Ogród Jane Austen

Strona poświecona Jane Austen

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

#1 2006-03-31 23:18:40

Ania
Użytkownik

Anegdotki

Kaziku - zainspirowa?e? mnie tym tatusiowaniem i nasun?? mi sie temat dzieci?cych anegdotek. Wiem, ze na forum jest ca?e mnóstwo dziewczyn, które jeszcze nie maj? w?asnych pociech, ale jest te? ca?e mnóstwo nauczycieli, a i cio? prawdziwych i przyszywanych, s?siadek, sióstr itp. Ja zaczn? historyjk? z mojego podwórka. Oto przyk?adowy dialog moich brzd?ców z czasów, gdy mia?y 3-4 lata: Jedno szuka?o potwierdzenia u siostry w jakiej? kwestii wi?c pyta: "Nieprawda? siostrzyczko", a odpowied? brzmia?a: "Prawdam, a ty prawdasz?" lol

Offline

 

#2 2006-03-31 23:39:33

Kazik
(Admin)

Re: Anegdotki

Kiedy? w wi?kszym gronie rodzinnym ogl?dali?my jaki? film. Kilkuletni kuzyn przechodzi? obok i gdy w telewizorze pad?a kwestia typu
"- B?d? Ci? kocha? ca?e ?ycie"
on wypali?:
"- Mr. Muscle ci? wyr?czy" smile smile


"Barbarzy?cami nazywamy tych, których zwyczaje ró?ni? si? od naszych" (Benjamin Franklin)

Offline

 

#3 2006-04-01 00:47:34

Alison
Użytkownik

Re: Anegdotki

2 letnia córeczka moich znajomych przynios?a mi 2 ksi??eczki, bo uwielbia?a jak jej czyta?am na g?os. Pytam jej: Zosiu, a któr? ksi??eczk? mam ci przeczyta?? T? czy tamt?? A ona na to: Czytamt?...


Dusza moja na zawsze zostanie dziewczyn?, swoja, w?asna, niczyja, nie znana nikomu...

Offline

 

#4 2006-04-01 01:04:37

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Anegdotki

1. Ja dzieci nie mam, ale przez 2 lata pracowa?am jako opiekunka (roczna dziewczynka i 3-letni ch?opczyk). Jurek-filozof by? moim ulubie?cem. Jego bo?yszcze by? mój brat, którego nie zna? osobi?cie. Ale jak si? dowiedzia?, ?e brat ma warsztat a w nim szlifier?, wiertark?, m?otek, pi??, kosiark? - sta? si? dla ma?ego niedo?cigni?tym idolem.
Kiedys sobie rozmawiamy i widz?, ?e Jurek intensywnie my?li (tak czo?o marszczy wtedy big_smile) powiedzia? najpierw
- skoro Twoj brat ma te wszystkie narz?dzia i m?otek i szlifier? i kosiar?, to na pewno sam sobie kroi.
Przyznam, ze mnie ciutke zamurowa?o. Co na Boga sobie kroi? Kable (rozmawiali?my o komputerach)? Deski? Traw??
- Jureczku co sobie kroi?
- no na pewno sam sobie chlebek koroi (tutaj powstrzyma?am ?miech, ?eby maluchowi przykro nie by?o)
- tak, bierze najwiekszy nó? jaki jest w kuchni i ca?kowicie sam sobie kroi chlebek
Nó? zafascynowa? Jurka i widze ?e dalej my?li. W ko?cu czo?o si? rozpogodzi?o i mówi:
- no to skoro on ma wiertar?, flifier?, kosiare, m?otek i sam sobie chlebek kroi, to na pewno go zjada ze skórkami.
Nie wytrzyma?am - uciek?am do ?azienki big_smile

2. Z kolei synek mojej kole?anki odmówi? jadania ryb, bo "zdechni?tych on nie chce"

3. 4-letnia córeczka przyjació?ki s?ysz?c, aby uwa?a?a przy prezentach, bo Miko?aj ma ma?o pieni??ków, a musi wszystkim dzieciom da? prezenty, u?wiadomi?a matk?, ?e si? nie zna, bo Miko?aj ma fabryk? i sam robi zabawki big_smile

