Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
No no no dyskusja się rozwinęła. Jestem świeżo po książce. HMM.. Tak pozastanowieniu rzeczywiście JDepp nie był najszczęśliwszym typem ( ale stanowczo protestuję : MA SZELMOWSKI UŚMIECH!!! :twisted: ), ale w sobotę oglądałam "Jak stracić chłopaka w 10 dni" i powiem wam że Matthew McConaughey ma wystarczająco szelmowski uśmiech, blond "loki" i to coś. No może nie w 200% ale z 99% bym mu dała.
Co wy na to??
Rzeczywiście zapomniałam o szarych oczach Charlotty. Co do urody, nie uważam by JA opisała ją jako brzydką lub pospolitą. To raczej sama Charlotta za taką się uważała. Ale nad tym typem muszę pomyśleć dłużej.
Ciągle chodzi mi po głowie Sir Edward... Któż może być równie antypatyczny??? Hugh Grant??? Za stary???
Na Boga tylko nie DiCaprio....Brrrrrr!
Aga
Offline
Mnie też DiCaprio się nie podoba. Nie lubię go, ale "szelmowski uśmiech" ma. Jednak i z tym uśmiechem i tak nie widziałabym go w roli Sydney'a. A Matthew McConaughey uważam, ze jest OK. Mimo to, nie wiem czemu, ale ja widziałabym w roli Sidney'a jakiegoś mniej znanego aktora. Na przykład Matthew Macfadyen przed "D&U" nie był wcale zbyt znany. No moze w Wielkiej Brytanii, ale u nas w Polsce, to nie wiele osób o nim wcześniej słyszało . A teraz? Ja już np. nie wyobrażam sobie aby w nowej wersji "D&U" Pana Darcy'ego mógł grac ktoś inny. Matthew coraz bardziej mi sie podoba :oops: . Szczególnie po obejrzeniu tych filmików o produkcji "D&U" co są na stronie: www.keiraweb.com , mam o nim jak najlepsze zdanie
Jezeli ktoś ich jeszcze nie oglądał, to zachęcam, bo są świetne. Tak sobie myślę, że pewnie dają je - już jako całośc - jeden prawie półgodzinny filmik w dodatkach specjalnych na DVD. Ale skoro już są do ściągnięcia, to nie warto czekac nie wiadomo ile miesięcy, żeby je obejrzec na DVD. Najlepiej ściągnąc od razu
Offline
Masz rację co do nieznach aktorów, ale skoro są nieznani to jak mam ich typować???
A tak na serio : po zastanowieniu pomyślałam że N.Portman mogłaby być Klarą.... 8O
Co do Charlotty to myślę intensywnie .... nadal....
Aga
Offline
Moje mysli pędzą jak u Pana Bingley'a i znów o czymś zapomniałam.
Na Sir Edwarda proponuję Hugh ...., ale Jackmana. Niesamowicie przystojny i myslę że potrafiłby oddać pokręconą osobowość baroneta.
Aga
Offline
Przecież ja nie twierdzę, że mamy typowac jakichś nieznanych czy nawet mało znanych aktorów. Tylko tak sobie myślę, że fajnie byłoby zobaczyc jak z rolą Sidney'a radzi sobie ktoś nowy, a nie żaden hollywoodzki gwiazdor
Hmm, Hugh Jackman na Sir Edwarda? Całkiem całkiem. Chyba nie mam nic przeciwko
Offline
Do Aga85 : aleś mnie zrugała
oczywiście masz racje ale na to potrzeba czasu żeby "przebrnąć" przez jakąkolwiek listę np. na filmweb etc.
