Ogród Jane Austen

Caitriona to tak jak ja, teĹź uwielbiam PiratĂłw!
Oberzałoby się drugą część, a tu trzeba tyle czekać :cry:

Caitriona to tak jak ja, teĹź uwielbiam PiratĂłw!
Oberzałoby się drugą część, a tu trzeba tyle czekać :cry:

Oj, obejrzało by się już, obejrzało. Ale co tam poczekam cierpliwie, bo moim zdaniem warto

Ostatnim razem miałam fuksa i ogladnełam jakies 2 mies. przed polską premiera

Niestety nie. Nie wybieram sie w najblizszym czasie do stolycy

Producenci filmu o życiu Michaela Hutchence'a próbują nakłonić Johnny'ego Deppa, aby wcielił się w postać legendarnego wokalisty INXS.
Prace nad projektem rozwijają się bardzo szybko i wiadomo juĹź, Ĺźe większość zdjęć powstanie w rodzinnym kraju nieĹźyjącego muzyka – Australii. OprĂłcz Deppa filmowcy chcieliby, aby w obsadzie znaleĹşli się rĂłwnieĹź Eric Bana, Sienna Miller, Naomi Watts i Rachel Griffiths. Roboczy tytuł filmu "Slide Away" nawiązuje do duetu, ktĂłry Hutchence wykonał kiedyś z wokalistą grupy U2, Bono, donosi strona Moviehole.net.

Wbrew niedawnym sugestiom prasy, producenci zapewniają, że rodzina Hutchence'a w pełni aprobuje ich projekt i udziela im wszelkiej pomocy. Reżyser Nick Egan, który nakręcił część najpopularniejszych teledysków INXS, pracuje nad projektem filmu wspólnie z bratem Hutchence'a, Rhettem.
http://film.onet.pl/0,0,1312471,wiadomosci.html

Caitriono widziałaś film Z piekła rodem From Hell (2001)
http://www.filmweb.pl/Film?id=5742

Ja nawet nie wiedziałam o nim :cry:

Po Waszych zachwytach chyba sobie dziś wieczorem zrobię seans z "Marzycielem".

ps. najbardziej go lubię z "Czekolady".

m.

Widziałam, widziałam. Depp jak zwykle orginalny i niesamowity. Choć sam film jest nieco momentami, powiedzmy, mocny to i tak mi się bardzo podoba.

Jak ja mogłam o nim nie wiedzieć?
Muszę zaraz coś z tym zrobić!

A ja widziałam "Z piekła rodem" z wsłoskim dubbingiem. Troche mi tutaj brakowało oryginalnych głosów, ale film trzyma w napięciu

Też mi się ta scena podobała, choc sam film nie jest do końca udany. To ekranizacja komiksu i nie do końca wyszła.

Mnie się też podobał. Chyba to rozwiązanie zagadki nie do końca mi odpowiadało. W zeszłe wakacje czytałam książkę o zbrodniach Kuby Rozpruwacza. Miałam potem koszmary. W książce zamieszczono zdjęcia ofiar. Były rozmyte, ale tym bardziej przerażające. Poza tym autorka opisywała ówczesne warunkiw szpitalach i sposoby pracy policji. Swoja drogą nic dziwnego, zż go wtedy nie złapali. dzisiaj by się nie wywinął.

Admete a co to za książka była? Z Twojego opisu wynika, że w sumie mimo makabryczności wynika, że warto przeczytać.