4. A na forum znalaz?am histori? o obchodach rocznicy ?mierci T. Ko?ciuszki, które doprowadzi?y do depresji ma?ego patriot?. Ca?y dzie? p?aka? i p?aka?. W ko?cu z niego wyci?gn?li, ze p?acze bo zmar? Ko?ciuszek. Ten co pantofelka zgubi? big_smile


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#5 2006-04-01 12:41:42

Margarett
Użytkownik

Re: Anegdotki

To ja ch?tnie przedstawie rozmowe mi?dzy siostr? kole?anki, a jej dziadkiem:
- Madzia, Ty bucu ods?o?
- Nie
- Madzia, Ty bucu ods?o?
- Sam jeste? bucu
- Ty jeste? bucu
na co Madzia:
-Sam jeste? bucu ty g?upi psie

No niestety dziecko jest troche demoralizowane przez rodzine, ale przynajmniej zabawa przy niej ?wietna


Marzenia prze?ywane pod wp?ywem chwili trac? ca?y urok przy ich roztrz?saniu

Offline

 

#6 2006-04-01 12:55:26

Kazik
(Admin)

Re: Anegdotki

Nie wiem czy historia jest prawdziwa, opowiadali j? znajomi a dotyczy ich znajomych (wi?c mo?e by? ró?nie). Rzecz dzia?a si? jakie? 15 lat temu.
Ci znajomi moich znajomych mieli synka który nie bardzo chcia? zacz?? mówi?. 2 lata - nic. 3 lata - nic. Martwili si? tym, obeszli wszystkich lekarzy w swoim mie?cie, potem najlepszych specjalistów w kraju i nic. Gdy ch?opiec mia? ju? prawie 4 lata, i pojawi? si? m?odszy braciszek, uda?o si? im nawi?za? kontakt z jakim? specjalist? z Francji. Umówili si? z nim i mieli ju? termin wizyty w Pary?u. Którego? dnia matka zostawi?a starszego "niemow?" w pokoju z malcem i robi?a co? w kuchni. Malec zacz?? p?aka?, ale matka by?a zaj?ta i nie s?ysza?a. W ko?cu starszy chyba si? wkurzy?, przyszed? do matki i MÓWI co? w ten dese?: "Co ty sobie k**** my?lisz? Ten k**** si? drze a ty nie s?yszysz?" Matka zemdla?a...


"Barbarzy?cami nazywamy tych, których zwyczaje ró?ni? si? od naszych" (Benjamin Franklin)

Offline

 

#7 2006-04-01 16:14:08

Alison
Użytkownik

Re: Anegdotki

Mój ma?y (mia? wtedy oko?o 3-4 lat) jecha? kiedy? ze mn? tramwajem obok pomnika powsta? ?l?skich. Zapyta? co to s? te skrzyd?a. Ja zamiast mu powiedzie? - pomnik synu, zrobi?am mu wyk?ad na temat powsta? ?l?skich, zahaczaj?c o listopadowe, styczniowe i warszawskie. Zrobi?am dziecku w g?owie tak? kapust? kiszon?, ?e w drodze z przystanku do domu, zrobi? mi swój w?asny wyk?ad, b?d?cy kompilacj? tego co us?ysza?, a ca?o?? zako?czy? zgrabnie - w imi? ojca i syna, czterej pancerni i pies, amen.


Dusza moja na zawsze zostanie dziewczyn?, swoja, w?asna, niczyja, nie znana nikomu...

Offline

 

#8 2006-04-01 16:18:54

Kaziuta
Użytkownik

Re: Anegdotki

Moja chrze?nica Emilka jecha?a z mam? po zakupy i namawia?a swoj? cioci? (inna nie mnie) aby jecha?a z nim. Ciocia odmawia?a zas?aniaj?c si? brakiem pieni??ków, czasu itd itp. a? w ko?cu powiedzia?a, ?e nie ma ?adnych potrzeb ?eby jecha? po zakupy. Na to Emilia patrz?c na jej p?kni?te lekko klapki "No wiesz co ciocia, a klapki to kiedy sobie wreszcie nowe kupisz?"