Ja juz się wysiliłam teraz czas na was
Offline
Dokończenie Sanditon jest jedynym dobrym tekstem związanym z twórczością Jane Austen, inne są na żenującym poziomie. To już niektóre fanfiki są lepsze. Genialną powieścią, która powstała z fanfika właśnie jest "Fitzwiliam Darcy, Gentelman". Składa się z trzech części: "An Assambly Such as This", "Duty And Desire", "And These Three Remain". Zanim książka została wydana autorka umieszczała ją w Internecie - udało mi sie przeczytać część pierwszą i drugą oraz połowę trzeciej. Niestety ostatnio strona autorki nie działa. Tu podaję link do Amazonu - można sobie tam obejrzeć książkę i przeczytać rezenzje.
http://www.amazon.com/exec/obidos/tg/de … mp;s=books
Offline
Co do tej obsady, choć pewnie to z mojej strony przesada, to widziałby mi się w roli Sidneya aktor polski np. Piotr Adamczyk. Nie wiem czemu; może wydaje mi się, że po prostu ten artysta ma w sobie nieujawnione jeszcze do końca pokłady talentu komediowego... No i jak sobie poczytałam Wasze sugestie co do ewentualnej obsady Sanditon, to też zaczęłam traktować postać Sidneya jako blondyna(choć wcześniej o tym nie myślałam). Poza tym, p. Adamczyk ma chyba całkiem niezły angielski akcent. Ale to pewnie i tak nierealny pomysł! Co do głównej bohaterki to jest taka aktorka, brunetka o dużych oczach, zagrała w filmie "Księżniczka Caraboo", którego akcja toczy się mniej więcej w czasach J. Austen(poznaję po kieckach). Myślę, że to byłby niezły typ, moim skromnym zdaniem.
Offline
A pamiętam, że jak zaproponowałam blondyna, to rozpętała się burza :twisted:
Co do aktorki z "Księżniczki" to czy ona czasem nie jest ZBYT ładna? jak dla mnie główna bohaterka winna być ładna,ale taką "spokojną" urodą,u know what i mean?
A Adamczyk ma zbyt poczciwą buźkę, bez tego błysku i zawiadactwa,wg mnie oczywiście :twisted:
pozdrawiam - aire
Offline
Aire - racja. Księżniczka (Phoebe Cates) za ładna, Adamczyk zbyt wołkowaty
Pozornie zmienie temat. Mam polskiego pana Darcy'ego!!!!!
Offline
Podkreślam! Ja też nie mam 100 procentowej (ani nawet 50 procentowej) pewności, czy P. Adamczyk sprawdziłby się hipotetycznie w tego typu roli. Ja jedynie chciałabym zobaczyć go w nieco innej kreacji od jego dotychczasowych, takich poważnych i podniosłych. To tylko moja sugestia. Co do żeńskiej bohaterki, to kto wie? Można i ładną aktorkę tak ufryzować i ucharakteryzować, że rodzona matka jej nie pozna. Nie mam po prostu żadnej wizji wyglądu zewnętrznego tej postaci, a PC rzeczywiście jest śliczna.
Offline
Ona jest śliczna i śliczną pozostanie. Jak oglądam te tzw. przemiany - zawsze mnie śmieszą. Bo zamiast z brzydkiej dziewzyny zrobić ładną, zawsze szpecą tę ładną, a i tak wychodzi im z marnym skutkiem (wyjątek stanowi jedynie moje wielkie greckie wesele i pamietnik ksiezniczki).
Ale Phoebe wyklucza nie tylko uroda, ale wyraz oczu. Ona ma po prostu "begierki" w oczach. A tego już zatuszować się nie da.
Offline
I tak trochę czasu minie zanim Angolom przyjdzie do głowy zekranizować Sanditon, więc im zostawiam problem zgromadzenia obsady do tego filmu. Chyba, że wcześniej kinematografia indyjska zainteresuje się takowym projektem, a tak już z nimi bywało. Natomiast reżyserzy z WB częstokroć decydują się obsadzić mało znanych aktorów w swych rodzimych produkcjach, chociażby nowy pan Darcy czy nowy agent 007.
Offline
Aine - KTOOOOOO??!!!???!???Ten polski Darcy?!?!?!?
