Ogród Jane Austen

Oj, smutno...
Oni nim tak starsznie poniewierali w tym serialu (w jednym odcinku przywiązali go do czegoś w rodzaju żurawia studziennego i podtapiali dla zabawy, a potem o nim zapomnieli i o mało sie chłopak nie utopił naprawdę), że chcąc nie chcąc lubiło się go choćby przez przekorę. Tak sobie nieraz myslałam: gdzież on się podziewa, a tu proszę...
Też sobie dziś myślę, że obaj Robinowie jakoś Modern Talking przypominją, ale wtedy....!! Ha! Ja się zawsze kochałam w Robinie Czarnym, pamiętam, że Biały, choc uroczy po ojcu miał krzywe nogi i był taki jakiś... masywny. Natomiast Praed wcześniej grywał w musicalach, był super-sprawny i miał niesamowitą, kocią grację. Ale to tylko w tej roli. Potem już Dynastią pogrzebał mój zachwyt.
Młody Connery tez jakoś przepadł.

Wiemy, wiemy
I nie mozemy sie doczekac

Wiemy, wiemy
I nie mozemy sie doczekac

Oj, nie moşemy, nasze choróbsko potrzebuje róşnych nowych podniet ;-)

A słyszałyście w tym wywiadzie na bbc, jak prezenter przeczytał pytanie fanki, czy RA będzie w Robin Hoodzie nosił rajtuzy

Powiedział, że tak, ale nie będzie ich widać. Prezenter spytał, po co więc w ogóle ma je nosić i dopiero wtedy R. przyznał, że nie będzie rajtuzków.

A propo "Robina z Sherwood", teraz podobno mają kręcić sequel, bo uznali że serial nie ma właściwiego zakończenia. Akcja ma się dziać po 20 latach. Ray Winstone nie wie czy zagra, Jason Connery też, sir Guy'a mają zastąpić kim innym, a Michael Praed jest przewidziany do roli... Herne'a :?
PS Żeby nie było że sobie żarty robię, to potwierdzone informacje

A Sir Guy z tej serii nie żyje, niestety, więc stąd też nie może zagrać.

A on też grał z Colinem w Another Country

Haha, no tak, wiem, wiem:D Richard Armitage, co ja tu będę się ukrywać, też go kocham

Świetnie dopasowany do roli sir Guy'a. Ze zdjęć aktorek ta co ma grać Marion też mi się nawet spodobała. Ale za nic ten co ma grać Robina... Za bardzo mi przypomina Russela Crowe'a

Co tam Robin
Skupimy się Reghino na tym czarnym charakterze

Yes, yes, czarny charakterek, taaak! Tylko kiedy my tę wersję zobaczymy? :-(

Masz rację Moniko. Czasy Robina skończyły się razem z Michaelem

Niestety nie ma jeszcze zdjec z nowym wcieleniem Rysia
Ja tez sie skupie na czarnym charakterze.
O tak Rysio jako Guisborne moze byc bardzo pociagajacy