Ta sama ciocia robi?a nale?niki podrzucaj?c je do góry. Emilia patrzy?a na ni? zachwycona w w ko?cu powiedzia?a "Ciocia kujcze (nie mówi "r") jeszcze ci dac jowej o mo?esz w cyjku wyst?pywa?".

Synek mojej kole?anki bawi? si? z ni? wymieniaj?c imiona wszystkich wujków i cio?. Jak dosz?o do wujka, którego imienia zapomnia? zapytany: "no jaki to wujek, ten od Marty?" d?ugo my?la? a? wypali? "wujek specialny". Odt?d owy wujek ma taki pseudonim.

Offline

 

#9 2006-04-01 18:08:10

Ania
Użytkownik

Re: Anegdotki

lol Moj syn, gdy mia? mo?e ze 3 lata do?apa? solniczk? z któr? lata? po domu i trzepa?. Poniewa? by?a zapchana nikt specjalnie nie broni? mu tej zabawy. W ko?cu stan?? ko?o dziadka i zacz?? trzepa? nad nim t? solniczk? ze s?owami "Uziaziaj (uwa?aj) dziadek, bo ci? opieprz?".
lol Innym razem zachwycony patrzy? jak dziadek co? tam majsterkuje, wi?c zapyta?:"Dziadek, co to masz?. Dziadek na to :"Pilnik", a on "Daj, ja popilnuj?"

Offline

 

#10 2006-04-05 19:28:17

kaha
Użytkownik

Re: Anegdotki

Mój 10-letni syn, kiedy robi?am mu wyk?ad na temat tego, ?e nie uwa?a na lekcji (i sama "nakr?ca?am" si? tym, co mówi? - wi?? gada?am coraz g?o?niej) podszed? do mnie, pog?adzi? mnie ?apk? po policzkach i stwierdzi?: Mamuniu, nie irytuj si? tak, bo b?dziesz mie? zmarszczki.

Offline

 

#11 2006-05-02 15:42:41

bezpaznokcianka
Użytkownik

Re: Anegdotki

Posz?y?my z mam? po zakupy, ale nie chcia?y?my bra? mojego m?odszego brata, ?eby nam nie przeszkadza?. Obieca?y?my mu kupi? to, co chcia?. Malec co? tam sobie za?yczy? (najprawdopodobniej co? s?odkiego.. nie pami?tam). Gdy wróci?y?my, od razu podbieg? i zacz?? si? pyta? co mu kupi?ysmy. Da?y?my mu zamówiony przez niego smako?yk. Malec najpierw si? zapowietrzy? ze szcz??cia Hyyyyyy!!! a potem zdziwiony pyta: A chcia?em to?

Z kolei jak ja by?am ma?a w domu mieli?my myszy, wi?c by?am przyzwyczajona do ich obecno?ci. Jechali?my do babci i po drodze przez jezdni? prawie przed naszym samochodem przebieg?a mysz. Wszyscy j? zauwa?yli tylko oczywi?cie nie ja (ja w ogóle taka ma?o spostrzegawcza by?am). Dlatego chcia?am si? upewni? co to by?a za mysz i paln??am:
"A nasa to mysa?"

Offline

 

#12 2006-05-03 13:57:25

Diana
Użytkownik

Re: Anegdotki

To stara historia. Moja mama opiekowa?a si? kiedy? moim ma?ym kuzynem i Patryczek k?ad?c si? spa? poprosi? do?? niewyra?nie (problemy z dykcj?) o map?. Potem z ni? zasn?? w ramionach; jego mama po przyj?ciu do domu wyja?ni?a, ?e chodzi?o mu o ma?p?- jego star? maskotk?. A tak musia? si? zadowoli? atlasem ze zbiorem map.