Aha...cosik często używasz pewnego sformuowania....znasz może doktora W. ...literaturoznawce... :twisted:
On jest bardzo :twisted: wołkowaty :twisted:
A Charlize Theron w Monsterze??No i Nicole Kidman w Godzinach...wyszły całkiem brzydko
Offline
1. Nie znam. To ktoś jeszcze go używa? Myślałam że jestem jedynym autorem
2. Theron i Kidman miały wyjśc tak jak wyszły. Nie grały brzydkich kaczątek. Zwykle w takich filmach myślą, że jak nałożą babce okulary i ubiorą w workowate ciuchy - staje się brzydka. A często to nie wystarczy
3. Jestem świeżo po RH+ Gość grający Szymona (chyba Żołędziewski) byłby REWELACYJNYM Darcy'm. Ma wszystko: prezencję, dystans, to coś w oczach, tajemniczość, mroczność. Słowem - ideał!!!
Offline
Używają go ludzie z mojego roku...bo doktor Wu jest właśnie taki...wołkowaty ale jak najbardziej kochany :twisted:
to mówimy o brzydkich kaczątkach? ojć...oki,to nie pasują...a panna z Pamiętnika księżniczki...rzeczywiście ładnie ukryli jej "ładność"
Lecę oblookać jakieś zdjęcia tego gościa, o którym mówisz... :arrow:
A propos bonda...to co sądzicie o tym nowym?dla mnie jest:wstrętny,asexowny,obleśny,pfuj.i ble. i NIE będzie dobrym Bondem...eh...gdzież są faceci jak Sean Connery....no GDZIEEE :?: :!:
pozdrawiam i dobranoc - aire :twisted:
Offline
Przyznaję, że ten "nowy" jakiś taki bardzo angielski się wydaje. Jednak co Celtowie, to Celtowie
Offline
Jeśli chodzi o polskiego Darcego, mogę Ci podesłać RH+, boz djęcia nie oddają wiele. A naprawdę warto!!!
Mnie szczęka opadła i musiałam szukać gdzieś pod łózkiem.
Offline
Robert Żołędziewski wg mnie także całkiem całkiem. Przynajmniej z wyglądu, bo nie widziałam go w żadnej z ról. Przy M.Figurskim wyróżnia się, i to zdecydowanie.
Offline
Na Filmwebie jest tylko jedno jego zdjÄ™cia, na które,owszem, caÅ‚kiem miÅ‚o popatrzeć...ale na http://www.polishfilmla.org/people/robe … ewski.html
gorzej
Offline
Genialną powieścią, która powstała z fanfika właśnie jest "Fitzwiliam Darcy, Gentelman". Składa się z trzech części: "An Assambly Such as This", "Duty And Desire", "And These Three Remain". Zanim książka została wydana autorka umieszczała ją w Internecie - udało mi sie przeczytać część pierwszą i drugą oraz połowę trzeciej. Niestety ostatnio strona autorki nie działa.
Zgadzam się całkowicie - książka jest świetna. A strona nie tyle nie działa, tyle że autorka zakończyła już pisanie trzeciej części i jest ona do kupienia - m.in. w Amazonie.
Offline
na tej stronie, pod spodem można pooglądać.
http://www.gwiazdy.wp.pl/kat,16093,katn … omosc.html
No i chyba najwięcej w onecie:
http://film.onet.pl/F,10598,1,3,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,1,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,5,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,6,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,8,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,14,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,17,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,19,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,25,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,29,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,41,galeria.html
http://film.onet.pl/F,10598,1,37,galeria.html
Chociaż i tak nie oddaje w 100%
Offline
Podobno facet grał w Plebanii...
Jak nagrywali "Nigdy w Życiu", który podobno miał być polską odpowiedzią na "Dziennik BJ", to mogli go zaangażować. Teraz zdaje się kręcą drugą część przygód Judyty. Nie wiem, kto zagra partnera głównej bohaterki, ale wątpię, czy nasz "pan Darcy"
Offline