Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Lubimy czytac o zaletach naszego "Mastera"
Offline
OJ byly, poki sie nie zdecydowalysmy na jedna, ta sama zreszta
Przypominam, bo jest cudowna i taka namietna :
"I spoke to you about my feelings becauce I love you..."Przy tym siÄ™ rumieniÄ™ :oops:
No, dawaj, dawaj, opowiadaj o swoich wrażeniach, jesteśmy jak wampiry na cudze odczucia względem "N&S"
Gosiu, na mnie niesamowicie podział fakt, że ktoś tak powściągliwy na co dzień może okazać tyle emocji, wybuchnąc w taki sposób... Bo w tej scenie to był wybuch, zdecydowanie. Nie umiem tego jasno nazwać, ale powala mnie to na łopatki. Chyba przez to, że podświadomie wyobrażam się jako Margaret :oops:
Offline
Gosiu, na mnie niesamowicie podział fakt, że ktoś tak powściągliwy na co dzień może okazać tyle emocji, wybuchnąc w taki sposób... Bo w tej scenie to był wybuch, zdecydowanie. Nie umiem tego jasno nazwać, ale powala mnie to na łopatki. Chyba przez to, że podświadomie wyobrażam się jako Margaret :oops:
Która z nas nie marzyła, by się znaleźć na miejscu Margaret? My byśmy nawet scenariusz zmieniły niezgodnie z duchem Gaskell, żeby się Jasiowi na szyi po tym wyznaniu uwiesić!
Wiem, co czujesz, mam to samo - ciarki za każdym razem, motylki i miękkie kolana :oops: Dlatego głosowałam właśnie na tę kwestię.
Offline
Tyle namietnosci i ten wybuch!
Ten jego glos w tym momencie ... uffff........
Offline
Głosowałam co prawda na inną kwestie, ale ten głos i ta złość spowodowałaby (gdybym była na miejscu Margaret), że serial skończyłby się na II odcinku.
Offline
Głosowałam co prawda na inną kwestie, ale ten głos i ta złość spowodowałaby (gdybym była na miejscu Margaret), że serial skończyłby się na II odcinku.
Hehe, no właśnie - i nie byłoby sceny peronowej, i jeszcze innych wspaniałych kwestii! Dobrze, że Margaret twarda sztuka była :-)
Offline
Jezus Dziewczyny, idzcie spać, bo już tak Was nosi, że już same chyba nie wiecie, co mówicie ;-)
Offline
Jezus Dziewczyny, idzcie spać, bo już tak Was nosi, że już same chyba nie wiecie, co mówicie ;-)
Idziemy, idziemy... Już nawet pogadać nie wolno, bo Matka Przedłużona śwatło gasi i każe iść spać...
:-)
Offline
Jezus Dziewczyny, idzcie spać, bo już tak Was nosi, że już same chyba nie wiecie, co mówicie ;-)
Idziemy, idziemy... Już nawet pogadać nie wolno, bo Matka Przedłużona śwatło gasi i każe iść spać...
:-)
Porządek musi być. Jak na pensji dla dobrze wychowanych panienek ;-)
Offline
Porządek musi być. Jak na pensji dla dobrze wychowanych panienek ;-)
Przecie my bardzo dobrze wychowane i niewinne, o, patrz na nasze oczęta na avatarkach :-)
Offline
Dobra, dobra...oczęta oczętami, ale jak Was wieczorna głupawka dopada, to ja niestety jako ze starości bardziej odporna na uzależnienia, tudzież matkująca Wam - czuję się w obowiązku interweniować i przywołać Was "do upamiętania" ;-)
Offline
Bo my wieczorkiem, to jak na pensji zwykle bywa, lubimy sie bawic poduszkami
Np. takimi :
[URL=http://img340.imageshack.us/my.php?image=poduszka8on8ek.jpg][/URL]
Offline
Bo my wieczorkiem, to jak na pensji zwykle bywa, lubimy sie bawic poduszkami
A Wasze podusiełka mają takie zgrabne niuchadełka ;-)
Offline
Bo my wieczorkiem, to jak na pensji zwykle bywa, lubimy sie bawic poduszkami
Ale jaka głupawka, Matuchno Przedłużona? Iż się zachwycamy po raz setny sceną oświadczyn? A kiedy Jasio tam taki cudny, to co my możemy, no co? No to przecież inaczej się nie da! :-)
Prawda, Gosiu? Wspomnienie o poduszce skojarzyło mi się z jednym zdjęciem z wygaszacza... :-)
No tak, Tobie się też skojarzyło...
Offline
Boże, znowu zaczynają!
Idę tłumaczyć. Wieczorem Was pogonię spać o jakiejś chrześciańskiej porze. I żeby mi tu nie rozrabiać za bardzo, panny moje! Bo na grochu posadzę!
Offline
No tak, bo najpierw pomyslalam o poduszkach ... a pozniej tak jakos od razu nasunal mi sie pewien rozkoszny obraz, no i musialam go zamiescic
Offline
No tak, bo najpierw pomyslalam o poduszkach ... a pozniej tak jakos od razu nasunal mi sie pewien rozkoszny obraz, no i musialam go zamiescic
Gosia, chodźmy lepiej od razu na groch, bo i tak tam wylądujemy prędzej czy później ;-)
Offline
A co tam groch? Moglabym jak fakir lezec, byleby za to Rysio ten teges....
Offline
A co tam groch? Moglabym jak fakir lezec, byleby za to Rysio ten teges....
Aaaaaa, Gosia, jest przed 23.00, ja nie wiem, co Ty piszesz i o czym myślisz, Ali nas pomorduje :-)
Offline
Dlatego pisze tak enigmatyczne i nie dopowiadam mysli
Nikt sie nie zorientuje
Offline
Dlatego pisze tak enigmatyczne i nie dopowiadam mysli
Nikt sie nie zorientuje
Moja droga, kto jak kto, ale Ali jest wybitnie bystrą kobietą i jak nas dopadnie... To pani Thornton by była łagodniejsza albo sam Mr T. w stosunku do Stephensa ;-)
Offline
Ali, na pewno, bo ktoz nie zna tak swoich krnabrnych dzieci jak Matka Przedluzona... ale mysle raczej o innych
Offline
Moja droga, kto jak kto, ale Ali jest wybitnie bystrą kobietą i jak nas dopadnie... To pani Thornton by była łagodniejsza albo sam Mr T. w stosunku do Stephensa ;-)
Oj będą leciały wióry szczępy i kłaki
Offline
Oj będą leciały wióry szczępy i kłaki
Oj tam! Wcale nie jestem zły taki..
PrzetrzepiÄ™ im tylko fraki ;-)
Offline
Na to jestesmy przygotowane, no bo ofiary i tak juz sa
Offline