Czym jest ?ycie- snem jedynie...
GG: 9031506

Offline

 

#13 2006-05-03 17:47:38

Kaziuta
Użytkownik

Re: Anegdotki

Dzisiaj stoj?c na przej?ciu dla pieszych rozbawi?a nas ma?a dziewczynka, która pyta?a mamy: "Mamo, a kiedy b?dzimy znowu piec te ciasteczka z wiewiórkami i kokosami?"
"Z wiórkami kokosowymi"-poprawi?a ja mama.
Czyz nie urocze?

Offline

 

#14 2006-05-03 18:26:32

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Anegdotki

A ja wczoraj by?am ?wiadkiem uroczej scenki jak odprowadza?am przyjació?ke na dworzec big_smile
Ch?opczyk tak na oko 3-letni bawi? si? z bratem i psim podrostkiem flakiem ktory kiedy? by? pi?k?. W pewnym momencie podrostek zabra? flak i ruszy? wg??b ogrodu. Dzieciak za nim. Pies zas?ania i nie chce odda?. Ch?opczyk poskar?y? si? bratu, a ten nic. Znowu próbuje odebra? psu flaka, a ten zas?ania cia?em, podwarkuje i za cholere nie chce oddac.
No wiec dzieciak w ryk. Jak sie rozp?aka? to pies tak na niego spojrza? dziwnie, wzia? flaka odda? mu, tr?ci? nosem w r?k?, poliza? po nosie, i zach?ci? do zabawy.
A ja do ko?ca drogi do domu chusteczke wy?yma?am.


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#15 2006-05-03 18:57:19

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Anegdotki

Najpierw jedno potem drugie big_smile


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#16 2006-05-03 19:08:41

izek
Użytkownik

Re: Anegdotki

ojoj ale si? dawno tak nie pop?aka?am ze ?miechu jak czytaj?c wasze anegdotki lol

dodam swoje big_smile

Córka mojej psiapsió?ki zawsze uwielbia?a rozmawia? przez telefon i ch?tnie monopolizowa?aby telefon gdyby mog?a. Którego? dnia mama nie chcia?a jej odda? s?uchawki mówi?c co? w stylu, ?e chce porozmawia? bo to jej siostra. Na to dziewczynka "to moja siostra", na to jej mama "nie, to moja siostra", na to dziewczynka z rozdzieraj?cym p?aczem "nie mam siooostry"... dodam, ?e ma?a nie mog?a mie? wi?cej jak 3 lata, bo potem siostr? ju? mia?a big_smile


gg 5425654

Offline

 

#17 2006-05-03 21:25:34

bezpaznokcianka
Użytkownik

Re: Anegdotki

W zesz?ym tygodniu na zaj?ciach wydarzy?a si? taka historia.
Wszyscy zaj?ci byli?my szukaniem odpowiednich fragmentów w ksi??kach, gdy nagle drzwi otworzy?y si? i w tych drzwiach ukaza?a nam si? m?oda rodzina (kobieta, jaki? facet i ma?a dziewczynka, mog?ca mie? mo?e ze 3 lata).
Nasza reakcja na to widowisko by?a natychmiastowa:
-Najm?odsza studentka!! - zacz?li?my szepta?.
Rodzina, zdawszy sobie spraw? z tego, ?e pomyli?a sale, zamkn??a drzwi za sob? i posz?a.
Zauwa?yli?my, ?e nasza wyk?adowczyni w dalszym ci?gu wpatruje si? w drzwi. Nagle si? odezwa?a w te s?owa:
-Dzieci!! FUJ!

Offline

 

#18 2006-05-11 22:51:38

bezpaznokcianka
Użytkownik

Re: Anegdotki

Moj dizesiecioletni brat natchniony pewnego razu patriotyzmem zaczal wyspiewywac hymn. Gdy doszedl do wersu "Dal nam przyklad Bonaparte..." urwal i zaczal sie na glos zastanawiac:
-Bonaparte to jak mial na imie? Jozef czy Jan?
-Napoleon - odparlam zaraz, umierajac ze smiechu.

