Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Mój te? otwarcie si? nie przyznaje, ?e Dum? se puszcza podczas mojej nieobecno?ci w domu, ale jak przyjdzie co do czego jego znajomo?c postaci oraz ich powi?za? jest niesamowicie wysoka. Prócz jego zdziwienia dlaczego pani Bennet mówi do pana Benneta "panie Bennet", ale to mu jestem jeszcze w stanie wybaczy?
Offline
Wys?a?am DUM? z Colinem kole?ance, bo jej siostra bardzo chcia?a zobaczy?. Ale mówi? tej mojej kole?ance (bo ona wielk? fank? Dziennika Bridget Jones jest i wiele s?ysza?a o "scenie z mokr? koszul?"), ?eby sobie pu?ci?a t? scen? jak Darcy wskakuje do stawu. Ogl?da, ogl?da i wreszcie mówi... ?eee... takie có?? I czym tu si? podnieca?? By? mo?e jej reakcja wynika?a z tego, ?e spodziwa?a si? za du?o po moich opowie?ciach i po podnieceniu Brigdet i wszystich innych maniaczek. Bo ta scena uros?a do rangi mitologicznego symbolu, a nie-maniak mo?e mie? na to tylko jedn? reakcj? "Tylko tyle???" - zw?aszcza je?li nie jest duchowo "z tamtej epoki"
Offline
Ja przywioz?am za sob? na weekend do domu P&P95. Chcia?am zarazi? nim mam? i w tym celu wybra?am zimne popo?udnie, przygotowa?am herbatk? i podekscytowana zaprosi?am mamusi? przed telewizor. Mimn??o pó? godziny, a mama wychodzi z pokoju 8O i mówi, ?ebym sobie ogl?da?a, bo j? to nudzi 8O 8O Za?amka.... Nie da?a sie namówi? na ci?g dalszy... Mo?e jak przeczyta ksi??k?...
Offline
No! Moja widzia?a "Emm?" G.P. (...) i "Mansfield Park", a jak ogl?da?y?my "Rozwa?n? i romantyczn?" i w po?owie zaproponowa?am, ?e doko?czymy pó?niej (by?o ok. 23) zaoponowa?a! Hurra! (...)
Mojej mamie te filmy te? si? podoba?y-szczególnie RiR. Tak wi?c nie rozumiem jak mog?a jej Duma nie podej??... Mo?e nie mia?a odpowiedniego nastroju... Ale nie poddam si? bez walki! B?d? próbowa? do skutku I ksi??k? jej zostawi? na szawce nocnej i b?d? codziennie pyta?, czy zacz??a - musi zadzia?a?
Offline
Mojej mamie te filmy te? si? podoba?y-szczególnie RiR. Tak wi?c nie rozumiem jak mog?a jej Duma nie podej??... Mo?e nie mia?a odpowiedniego nastroju... Ale nie poddam si? bez walki! B?d? próbowa? do skutkuI ksi??k? jej zostawi? na szawce nocnej i b?d? codziennie pyta?, czy zacz??a - musi zadzia?a?
Ja mojej mamie tez wepchnelam Dume na sile prawie. Ale ona na szczescie zaczela czuc sie w obowiazku przeczytania tego i zobaczenia (na razie wdziala tylko 1 odcinek...wykrecila sie brakiem czasu). Czyta juz hoho.. z dwa miesiace, ale za to mam nadzieje, ze doglebnie. Mam tez nadzieje, ze ksiazka nie rozleci sie poki ona nie przeczyta (bo ksiazka jest juz w stanie rozpadu... )
RR czytala i spodobala jej sie. O innych jeszcze nie wie za bardzo, ale mysle, ze to kwestia czasu. Ja tam moja mame zarazam latwo ksiazkami, ktore mi sie podobaja. Jakze latwo poszlo mi z Jezycjada az potem sama zaczela mi kupowac nowe czesci
kto wie... moze jak mama polknie bakcyja Jane Austen to na urodziny kupi mi szesciopak
Offline
Zarazi? mi si? nie uda?o chocia? próbowa?am
Ale dzi?ki próbom okaza?o si?, ?e nie tylko ja si? zachwycam bo jeszcze moje dwie kole?anki a potem znalaz?am t? stron? i wtedy do mnie dotar?o NIE JESTEM SAMA!
Offline
Ja te? bardzo si? ucieszy?am kiedy po wielogodzinnych poszukiwaniach znalaz?am te strone. wiedzia?am ?e nie mog? by? sama. Chocia? u mnie w szkole ludzie my?l? ?e ja mam zupe?nie swój ?wiat. i nie wiele brakowa?o ?ebym si? za?ama?a. Co poradze ?e ja marz? ?eby cofn?? si? w czasie i zna?e?? w tamtych czasach.
Ale wracaj?c do tematu, po?yczam moje ksi?ki mojej kole?ance i ona je czyta nawet bardzo ch?tnie, ale nie zachwyca si? nimi tak jak ja. I tylko si? ?mieje jak porównuje kogo? z moje ?ycia do jakiego? bohatera z ksi??ek Austen.
Offline
Mi te? jeszcze nikogo nie uda?o si? zarazi? moj? mi?o?ci? do Jane Austen mimo, ?e nak?aniam do tego kogo mog? . Jak namówi?am moj? mam?, ?eby przeczyta?a pocz?tek MP to na drugiej stronie ju? musia?am jej tlumaczy? jedno zdanie
przebrn??a przez pocz?teczek i dalej juz nie czyta?a. Pozostaje wi?c sama w mej mi?o?ci do powie?ci Jane Austen ale to nie oznacza, ?e zamierzam si? podda?.
Ostatnio edytowany przez Lady (2009-07-06 12:14:35)
Offline
Moja mi?o?? do JA raz sk?oni?a moj? wspó?lokatork? do przeczytania "RiR". S?dzi?am, ?e jej si? podoba, bo co chwila si? ?mia?a, w ko?cu zapyta?am j?, który fragment j? rozbawi? (chodzi?o mi o te wszystkie ma?e z?o?liwo?ci autorki), a ona powiedzia?a "Bo tu jest napisane, ?e Marianna mówi: [cytat mo?e by? niedok?adny] Edward jest mi?y i kocham go czule". Po tym uzna?am, ?e lepiej niech JA ju? nie czyta, bo ?mieszy?y j? tylko fragmenty, gdzie j?zyk by? archaiczny, a przez to dla niej ?mieszny .
Offline