie, choć jej się Rysio nie podoba, tylko Zakościelny.
Offline
Ech, mam wrażenie że jestem jakaś taka niedzisiejsza, że powinnam się urodzić w czasach pojedynków rycerskich, aby być czyjąś damą serca... No to się troszkę poużalałam...
Tys mi bratnia dusza jest, zacna bialoglowo
musimy sie trzymac razem... ja tez ciagle jecze na przemian z Otherwaymistercollins, ze powinnysmy sie urodzic co najmniej sto lat wczesniej!
(najlepiej 200 lat wczesniej w Anglii... jakie wymagania hehe)
Dziewczyny co Wy sie tak martwicie
Tego towaru jest wbród
Trzeba sie tylko dobrze rozejrzeć. Ale nie liczcie , że przyjedzie do Was rycerz na białym koniu
Te konie tak jakos z czasem szarzejÄ…
Offline
Kolejny fragment S&S. Rozbawiło mnie stanowisko Marianny Ja tam nie miałabym nic przeciwko 35-letniemu mężczyźnie
A co wy sądzicie o różnicy wieku w związku?
“Mamma, you are not doing me justice. I know very well that Colonel Brandon is not old enough to make his friends yet apprehensive of losing him in the course of nature. He may live twenty years longer. But thirty-five has nothing to do with matrimony.”
“Perhaps,” said Elinor, “thirty-five and seventeen had better not have any thing to do with matrimony together. But if there should by any chance happen to be a woman who is single at seven and twenty, I should not think Colonel Brandon’s being thirty-five any objection to his marrying her.”
“A woman of seven and twenty,” said Marianne, after pausing a moment, “can never hope to feel or inspire affection again, and if her home be uncomfortable, or her fortune small, I can suppose that she might bring herself to submit to the offices of a nurse, for the sake of the provision and security of a wife. In his marrying such a woman therefore there would be nothing unsuitable. It would be a compact of convenience, and the world would be satisfied. In my eyes it would be no marriage at all, but that would be nothing. To me it would seem only a commercial exchange, in which each wished to be benefited at the expense of the other.”
“It would be impossible, I know,” replied Elinor, “to convince you that a woman of seven and twenty could feel for a man of thirty-five anything near enough to love, to make him a desirable companion to her
Offline
Jak się ma 17 lat, to każdy powyżej 20 roku życia wydaje się zmurszałym starcem. W filmie postarzyli pułkownika Brandona, a swoją męskością i sex-appealem pobil wszystkich na głowę.
Gunia, no!
Offline
no i masz, do czego literatura może zaprowadzić inteligentną dziewczynę
No dobrze, Sienkiewiczem mnie pokonałaś
Offline
Sercem.....
Offline
KÅ‚amiÄ… Guniu. Na pewno masz dobre serducho....
Offline
Dziewczyny co Wy sie tak martwicie
Tego towaru jest wbród
Trzeba sie tylko dobrze rozejrzeć. Ale nie liczcie , że przyjedzie do Was rycerz na białym koniu
Te konie tak jakos z czasem szarzejÄ…
TOWARU? - jak mozesz tak przedmiotowo podchodzic do sprawy. W sumie ja tez tak zawsze mysle o facetach i pewnie to powoduje moje nieustajace do nich uprzedzenie. Po prostu musze sobie zdac sprawe, ze facet tez czlowiek i tez jakies uczucia ma.
Zapomnijmy wiec o hasle Ligi - SAMIEC TWOJ WROG!
P.S. Nie licze na rycerza na bialym koniu tylko na pana Darcy'ego
Offline
Jak się ma 17 lat, to każdy powyżej 20 roku życia wydaje się zmurszałym starcem. W filmie postarzyli pułkownika Brandona, a swoją męskością i sex-appealem pobil wszystkich na głowę.
Gunia, no!
Pewnie już Wam to mówiłam? Moja uczennica na kółku teatralno-filmowym (wielbicielka Mateuszka) - "A wie pani, przeczytałam, że on ma 32 lata, ale stary!". Ja do niej lodowato ;-) - "No, to niewiele lat starszy ode mnie".
Do dziÅ› jej to wypominam ;-)
Offline
Gosiulek, to Ty taki młodzianek jesteś? ;-)
A ja myślałam, że Ty z tym Thorntonem to taką drugą młodość przeżywasz jak my z tamtym Gosiem. No to ci dopiero odkrycie..... ;-)
Offline
Ja bym mogla powiedziec:
"On ma 32 lata? ale mlody!"
Offline
Gosiulek, to Ty taki młodzianek jesteś? ;-)
A ja myślałam, że Ty z tym Thorntonem to taką drugą młodość przeżywasz jak my z tamtym Gosiem. No to ci dopiero odkrycie..... ;-)
No to teraz mi głupio - pewnie już mnie nie lubicie, co? :cry:
Offline
Ja bym mogla powiedziec:
"On ma 32 lata? ale mlody!"
Niesztety. Jak juz wspominałam za moich czasów młodszy chłopak to był obciach straszny i tak mi juz zostało :-)
Offline
No to teraz mi głupio - pewnie już mnie nie lubicie, co?
Nic, a nic!
Offline
Ale Armitage jest mlodszy, a i tak go kocham ...
.........to znaczy Thorntona wlasciwie
Offline
Ale Armitage jest mlodszy, a i tak go kocham ...
.........to znaczy Thorntona wlasciwie
No ja też, a co! :-)
Co do wieku - ważne jest chyba samopoczucie i "czucie duchowe", a nie latka w kalendarzu. Jak z Wami rozmawiam, to mam wrażenie, że Wy smarkate bardzo jesteście, tyle w was entuzjazmu młodzieńczego i radości życia
Gdyby nie to, że Ali się tu z nastoletnim synem wygadała, to nic a nic bym nie podejrzewała, podobnie zresztą jest z innymi dziewczynami z forum :-)
Offline
Co do wieku - ważne jest chyba samopoczucie i "czucie duchowe", a nie latka w kalendarzu. Jak z Wami rozmawiam, to mam wrażenie, że Wy smarkate bardzo jesteście, tyle w was entuzjazmu młodzieńczego i radości życia
Hmmm, to pewnie nienormalne, ale ja sie czuje jakbym miala 20 lat
A i nie wygladam podobno na swoj wiek
Offline
Dziewczyny, na Interii jest fajny tekst o zjawisku staropanieństwa w Polsce. Pośmiałam się.
GosiakuJ jasne, że Cię lubimy, młodzi znajomi odmładzają!
Cholera, i po co mi sie było z tym nastoletnim synem wygadywać, ale to już od dawna tu wiadomo, że moje dzieciątko ma 183 cm wzrostu mimo, ze dopiero co go w nosidełku pod kurtka puchową taszczyłam po różnych górach ;-)
Offline
Dziewczyny, na Interii jest fajny tekst o zjawisku staropanieństwa w Polsce. Pośmiałam się.
No ja tez się z chęcią pośmieje ale problem cały czas pozostaje Ja to bym mogłam mieć nawet młodszego faceta, , wystarczy żeby był NORMALNY. Dziś przeżyłam kolejny wykład mojego kolegi ze studiów na temat rozmiaru obuwia przeciętnej Europejki. I mogę powiedzieć jedno: na moim wydziale NORMALNYCH facetów nie ma. Sami Marsjanie
Offline
Zawsze uwazalam, ze milosci wirtualne sa ciekawsze
Offline
na moim wydziale NORMALNYCH facetów nie ma. Sami Marsjanie
Śmiem twierdzić, że nie tylko na Twoim wydziale.
Generalnie normalni są tylko w naszych głowach, bo my wiemy jacy oni maja być. Ale oni tacy nie są i nie będą. Więc albo zakochasz się na jakiś czas w jakimś Marsjaninie, albo powiększysz statystykę ;-)
Offline