Offline

 

#19 2006-05-11 23:16:18

AineNiRigani
Użytkownik

Re: Anegdotki

Czyta? nauczy?am si? sama z elementarza Falskiego. Co jaki? czas pyta?am si? tylko rodziców czy ta literka to to o czym my?l?, siedzia?am, bawi?am si? alfabetem i nauczy?am si? czyta? maj?c 4 lata. Jednak z ortografi? zawsze mia?am problemy. Moim rekordem by?o podobno zrobienie 4 b?edów w 4-literowym wyrazie ?ód?. Napisa?am u?
1. Nie "u" tylko "?"
2. Wielk? liter?, bo chodzi?o mi o miasto
3. Nie "u", tylko "ó"
4. Nie "?" tylko "d?"
big_smile


Nawet kojot na kamieniu mo?e dosta? wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#20 2006-05-11 23:24:25

monika_29_09
Użytkownik

Re: Anegdotki

Ale si? u?mia?am przy tym w?tku, dzi?ki Dziewczyny smile

Ja krótko: mój obecnie 2,5-latek mówi do swojego wujka (Jurka) - przepraszam za wyra?enie "hujek julek", b?d?c przekonany, ?e tak ma by?. Na nic si? zdaj? poprawki smile

Z kolei starszy syn, gdy by? ma?y, mówi? "jecham" itp. Z tego wysz?o kiedy? "wyjechuj?" wykrzyczane przy s?siadce, w trakcie jazdy na rowerku.

pozdr. m.


czy istnieje pi?kniejszy u?miech? smile
http://foto.onet.pl/upload/43/98/_592621_n.jpg

Offline

 

#21 2006-05-11 23:50:53

bezpaznokcianka
Użytkownik

Re: Anegdotki

z cyklu: hasla z liceum

Moja kolezanka mowi: - Ostatnio imie Krzysztof jest bardzo popularne.
Ja: - Zwlaszcza wsrod chlopcow.

K. pije herbate. Ale cos jej nie odpowiada w smaku.
-Cos takie malo slodkie - stwierdza.
-A poslodzilas? - pytam.
-Nie...

Moj brat zapragnal poszerzyc swoja wiedze geograficzna. Pyta sie mnie, gdzie lezy Kazimierz (to miasto)
Ja: - Nad Wisla.
-Ale gdzie dokladnie? Blisko Krakowa?
-Miedzy Krakowem a Warszawa - odpowiadam, bo sama nie bylam pewna.
Na co moj brat ze zdziwieniem: - Taki dlugi???

Ja przysluchujac sie rozmowie kolezanek:
-Chociaz nie wiem, o czym mowicie, wasza konwersacja sprawia mi radosc.

Biolog upomina kolezanke, ktora wyglaszajac referat za bardzo wczula sie w to co mowila:
-Ale to nie sa opowiesci z mchu i paproci, tylko lekcja biologii!

Profesorka wyraza swoja opnie:
-Te maturzystki wygladaja jak skrzydelka od kurczakow.

I teoria rozmieszczenia lawek w klasie wg tej samej profesorki:
-Sa dwa srodkowe rzedy lawek: absolutnie srodkowy i obok srodkowy.

Podczas przechadzki po ogrodach na wycieczce znalezlismy sie blisko sadzawki. Razem z profesorem kilka uczennic zaczelo zgadywac nazwy ryb, ktore dostrzegly. Na to ja popisalam sie swoja niewiedza:
-Ja znam tylko tunczyka w oleju.

Kolezanka blakala sie bez celu po sali, podczas gdy inni zawziecie projektowali.
-Czemu nie rysujesz? - prof. zwrocil sie do niej.
-Nie mam kartki! - wyjasnila.
-Nigdy nie mowcie, ze czegos nie macie - zirytowal sie sor i wyrwal kartke ze swojego notatnika. -Prosze.
-Dziekuje za poswiecenie - odparla zszokowana nieco. - No teraz musze rysowac... -mruknela pod nosem.

Kolezanka opowiada historie rodzinna. Konczy w te slowa:
- A zreszta... to jest przyszywana ciotka.
-To ja odpruj - radzi druga.
-Ona sie nie da - stwierdza kolezanka.
-A co? Jest grubymi nicmi szyta?

Pytam sie kolezanki o powod jej wczorajszej absencji na zajeciach. Oto co uslyszalam:
-Bo ja trace przytomnosc w nocy - zaczela sie tlumaczyc.
-To sie nazywa "spanie" - przerwalam big_smile

-Widzial ktos kiedys prawdziwa cizemke? - pyta sorka.
-Kogo?

-Jaka grupe funkcyjna ma aldehyd? - pyta sie sorka na chemii.
Ktos: - O..
Sorka podchwytujac: - "O" jako nazwa funkcyjna czy gest zdziwienia?

Historia sztuki. Sor daje wyklad:
- Na tym obrazie widizmy trzech idacych ludzi. Dwoch z nich siedzi, a jeden stoi.

Trzeba isc do sekretariatu zalatwic jakas sprawe. Kolezanka postanawia:
-Niech pojdize jedna osoba - po czym dodaje:- Asia, my pojdziemy!

OK! Enough!! Mam caly zeszyt tych haselek.. ale co za duzo to niezdrowo big_smile

Offline

 

#22 2006-05-12 15:59:50

beju
Użytkownik

Re: Anegdotki

jak dla nie mie moze byc za duzo smile natychmiastowa poprawa humoru

Ja pami?tam jak bylam na ?lubie mojego wujka majac 10 lat.
W trakcie przygotowa? zacz??am obserwowa? maluj?c? si? cioci? (pragn? zaznaczy? i? dosy? mocno si? malowa?a). Patrzy?am i patrzy?am po czym spyta?am :
- ciociu a czemu ty sie malujesz?
- ?eby ?adnie wygl?da?
- ale po co?
- jak to po co?- spyta?a ciocia, na co ja :
- no bo ty masz ju? m??a...

Offline

 

#23 2006-05-12 16:31:39

bezpaznokcianka
Użytkownik

Re: Anegdotki

Swiezutkie dzisiejsze haselko profesora na wykladzie. Skarzyl sie oto tymi slowy, ze z II roku nie przyszla do niego zadna studentka na wyklad:
-Zadna dziewica z II roku sie nie pojawila u mnie.
Ktos szeptem:- Bo na drugim roku nie ma dziewic! big_smile

Offline

 

#24 2006-05-12 17:10:16

izek
Użytkownik

Re: Anegdotki

Ale si? u?mia?am przy tym w?tku, dzi?ki Dziewczyny smile

Ja krótko: mój obecnie 2,5-latek mówi do swojego wujka (Jurka) - przepraszam za wyra?enie "hujek julek", b?d?c przekonany, ?e tak ma by?. Na nic si? zdaj? poprawki smile

Z kolei starszy syn, gdy by? ma?y, mówi? "jecham" itp. Z tego wysz?o kiedy? "wyjechuj?" wykrzyczane przy s?siadce, w trakcie jazdy na rowerku.

pozdr. m.

mój ma prawie 3 lata, ale nie mówi zbyt du?o, g?ównie onomatopejicznie:
dzidzia A to jego ulubiony dziadek Andrzej, a zdanie którym zakasowa? moj? kole?ank? brzmia?o:
Ja wum dzidzia bum. co w wolnym t?umaczeniu oznacza
Chc? jecha? autem dziadka.


gg 5425654

Offline

 

#25 2006-05-13 12:58:00

Jeanne
Użytkownik

Re: Anegdotki

Szatan rulezzz....... :twisted:


"Lasy by?y doko?a. I po?ó?k?e li?cie
Jak blade meteory przez pó?mrok spada?y."

[img]http://img232.imageshack.us/img232/821/kjykpa8.jpg[/img]

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB